Pranie mózgu

Pranie mózgu (nazywane także reformą procesu myślenia albo reedukacją) – termin używany na określenie działań przymusowych albo o charakterze dobrowolnym, mających na celu zmianę poglądów lub zachowań jednej lub większej liczby osób. Dyskusyjne jest to, od jakiego momentu działanie nakierowane na zmianę osobowości należy uznać za pranie mózgu. Obecnie termin pranie mózgu jest stosowany także do innych metod perswazji, a nawet do skutecznego użycia zwykłej propagandy. Termin ten często jest używany na określenie metod „nawracania” stosowanych przez ruchy religijne. – Wikipedia

Zjawisko „Prania mózgu”

Zjawisko prania mózgu jest jednym z najsilniej działających mechanizmów przemocy psychicznej, stanowi jej istotę. Znane jest już od czasów starożytnych. Obecnie występuję w wielu dziedzinach życia politycznego, społecznego, reklamach, sektach religijnych i życiu rodzinnym.
Pranie mózgu jest próbą systematycznego wpływania na czyjeś poglądy, postawy i przekonania. Jest to szereg zabiegów stosowanych w celu zmiany przekonań, uczuć, potrzeb, postaw, po to aby osoba manipulowana działała zgodnie z oczekiwaniami osoby manipulującej.

Najczęściej używanymi metodami prania mózgu są: izolacja, poniżanie i degradacja, monopolizacja uwagi, groźby i demonstracja wszechmocy oraz sporadyczne okazywanie pobłażliwości.

Izolacja – stopniowe odcinanie osoby doznającej przemocy od kontaktów z innymi ludźmi. Izolacja przejawia się krytykowaniem znajomych i rodziny partnera, wyrażaniem niezadowolenia z tego, że partner rozmawia przez telefon, kontaktuje się z osobami w pracy. Z czasem osoba doznająca przemocy pod wpływem tych nacisków, zrywa wszelkie kontakty z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi, odchodzi z pracy i jest zupełnie odcięta od zewnętrznych źródeł wsparcia, zdana wyłącznie na osobę stosującą przemoc.

Przykład: Nie życzę sobie, żeby twoja siostra/przyjaciółka/koleżanka przychodziła do tego domu. Wiesz, że nie przepadamy za sobą. Zresztą co ona sobą reprezentuje” Jest beznadziejną nudziarą. Zresztą jak ona wygląda” Ma zły wpływ na Ciebie. Najlepiej to się z nią w ogóle nie spotykaj! Chyba że znowu mam jej powiedzieć wprost co myślę, o jej poglądach. Na Kaśkę podziałało, nie przychodzi tu już więcej, to może jej też powiedzieć”

Poniżanie i degradacja ” z chwilą, gdy osoba doznająca przemocy przestaje komunikować się z otoczeniem, osoba stosująca przemoc bombarduje ją fałszywymi informacjami na jej temat. Wielokrotnie przypomina o jakimś poniżającym doświadczeniu, poddaje stałej krytyce, często przy innych ludziach, ubliża lub ignoruje.

Przykład: Maria opowiada jak to mąż potrafił wyśmiewać ją przy gościach, robił wszystko żeby przedstawić ją w niekorzystnym świetle np. że jest bezmyślna, niczego nie umie zrobić, a w kuchni to nawet wodę by przypaliła. Na każdym kroku podkreślał, że gdyby nie on to nadal byłaby nikim.

Monopolizacja uwagi ” polega na tym, że wszystko co robi, myśli i jak się czuje osoba stosująca przemoc ma być punktem odniesienia przy podejmowaniu działań przez osobę doznającą przemocy. Uniemożliwia to jej podjęcie jakichkolwiek działań niezgodnych z zasadą posłuszeństwa, nie będących pod kontrolą „strażnika”. W konsekwencji takich działań osoba doznająca przemocy próbuje przewidzieć działania osoby stosującej przemoc i tym samym się na nie przygotować.
Przykład: Pani Ewa wspomina, że mąż od zawsze był o nią chorobliwie zazdrosny. Nie pozwalał jej nosić rozpuszczonych włosów, robić makijaż gdy wychodziła do pracy, nie mówiąc o noszeniu butów na wysokim obcasie. Kiedyś nie pozwolił jej wyjść do pracy, zamknął za karę w domu na cały dzień, ponieważ ubrała się według niego, „zbyt wyzywająco”. Od tamtej pory Pani Ewa najpierw męża pytała, czy tak jak wygląda może wyjść z domu” Czasem musiała zdejmować nawet zwykle, małe kolczyki.

Groźby i demonstracja mocy ” osoba stosująca przemoc grozi, że pobije osobę doznającą przemocy, wyrządzi krzywdę dzieciom i rodzinie. Zmusza osobę doznająca przemocy do zrobienia tego, co jest dla niej wstydliwe lub upokarzające a potem grozi, że komuś o tym opowie. Ponieważ część gróźb spełnia, osoba doznająca przemocy  nie jest w stanie przewidzieć co stanie się naprawdę. Zmusza to do posłuszeństwa wobec żądań osoby stosującej przemoc.

Przykład: Kiedyś podczas awantury zaczęłam się sprzeciwiać mojemu mężowi. Tak mnie uderzył w twarz, że wybił mi dwa zęby. Potem zapytał czy mam mu jeszcze coś do powiedzenia” Kiedy zaczęłam go przepraszać zaczął mnie kopać i ciągnąc za włosy tak, że wyrwał mi ich kilka garści. Powiedział, że jak jeszcze raz mu się przeciwstawię to mnie zabije, a potem nasze dzieci. Jak mogłam mu wówczas nie wierzyć”

Sporadyczne okazywanie pobłażliwości ” czasami osoba stosująca przemoc okazuje czułość, kupuje prezenty zaprasza na kolacje do restauracji. Na krótki czas staje się pobłażliwy i zapomina o wymaganiach. Daje to złudną nadzieję osobie doznającej przemocy, że osoba stosująca przemoc może się zmienić. Podobnie jak faza „miodowego miesiąca” takie zachowanie zatrzymuje osobę doznającą przemocy w sytuacji przemocy. Przykład: Kiedyś mąż wrócił z pracy trochę wcześniej, przyniósł mi kwiaty i powiedział, żebym włożyła swoją najlepszą sukienkę, zaprasza mnie do restauracji na kolacje. O dzieci mam się nie martwić, bo już wszystko załatwił, rozmawiał ze swoją matka, która się nimi zaopiekuje na czas naszego pobytu poza domem. Kolacja była wspaniała, a mój mąż jakby nigdy nic był wobec mnie czuły, zabawiał rozmową. Już maiłam nadzieję, że koszmar przemocy minął, że on się zmienił. Moje złudzenia rozwiał dzień następny”

Pranie mózgu powoduje to, że u osoby doznającej przemocy zmienia się obraz własnej osoby: zaczynają postrzegać się za głupie i niezdolne, co pociąga za sobą fakt, że nie podejmują nowych, czy trudniejszych działań. Poza tym występuje stan nieustannego wyczerpania. Tak ważną energię życiową osoby doznającej przemocy pochłania ciągłe koncentrowanie się na dostosowywaniu do żądań osoby stosującej przemoc oraz na potencjalnych możliwościach samoobrony. Przeżywają też stale lęk i poczucie winy, mają osłabioną zdolność psychiczną i fizyczną do stawiania oporu, bezkrytycznie przyjmują obraz rzeczywistości, jaki kreuje sprawca.
Opracował: Zespół Stowarzyszenia „Niebieska Linia”


Źródło:

http://www.niebieskalinia.info/index.php/ofiary-przemocy/dorosly-1/charakterystyka/33-pranie-mozgu

82 myśli na temat “Pranie mózgu

  1. Agnieszka zaczynasz mnie już denerwować.
    Możesz mnie skopać słownie ale nie wypowiadaj się za mnie co kim myślę.
    Chodzi mi o to co napisałaś w kom.do yo.
    Agnieszka jesteś duchowym trupem śmieciem bez tożsamości.
    Powinnaś się urodzić na nowo i uczyć się
    jak żyć od zwierząt a nie ludzi.
    Kończe pisanie bo na wymioty mnie bierze.

    Polubienie

    1. Maniek pisze :
      „Agnieszka zaczynasz mnie już denerwować.
      Możesz mnie skopać słownie ale nie wypowiadaj się za mnie co kim myślę.
      Chodzi mi o to co napisałaś w kom.do yo.
      Agnieszka jesteś duchowym trupem śmieciem bez tożsamości.
      Powinnaś się urodzić na nowo i uczyć się
      jak żyć od zwierząt a nie ludzi”

      Kończe pisanie bo na wymioty mnie bierze.”

      Uprzejmie proszę właściciela blogu o pozostawienie tego komentarza.
      Dziękuję.

      Ja nie kopie ludzi w przeciwieństwie do ciebie – stwierdziłam fakt – prawdę Twoje prawdziwe oblicze które tutaj pokazałeś w swoich komentarzach jeszcze wczesniej a ten komentarz utwierdził mnie jeszcze bardziej w przekonaniu kim jesteś.

      Niektórzy faktycznie zachowuja się gorzej od niejednego dzikiego zwierzęcia.

      Bez odpowiedzi.

      Polubienie

    2. Pisze z konta mojej żony Agnieszki.
      A jaka jest „pana” tożsamość?
      To ja „panu” napiszę – „uduchowiony” damski bokser – mniej niż zero , hipokryta który głosi innym o miłości.
      Zaglądaj pan w lodówkę i talerze w swoim domu i nie tresuj innych co mają jeść.
      W kogo albo w co „pan” się zmienił z świadka Jehowy na nie świadka Jehowy?
      Kolejnego „uduchowionego” nauczyciela , głosiciela?
      I nie zachlysnij się „pan” swoimi wymiocinam!
      Pamiętaj też „pan” o regule którą głosisz bo możesz „pan” dostać w zamian to co innym czynisz!

      Polubienie

  2. Przepraszam,że nie na temat ale
    dziś rano otwierając lodówkę pomyślałem
    przez chwilę czy nie wyskoczy z niej
    Agnieszka z nowym tekstem😀😀😀

    Pozdrawiam wszystkich i bez urazy😉

    Polubienie

    1. Dobrze , że Ty z mojej nie wyskoczyłeś i nie powyrzucałeś produktów mięsnych 😀
      Nie agitowałeś swoimi tekstami o Twojej „prawdzie” i o głupich owieczkach!

      Polubienie

        1. Oj,chyba za mocno Cię uszczypnąłem.
          No cóż prawda szczypie biznes łomen.
          To dwie różne drogi.
          Mnie niczym nie urazisz natomiast Ty znajdziesz u mnie tysiąc powodów.
          Tym się różni prawda od fikcji.

          Andrzej podał dobry artykuł i jakże pasujący tytuł do rzeczywistości u niektórych.
          Biznesłomen.
          Ciężka to praca oj ciężka…

          Polubienie

        2. „Biznesłomen,” zawsze chcą totalnej niezależności, i dla nich nie ważne, że są matkami, żonami! Po trupach byle do celu, a jak wiadomo, cel uświęca środki! Jeszcze na początku ubiegłego wieku, kobiety znały swój status, żony i matki. Dzisiaj chcą za wszelką zdobywać „Księżyc” i polecieć na „Marsa..!”

          Polubione przez 1 osoba

        3. Nie uszczypnales mnie niczym Maniek.
          I mam nadzieję, że wyciagnales wnioski z aluzji adekwatne do tematu.

          Piszesz:
          „Andrzej podał dobry artykuł i jakże pasujący tytuł do rzeczywistości u niektórych.
          Biznesłomen.
          Ciężka to praca oj ciężka…”

          Nie jestem biznes woman tylko skromnym przedsiębiorca a mój mąż również bardzo ciężko pracuje.
          W rodzinie mam poukładane więc zanim będziesz doszukiwać się źdźbła w oczach innych zajrzyj w swoje czy belki nie masz.
          Każda praca człowieka wzbogaca i mam większy szacunek do osób pracujących fizycznie natomiast lenistwa i pasożytnictwa nie trawię.

          Jeśli masz kompleksy z tego powodu , że „Jureczek” Owsiak ma hajs i taka Agnieszka jak ja też nie narzeka na finanse to Twój problem Maniek 🙂

          Polubienie

        4. Witaj yoho 7.
          Piszesz:
          „Biznesłomen,” zawsze chcą totalnej niezależności”

          Moja odpowiedź :
          To chyba dobrze , że chcą / czują potrzebę niezależności co uważam za trzeźwe , nie romantyczne myslenie i nie traktują swoich mężów jak „dojne krowy” – potrafią wesprzeć drugą połówkę i dorzucić się chociażby do rachunków.
          Wiesz , mam koleżankę w Polsce z trójką dzieci której mąż zginął w wypadku samochodowym – ma 46 lat i nigdy nie pracowała (żadnego doświadczenia zawodowego) – renta po mężu ledwo starcza i gdyby nie pomoc rodziców……

          Kontynuujesz:
          ” i dla nich nie ważne, że są matkami, żonami!”

          Nie wszyscy zatracają się w pracy….. , choć są i sytuacje kiedy to WYJĄTKOWA Pani pracująca za lada czy obsługująca kasę w markecie pracuje cały dzień bo np. kredyt trzeba spłacić, do garnka mieć co włożyć , dzieci wyżywić, rachunki zapłacić, odzienie kupić a niektóre dzieci mogą pomarzyć o zajęciach pozalekcyjnych które również kosztują ; mężowie czasami już nie dają rady – nie radzą sobie z ciśnieniem – masą wydatków.

          Ale są i tacy którzy zatracają się charytatywnie dla organizacji nie mając czasu dla dzieci , rodziny.

          Piszesz:
          „Po trupach byle do celu, a jak wiadomo, cel uświęca środki!”

          O tak! Niektórzy kosztem innych….. – ludzi ciężko pracujących dla osiągnięcia swojego celu grają na emocjach , stosują szantaż emocjonalny , wzbudzają poczucie winy , symuluja różne choroby aby tylko nie pracować (a ciężko schorowani ludzie nieraz zasuwają…..) – Chorzy którzy nami rządzą!

          Piszesz:
          „Jeszcze na początku ubiegłego wieku, kobiety znały swój status, żony i matki. Dzisiaj chcą za wszelką zdobywać „Księżyc” i polecieć na „Marsa..!” „.

          Czyli co? – przyslowiowa „kura domowa” i nic więcej?

          Dzisiaj zerknelam sobie na forum:

          https://sjwp.pl/powitanie/nowy-czlonek-forum/

          I tutaj m.in. taka treść :
          „Witam i ja !!!
          Odnośnie zaufania do Jehowy i pozostawienia wszystko w jego rękach (on zaspokoi wszystkie potrzeby) to za moich czasów także o tym mówiono. W moim zborze, aż trzy osoby rzuciły pracę, dobrze płatną w dużej firmie i poszły w pionierkę. Z personelu średniego stały się sprzątaczkami biegającymi po piętrach od rana sprzątając, a po południu głosząc. Dziś bez pracy i emerytury, bez perspektyw i samorealizacji, każda przy mężu. Dobrze chociaż, że dzieci odchowane”.
          Koniec cytatu.

          Czyż nie jest to psychomanipulacja? Wg mnie owszem jest – to tak jak : „głoście a wszystko inne będzie wam dane” – zaraz zobaczę czy manna z nieba nie sypie 😉

          Tak na marginesie to mam bardzo duży szacunek również do Pań czy Panów którzy sprzątają – praca zawodowa (nie każdy może zostać lekarzem , czy prawnikiem) ale do rzeczy.
          Wiele niepracujacych kobiet tak bezgranicznie zaufało swoim mężom a ci – niektórzy odeszli do młodszej itp. I co teraz? Nie każdy płaci alimenty albo są to grosze.
          Kolejna potrzebująca myśląca romantycznie???

          Kiedyś już cytowałam tutaj na blogu.

          „Jak wielokrotnie powtarzał w swoich tekstach Paul Graham, najgorsza jest pogoń za prestiżem. To puste słowo, pod którym kryje się wyjątkowo wredna konstrukcja nacisków, bez których można sobie świetnie poradzić, a z którymi jest tylko trudniej i trudniej”.

          Ja w swoim życiu też byłam w sytuacji……. i gdyby nie odłożone / nie zaoszczędzone pieniądze to…..

          Każdy ma swoje szczęście w życiu – są ludzie młodzi , ambitni i nie koniecznie po trupach do celu wzbijaja się na wyżyny. Są potrzebni i ludzie pracujący fizycznie i umysłowo – często też dwa w jednym.
          Ja nie będę nikomu prawic morałów jak w organizacji – czy iść na studia czy nie iść , czy zostać piekarzem , fryzjerem , lekarzem , prawnikiem itp. Niech każdy robi tak jak czuje…..
          Niektórzy też bez studiow nieźle sobie radzą – mają jak to się mówi : „łeb do interesu”.

          Wybacz Yoho7 – na prawdę nie piszę złośliwie ale Twoją treść można odczytać jak psychomanipulacje – zamknąć babę w domu na klucz , o realizacji jak zdobywać „Księżyc” i polecieć na „Marsa” mogłyby pomarzyć mając takich wybranków jak Ty 😉
          Nie dziwię się niektórym kobietom , że nie chcą , nie pragną , nie czują takiej potrzeby aby wyjść za mąż – wybrały niezależność a nie ubezwlasnowolnienie.

          Polubienie

        5. Tutaj pisaliśmy na temat : Cel uświęca środki.
          https://jedrusiowy.wordpress.com/2018/06/30/czy-cel-uswieca-srodki/

          I tutaj m.in. taka treść – wg mnie psychomanipulacja – „pranie mózgu”.

          „Jehowa ma dla nas do wykonania coś o wiele ważniejszego niż pogrążanie się w przeciętnych dążeniach świata. Rezygnacja z takich rzeczy stanowi dla niejednego dość ciężką próbę ofiarności… Trzeba we właściwym świetle dostrzegać to, z czego się teraz rezygnuje w porównaniu z nagrodą, jaką można zdobyć. w70/16 ss. 1-7 Ożywienie ducha ofiarności”.

          A dzisiaj nie tylko swiadkowie Jehowy piszą o ofiarności….. – tyle , że już nie na rzecz organizacji.

          Po co pogrążać się w przeciętnych dążeniach świata? 😉

          Mnie nie boli jak ktoś ma więcej – jeżeli uczciwie zapracowal to kibicuje takim ludziom ale niektórych jak to się mówi : „żal d…… ściska”. Ja nie żyję życiem tzw. „gwiazd” i nie oglądam się na nikogo – robię swoje.

          Dzisiaj żeby przyjemnie spędzić czas z rodziną (wspólny urlop nawet nad polskim morzem też kosztuje) – pokazać też trochę świata dzieciom….. – nie ma nic za darmo ; ale sfrustrowanych komentatorów o „biznes women / man” żyjących ich życiem nie brakuje.
          „Jak sobie pościelesz tak się wypisz” – jedni lubią spać na pryczy a drudzy w dużym wygodnym łóżku.
          No ale przecież Ci pogrążeni w dążeniach to „szatańskie nasienie” 😉

          Dobrego popołudnia i nastroju życzę 🙂

          Polubienie

        6. Oboje ciężko pracujecie.Mąż jeszcze bardziej.Coś mi się wydaje,że to inni pracują na was a raczej przynoszą dochód.
          Tacy skromni nowobogaccy.Mają swój dom w UK.
          Mam wielu znajomych których nie stać na dom w UK.Jedynie wynajm.Dom to mają w planach ale w Polsce.W UK stać na dom tylko wysoki biznes który tak pracuje że nigdy z pracy nie wychodzi.
          Twoja prawda to wybić się od dna i się urządzić „ciężką pracą”
          Moi dziadkowie i rodzice ciężko pracowali ale nigdy nie odbili się od dna.Nie mielli własnego domu tylko
          czynszowe w starej kamienicy.Za to nie byli zachłanni na bogactwo.Starczyło im to co mieli i aby tylko nie stracić tego co już mają.Nikt nie narzekał,że ciężko pracuje.
          Więc pilnuj swojego biznesu i ciężko pracuj.
          A ja sobie odpocznę.Nie chcę mieć więcej od innych ani mniej.Starczy mi to co mam i aby tego nie stracić.
          Nie interesuje mnie wyścig szczurów po iluzoryczne bogactwo które jest nieszczęściem dla innych.
          Znasz chociaż sens znaczenia słowa „prawda”?
          Tego szkoła Ci nie ujawni.
          Znasz chociaż autora który zaszufladkował Cię do grona agnostyków?Bardzo ciekawe dzieła napisał.
          Wiesz po co robi się pranie mózgu?Bo z tego wychodzą różni psychopaci więc trzeba ich oddzielić
          nazwać odpowiednio,skłócić oraz zapakawać.To się nazywa panowanie po przez podziały socjotechniczne.Te twoje wszystkie linki z radami dla słabych psychicznie są skutkiem podziałów.
          To tylko próby leczenia skutków a nie przyczyny tych zbiorowych szaleństw.
          Czytałas może Orwella Folwark zwierzęcy?
          No to weź sobie poczytaj jak nie masz co robić bo nudzi Ci się.

          Polubienie

        7. Maniek , piszesz:
          „Oboje ciężko pracujecie.Mąż jeszcze bardziej.Coś mi się wydaje,że to inni pracują na was a raczej przynoszą dochód”.

          To źle Ci się wydaje.
          Mój mąż jest wykwalifikowanym stolarzem – pracuje fizycznie i umyskowo bo robi też plany.
          Więc bardzo błędne przypuszczenia.

          „Tacy skromni nowobogaccy.Mają swój dom w UK.
          Mam wielu znajomych których nie stać na dom w UK.Jedynie wynajm.Dom to mają w planach ale w Polsce.W UK stać na dom tylko wysoki biznes który tak pracuje że nigdy z pracy nie wychodzi”.

          Nas też nie stać na dom w UK – wynajmujemy (aczkolwiek są Polacy w tym nasi znajomi którzy kupili tu domy na kredyt – my nie chcemy wiązać się kredytem).
          Mamy swój własny dom w Polsce – czytaj mnie uważnie.
          Ale są też Polacy którzy już z samego rana z piwem w reklamowce stoją i piją i patrzą żeby kogoś okraść – za granicę do pracy się wybrali biznesmeni a później wracają do kraju z niczym na garnuszk rodziców!
          Z UK nie wiążemy przyszłości…..

          Piszesz :
          „Moi dziadkowie i rodzice ciężko pracowali ale nigdy nie odbili się od dna.Nie mielli własnego domu tylko
          czynszowe w starej kamienicy.Za to nie byli zachłanni na bogactwo.Starczyło im to co mieli i aby tylko nie stracić tego co już mają.Nikt nie narzekał,że ciężko pracuje”

          A moi dziadkowie i rodzice odbili się od dna – nie tylko moi.
          Własny dom na wsi wielu ludzi miało, potem moi rodzice tulali się po stancjach , potem mieszkanie w bloku z wielkiej płyty (wiele osób tak miało) , mój ojciec jeździł też do pracy do Niemiec więc więcej grosza było, później wykupowalo się mieszkania na własność. Niektórzy mieli wille – też zadni biznesmeni.
          Ja też nie jestem zachlanna na bogactwo – lubię komfort i chcę mieć lżej w życiu i nie po trupach do celu , nie wyzyskiem innych!

          Piszesz:
          „Więc pilnuj swojego biznesu i ciężko pracuj”.

          Tak też robie – pilnuje swojego biznesu 🙂

          Piszesz:
          „Znasz chociaż autora który zaszufladkował Cię do grona agnostyków?”

          Sama zaszufladkowalam się do grona agnostyków 🙂 i nie agituje ludzi wierzących / wierzących inaczej w przeciwieństwie do Ciebie!

          Piszesz:
          „Wiesz po co robi się pranie mózgu?Bo z tego wychodzą różni psychopaci więc trzeba ich oddzielić
          nazwać odpowiednio,skłócić oraz zapakawać”.

          „Czytałas może Orwella Folwark zwierzęcy?
          No to weź sobie poczytaj jak nie masz co robić bo nudzi Ci się”.

          Wystarczy , że poczytałam sobie jednego psychopate , szaleńca którego linki tu wstawiłes!
          Na fb pisze w taki sposób – z taką nienawiścią….. I tekst : „Ja was nie potrzebuje, to wy mnie potrzebujecie”. Żałosne!

          Na tym zakończę z Tobą dyskusję!

          Polubienie

        8. P.S. Tutaj masz mój komentarz :
          https://jedrusiowy.wordpress.com/2018/12/20/5288/
          Dlatego taka Agnieszka wraz ze swoim wspaniałym mężem ma w Polsce dom na prowincji z kolektorami słonecznymi – woda aż wrze , bateriami fotowoltaicznicznymi (również bardzo popularne w Anglii). Oprócz wody z wodociągu , własną studnię z filtrami , świeże powietrze , piękny las – jak w raju jak na obrazkach w Strażnicy my mamy to w realu swoją ciężką nieraz stresująca pracą – nikt nam na tacy nic nie dał.

          Dodam jeszcze, że w UK mój mąż jest jakieś 17 lat , ja 14 lat i poznaliśmy się tutaj.

          Maniek wg tego co piszesz, odnoszę wrażenie, że WSZYSCY ludzie którzy mieszkają w Polsce i mają swoje własne mieszkania , domy , samochody dorobili się na krzywdzie innych albo nie uczciwie.
          Nie trzeba być lekarzem czy prawnikiem żeby godnie żyć.
          Więc nie szufladkuj wszystkich proszę!
          Moja mama opiekuje się dwójką dzieci których rodzice pracują w Polsce – matka jest pielęgniarka a mąż kierowcą MPK i dorabia jako taksówkarz. Mieszkają w bloku i chcą się budować – niewielki kredyt pod zastaw mieszkania.

          To wszystko i aż wszystko!

          Polubienie

        9. Agnieszko
          co do mojej agitacji Dydymusa.
          Najbardziej to Ty agitujesz tu siebie i swoje bogactwo „ciężką pracą” zarobiona jestem.Kolektory i inne
          bzdury.To nie portal co kto ma i za co.Lansuj się na pejsbuku a Dydymusowi napisz prosto w oczy
          że jest psychopatą na pejsbuku pewnie ktoś z zaoranym mózgiem polubi.
          Wiesz kto to jest psychopata?Swoimi komentami zniżasz się do poziomu oszołomów z psychiatryka.
          Przestań zjadać zwierzęce trupy bo od tego wapnieje szyszynka i zanika percepcja myślenia.
          Wyzywaj od psychopatów religijnych zboków prosto w twarz a nie jakieś pomówienia insynuujesz
          ponieważ facet obnaża i przewraca do góry nogami system zła na świecie.
          Wyżywając się emocjonalnie na gościu myślisz,że mi zrobisz na złość.Ty masz jakieś zaburzenia równowagi umysłowej i sama potrzebujesz pomocy psychologa.
          Swój wolny czas spróbuj wykorzystać z rodziną a nie przed monitorem ryć sobie beret i się błaźnić.
          Nie bierz tego za moją walkę na komentarze bo wielu tak to odbiera.Ja mam gdzieś kopać się na słówka.

          Tylko zapamiętaj.Jak masz coś do gościa z ligi świata to na pejsbuku wywal mu to tekstem w oczy a nie tu ani nigdzie gdzie on nie pisze.
          Weź się kobieto ogarnij za siebie i przemyśl na spokojnie.

          Ja już nie odpisuję bo czytam ważne tematy z dziedziny astrologii i zodiaku.
          Wpływem ciał niebieskich na ludzi elita nas kontroluje bardzo skutecznie.Jest to bardzo ukrywany temat.
          Agnieszko, dla twojego biznesu bezcenne😀

          Polubione przez 1 osoba

        10. Andrzeju, całkowicie podzielam Twój komentarz. Onegdaj pisałem z panią Agnieszką, lecz po krótkim czasie, stwierdziłem fakt. Ta pani nie może być równorzędnym partnerem w jakiejkolwiek dyskusji. Przyczyna banalnie prosta. Pozjadała wszystkie rozumy! W ostatnim moim do niej komentarzu powiedziałem, że nie będę już jej odopwiadał, bo co miałem do powiedzenia to to tej pani powiedziałem, a jej wpisów do mnie czytać nie mam zamiaru, bo szkoda mi na take z jej strony dyrdymały, czasu! Myślisz, że to zrozumiała? Jeśli tak prosty przekaz trudno tej pani zrozumieć, to co powiedzieć o reszcie? Obserwowałem waszą „dyskusję” i okazało się, że pani Agnieszka całym swym obrzydliwym zachowaniem zarówno do mnie jak i do Ciebie, z charakteru, identyczni przypomina moją żonę która jest śj! Pyszna, butna, arogancka, zakłamana, wszystkich wokół siebie którzy jej nie schlebiają, mówią prawdę prosto w twarz, bo nie są tym, kim ona chciała, żeby byli, żywi pogardę, dając odczuć to na każdym kroku! Moja żona jest tak „zapracowana” głoszeniem
          „swojej wyimaginowanej prawdy” podobnej do „ck” i „pracą umysłową,”.., no cóż „biznesłómen” to nie byle kto! Tak, Andrzeju, z takimi „kobietami” nie podyskutujesz, na zasadzie wzajemnego szacunku i godności, bo takie „biznesłómen” te zasady mają tam gdzie kończą się ich plecy! Człowiek który udaje kogoś kim nie jest, w ogóle nie może być równym partnerem do jakiejkolwiek dyskusji, bo już sam ten fakt pokazuje jego prawdziwe oblicze kłamcy, który żyje w panicznym strachu jego zdemaskowania! Dlatego takie osoby zaklinają realia, bo chcą dostrzec zła które czynią wobec innych! Z premedytacją obwiniają wszystkich w około tylko nie siebie. Znam osobiście takich ludzi, przenigdy nie powiedziały MEA CULPA!

          Polubione przez 1 osoba

        11. Maniek pisze :
          „Najbardziej to Ty agitujesz tu siebie i swoje bogactwo „ciężką pracą” zarobiona jestem.Kolektory i inne
          bzdury.To nie portal co kto ma i za co.Lansuj się na pejsbuku”.

          To była moja odpowiedź na Twoją wypowiedź :

          „Kto przeżyje kiedy przyroda cyklicznie się oczyszcza?Na pierwszy rzut pójdą wielkie metropolie.
          Dżungla przeżyje”.

          Co odebrałeś jako lansowanie – nie miałam takiego celu żeby lansować się.

          Piszesz:
          „Wiesz kto to jest psychopata?Swoimi komentami zniżasz się do poziomu oszołomów z psychiatryka.
          Przestań zjadać zwierzęce trupy bo od tego wapnieje szyszynka i zanika percepcja myślenia”.

          Dieta bezmiesna indukcje agresję

          ​Mimo iż w ostatnich latach weganizm i wegetarianizm stały się modne, bezmięsna dieta sprawia, że mężczyźni są bardziej agresywni.

          Przez lata panowało przekonanie, że dieta obfita w duże ilości tłustego mięsa może prowadzić do niekontrolowanych wybuchów agresji i złości, szczególnie u mężczyzn. Tymczasem naukowcy z College Almaha odkryli coś odwrotnego. To brak mięsa wśród spożywanych pokarmów może wywoływać zmiany nastroju mężczyzn.

          Naukowcy przeprowadzili eksperyment z udziałem 50 uczestników, których podzielono na 3 grupy. W pierwszej znajdowały się osoby, których głównym źródłem energii były produkty mięsne, druga sekcja była karmiona mięsem i pokarmem roślinny, natomiast w trzeciej grupie były osoby, które w ogóle nie jadły mięsa. 

          Wyniki badań pokazały, że potrawy bezmięsne irytują mężczyzn i zwiększają ich agresję. Warto jednak pamiętać, że nadmierna ilość tłustego mięsa, także nie jest zalecana przez dietetyków. Może prowadzić ona do rozwoju depresji i zaburzać działanie układu nerwowego. Najważniejsze to znaleźć złoty środek. 

          Badacze z College Almaha odkryli, że dieta bogata w mięso indyka wzmacnia psychikę i zmniejsza ryzyko zaburzeń psychicznych. 

          Moja dieta jest zbilansowana 🙂 , Twoja potwierdza Twoje zachowanie którego nie będę komentować i zniżac się do Twojego poziomu.

          Piszesz:
          „Wyzywaj od psychopatów religijnych zboków prosto w twarz a nie jakieś pomówienia insynuujesz
          ponieważ facet obnaża i przewraca do góry nogami system zła na świecie.
          Wyżywając się emocjonalnie na gościu myślisz,że mi zrobisz na złość.Ty masz jakieś zaburzenia równowagi umysłowej i sama potrzebujesz pomocy psychologa”.

          To nie pomówienia tylko fakty dostępne publicznie na fb i to autor Dydymus wyżywa się na całym świecie – wyzywa ludzi takimi epitetami…. – jest niezrownowazony emocjonalnie.

          Piszesz:
          „Tylko zapamiętaj.Jak masz coś do gościa z ligi świata to na pejsbuku wywal mu to tekstem w oczy a nie tu ani nigdzie gdzie on nie pisze.
          Weź się kobieto ogarnij za siebie i przemyśl na spokojnie”.

          Ja nie będę pisać do kogoś kto ma swoją jedyną prawdę a reszta to debile w ocenie tegoż „mędrca”.
          Na blogu też „daje czadu”.
          Ja jestem ogarnięta więc i myślę na spokojnie bez agresji w przeciwieństwie do Ciebie 🙂

          Piszesz:
          „Ja już nie odpisuję bo czytam ważne tematy z dziedziny astrologii i zodiaku.
          Wpływem ciał niebieskich na ludzi elita nas kontroluje bardzo skutecznie.Jest to bardzo ukrywany temat.
          Agnieszko, dla twojego biznesu bezcenne :-D”

          Nie bardzo interesuje mnie co czytasz i pozwól, że zadbamy sama o siebie i zdecyduje co dla mnie jest bezcenne 🙂
          Twoja agitacja i obnażanie się Twoją „prawda” jest zatem zbędna dla mojej osoby.

          Polubienie

        12. Skopiowalam jeden z nielicznych przykładów wypowiedzi tegoż „medrca” I dziwię się, że nie ma żadnej reakcji ze strony fb….

          Wyborca, czyli przeciwnik wolnej, suwerennej Polski.

          Tekst dla myślących, powyżej 18 lat.

          Zobaczcie jak łatwo jest manipulować idiotami i płatnymi komentatorami …, wystarczy jeden wpis aby zebrać worek nazwisk, adresów iP oraz danych personalnych. Można ich kolekcjonować jak marionetki do odstrzału.

          Internetowa schizofrenia nie pozwala im milczeć, zobaczcie poziom moich adwersarzy.:) ,uśmiecham się za każdym razem, gdy mam doczynienia z idiotą, zaślepionym kretynem, dupowłazem, pieniaczem, hejterem, kreatorem popularności partii, czy syjonistą.

          Zobaczcie, tych ludzi nie stać na komentarze, oni, czy ich panowie otaczając się kretynami, obniżając poziom rozmowy do skowytu dupy i migotania zanikającego mózgu w przejawach agresji i frustracji. Oni, ich panowie nie dorośli do konwersacji, polemiki, tylko do manipulacji, agresji i rozmycia.

          Przecież Ci ludzie zachowują się tak, jak partyjna swołocz, żadnych zamkniętych konkretnych pytań, tylko atak, próba ośmieszenia, agresja, amok, destrukcja i atak na oponenta w formie grupowej, tak aby negatywny komentarz usunąć na dalszą pozycje rozmowy o niczym.

          Bo jakie „państwo”, taka służba.

          ( Warto sobie przypomnieć dlaczego my nie chcemy komentarzy : https://plus.google.com/+LigaŚwiata/posts/XVBYYYhybCT )

          Komentatorzy i frustraci w obronie swoich gniazd, miotają się jak mrówki pierdolone prądem. Motłoch w służbie Dudy, PiSu, Komorowskiego, PO, SLD, Kukiza, Balcerowicza i innych członków zorganizowanych grup przestępczych o charakterze zbrojnym, dokunują gwałtu na waszych umysłach.

          Międzynarodowa mafia napędzana ideą globalizmu, zabiera narodom ich państwa, a idioci piją, tańczą i pracują w obozach pracy na rzecz swoich „wybranych” panów i rodów. To jest dzieło alkoholu, narkomani, infiltracji, strachu i edukacji. Trzeba tym ludziom zabrać dyplomy i tytuły oraz uprawnienia, aby chronić wiedzę przed nauką oraz głupotą i powszechną tępotom wyborców każdej z opcji politycznej i religijnej.

          Ci ludzie nie czytają, nie myślą, nie sprawdzają, nie oglądają, nie analizują, to tępa fala fekaliów wypływająca z edukacyjnej kloaki…

          Te tępe masy, non stop „komentują i nawołują”, nie za kimś ale przeciwko komuś, bo nie ważne kogo lubisz, ale kogo sugerują Tobie nienawidzieć (Chyba tylko przeciwko sobie, myślicie popaprańcy, że to zabawa.? Tu chodzi też o wasze głowy.).

          Mógłbym wymienić 50 tysięcy fałszywych nazwisk, 400 osób wspierających Dudę i Komorowskiego lub PiS i PO. Taka strona www już powstaje.

          Syjoniści płacą takim idiotą, za robienie z siebie pośmiewiska. Jak można tak nisko upaść, aby za kilka złotych sprzedawać swoje nazwisko, poglądy, honor, dumę i narodowość … ?! Jak można, być tak głupim, aby z kogoś czynić swojego idola, Boga i symbol.:)

          Tak syjonizm zarząda stadami zwierząt, niezdolnych do samodzielnego i logicznego myślenia. Idioci wciągają też do swoich psychologicznych gier skołowanych emerytów, rencistów oraz dzieci i studentów, podlegających permanentnej infiltracji ze strony mediów, szkoły i kościóła… Bo przecież idiotów trzeba zagospodarować fizycznie i duchowo poprzez partie i kościoły, szkoły i fundacje, grupy i stowarzyszenie …

          Duda, Komorowski, Tusk, Kaczyński, Kukiz, Balcerowicz …, jebał ich wszystkich pies, wszyscy korzystają z waszych podatków, wszyscy tworzą swoje majątki i domy na waszej ignorancji, głupocie i niewiedzy.

          Jak wolny, dorosły człowiek, może wybierać sobie pana, który w imieniu ustanowionego przez siebie prawa będzie go okradał, oszukiwał oraz szabrował należący do narodu majątek narodowy.?!

          Trzeba być imbecylem, aby sprzedawać się jak dziwka w imię parti, kościóła, religi, sloganów i gówno wartych syjonistycznych nazwisk.

          Za obietnice oddajecie cnotę, kasę i ziemie, za obietnice oddajecie mienie narodowe, godność i bogactwa naturalne.
          Naród działający przeciwko sobie.
          Naród działający przeciwko własnej własności i wolności oraz suwerenności. Naród działający przeciwko swoim dzieciom. Naród sprzedający własne dobro. Naród rozpijający w imię „kultury” własne dzieci. Naród popierający ustawę 1066, odbierająca nam suwerenność. Naród popierający wypłacanie mieszkańcom Izraela odszkodowań za holokaust … To wy, to wasi kandydaci, doprowadzili Polskę do ruiny gospodarczej, kulturowej i społecznej !!!

          I co z tego parchu, że masz świadectwo, dyplom, pensje i posadę, skoro jesteś tylko małym złośliwym skurwysynem, którego może zagnieść każdy kto myśli.

          Mała prowokacja, duża prawda i słoma z butów profesorów, księży, polityków, doktorów i magistrów … frunie, hen do nieba w poszukiwaniu małej cząstki intelektu…

          Lubię te wasze psie mordy, to toczenie piany, zaślepienie rottweilera, tą głupotę wydzierającą ze ślepi… Zoo oszołomów, stada dzikich psów, to jeszcze Polska.?! Czy sawanna Mozambiku w średniowieczu .?!

          Wyborcy, komentatorzy, partyjni i religijni hejterzy …, jesteście tylko stadem baranów, wiernych psów i kupionymi sloganami i srebrnikami maskotkami, potworów, którzy was już niedługo rozgniotą jak muchy na ścianie.

          I tego życzę wszystkim idiotom.
          Szybkiej, bezpotomnej, bezbolesnej śmierci, bowiem to wy pozwalacie politykom niszczyć ten kraj.

          Wy poprzez swoją ignorację i strach, zapatrzenie i zysk … Sprzedajecie własne dzieci do syjonistycznych burdeli rodzących się na gruzach państwa polskiego. Wasze demokratyczne wybory doprowadziły do holokaustu polski, do holokaustu politycznego, społecznego, kulturowego, szczepionkowego, medycznego, spożywczego i do demoralizacji, nazywanej dziś wolnością nałogów i popędów.

          Zwierzęta wszystkich opcji politycznych, wyborcy gromadzicie się pod sztandarami syjonizmu walczącego z polskością, a my zwalczymy przeciwko wam, w imieniu POLSKI i polskości.

          Liga Świata
          Dydymus

          Polubione przez 1 osoba

        13. P.S. Ja nie robię Ci na złość….. ale jak sam wcześniej napisałeś: ” Kto z kim przystaje takim się staje”.

          Gloryfikujac linki blogu pana Dydymusa czytając „namiętnie” jego treści udziela Ci się po części tutaj zachowanie…..

          To tyle!
          Nie trać już proszę swojego cennego czasu na „oszołoma z psychiatryka” i nie odpisuj. Ja swojego już również nie zamierzam marnować na Twoją osobę.

          Polubienie

        14. Yoho 7 – moje komentarze odnoszące się do Twojej treści nie wymagają dyskusji – odpowiedzi z Twojej strony i nie musisz ich czytać – może przeczytają inni.
          Poza tym to nie Andrzeja komentarze – autorem komentarzy z którymi zgadzasz się jest Maniek który patrzy z politowaniem na takie osoby jak Ty gdyż Twoim Panem jest Jezus Chrystus a takie osoby jak Ty są w ocenie Mańka „głupimi owieczkami albo baranami zaczadzonymi Biblią”.
          Ja też zostałam kiedyś „obrzucona mięsem” przez Manka więc wiem o czym piszę……

          P.S. Potrafię przyznać się do błędu i powiedzieć słowo przepraszam i nie porównuj mnie do swojej żony proszę.
          Bez odpowiedzi.

          Polubienie

    2. Panie yoho7 – piszę z konta mojej żony Agnieszki.
      Pańskie slowa:
      „W ostatnim moim do niej komentarzu powiedziałem, że nie będę już jej odopwiadał, bo co miałem do powiedzenia to to tej pani powiedziałem, a jej wpisów do mnie czytać nie mam zamiaru, bo szkoda mi na take z jej strony dyrdymały, czasu! Myślisz, że to zrozumiała? Jeśli tak prosty przekaz trudno tej pani zrozumieć, to co powiedzieć o reszcie? Obserwowałem waszą „dyskusję” i okazało się, że pani Agnieszka całym swym obrzydliwym zachowaniem zarówno do mnie jak i do Ciebie, z charakteru, identyczni przypomina moją żonę która jest śj! Pyszna, butna, arogancka, zakłamana, wszystkich wokół siebie którzy jej nie schlebiają, mówią prawdę prosto w twarz, bo nie są tym, kim ona chciała, żeby byli, żywi pogardę, dając odczuć to na każdym kroku! Moja żona jest tak „zapracowana” głoszeniem
      „swojej wyimaginowanej prawdy” podobnej do „ck” i „pracą umysłową,”.., no cóż „biznesłómen” to nie byle kto! Tak, Andrzeju, z takimi „kobietami” nie podyskutujesz, na zasadzie wzajemnego szacunku i godności, bo takie „biznesłómen” te zasady mają tam gdzie kończą się ich plecy! Człowiek który udaje kogoś kim nie jest, w ogóle nie może być równym partnerem do jakiejkolwiek dyskusji, bo już sam ten fakt pokazuje jego prawdziwe oblicze kłamcy, który żyje w panicznym strachu jego zdemaskowania! Dlatego takie osoby zaklinają realia, bo chcą dostrzec zła które czynią wobec innych! Z premedytacją obwiniają wszystkich w około tylko nie siebie. Znam osobiście takich ludzi, przenigdy nie powiedziały MEA CULPA!”

      Zanim oceni pan moją żonę, to proszę przyjrzeć się sobie!
      Jeżeli pan nie rozróżnia imion kto pisze komentarze to rzeczywiście co powiedzieć o reszcie , pana koncentracji i pana uwadze czytania ? Jak może być pan równorzędym partnerem z moją żoną skoro wg pana powinniśmy cofnąć się w czasie i traktować kobiety jak w średniowieczu ale pisze pan o godności , szacunku dla człowieka! Co za hipokryzja i zakłamanie z pana strony!
      Poucza pan innych a gdzie pana kręgosłup moralny ? Mojej żony zachowanie jest dla pana obrzydliwe bo pisze rozsądnie i nie po pana myśli?
      Pan też był takim biznesmenem przez 34 lata i indoktrynował społeczeństwo? Prał mózgi innym?
      Kogo pan udaje i kogo panicznie bał się pan przez te lata , że dopiero po 34 latach przestał być pan świadkiem swojej sekty?
      Powiedz pan teraz głośno tym wszystkim którym prał pan mózgi MY CULPA bo może przez takich jak pan niektórzy popadli w depresję i zmarnował pan życie innym którym narzucał swoją prawdziwą wiarę i tresuj pan sobie pieski które będą panu posłuszne a nie ludzi! A jak bieda pana gryzie to idź pan do chrześcijanina Rydzyka może wspomoże!

      Polubienie

  3. W temacie:
    Czym jest psychomanipulacja.
    https://sekty.dominikanie.pl/poradnik/czym-jest-psychomanipulacja
    Psychomanipulacja (łac. manipulatio [?manewr?, ?podstęp?, ?fortel?]) ? stosowanie pewnych mechanizmów wywierania wpływu, które wykorzystują podstawowe reguły psychologiczne kierujące przebiegiem ludzkiego postępowania.
    To forma zamierzonego i celowego oddziaływania na jednostkę (grupę osób), by ta wykonywała ? nie zdając sobie z tego sprawy ? czynności zaspokajające potrzeby manipulatora.

    Może występować w aspekcie poznawczym (dezinformacja, kłamstwo) lub emocjonalnym (wzbudzanie poczucia winy, wstydu, lęku). Często dotyczy obu tych sfer jednocześnie. Jej podstawą jest wykorzystywanie drugiego człowieka dla własnych celów.

    Czynnikami sprzyjającymi podatności na psychomanipulację są: samotność, brak więzi emocjonalnych; poczucie nieakceptacji przez otoczenie; niestabilna lub przeciętna samoocena; wysoka reaktywność (duża wrażliwość i podatność na sugestię); nasilona potrzeba zależności lub osobowość zależna (nieumiejętność podejmowania decyzji, podporządkowanie innym ludziom własnych potrzeb i pragnień); niska asertywność; ugodowość (skłonność do pomocy, wybaczania, ufność, ustępliwość, altruizm); tendencje konformistyczne; obniżony krytycyzm; naiwny idealizm; niedojrzałość emocjonalna (egoizm, brak odpowiedzialności); potrzeba autorytetu; kult szybkiego sukcesu; doświadczanie silnych stresów czy kryzysów sytuacyjnych (zawód miłosny, niepowodzenia w szkole); brak zaspokojenia w rodzinie podstawowych potrzeb (bezpieczeństwo, przynależność, miłość).

    Polubienie

      1. Ponieważ linki nie otwierają się tutaj na blogu – można wpisać w wyszukiwarkę – działają.

        Instytucje pomocowe o istnieniu których powinieneś widzieć:

        https://liniawsparcia.pl/ – Linia Wsparcia 800 70 2222 jest linią całodobową i bezpłatną dla osób dzwoniących. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie.

        Polubienie

        1. http://www.niebieskalinia.pl – Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia

          interwencjakryzysowa.pl/osrodki-interwencji-kryzysowej – Problemy w jakich udzielana jest pomoc: Konflikty rodzinne, samobójstwa, przemoc domowa, przemoc seksualna, wykorzystywanie seksualne dzieci, utraty okołoporodowe, utraty ? żałoba, żal, bezrobocie, wypadki, katastrofy.

          MOPR – Miejskie Ośrodki Pomocy Rodzinie ? pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych

          MOPS – Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej -pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych

          Polubienie

  4. Maniek , tak mi teraz przez myśl przemknęło…..
    Zanim zrobię wklejke napiszę, że poszukując pewne informacje mówię do telefonu w mikrofon i gotowe – stąd ta łatwość w odszukaniu różnych materiałów.

    Zdjęcie babci która oddaje pieniądze mając pustą lodówkę.
    https://swiadkowiejehowywpolsce.org/zycie-zborowe-gloszenie-sale-krolestwa/straznica-na-05-03-2017/

    SAMOOGRANICZENIE

    To dopiero jest pranie mózgu – psychomanipulacja.

    Były też straznicowe bajki dla dzieci – kupić lody czy lizaka a może oddać pieniążki na „zbożny cel” – „przecież czyniąc tak działamy dla wspólnego dobra”.
    Gdzie jest granica przyzwoitości itp.?

    Do czego zamierzam?
    Otóż daje się również zauważyć wśród ex-świadkow jak jedni próbują, mówiąc prostym językiem -„wydoic” innych.
    Taka „pomoc”…… nie ważne jakim kosztem i za jaką cenę.
    Dla mnie ojciec , matka , babcia , dziadek którzy tak zatracili się w „pomocy” dla innych – obcych ludzi a swoim bliskim jak dzieci , wnuki nawet czasu nie mają…… – szkoda gadać!

    Polubienie

    1. P.S. Nie tylko wśród sekt o podłożu religijnym wystepuje psychomanipulacja – pranie mózgu.
      Można sporo poczytać o tzw. sektach ekologicznych itp.
      https://opoka.org.pl/biblioteka/V/VS/echo-2011-29-zniewoleni.html

      I tutaj przykład:

      Każdego roku całą rodziną wyjeżdżaliśmy w Sudety. To właśnie tam zetknęliśmy się z ruchem, który zabrał nam jedyne dziecko – opowiadają Maria i Lech, rodzice Piotra. – Podczas jednej z wypraw postanowiliśmy obejrzeć znajdującą się w sąsiedztwie schroniska farmę ekologiczną, reklamowaną w turystycznym folderze. Pisano, że jej właściciele produkują opartą na indyjskich recepturach zdrową żywność, propagują wegetarianizm i życie w zgodzie z naturą. Gospodarze, młodzi ludzie, oprowadzili nas po posiadłości, poczęstowali wegetariańskim posiłkiem. Byliśmy wtedy przekonani, że to świecki ruch społeczny o orientacji proekologicznej. Naszych podejrzeń nie wzbudziła książka, którą syn dostał od nich w prezencie ani rozmowa na osobności. A od tego zaczął się nasz dramat – dodaje kobieta.

      Piotr zaczął przynosić do domu opasłe tomy o – jak twierdził – religioznawstwie, przyrządzać jedzenie we własnych naczyniach, bo te, których używał do tej pory, stały się „duchowo nieczyste”. – Nie widzieliśmy w tym nic złego, traktowaliśmy jako chwilową fascynację wegetarianizmem. Zaniepokoiliśmy się dopiero, kiedy odkryliśmy, że syn wstaje codziennie rano, by medytować. Zaczął też notorycznie kłamać i wyciągać od nas pieniądze, mówiąc, że potrzebuje na szkołę, a tak naprawdę wspierał finansowo sektę – mówi ojciec Piotra. – Zerwał znajomości, przyjaźnie, zaniedbał naukę, znikał na całe weekendy. W końcu rzucił studia i wyprowadził się z domu. Po trzech miesiącach dostaliśmy telefon, że syn jest w szpitalu. Okazało się, że zasłabł na ulicy z wycieńczenia. Lekarze w szpitalu pytali nas: „Jak rodzice mogli do tego dopuścić?”. Nie chwaliliśmy się, że nasze dziecko jest w sekcie, ma wyprany mózg i stale powtarza: „ja nie jestem tym ciałem”. Myśleliśmy, że nareszcie zrozumie, wróci do domu. Tymczasem prosto ze szpitala wyjechał w Sudety. Próbowaliśmy go z tego wydostać. Byliśmy jednak coraz bardziej zrozpaczeni, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy już bezradni wobec oszustw i manipulacji, jakimi posługiwała się sekta – mówi pan Lech.

      Minęły trzy lata. Rodzice nie wiedzą, czy syn żyje, jest zdrowy. Rok temu na domowy adres przyszło wezwanie do sądu. Piotr wszedł w konflikt z prawem. – Wolałabym, żeby trafił do więzienia niż do sekty… Ktoś, kto nie doświadczył tego, co my, nie zdaje sobie sprawy, jaki dramat przeżywają rodzice, którzy nie wiedzą, gdzie jest ich dziecko – pani Marii łamie się głos. Napisała do syna list. Miała wysłać go pocztą. Odradzono jej, bo, jak twierdzą psycholog i znajomy ksiądz, przesyłka z pewnością nie dotrze do adresata. List więc leży od miesięcy na biurku, w pokoju Piotra.

      – Cały czas wierzymy, że wróci. Chociaż, jak mówią specjaliści, mało kto wie, że co roku sekty werbują tysiące osób. Niestety, część z nich nie wraca – Do tej pory nie potrafię uwierzyć, że to wszystko spotkało moją rodzinę – dodaje matka.

      Na innej stronie internetowej możemy przeczytać taką treść:

      „Gwałtowny rozwój technologii oraz terraformowanie i kolonizacja setek a następnie tysięcy planet w galaktyce, spowodowały wzrost nastrojów pro-ekologicznych w społeczeństwach ludzkich. Część sympatyków ruchów zielonych zradykalizowala się i tak powstały sekty ekologiczne – związki wyznaniowe, które ogólnie rzecz biorąc wyznają poglądy antytechnologiczne, dążą do ograniczenia wpływu człowieka na środowisko.
      Ekolodzy są zdecydowanie przeciwni terraformowaniu planet – wskazują że ten proces nieodwracalnie niszczy pierwotne środowisko planety. Część sekt ma charakter stricte medytacyjny, nie stosują przemocy, chcą edukować i przez działalność misyjną ‚nawrócić’ ludzkość na jedynie słuszną ścieżkę, lub pędzą kontemplacyjno – pustelniczy żywot, zakładając fatalistycznie, że ludzkości nie da się pomóc. Prawdopodobnie od jednej z grup kontemplacyjnych wywodzą się Ekolodzy – prymitywna społeczność ludzka na planecie Dendera.
      Nie wszystkie sekty ekologiczne realizują swoje cele prowadząc działalność pokojową. Spora część ucieka się do terroryzmu ekologicznego. Najbardziej radykalne grupy dążą wręcz do zagłady ludzkości, widząc w tym jedyny ratunek przed dewastacją natury powodowaną przez cywilizację ludzką.

      Niektóre z sekt ekologicznych uważają pojawienie się mrocznych bogów za znak, próbę obrony wszechświata przed człowiekiem lub karę jaką ludzkość ściągnęła na swoje głowy, na skutek zachłannej i niszczycielskiej działalności przeciw naturze. Znane są liczne przypadki współdziałania członków sekt ekologicznych z wyznawcami mrocznych bogów. Często zdarza się, że kultyści powoli przejmują sektę – która pozornie służac oddawniu czci naturze, w rzeczywistości jest kultem wrogów rodzaju ludzkiego”.

      Polubienie

  5. Wyborne opracowanie. Wręcz wyśmiente, zresztą jak wszystkie pozostałe opracowania! Wszystkie info o śJ w 100% to fakty! Byłem tam 34 lata i potwierdzam całkowitą zgodność Twoich opracowań o ” dyktatorskim systemie organizacji ciała kierowniczego świadków Jehowy”! Po prostu nazywam rzeczy po imieniu. Prawdziwa cnota krytyk się boi. Proszę o więcej opracowań. Pozdrawiam serdecznie

    Polubione przez 1 osoba

    1. Witaj yoho7
      Pozwolę na komentarz.
      To nie jest opracowanie autora blogu tylko wyborne opracowanie Zespołu Stowarzyszenia „Niebieska linia” – to tak gwoli ścisłości.

      Polubienie

      1. Hello, Agnieszko! Większość z nas korzysta z różnych zasobów informacji i je w jakiejś mierze bądź stopniu przetwarza, czyli wykonuje pewnego rodzaju pracę na rzecz innych ludzi w celu poszerzenia zakresu danej informacji bądź wiedzy w poruszonym temacie. Właśnie to miałem na myśli odnośnie zamieszczania przez autora blogu „opracowań(ia)”! Chodzi o Jego trud, wysiłek, czas poświęcony na rzecz innych. Równie dobrze mógłby autor swojego bloga siedzieć w jakiejś knajpce sącząc piwo i pociskać pierdoły z barmanem. Dlatego cenię Jego wysiłek i pracę na rzecz innych. W mojej rozmowie telefonicznej wyjaśniłem dlaczego takie Jego „opracowania” dla mnie osobiście są bezcenne. „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.” „Mały Książe” Antoine de Saint-Exupéry.

        Polubione przez 1 osoba

        1. „Równie dobrze mógłby autor swojego bloga siedzieć w jakiejś knajpce sącząc piwo i pociskać pierdoły z barmanem”. Czas dla siebie i rodziny też jest potrzebny – więc relaks jak najbardziej wskazany 🙂 czego dla wielu brakowało, nie mieli czasu np. będąc w organizacji bo tak zatracili się w głoszeniu itp. albo byli inwigilowani – wzbudzanie poczucia winy bo zamiast na głoszenie to poszedł do pubu – bardzo egoistyczne.

          P.S. Wkleić link i skopiować tekst zajmuje kilka minut 🙂

          Polubienie

        2. Podałem tylko hipoteczne założenie, a ty od razu wyjeżdżasz z egoizmem? Dlaczego mnie atakujesz hmm? Odnoszę wrażenie, że chcesz się na mnie wyżywać czy co? Zrobiłem ci jakąś krzywdę? Może tym, że przez 34 lata, żyłem w nie wiedzy o tej sekcie? Wiedz o tym, że i ja mam teraz z tego powodu traumę i nie wiem jak z tym żyć! Człowiek to osobliwa jednostka, a grupa? Nie odądzaj kogoś kogo dobrze nie poznałaś, bo to nieuczciwe i krzywdzące. Subiektywne uczucia zatracają prawdziwe realia!😉 yoho7

          Polubione przez 1 osoba

        3. Yoho7
          W artykule pt. Wykluczenie formą przemocy już wcześniej wkleiłem linki w moim komentarzu, również i ten przez autora więc lektury sporo.

          Osobiście uważam, że na blogu jest za dużo powtarzających się informacji – chaos w komentarzach – wcześniej tak nie było ale autor coś poprzestawial i jest nieporzadek.
          Fora są bardziej czytelne , również niektóre blogi …

          https://jedrusiowy.wordpress.com/2017/10/29/wykluczenie-forma-przemocy/

          Polubienie

        4. Myślę, że kolejny powiązany artykuł:
          https://jedrusiowy.wordpress.com/2018/06/21/zrodlo-problemow-wg-ck-i-innych/

          Tutaj uważam, że może być kolejny rodzaj psychomanipulacji…..

          Wiesz Yaho7….. czasami tak sobie myślę jacy ludzie są samolubni – kiedyś wolontariat – pionierowanie dla ck a teraz wolontariat – pionierowanie na rzecz wiecznie potrzebujących.
          Prosisz autora o więcej artykułów….. , oczywiście jest to sprawa gospodarza blogu czy będzie pisał dalej….. – poświęcał swój czas – być może kosztem spędzania czasu z wnukami , dziećmi czy innymi obowiązkami – nie wiem…. ale masz tu masę artykułów i komentarzy – przeczytałeś wszystko albo większą część?
          Masz jeszcze forum dyskusyjne Świadkowie Jehowy w Polsce – masa materiału.

          Myślisz, że w gąszczu tych nieraz powtarzających się informacji łatwo odszukać……?

          P.S. Autor bloga prosi o wsparcie finansowe…. – dlatego nie ogarniam jak można oczekiwać pomocy od autora który poświęca swój czas , pieniądze np. na dojazdy w sytuacji kiedy sam potrzebuje wsparcia?

          „Tego co nie umie sam zrobić ex świadek niech szuka pomocy i słusznie. To jest prawda”.

          Niektórzy nie potrafią pójść do pracy i zarobić na swoje utrzymanie….. Wciągają w swoje problemy innych niczym pijawka….

          Wiecznie potrzebujący pomocy również potrafią manipulować innymi…. – pisałam już o tym.

          Niektórzy piszą, że chcę zniechęcić autora do pisania , pomagania – tylko w pomaganiu też są pewne granice….. a potrzebujący nie raz nie mają umiaru…..

          Oczywiście to autora sprawa…. – tylko kto pomoże Andrzejowi kiedy będzie np. starszy wiekiem itp.?????

          Teraz jeszcze ma szansę na swój rozwój, zadbanie o swoje potrzeby….. – i takim ludziom kibicuję.

          Polubienie

        5. Dziękuję za komentarz. W pewnym sensie masz rację. Wiedz jednak, że nie do końca jest tak jak piszesz co do Andrzeja, bo nie znasz jego sytuacji jak istotne wygląda. Ogólnie to polskie społeczeństwo lubi narzekać i osądzać drugich, lecz w tym tkwi ich podstawowy błąd, robi to powierzchownie, zawierzając przy tym innym, niż temu którego sprawa dotyczy. Warunki bytowe każdego z nas są różne i nie wszyscy mają możliwości dobrych zarobków. Teraz piszę z własnego doświadczenia! Zapytam ciebie czy można z tobą porozmawiać przez komunikatory, Skype lub inne? Nie używam fejsa bo go nie lubię. Wiesz niekiedy rozmowa jest o wiele lepsza niż sto liter..! Cieplutko pozdrawiam yoho7

          Polubione przez 1 osoba

        6. Dzień dobry yoho7
          Piszesz:
          „Podałem tylko hipoteczne założenie, a ty od razu wyjeżdżasz z egoizmem? Dlaczego mnie atakujesz hmm? Odnoszę wrażenie, że chcesz się na mnie wyżywać czy co? Zrobiłem ci jakąś krzywdę? 

          W takim razie dziękuję Ci za wyjaśnienie – w sensie hipotetycznie….. i przepraszam bardzo.
          Nie chcę się na Tobie wyżywać , po prostu odebrałam Twoją treść inaczej.

          Kolejna Twoja treść:
          „Subiektywne uczucia zatracają prawdziwe realia! 😉 ”
          I tak też potraktuje Twoją opinię – z przymrużeniem oka 🙂

          Nie oceniam Ciebie tylko treść którą tutaj akurat inaczej odczytałam choć bardzo często po treści możemy też poznać cechy osoby takie jak np. egoizm , egocentryzm itp.

          W kolejnym Twoim komentarzu czytam :
          „Wiedz jednak, że nie do końca jest tak jak piszesz co do Andrzeja, bo nie znasz jego sytuacji jak istotne wygląda. Ogólnie to polskie społeczeństwo lubi narzekać i osądzać drugich, lecz w tym tkwi ich podstawowy błąd, robi to powierzchownie, zawierzając przy tym innym, niż temu którego sprawa dotyczy”.

          To prawda , że polskie społeczeństwo lubi narzekać – szczególnie Ci którzy są biernymi optymistami albo podobni do Ferdka Kiepskiego o czym pisałam. Masz tu mnóstwo moich komentarzy – z niebieskiej linii znajdziesz również tutaj link który wkleilam o przemocy ekonomicznej.
          Ja nie zawierzam innym – ja obserwuję i analizuje a Andrzeja poznałam kiedyś osobiście.
          Po rozmowach telefonicznych też nie dokońca poznasz konkretna osobę – wiesz ilu jest teoretyków , aktorów – chociażby przykłady z wieloma małżeństwami (na początku taki / taka oh! ah! a potem rzeczywistość wyglądać może inaczej).
          Moja praca również wymaga ode mnie znajomości psychologii….. bez której jako przedsiębiorca mogłabym splajtowac.
          Jest takie mądre powiedzenie….. Kiedyś mój znajomy biznesmen zapytał mnie tak: „Umiesz liczyć?” Powiedziałam , że tak ; poczym mój znajomy odpowiedział : „zła odpowiedz!” Prawidłowa to : „Licz na siebie”. Byłam wtedy na ostatnim roku studiów – przydało się później jak cholera! Nawet w pracy w zespole – szef ma jakiś tam procent dystansu…. , ograniczone zaufanie – to jest potrzebne.

          Wybacz ale jeśli dorosły facet mówi mi , że jego córka dostaje 500 + więc po co ma pracować / iść do pracy ….. – to cóż można pomyśleć o tak płytkim myśleniu. Dla mnie jest to kaleczenie własnego dziecka.
          Pięknie , motywacyjnie można wiele pisać a robić nie ma komu.
          Czasami motywacja jest też danie przysłowiowego kopa w tylek.

          Piszesz :
          „Warunki bytowe każdego z nas są różne i nie wszyscy mają możliwości dobrych zarobków. Teraz piszę z własnego doświadczenia! ”

          Dlatego ja bardzo cenię sobie ludzi pracowitych , sama też lekko nie miałam a obecna moja praca jest bardzo odpowiedzialna i nieraz stresująca ale lubię to co robię – lubię zawieszac sobie wysoko poprzeczkę / lubię wyzwania.
          U mojego męża w firmie budowlanej ciężko pracują emeryci żeby zarobić i odłożyć trochę pieniążków i wrócić do kraju.
          W Polsce też znam wielu emerytów ktorzy jeszcze pracują w tym u mnie w rodzinie.

          Temat o praniu mózgu.
          Znajdziesz również w moich komentarzach link pt. Chorzy ktorzy nami rządzą , o toksycznych ludziach którzy próbują wciągać innych w wieczne problemy z przed lat.
          Mi oczu nie zamydli wiecznie pokrzywdzona….. Nie lituje się nad takimi osobami które próbują wciągać w swoje problemy z przed lat innych i jeszcze wzbudzać poczucie winy , że dać / przyjechać nie chcą – nie ma czynnego działania. Dla mnie i dla mojej rodziny to jest chore – moja mama powiedziała wprost – z jednych sideł (organizacji) w drugie sidła…….

          Ja jestem bardzo szczerą i prostą lecz konkretną kobietą i wiesz yoho 7 – szlag mnie trafia kiedy ktoś całe życie ciężko rabotal a inni grając na emocjach , wzbudzają litość i wyciągają lekką ręką pieniądze od ludzi pracujących.

          Jest tyle materiału o manipulacji wśród świadków Jehowy a tak niewiele o manipulacji niektórych ex-świadków.

          Życzę Ci abyś również był ostrożny…..

          Piszesz:
          „Zapytam ciebie czy można z tobą porozmawiać przez komunikatory, Skype lub inne? Nie używam fejsa bo go nie lubię. Wiesz niekiedy rozmowa jest o wiele lepsza niż sto liter..! Cieplutko pozdrawiam yoho7”

          Wybacz yoho7 ale nie nawiązuje już żadnych internetowych znajomości (stąd również mój dystans w komentarzach 🙂 ) poza tym temat świadków Jehowy jest już poza mną – ileż można żyć ciałem kierowniczym itp.
          Tutaj też stałym bywałem nie będę.
          Również pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

          Polubienie

        7. Yoho7 , zadzwoniłam do mojej mamy i spytałam ile lat przepracowała.
          Dokładnie 36 lat i 7 miesięcy mając dwie córki, kiedyś pralkę franie i piec kaflowy do którego trzeba było ciągać węgiel i studnie – bez łazienki. Pamiętam te czasy kiedy byłyśmy z siostrą kapane w misce a swoje potrzeby fizjologiczne zalatwialysmy w wychodku albo do wiaderka.
          Moja mama jeszcze pracuje….. o czym już pisałam i leczyła się na depresję – lekko nie było!
          Mój ojciec też pracował.
          Do bloku na osiedle przeprowadziliśmy się kiedy miałam 7 lat.
          Jako dziecko byłam osobą bardzo samodzielną – odprowadzalam i odbieralam czasami moją siostrę z zerówki. W wieku 11 lat potrafiłam już ugotować zupę i piec ciasta – czasami metodą prób i błędów 🙂
          Fajne wspomnienia 🙂
          A dzisiaj dzieci niektórych moich koleżanek łóżka po sobie nie pościelą, zabawek nie posprzątają – a jak się buntują! Ulegniesz to masz pozamiatane.

          U dziadków na wsi też pomagałysmy z siostrą – super wspomnienia 🙂

          W organizacji świadków Jehowy też poznałam bardzo pracowitych – nieraz ciężko fizycznie pracujących schorowanych ludzi ale byli i tacy – jak to moja mama mówi – co renty brali i „durnia kleili” , niektórzy pioniera wyrabiali (ile to nachodzic się trzeba było) ale do pracy już na zaswiadczeniu, że nie zdolny – przecież to nieuczciwe.
          Przychodzili do naszego domu też państwo podróżujący (nie piszę bracia / siostry bo obcym ludziom nie bratuje , nie siostruje , nie ciotkuje i nie wujkuje) na obiadki gdzie moja mama nieraz z językiem na brodzie biegła z pracy do domu i gotowała – ja pomagałam „wielmoznemu państwu” – a jakie wymagania dietowe były 😀 Teraz piszę z lekkim uśmiechem na twarzy ale wówczas było to stresujące czy jeszcze „wielmoznemu państwu smakować” będzie.
          Mama zapierdzielala jak motorek a „wielmozne państwo” wystrojone , wypachniane korzystało z gościnności ciężko pracujących, zaradnych ludzi.
          To również dużo mnie nauczyło i mam inne spojrzenie na tych teraz potrzebujących.

          To tak pokrótce – życiowo 🙂 Bez żadnych poradników psychologicznych , motywacyjnych 🙂
          Dorosły, dojrzały wewnętrznie i odpowiedzialny człowiek zakasa rękawy i pracuje.

          „Jak sobie pościelesz tak się wypisz”.
          „Kto nie pracuje niech nie je”.
          „Każdy jest kowalem własnego losu”.

          A teraz zapytaj Andrzeja ile lat przepracował w swoim życiu , zapytaj co zrobił , co zmienił w swoim życiu przez te lata kiedy opuścił organizację?

          Czasami tak się zastanawiam…… i wiesz co myślę? , że kiedyś wiele osób było bardziej mądrzejszych bez tej całej psychologicznej filozofii.
          Dzisiaj tyle udogodnien i jeszcze motywacji potrzebują – nóżki wmasować i po główce pogłaskać 😉

          Dla mnie tą życiową psychologią jest samo życie….

          Polubienie

        8. Rozumiem to o czym piszesz. Po twoich komentarzach zauważyłem, że masz coś do Andrzeja, w tym co teraz przeczytałem, jestem o tym przekonany, chyba że się mylę. Jeśli chodzi o twoją historię i wspomnienia, poniekąd są zbieżne z moimi, ja mając sześć lat ganiałem do piwnicy po węgiel, bo mieszkaliśmy na poddaszu, i nikt z nas(rodzeństwo) nie miał własnego pokoju. Poddasze tzw. jedna ańcla, czwarte piętro a ja ganiam po wyngiel, coby w chałupie ciepło było, fater robił na grubie w dziale kolejowym w przetoku wagonów. Moja mama w pracy straciła jedno oko, ale dalej pracowała i to bardzo ciężko by nas wyżywić i wychować. Więc o pracy nie musisz tyle pisać, bo ja wiem co to znaczy PRACOWAĆ, nieraz za głodowe stawki, i być w robocie mobbingowany! Ja chciałem się uczyć ale niestety, musiałem wykonywać wolę mojego taty, tzw. rodzinne tradycje co, do żeniaczki, i wyborze zatrudnienia, mając osiemnaście lat, poszedłem na swój własny chleb. Więc życie na „pełnym głębokim morzu w małej łupince i sam.” Życie mnie nie pieściło, i tak jest do dzisiaj. Cóż dalej mam mówić? Powiem tylko tyle, gdyby ktoś skosztował kawałek mojego symbolicznego serca, to by się otruł. Sam nie wiem dlaczego jeszcze żyję i po co, dla kogo i w ogóle. Dlatego nie musisz mi nic tłumaczyć jeśli chodzi o samo życie i postępowanie ludzi! O sobie napisałem tak pokrótce. I NIE MUSISZ mi wierzyć, nie dbam o to, nie musisz rozmawiać jeśli nie chcesz, szanuję twoje decyzje. Tyle mojej historii, i aż tyle. 3maj się i bądź zdrowa. Chcesz skomentować, skomentuj, nie, to nic się nie stanie. Na tym możemy zakończyć jeśli taka będzie twa wolna wola. Nic na mus, to jest moja dewiza, po prostu nie muszę krakać tak jak wrony, bo między nimi nie żyję! Mam nadzieję, ze zrozumiesz.

          Polubione przez 1 osoba

        9. Dzień dobry yoho 7.
          Piszesz:
          „Po twoich komentarzach zauważyłem, że masz coś do Andrzeja, w tym co teraz przeczytałem, jestem o tym przekonany, chyba że się mylę”.

          Mam swoje zdanie na temat Andrzeja a czy mam coś do Andrzeja – zupełnie nic……
          Może tylko tyle, że to co pisze , radzi innym nie pokrywa się z jego rzeczywistością chociażby odnośnie myslenia…… i czasami odnoszę wrażenie, że uczy innych jak żyć….. Samym myśleniem nic nie zdzialamy…..
          Andrzej nie jest osobą z którą chciałabym się , że tak powiem kumplowac.

          Piszesz:
          „Sam nie wiem dlaczego jeszcze żyję i po co, dla kogo i w ogóle. Dlatego nie musisz mi nic tłumaczyć jeśli chodzi o samo życie i postępowanie ludzi! ”

          Żyj dla siebie – są ludzie w gorszych sytuacjach – na prawdę.
          Nie oglądaj się za siebie…… rozpamietywanie negatywnej przeszłości w niczym nie pomoże.
          Bardzo doceniam pracowitość, zaradnosc – JESTEŚ WIELKI.

          „nie musisz rozmawiać jeśli nie chcesz, szanuję twoje decyzje”.

          Jeszcze raz napiszę – nie chcę zawierać żadnych znajomości internetowych, poza tym mój mąż również nie byłby z tego zadowolony.
          Mam rodzinę i malutkie dziecko……
          Jeśli czujesz potrzebę z kimś pogadać – możesz zarejestrować się na forum dyskusyjnym swiadkowke Jehowy w Polsce. Są tam czaty , wiadomości prywatne i osoby które potrzebuja. szukają bratniej duszy.

          Nie mam za bardzo czasu….. – ręce pełne roboty.

          Też się trzymaj i wszystkiego dobrego życzę.

          Polubienie

        10. Nie jestem wielki, jestem jak te małe dziecko, porzucone i bezradne, lękliwe. Mnie nie chodziło o zawieranie z panią jakiejkolwiek znajomości, pani Agnieszko to absolutne nieporozumienie. Ja jestem żonaty, i wierny żonie choć mnie porzciła w chorobie i w ogóle ojęła totalnym ostracyzmem. W tych kwestiach nie uznaję żadnej nowoczesności, moje sumienie nie pozwoliło by mi żyć! Podkreślam to ucziwie i szczerze. A to, że nieraz i dwa czuję się tak zagubiony jak w domu dziecka i tak jak na początku powiedziałem to fakt! Nie pani Agnieszko nie jestem wielki przengdy. WIELKI JEST TYLKO MÓJ PAN, NA ZAWSZE., CHRYSTUS JEZUS! Bo to dzięki NIEMU żyję. Choć do końca pewnych rzeczy nie rozumiem, jednak to jest fakt! Życzę zdrowia i wiele dobrego całej pani familii! yoho7

          Polubienie

        11. Yoho 7 piszesz:
          „Mnie nie chodziło o zawieranie z panią jakiejkolwiek znajomości, pani Agnieszko to absolutne nieporozumienie. Ja jestem żonaty, i wierny żonie choć mnie porzciła w chorobie i w ogóle ojęła totalnym ostracyzmem”.

          Przykro mi z powodu Twojej żony.

          Faktycznie nie zrozumieliśmy się – ja również nie miałam na myśli jakiejś bliższej znajomości i absolutnie nie pomyślałam o Tobie , że takiej szukasz.
          Rozmowa telefoniczna to też już jakaś znajomość. Bratnia dusza nie oznacza kochanków itp. aczkolwiek czasami może się zdarzyć…., wymknac coś z pod kontroli…. bo takie sytuacje też się zdarzają.
          Mam nadzieję, że zrozumiałeś.
          Na forum też są osoby które potrzebują z kimś pogadać- może mają więcej czasu z tąd moja propozycja.

          Jeszcze raz wszystkiego dobrego.
          Pozdrawiam.

          Polubienie

        12. Rozmowa telefoniczna niczego nie przesądza. Nikomu i nigdzie nie proponuję zawarcia znajomości! Tudzież niczego nie narzucam! Zasada wymiany poglądów w oparciu o wzajemny szacunek. Tylko tyle z mojej strony i aż tyle. Mnie to w zupełności wystarczy. W nic, w żadne ruchy i systemy religijne się nie angażuję, one mnie w ogóle nie obchodzą. Jeśli chodzi o psychologów, terapeutów wszelkiej maści to nie mam do nich zaufania tak jak do religii. Dzięki za troskę. Jest ok’!😉

          Polubienie

        13. Yoho 7.
          Jeśli potrzebujesz pomocy psychologicznej ,wpisz proszę w wyszukiwarkę – Bezpłatna pomoc psychologiczna.
          Ja umieszczę jeden link
          https://polki.pl/po-godzinach/rozmowy,bezplatna-pomoc-psychologiczna-telefoniczna-i-mailowa,968892,1,wypowiedzi.html

          Ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i z ręką na sercu nie wiem co mam Ci napisać , o myśleniu pozytywnie już pisałam tutaj wiele ale tak na prawdę potrzebne jest działa nie i współpraca z wykwalifikowanym terapeutą jeśli oczywiście takiego wsparcia potrzebujesz.

          Trzymaj się.

          Polubienie

        14. Być może przydatne niektórym czytelnikom.

          Jeżeli problem destrukcyjnej działalności grupy/osoby, dotknął Ciebie lub kogoś z twoich bliskich,
          jeżeli potrzebujesz wsparcia i nie wiesz jak poradzić sobie z zaistniałym problemem, zapraszamy Cię do kontaktu w jednym z naszych ośrodków. Możesz zadzwonić, napisać lub po prostu odwiedzić nas w trakcie dyżuru. Adresy ośrodków, telefony i adresy mailowe znajdziesz w zakładce Kontakt. Zapoznaj się także z poradami zamieszczonymi w dziale Co zrobić, gdy ktoś z Twoich bliskich związał się z Sektą.

          Instytucje pomocowe o istnieniu których powinieneś widzieć:

          https://liniawsparcia.pl/ – Linia Wsparcia 800 70 2222 jest linią całodobową i bezpłatną dla osób dzwoniących. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie.

          http://www.niebieskalinia.pl – Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia

          interwencjakryzysowa.pl/osrodki-interwencji-kryzysowej – Problemy w jakich udzielana jest pomoc: Konflikty rodzinne, samobójstwa, przemoc domowa, przemoc seksualna, wykorzystywanie seksualne dzieci, utraty okołoporodowe, utraty ? żałoba, żal, bezrobocie, wypadki, katastrofy.

          MOPR – Miejskie Ośrodki Pomocy Rodzinie ? pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych

          MOPS – Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej -pomoc w przezwyciężaniu trudnych sytuacji życiowych

          http://www.itaka.org.pl – Fundacja Itaka, Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych

          http://www.niebieskalinia.pl/pomoc ? Wyszukiwarka instytucji pomocowych.

          Polubienie

        15. Yoho 7 piszesz :
          „Rozmowa telefoniczna niczego nie przesądza. Nikomu i nigdzie nie proponuję zawarcia znajomości! Tudzież niczego nie narzucam! Zasada wymiany poglądów w oparciu o wzajemny szacunek”.

          Nie jestem zainteresowana wymianą poglądów a już na pewno nie religijnych, nie biblijnych – ten etap mam już za sobą. Swoje życiowe poglądy już przedstawiłam – każdy ma swoją receptę na życie….. – moje jest udane 🙂
          Nie jestem też zainteresowana wymianą kontaktu – jak nie masz co robić i nudzisz się to możesz wymieniać poglądy na forum dyskusyjnym ale uprzedzam – bez agitacji.

          Być może jeszcze Maniek który tutaj pisze jest zainteresowany…..????

          „Jeśli chodzi o psychologów, terapeutów wszelkiej maści to nie mam do nich zaufania tak jak do religii”.

          Ja też mam ograniczone zaufanie – szczególnie do internetowych komentatorów.

          „Dzięki, ale wędek u mnie dostatek 😉 ”

          Zatem udanych łowów życzę!

          Polubienie

        16. Dlaczego jesteś tak upierdliwa i spłycasz treść mojego komentarza? Niczego tobie nie sugerowałem, a ty mnie jak widzę na siłę chcesz wmówić, że jak nie mam co robić i się nudzę i takie tam, esy floresy, w dodatku przywołujesz tu jeszcze Andrzeja! Przecież napisałem, że nikt nic nie musi. Powiem wprost, jak nie rozumiesz zasady wzajemnego szacunku w wymianie poglądów to twój problem. Tylko nadmieniłem, że to powinno obowiązywać tych którzy chcą się czymś podzielić. Nic innego nie miałem na myśli tylko to! Dlatego tak to zdefiniowałem. Poza tym, nie mam czasu na odpisywanie na każdy twój komentarz. Na poczcie są jeszcze twoje cztery w krótkich odstępach czasu, oprócz tego na który teraz odpisuję. I myślę, że to mój już ostani. Co miałem do powiedzenia to powiedziałem, ale jak tego nie zrozumiałaś, to mnie za to nie obwiniaj i nic nie sugeruj. Na tamte twoje nie odpowiem. To co miałaś do przekazania to serdeczne dzięki. Bez urazy. Adieu!

          Polubione przez 1 osoba

        17. Yoho 7 piszesz :
          „Przecież napisałem, że nikt nic nie musi. Powiem wprost, jak nie rozumiesz zasady wzajemnego szacunku w wymianie poglądów to twój problem..Tylko nadmieniłem, że to powinno obowiązywać tych którzy chcą się czymś podzielić”.

          Ja też napiszę wprost – nie jestem zainteresowana wymianą poglądów i szanuje każdego człowieka który nie czyni krzywdy innym nie zależnie od poglądów, religijnych , politycznych itp.
          Nie mam też problemu z szacunkiem do osób innego wyznania , rasy , narodowości wszak mieszkam w kraju wielokulturowym i wśród swoich znajomych mam bogatą mieszankę kulturową, religijna , bezwyznaniowa.

          ” Poza tym, nie mam czasu na odpisywanie na każdy twój komentarz. Na poczcie są jeszcze twoje cztery w krótkich odstępach czasu, oprócz tego na który teraz odpisuję. I myślę, że to mój już ostani”.

          Tamte komentarze wkleiłam w celu informacyjnym jeśli ktoś chciałby skorzystać z pomocy”.
          Nie potrzebują odpowiedzi.

          „Co miałem do powiedzenia to powiedziałem, ale jak tego nie zrozumiałaś, to mnie za to nie obwiniaj i nic nie sugeruj”.

          Nie obwiniam Cię – czytaj ze zrozumieniem.

          „Na tamte twoje nie odpowiem. To co miałaś do przekazania”.

          Jeśli masz na myśli moje komentarze w innym wątku – temacie , to potraktuj jako pytania retoryczne.

          Dziękuję za dyskusję.

          Polubienie

    2. Agnieszka dobrze zauważyła, że samo opracowanie nie jest moje. Zauważam, że przecież dałem link do niego na niebieskiej linii. Niemniej jednak faktem jest, że trzeba je zauważyć w internecie i zamieścić. Dla niektórych nie stanowi problemu ale nie dla wszystkich. Dlatego dla tych którzy nie są tak biegli w internecie je zamieściłem. Yoho7 serdecznie pozdrawiam Ciebie i czytelników.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Dziękuję za informację. Podzielam Twoje wnioski. Ja jestem komputerowym samoukiem. Ktoś kiedyś pokazał mnie tylko proste podstawy, a potem metodą prób i błędów czegoś się nauczyłem i to trwa do dziś. Nadal się uczę, choć komp stary i się zawiesza.., to uczy mnie to cierpliwości. Wiesz, różne są ludzkie zachowania, a ja nadal się uczę i nie tylko tego.☺ Cieplutko pozdrawiam yoho7

        Polubione przez 1 osoba

  6. Pozwolę jeszcze zamieścić ważną informację.
    Art. 240. Karalne niezawiadomienie o czynie zabronionym
    Dz.U.2018.0.1600 t.j. – Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny

    § 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118 ludobójstwo, art. 118a udział w masowym zamachu, art 120–124, art. 127 zamach stanu, art. 128 zamach na organ konstytucyjny RP, art. 130 szpiegostwo, art. 134 zamach na życie Prezydenta RP, art. 140 zamach na jednostkę sił zbrojnych RP, obiekt albo urządzenie o znaczeniu obronnym, art. 148 zabójstwo, art. 156 spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, art. 163 sprowadzenie katastrofy, art. 166 piractwo, art. 189 pozbawienie człowieka wolności, art. 197 zgwałcenie lub wymuszenie do poddania się innej czynności seksualnej § 3 lub 4, art. 198 seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności innej osoby, art. 200 obcowanie płciowe z osobą małoletnią lub doprowadzenie jej do poddania się czynnościom seksualnym, art. 252 wzięcie lub przetrzymywanie zakładnika lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw,
    podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    § 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1, kto zaniechał zawiadomienia, mając dostateczną podstawę do przypuszczenia, że wymieniony w § 1 organ wie o przygotowywanym, usiłowanym lub dokonanym czynie zabronionym; nie popełnia przestępstwa również ten, kto zapobiegł popełnieniu przygotowywanego lub usiłowanego czynu zabronionego określonego w § 1.
    § 2a. Nie podlega karze pokrzywdzony czynem wymienionym w § 1, który zaniechał zawiadomienia o tym czynie.
    § 3. Nie podlega karze, kto zaniechał zawiadomienia z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym.

    Bądźmy więc świadomi jeżeli jesteśmy świadkami jakiegoś zderzenia.

    Polubienie

    1. P.S. Pytanie retoryczne.
      Czy Ty ex-swiadku Jehowy prowadzący blogi , fora , udzielający się w komentarzach pisząc o organizacji ile to pedofilii i innych niegodziwości się dzieje w organizacji , zawiadomiłes / – as chociaż raz policję, prokuraturę chociażby o podejrzeniu , że coś złego się dzieje w danej rodzinie?
      A może sam byłeś np. damskim bokserem albo znecalas się fizycznie i psychicznie nad swoim mężem , bilas dzieci?
      Piszesz tak dużo o tym będąc np. przez 20 – 30 – 40 lat świadkiem Jehowy a nawet starszym zboru a nic nie zrobiłeś / – as ? Nic nie zauważyłeś / – as.
      Ilu pedofilów czy innych zwyrodnialcow byli w Twoim zborze? I co…..? Co zrobiłeś / – as?!
      W takim razie jesteś wspolwinny i nie ma tu usprawiedliwienia , tłumaczenia się bo….. lecz teraz pouczasz innych?
      „Zapomniał wół jak cieleciem był „.

      Sprawy z przed lat już nie są tak łatwe do udowodnienia…..

      Polubienie

    2. https://www.infor.pl/prawo/dziecko-i-prawo/przemoc-i-molestowanie/748267,Bicie-dziecka-to-naruszenie-nietykalnosci-cielesnej.html
      Bicie dziecka to naruszenie nietykalności cielesnej
      Naruszenie nietykalności cielesnej dziecka może polegać nie tylko na uderzeniu go, ale również opluciu, czy też spoliczkowaniu. Można uznać, że naruszenie nietykalności cielesnej uregulowane w Kodeksie karnym stanowi prawny zakaz bicia dzieci.

      Naruszenie nietykalności cielesnej jest występkiem uregulowanym w art. 217 Kodeksu karnego. Zgodnie z § 1 tego artykułu: kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

      Innym sposobem naruszenia nietykalności cielesnej może być chociażby spoliczkowanie drugiej osoby, oplucie, podstawienie nogi, czy też popychanie. Ściganie naruszenia nietykalności cielesnej odbywa się z oskarżenia prywatnego.

      Aby założyć sprawę z oskarżenia prywatnego należy złożyć do sądu prywatny akt oskarżenia lub złożyć skargę na policji. Prywatny akt oskarżenia, zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego, ograniczać się może do:

      oznaczenia osoby oskarżonego;
      wskazania zarzucanego mu czynu;
      wskazania dowodów.
      Skarga na policji może zostać złożona w formie ustnej lub pisemnej. Jeżeli zachodzi taka potrzeba policja zabezpiecza także dowody. Następnie skargę pokrzywdzonego przesyła do właściwego sądu.

      Rozprawę o naruszenie nietykalności cielesnej zawsze poprzedza próba pojednania. Pojednanie w sprawie o naruszenie nietykalności cielesnej prowadzone jest przez sędziego lub referendarza. Zamiast posiedzenia pojednawczego może zostać wyznaczone posiedzenie mediacyjne. Jeżeli dojdzie do pojednania pomiędzy stronami postępowanie umarza się. Jeżeli nie, postępowanie toczy się dalej.

      Kodeks karny nie wprowadza granicy wiekowej osoby, której nietykalność cielesna została naruszona. Przepis ten dotyczy, więc zarówno osób dorosłych, jak i dzieci.

      Pamiętajmy, że nietykalność cielesną dziecka może naruszyć nie tylko rodzic, ale również nauczyciel i co bardzo częste rówieśnik. Zapewne każdy z nas chodząc do szkoły widział jak tzw. „słabsi” są popychani. Należy wiedzieć o tym, że takie zachowanie jest przestępstwem naruszenia nietykalności cielesnej i można z nim walczyć na drodze sądowej.

      Ile to osób pisze w necie będąc jeszcze formalnie świadkami Jehowy i chodząc na zebrania tylko dla rodziny jak to „niegrzeczne” dzieci – bo nie potrafią usiedziec na zebraniu, są wyprowadzane za drzwi na korytarz i bite , „trzepane” i „drą się te dzieci bidulki w nieboglosy” , że słychać aż za ścianą na sali – takie mniej więcej słowa możemy poczytać na forach.
      Tylko szlag mnie trafia, że są tak „współczujący” ale nic z tym nie robią! Jak takie bidułki te dzieci to czemu nie zareagujesz? Czemu nie zadzwonisz na policję? W takich konkretnych sytuacjach się działa – tu i teraz a nie po fakcie tydzień , miesiąc , rok temu piszesz jedna z drugą o takich zdarzeniach!
      Dla mnie to fałszywe współczucie!
      Przyzwolenie….. kiedy jesteś świadkiem zdarzenia a nic nie robisz!

      Też byłeś / – as kiedyś takim świadkiem Jehowy który słyszał/-a za ścianą bicie i płacz dzieci i nic wtedy nie zrobiłeś / – as ale teraz po latach piszesz jak to się źle tam u świadków działo?!
      Musztarda po obiedzie!

      Polubienie

      1. Dla pani może to jest musztarda po obiedzie. Dla mnie osobiście NIE! Być we wewnątrz „organizacji śj” diametralnie różni się od pośredniej obserwacji zewnątrz. Doświadczyć czegoś osobiście na własnej skórze.., chyba, że ma pani osobiste przeżycia jako ex śj? Epatowanie znajomością prawa o niczym jeszcze nie przesądza. Problemy w „systemie religijnym organizacji śj,” są tak złożone, że wręcz nie do ogarnięcia. Wie pani jaką głębokość ma Rów Mariański? To niech pani pomoży przez 10 razy takowe ciśnienie! Pani Agnieszko, proszę pobudzić trochę swojej wyobraźni, pozwoli to na uzmysłowienie sobie choć w jakiejś mierze z czym borykają się śj i ex..! Pozdrawiam serdecznie.

        Polubione przez 1 osoba

        1. Dzień dobry yoho7.
          Odnoszę wrażenie, że nie zrozumiał Pan mojego komentarza.
          O tak – doświadczyłam kiedyś bardzo wiele jako córka ojca świadka Jehowy i nieochrzczona głosicielka – ale to już poza mną….
          Jeżeli uważa Pan , że wszystko można usprawiedliwić psychomanipulacja – jak brak reakcji w danym momencie na krzywdę np. bitego dziecka za drzwiami to faktycznie nie znajdziemy wspólnej płaszczyzny żeby dyskutować.
          Zatem zacznijmy może usprawiedliwiać też nożowników i innych oprawców którzy przecież (większość) zostali zmanipulowani.
          Reakcja w danym momencie na krzywdę bitego dziecka może uchronić dziecko przed dalszymi obrażeniam – więc bardzo proszę choć odrobinę pobudzić swoją wyobraźnie bo czasami dzieci są bardziej wewnętrznie dojrzali niż nie jeden dorosły.

          Polubienie

        2. Nie Pani Agnieszko tak nie uważam. Wbrew temu co Pani o mnie myśli i pisze, doskonale Panią rozumiem, bo wiem o chodzi i w czym rzecz. Nie muszę tego Pani tłumaczyć. Naprawdę chętnie chciałbym porozmawiać tel przez jakiś komunikator, jeśli wyraziła by Pani to samo. Moje komentarze wobec Pani są pełne szacunku, pomimo różnicy zdań, i takie są i będą wobec każdego kto jest (s)krzywdzony, i to niezależnie od jego wieku. Chcę by Pani to wiedziała. yoho7

          Polubienie

        3. P.S. „Epatowanie znajomością prawa o niczym jeszcze nie przesądza”.

          O tak! To prawda – bo niektórzy mają prawo wyryte w swoich sercach i nie potrzebują żadnych artykułów!
          Artykuły zamieściłam dla osób zatwardzialych aby mieli świadomość co mogą a czego nie mogą czynić.

          „Dobrze widzi się tylko sercem…..” więc brak reakcji w danym momencie na krzywdę tym bardziej bezbronnego dziecka ale oglaszanie publicznie jakie to dziecko biedne – JEST FALSZYWYM WSPÓŁCZUCIEM!

          Polubienie

        4. Agnieszko, to prawda, lecz ty się skupiasz na dzieciach, a tutaj chodzi o całokształt wszelkich tragedii jake przwchodzą ci wszyscy których „ck z Warwick” objęła swymi śmiercionośnymi mackami. Nie tylko w Australii lecz na całym świecie! Pozdrawiam serdecznie yoho7

          Polubienie

  7. P.S. Informacja z fb Fundacji Dydymusa
    12 reguł (prawd) autonomicznych Dydymusa

    Moje wtracenie – dobrze , że napisał prawd Dydymusa
    Bóg (bez podziału religii)
    Prawda
    Wiedza i Mądrość (samoświadomość)
    Logika
    Moralność
    Prawo naturalne ( z zrównaniem praw ludzi i zwierząt )
    Równość społeczna, równość życia
    Wolność (indywidualizm nastawiony społecznie)
    Altruizm (poświęcenie)
    Jedność (autonomia, to współzależność)
    Samostanowienie i samoograniczenie
    Dobro i dobrobyt społeczny

    Fundacja Dydymusa – Ufunduj Sobie godziwe warunki współegzystencji.

    Tyle sprzeczności w tych ogolnikach prawie jak w organizacji swiadkow Jehowy tyle, że tutaj sekta jednoosobowa.

    Ja już ufundowałam sobie godziwe warunki egzystencji i pod względem ekonomicznym swoją pracowitoscia i pod względem rodzinnym i przyjacielskim. Przyjaźń nie kupiona za pieniądze….. – jak nie dasz to się od Ciebie odwróca itp.

    Nic w tej fundacji na stronie fb o jakiejś praktycznej tu i teraz pomocy np. dla walczących o życie dzieciach , jest tylko „ja” bo Pan Dydymus zbiera też pieniążki na remont lokalu. Może mu jeszcze samochód kupić?!
    Poswiecmy się dla Pana Dydymusa – wplacmy datek a spotka nas wspaniała przyszłość!

    Maniek – jak chciałeś 😀 Lukrowac nie lubię , wredna , zawistna i zazdrosna też nie jestem ale natomiast bardzo szczera.
    Najwięcej zazdrosnikow i zawistnych ludzi spotykam wśród bezrobotnych – bo przecież jak dla Ferdka Kiepskiego nie ma pracy dla ludzi z jego wyksztalceniem ale ma najwięcej do powiedzenia jak to źle się w kraju u nas dzieje i uczy innych jak żyć i najwięcej narzeka 🙂 Przedstawiony prawdziwy obraz w Polskim społeczeństwie.
    Równości nigdy nie będzie bo są lenie i osoby pracowite.
    Patologii jak lenistwo , pasożytnictwa nie wyplenisz a znamy to z mężem z własnego doświadczenia kiedy oferowalismy różna pracę innym dostosowaną do umiejętności i wykształcenia za niezłe pieniądze (bo mamy kontakty z różnymi przedsiębiorcami) to mogłabym książkę napisać o lenistwie w społeczeństwie.

    Wiesz ile ogłoszeń , próśb o wsparcie czytam codziennie na fb gdzie jest walka o życie?
    Dlatego nie wyruszają mnie prośby nadetych egoistow , egocentrykow i leni którzy np. plują na Pana Jurka Owsiaka ale ze sprzętu w szpitalu korzystają dzieci tych anty – Jurkowych rodziców albo zakładają swoje fundacje a w inne wpuszczają swój jad!
    Jeszcze raz napiszę – mam w rodzinie osoby które pracują w służbie zdrowia – pielęgniarki i lekarze.
    Tak więc ja w pajeczyne Pana Dydymusa plątac się nie będę – ten Pan może prać mózgi innym mojego nie wypierze!

    Polubienie

    1. https://gazetawroclawska.pl/glogow-sam-jest-niepelnosprawny-a-pomaga-innym/ar/221039

      Głogów: sam jest niepełnosprawny, a pomaga innym
      Danuta Bartkowiak Gazeta Wrocławska 13.02.2010 AKTUALIZACJA: 14.02.2010 16:59
      Tomek sam jest niepełnosprawny, a pomaga innym. W sobotę w Głogowie organizuje aukcję na rzecz kolegi.

      Dwaj niepełnosprawni, młodzi głogowianie przyjaźnią się od przedszkola. Razem skończyli podstawówkę i liceum. Teraz spędzają ze sobą po kilka godzin dziennie. Pracują, chodzą na zakupy do marketów i na pizzę. Kiedy trzeba zamówić jedzenie, wyciągają komórkę i piszą, co chcą zjeść i jakie wypić piwo. 25-letni Tomek Grabowski komunikuje się ze światem tylko za pomocą komputera. Porusza się na specjalistycznym wózku. Dziecięce porażenie mózgowe odebrało mu zdolność poruszania nogami i rękami. Sterowniki wózka uruchamia nosem.

      BIZNES
      AGRO
      OGŁOSZENIA
      WAŻNE
      Kiedy przyjdzie ksiądz po kolędzie [PLAN KOLĘDY, ADRESY, GODZINY]

      Głogów: sam jest niepełnosprawny, a pomaga innym
      Danuta Bartkowiak Gazeta Wrocławska 13.02.2010 AKTUALIZACJA: 14.02.2010 16:59
      Tomek sam jest niepełnosprawny, a pomaga innym. W sobotę w Głogowie organizuje aukcję na rzecz kolegi.

      Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Gazety Wrocławskiej

      Dwaj niepełnosprawni, młodzi głogowianie przyjaźnią się od przedszkola. Razem skończyli podstawówkę i liceum. Teraz spędzają ze sobą po kilka godzin dziennie. Pracują, chodzą na zakupy do marketów i na pizzę. Kiedy trzeba zamówić jedzenie, wyciągają komórkę i piszą, co chcą zjeść i jakie wypić piwo.

      25-letni Tomek Grabowski komunikuje się ze światem tylko za pomocą komputera. Porusza się na specjalistycznym wózku. Dziecięce porażenie mózgowe odebrało mu zdolność poruszania nogami i rękami. Sterowniki wózka uruchamia nosem.

      Dwa lata starszy Jakub Kazubski fizycznie jest sprawny, ale od urodzenia nie słyszy. Gdyby miał nowoczesny aparat słuchowy, nauczyłby się mówić. Jednak Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje zakup takiego sprzętu do 70 proc. jego kosztu. Aparat dla Jakuba kosztuje 10 tys. zł. Głogowianin musiałby dopłacić 3 tys. zł, a na to go po prostu nie stać.

      O zdobyciu brakujących pieniędzy na urządzenie dla przyjaciela Tomek myślał od dawna. Wysłał setki mejli do fundacji i stowarzyszeń z prośbą o wsparcie. Niestety, nikt nie zareagował. Grabowski jednak się nie poddał. O pomoc w zdobyciu gotówki poprosił Krystynę Piasecką-Matecką, prezes Stowarzyszenia Odonis w Głogowie. Od razu zgodziła się zorganizować galę dla Jakuba. Dziś na licytacji pod młotek pójdą głównie prace głogowskich artystów. Czy uczestnicy gali okażą się hojni i uda im się uzbierać potrzebne pieniądze?

      – Jestem przekonana, że tak – mówi szefowa Stowarzyszenia i podkreśla, że choć z osobami niepełnosprawnymi pracuje od wielu lat i wie, że są to ludzie o szczególnej wrażliwości, to postawa Tomka ją zszokowała. – Sam potrzebuje pomocy, ale nie myśli o sobie, lecz chce otworzyć świat przyjacielowi.

      Od najmłodszych lat mój syn chciał być traktowany jak zdrowa osoba Z syna dumna jest także Nina Grabowska. Jak mówi, Tomek od najmłodszych lat chciał być traktowany jak osoba zdrowa, a nie chora. Dlatego uczyła go tego, by nie koncentrował się na sobie, a dostrzegał problemy innych. – Jeśli uda się zebrać pieniądze, syn będzie bardzo szczęśliwy – wyznaje pani Nina.

      Czesława Kozłowska rodzinę Grabowskich zna od wielu lat. Jest przyjacielem domu i wspiera mamę Tomka, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba. A przecież, gdy rodzi się chore dziecko, świat wywraca się do góry nogami, więc wsparcie przydaje się bardzo często. Dziś wspomina sytuację, kiedy trzeba było np. zainstalować w pokoju podnośnik dla dorastającego chłopaka. – To jest łańcuch ludzi dobrej woli. Kiedyś oni dostali coś dobrego, dlatego teraz chcą ten dług wdzięczności spłacić. Wiem, że przekazali już na galę pieniądze – zdradza wierna przyjaciółka rodziny.

      Głogów: sam jest niepełnosprawny, a pomaga innym
      Danuta Bartkowiak Gazeta Wrocławska 13.02.2010 AKTUALIZACJA: 14.02.2010 16:59
      Tomek sam jest niepełnosprawny, a pomaga innym. W sobotę w Głogowie organizuje aukcję na rzecz kolegi.

      Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Gazety Wrocławskiej

      Dwaj niepełnosprawni, młodzi głogowianie przyjaźnią się od przedszkola. Razem skończyli podstawówkę i liceum. Teraz spędzają ze sobą po kilka godzin dziennie. Pracują, chodzą na zakupy do marketów i na pizzę. Kiedy trzeba zamówić jedzenie, wyciągają komórkę i piszą, co chcą zjeść i jakie wypić piwo.

      25-letni Tomek Grabowski komunikuje się ze światem tylko za pomocą komputera. Porusza się na specjalistycznym wózku. Dziecięce porażenie mózgowe odebrało mu zdolność poruszania nogami i rękami. Sterowniki wózka uruchamia nosem.

      Dwa lata starszy Jakub Kazubski fizycznie jest sprawny, ale od urodzenia nie słyszy. Gdyby miał nowoczesny aparat słuchowy, nauczyłby się mówić. Jednak Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje zakup takiego sprzętu do 70 proc. jego kosztu. Aparat dla Jakuba kosztuje 10 tys. zł. Głogowianin musiałby dopłacić 3 tys. zł, a na to go po prostu nie stać.

      O zdobyciu brakujących pieniędzy na urządzenie dla przyjaciela Tomek myślał od dawna. Wysłał setki mejli do fundacji i stowarzyszeń z prośbą o wsparcie. Niestety, nikt nie zareagował. Grabowski jednak się nie poddał. O pomoc w zdobyciu gotówki poprosił Krystynę Piasecką-Matecką, prezes Stowarzyszenia Odonis w Głogowie. Od razu zgodziła się zorganizować galę dla Jakuba. Dziś na licytacji pod młotek pójdą głównie prace głogowskich artystów. Czy uczestnicy gali okażą się hojni i uda im się uzbierać potrzebne pieniądze?

      – Jestem przekonana, że tak – mówi szefowa Stowarzyszenia i podkreśla, że choć z osobami niepełnosprawnymi pracuje od wielu lat i wie, że są to ludzie o szczególnej wrażliwości, to postawa Tomka ją zszokowała. – Sam potrzebuje pomocy, ale nie myśli o sobie, lecz chce otworzyć świat przyjacielowi. Od najmłodszych lat mój syn chciał być traktowany jak zdrowa osoba
      Z syna dumna jest także Nina Grabowska. Jak mówi, Tomek od najmłodszych lat chciał być traktowany jak osoba zdrowa, a nie chora. Dlatego uczyła go tego, by nie koncentrował się na sobie, a dostrzegał problemy innych. – Jeśli uda się zebrać pieniądze, syn będzie bardzo szczęśliwy – wyznaje pani Nina.

      Czesława Kozłowska rodzinę Grabowskich zna od wielu lat. Jest przyjacielem domu i wspiera mamę Tomka, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba. A przecież, gdy rodzi się chore dziecko, świat wywraca się do góry nogami, więc wsparcie przydaje się bardzo często. Dziś wspomina sytuację, kiedy trzeba było np. zainstalować w pokoju podnośnik dla dorastającego chłopaka.

      – To jest łańcuch ludzi dobrej woli. Kiedyś oni dostali coś dobrego, dlatego teraz chcą ten dług wdzięczności spłacić. Wiem, że przekazali już na galę pieniądze – zdradza wierna przyjaciółka rodziny.

      O tym, że Tomek potrafi zaskoczyć, przekonali się jego pracodawcy. Mimo że jego niepełnosprawność jest znacz-na, udało mu się znaleźć pracę i zarabia na życie. Jest operatorem wprowadzania danych. Komputer – podobnie jak wózek – obsługuje nosem. Pracę wykonywał tak sumiennie, że szefowie zaproponowali mu stanowisko kierownika oddziału. Awansu jednak nie przyjął. Przełożeni Tomka dopiero wtedy dowiedzieli się, że ich pracownik nie mówi.
      Tomek Grabowski w najbliższym czasie ma do wykonania jeszcze jedno ważne zadanie. Studiuje politologię w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Poznaniu i musi znaleźć czas, by przygotować się do obrony pracy licencjackiej. Mama Tomka: Od najmłodszych lat mój syn chciał być traktowany jak zdrowa osoba Ale nie jest to łatwe, gdyż zgromadzenie potrzebnych książek przerosło na razie jego możliwości. Jest jednak ambitny i nie pozwala sobie pomóc.
      – Poradzę robię – zapewnia i widać, że nawet propozycja skompletowania podręczników go irytuje.

      Myślę , że nie potrzeba tu komentarza.
      Ja osobiście również wśród swoich niepełnosprawnych znajomych mam takich WSPANIAŁYCH LUDZI .

      Polubienie

    2. Patologii nigdy nie wyplenimy ponieważ nie mamy prawa robić tego innym.
      Zaczynamy od siebie.
      Miłuj bliźniego jak siebie samego.
      Czyli w pierwszej kolejności zaczynamy miłować siebie.Zaczynamy punktować od siebie.
      Sąd zaczynamy od siebie.Samokontrola i samostanowienie bez zewnętrznych podszeptów.

      Nie jestem sympatykiem pejsbuka i nie wiem co tam pisze Dydymus.Nie widzę nic złego w tych 12 regułach
      a wręcz przeciwnie.Chociaż mnie wystarczy jedna złota reguła nie czyń drugiemu co tobie nie miłe.
      Trzeba pamiętać,że złota reguła dotyczy nie tylko ludzi.
      Nie ma czegoś takiego jak sekta jednoosobowa.Słowo sekta to l.mnoga.Inie widzę analogi z tymi regułami
      do sekty świadków.
      Co do pana Jureczka to sprawdź ile ten sprytny „wolontariusz”kasuje hajsu za swoją dobroduszność.

      Polubienie

      1. Maniek – oczywiście , że nie ma czegoś takiego jak sekta jednoosobowa , w takim razie napiszę sekciarz który próbuje nawracać innych , który tak miłuje innych , że wolontariuszy wyzywa a sam chciałby miec wpływy na swoje konto.
        O jakim indywidualizmie Pan Dydymus pisze….? Będzie nawracać agnostykow i ateistów żeby uwierzyli w Boga – bo jest zagorzalym ich przeciwnikiem.
        Komu mamy się poświęcać i jakim koszem?
        Wielki nauczyciel będzie rzucał hasła: samoograiczenie , samostanowienie (i tutaj ja sama chcę decydować kim chcę być w życiu i w co? / kogo? wierzyć / nie wierzyć).
        Z drugiej strony Pan Dydymus pisze o współzależności – hmmm! Bardzo ogólnie. Ja natomiast potrafię i lubię być kobietą niezależna.
        Wiesz Maniek – ja swojego dziecka całe życie nianczyc też nie będę i kiedy mój maluszek troszkę podrośnie to również będę pozwalać na to aby potykal się i wstawał itp. a jak będzie trochę wiekszy to bedziemy z mężem również dawać przyzwolenie wyboru (w zależności od wieku i różnych kwestii) a nie narzucać.
        No i co w związku z Panem Jurkiem? Zazdrosny jesteś o Pana Jurka hajs?
        W moim rodzinnym mieście już jest nowa karetka pogotowia i sprzęt w szpitalu.

        Wiesz Maniek…. niektóre fundacje działają tylko na gadaniu a efektów w postaci praktycznej nie widać. Tutaj przynajmniej wiem i widzę , że zostało coś bardzo przydatnego zakupione.

        Wolę udzielać takiego wsparcia niż sponsorowac sprawy sądowe Pani Danuty Kubik albo blog Andrzeja który jest sprawny fizycznie i pionieruje w pomaganiu ex-świadkom ponosząc koszta na dojazdy być może i inne – ja tego sponsorowac nie będę.
        I Pani Danuta Kubik i Pan Andrzej Podbielski mogą jeszcze spokojnie pracowac.

        Wiesz jaką radość mam w życiu, że mogę pracować, spełniać swoje pasje które również kosztują i pomagać na prawdę potrzebującym – nigdy nie wiemy czy kiedyś my bądź ktoś z naszej rodziny nie będzie potrzebował pomocy – nie zachoruje , nie zdarzy się jakiś wypadek a dobra karma ponoc wraca.
        Moja ciocia jest po operacji raka mózgu – wszystko się powiodło i wciąż pracuje będąc w wieku emerytalnym.
        Moja mama i mój jeszcze żyjący dziadek są bardzo zadowoleni z swoich emerytur ale swoje przepracowali.
        Mój dziadek zajmował się gospodarstwem , był kowalem i jeszcze chodził do państwowej pracy.
        A dzisiaj młodzi ludzie mając pralki , zmywarki , nie trzeba w kolejkach stać żeby rachunki opłacić bo można zapłacić online ale już są tak zmęczeni życiem i tacy obolali , że ojoj!

        Polubienie

        1. P.S.
          Piszesz:
          „Patologii nigdy nie wyplenimy ponieważ nie mamy prawa robić tego innym”.

          To prawda – z jednym wyjątkiem (chyba , że jest to patologia taka jak przemoc fizyczna bądź psychiczna) wówczas trzeba reagować.
          Możemy również nie udzielać wsparcia / nie sponsorowac i tym samym nie dawać przyzwolenia na lenistwo.
          Matka która utrzymuje jak to się mówi potocznie „starego konia” – syna który siedzi w domu i nic nie robi tworzy patologię i też jest winna , że syn siedzi na garnuszku ale na domiar złego jeszcze mu talerz zupy pod nos postawi.
          Rodzice którzy nie pracują a żyją na socjalu jaki przykład dają swoim dzieciom?

          I teraz bardziej merytorycznie…. – jeszcze raz Maniek Twoje slowa:
          „Patologii nigdy nie wyplenimy ponieważ nie mamy prawa robić tego innym”.

          Tak samo nie mamy prawa narzucać innym w co? / kogo? i jak? wierzyć bądź nie wierzyć , nakazywac czy chodzić czy nie chodzić do kościoła.
          Ja bardzo lubię zwiedzać różne świątynie kiedy jestem w jakimś kraju bo jestem m.in. miłośniczką podróży.

          Ja nie jestem za likwidacją kościołów / religii , natomiast nie jestem za: ingerencją kościołów w państwo , mieszania się do polityki , religią w szkołach, wskazywania czy sprzedawać tabletki ‚po…’ , bądź ingerencją w in-vitro.

          Nie stawiam też zwierzęcia na równi z człowiekiem – znęcanie się nad zwierzętami – NIE! Zabijanie na żywność – TAK!
          Maniek rekiny nigdy nie były i nie są roslinozercami – ja też uwielbiam rybki 🙂 Nawet stek z rekina jadłam 🙂

          Polubienie

        2. Ale się czepiasz drobiazgów wrednoto jedna😉
          Przecież też jestem w stadzie baranów inaczej byłbym illiminati.
          Więc traktuję bliźnich na równi 😀

          Polubienie

        3. Maniek masz fajne poczucie humoru 🙂 Więc witaj w stadzie baranów 😉

          Przed chwilą zajrzałam na forum i przeczytałam ciekawy komentarz – dlaczego ktoś dzisiaj zostaje świadkiem Jehowy?

          Cytuję:
          „Ja zostałam śj bo uwierzyłam że tam jest prawdziwy Bóg.Faktycznie moje życie było smutne i ..e lepiej nie mówić.Uwierzyłam w pokój i bezpieczeństwo.Organizacja dała mi nadzieję.Czasopisma były piękne i trafiały prosto w serce.Nie mogłam uwierzyć że tak mogą pisać ludzie.Uważałam że muszą być natchnione przez Boga.Chciałam by wszyscy byli szczęśliwi w raju na ziemi.Wiecie co teraz wiem że to manipulacja ale kurczę chylę głowę przed organizacja za inteligencje i znajomość psychologii.Organizacja daje ułudę,że nie jesteś sam.Bracia,siostry,wujkowie ciocie.Rodzina na całym świecie.Wiara ,nadzieja i miłość. to sprawiło że moje życie miało jakiś sens.Tak było ze mną. Dalej mam w sercu nadzieję i miłość ale z wiarą trochę już słabo. Dobrze że jeszcze główka pracuje jakoś się odnajdę . pozdrawiam”

          No właśnie – czasopisma były piękne.
          Dzisiaj w necie też jest wiele blogów , filmików na you.tube z obiecankami – walka z niesprawiedliwoscia , manifestacje ale nie za darmo np. o lepsze warunki dla rolników – I tu: wesprzyj naszą fundację ; a matki z niepełnosprawnymi pociechami siedziały w sejmie bez żadnej fundacji – walczyly o większe świadczenia.
          To może ja też założę swoją fundację – zorganizuje nawet plakaty i transparenty z napisem jaki moja koleżanka zamieściła na fb odnośnie 500 +. Pomożecie? 😉

          I teraz znalazłam ciekawy mem odnośnie organizacji swiadkow Jehowy.

          https://sjwp.pl/ze-swiata/ciekawe-memy-filmiki-i-zdjecia-swiadkow-jehowy-i-ex-ow/420/
          Ciemnoskory chłopiec przykucniety z czasopismem w ręku:
          „Szczyt dobroczynności według Świadków Jehowy.
          Założę się, że papier będzie dobrze smakował.”
          Do czego zamierzam?Kwieciste artykuły / materiały w necie nie nakarmia głodnych a temat świadków Jehowy jest już tak przerobiony….
          Natomiast tym bardziej nie wspieram blogów które próbują nawracać na „prawdę” autora i jak to w organizacji mówiono: próbować żeby ludzie zrozumieli.
          Każdy ma swój pokarm duchowy ale glodnego nim nie nakarmimy ani chorego praktycznie kartkami papieru albo stroną w necie nie uleczymy i osobiście uważam , że ludzie szukają łatwego pieniądza, zarobku.
          Forum o świadkach Jehowy nie chce wsparcia – bezinteresowna inicjatywa właściciela, administracji.

          Ja też tu na blogu poświęciłam sporo swojego czasu -zatracilam się ale pieniędzy za to nie chcę.
          Znalazłam dla siebie życiowe rozwiązania już dawno temu – skończyłam studia z wyróżnieniem na Uniwersytecie (myślę też o doktoracie) , spełniam się zawodowo i rodzinnie , spełniam swoje pasje i w wolnych chwilach pomagam bezinteresownie.

          Dziękuję Maniek za dyskusję i życzę wszystkiego dobrego.

          Polubione przez 1 osoba

  8. Bezduszna Agnieszka – bo tak jestem postrzegana przez niektórych napisze jeszcze być może nie w temacie….. ale na czasie.
    Dzisiaj moja koleżanka udostępniła na fb zdjęcie Pana Jurka Owsiaka z taką treścią:
    Gdyby nie ten człowiek, w szpitalach nie byłoby sprzętu ratującego życie.
    On robi więcej niż wszyscy politycy, rządy i urzędnicy razem wzięci
    Udostepnij, jeśli się zgadzasz!

    Ja i moja rodzina jak najbardziej zgadzamy się z tą treścią, dodam jeszcze , że mam też rodzinę w środowisku lekarskim i w Polsce i w Anglii ( cancer department – I tu oddział dziecięcy). W Polsce dzięki zbiórce pieniążków na prawdę a nie na niby szpitale zaopatrzone są w różnoraki sprzęt.
    I owszem – wg mnie takie inicjatywy warto wspierać – warto wspierać przedsięwzięcia gdzie nieraz toczy się walka o życie , natomiast jestem przeciwnikiem wszelkiej toksycznej pomocy w dodatku tam gdzie pojawia się egoizm , egocentryzm, szantaż emocjonalny i jest tylko własne „ja” , „jemu / jej pomogliscie, a ja to co?” Odpychajace!

    Polubienie

    1. Witaj Agnieszko.
      W tym przypadku się nie zgadzam.
      A tutaj wyjaśnienie dlaczego:
      https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2017/01/15/nie-dla-wosp/
      Nie wspieram mafijnych układów i patologii.Jest to sztucznie wywołany problem przez aparat światowej
      władzy elit nad plebsem.
      I to jest właśnie pranie mózgu aby stado baranów myślało tak jak sobie życzą właściciele stada.
      To co się ostatnio wydarzyło to porachunki mafijne a nie zwykły napad wariata.
      Starzy gdańszczanie wiedzą o co chodzi.

      Pozdrawiam

      Polubienie

      1. Maniek , oczywiście masz prawo mieć odmienne zdanie więc i ja postaram się konstruktywne wyrazić swoje.

        Co za mowa nienawiści na tym blogu – straszne!

        „Funkcją zdrowego państwo, jest tworzenie wystarczającej ilości miejsc pracy, pozwalających na kreowanie dostatniej pensji, likwidującej problem głodu, biedy, bezrobocia i patologii wymuszających powstawanie ośrodków pomocowych , socjalnych, stowarzyszeń i fundacji…”

        Tutaj zgodzę się, że funkcją zdrowego państwa jest tworzenie wystarczającej ilości miejsc pracy itp. ale bywa i tak , że nie zmusimy nikogo do pracy , są ludzie bezdomni z wyboru którzy nie chcą żadnej innej pomocy lecz tylko materialnej.

        Tutaj kolejny post bez cenzury na fb tej samej koleżanki która ma trójkę swoich prawie odchowanych dzieci i jest kobietą pracującą.

        Nie chcę 500+ , nie chcę 300+
        ZA TO CHCĘ GODNIE ŻYĆ ZE SWOJEJ PENSJI.
        Po tych wszystkich „+” drożeje wszystko w zastraszającym tempie.
        Ciekawe kto będzie pracował, skoro ludzie niepracujący mają więcej pieniędzy, niż ci którzy zasuwają dzień w dzień.
        TO JEST CHORE!

        Kolejny cytat z bloga:
        „Po zmianie struktur państwa przez Lige Świata nie będzie istniał problem biedy, głodu, bezrobocia, niedostatku, domów dziecka, domów starców i innych socjalistycznych bredni uzasadniających istnienie państwa hierarchicznego i religijno – ustrojowego …”

        Moja odpowiedź:
        Ta populistyczna mowa też na mnie nie działa.

        Cytat z bloga:
        „Nie każdy jest małym dzieckiem, czy słodkim pieskiem. Nauczcie się pomagać, a nie dawać ! Nauczcie się lokalnie wspierać, a wtedy pasożyty bez żywiciela, odejdą w zapomnienie , tak jak państwo, władza, religia i inni cwani złodzieje”.

        I tutaj klikamy wsparcie gdzie czytamy:
        Warsztat Pracy Zawodowej

        „Zbiórka ta, ma konkretny cel : zakup, sfinansowanie komputera i smartphone’a, na potrzeby działań zawodowych i operacyjnych”.

        Moja odpowiedź:
        To se idź Pan i zarób! Jesienią np. liście posprzątaj a zimą śnieg poodgarniaj a nie żebrzesz jak małe dziecko.
        Zakładasz Pan firmę to też zainwestuj z własnego portfela!

        Moja aktywność zawodowa – tekst, grafika, publikacje … wymaga niezawodnego i trwałego sprzętu (mobilność), dlatego zawsze wychodząc z założenia, że na byle jakość mnie nie stać, ponieważ oszczędność i ignorancja, zbyt dużo kosztuje podczas ekspoatacji.

        A co to mnie obchodzi, czego wymaga Pana praca zawodowa!
        Ja też bym chciała nowszego smartfona itp. – potrzebny do mojej aktywności zawodowej. Dasz Pan? Wesprzesz Pan?

        To jest dopiero pranie mózgu i hipokryzja!
        Innych od pasożytów , sfor biegającymi z puszkami psów a sam Pan żebrze już nie nawet jak pies o kość ale o lepsze żarło.

        Polubienie

        1. P..S.
          Zdanie zaczynające się od słów : Moja aktywność zawodowa…… kończące się na tekście : zbyt dużo kosztuje podczas eksploatacji…. powinny być w cudzysłowie ponieważ jest to treść z bloga.

          https://mops.wodzislaw-slaski.pl/bezdomnosc-kazdy-ma-prawo-do-samostanowienia-o-sobie

          I tutaj m.in. czytamy :
          W tym miejscu warto przypomnieć, że pomoc społeczna oraz każda inna instytucja nie ma prawa działać wbrew istniejącym przepisom prawa, idąc dalej jeśli osoba nie zagraża swojemu życiu bądź otoczeniu, interwencja ogranicza się jedynie do pouczenia czy też poinformowania o możliwych formach pomocy.  Warto także nadmienić, iż osobom bezdomnych często „odpowiada” taki tryb życia, w placówkach takich jak schronisko, ogrzewalnia bądź noclegownia panują regulaminy, których trzeba przestrzegać. Do podstawowych  i fundamentalnych zasad należy absolutny zakaz spożywania alkoholu, stąd też często nałóg jest główną przyczyną powodującą odrzucanie oferowanego wsparcia.

          Dobrze , że istnieją takie instytucje ja domy dziecka , okna życia bo tak mogłoby być więcej dzieci na śmietniku wyrxucanych przez wyrodnych , patologicznych rodziców.
          Patologii i innych niegodziwosci nie wyplenisz no chyba , że „w raju dydymus dymski” który będzie wolny od…..
          Dobrze , że są takie instytucje jak domy starców – wiele osób jest bezdzietnych albo dzieci nie chcą opiekować się na prawdę schorowanymi rodzicami – są też i tacy zwyrodnialcy którzy wyrzucają swoich rodziców z ich własnych domów!

          Autor tych wg mnie bredni obiecuje gruszki na wierzbie – coś nierealneg!

          Polubienie

        2. Pozwoliłam jeszcze wejść na fb Pana Wojciecha Dydymusa.

          Na blogu pisze:
          „Nie wspieram Owsiaka, Caritasu, Żakowej, Walterowej ani innej fundacji i organizacji, ponieważ wystarczając długo pracowałem dla organizacji pozarządowych aby wiedzieć, że Te syjonistyczne i niebezpieczne twory wraz z państwem przyczyniają się do tworzenia ideologii patologizacji państwa, ludzi i rodzin”.

          A ja nie wspieram Pana jako twórcy fundacji Dydymusa bo m.in. taką informację mamy na profilu ani Pana akademii filozoficznej Dydymusa lecz nie zniżę się do Pana prymitynego poziomu i nie obrzucam epitetami.
          Pozwoliłam też wpisać na fb – fundacja Dydymusa gdzie jest zbiórka na działanie Ligi Świata 2019

          Ja też Maniek nie należę jak to określiłeś do stada baranów podążających za filozofią Pana Dydymusa 😉
          Nie jestem sforą uwiazana w filozofii Pana Dydymusa – to taka aluzja do tegoż „mędrca” wszak sam się „mędrcem” tytułuje.

          Polubienie

        3. Agnieszko,gość z ligi jest kaleką
          dlatego prosi o wsparcie.Wielu blogerów prosi o wsparcie ale niewielu ma w tym uczciwe uzasadnienie.
          Warto wspierać tych których znamy osobiście a nie cwaniaków
          żerujących na naiwności.
          Cóż,nie musisz się zgadzać z autorem ligi świata tak jak i ja wszystkiego nie łykam jak pelikan.
          Ale wystarczy odcedzić przez grube sito istotną wiedzę i połączyć to z doświadczeniem życiowym.
          Nasza mądrość wypływa z dostarczonej wiedzy i odpowiednim przetrawieniu.
          Dydymus dostarcza wiedzę,która
          przez wielu jest nie do strawienia.
          Powodem jest strach przed oderwaniem się od stada i staniem się samotnikiem na wyspie duchowej.
          Świata nie naprawimy ale możemy
          naprawić siebie poprzez samoograniczenie i samodoskonalenie bez pośredików.To wymaga oderwania się od głupiego plebsu
          napędzającego ten zakłamany system pan-niewolnik.
          Jeśli korzenie naszego jestestwa są głęboko wrośnięte w ten system będzie bolało i będziemy
          wyć z bólu.
          Masz wybór oderwać się od systemu i przestać wspierać elity oraz ich najemników żerujących na stadzie lub pozostać i brać udział w wiecznym kole karmy negatywnej szarpiąc się w pajęczynie wiecznego niezadowolenia i obłędu.
          Miarą prawdziwego dobro-bytu
          nie jest pozycja w stadzie i mamona ale samowystarczalność
          samostanowienie,altruizm i harmonia w równości ze wszystkimi.Prawo naturalne to równość i samoograniczenie w hierarchii poziomej a nie pionowej.
          Trudno to sobie wyobrazić.Ale tak było na początku.
          Ten system daje nam tylko to od czego szybko umrzesz w męczarniach.Wszystko jest chore
          i nie ma żadnej wartości.Powietrze,woda,żywność
          jest nasączone trucizną.Same elity
          już nad tym nie panują dlatego wprowadzili szybką depopulację
          ludności.Przeżyją tylko najmocniej
          przystosowane osobniki z elitarnych rodów.Oni tylko się rozmnażają a ich byt duchowy powraca spowrotem aby odtwarzać system.Polaków powinno być 80/90 mln.a jest nas tyle co po wojnie.Wymieramy nie tylko my.To jest cicha wojna.
          Ziemi nie sposób przeludnić tylko można ją zatruć co odbija się cyklicznym nagłym oczyszczeniem.Ziemia jest jak komórka organizmu i jeśli jest zdrowa to rośnie w nieskończoność razem z jej mieszkańcami.Tego nikt nie opisał
          ale takie są logiczne wnioski.
          Jeśli Stwórca jest nieograniczony
          i wieczny to równierz jego stworzenia.Dydymus o tym nie pisze a wymyśla błędne nie logiczne życie ascendentne.
          Dokładnie tak jak pisze w Protokołach mędrców syjonu że życie gojów/bydła będzie tylko snem na jawie czyli ascendecja.
          Co to oznacza?To zamknięcie bytu duchowego w świecie astralnym.Człowiek w pełni życia musi mieć ciało fizyczne i ducha razem wtedy jest to pełnia szczęścia i radości.
          Reszta przemyśleń Dydymusa jest spójna i logiczna.Warto każdego rozpracować po kawałku.
          Nie mam żadnego mentora sam o wszystkim rozmyślam.

          Polubienie

        4. Maniek pisze:
          „Agnieszko,gość z ligi jest kaleką
          dlatego prosi o wsparcie”.
          Dodajmy do tego sfrustrowanym i pełnym nienawiści i hipokryzji.

          „Dobra inicjatywa nie wymaga sfory biegających z puszkami psów, SMSów, odpisów podatkowych … ,”

          Nazywanie w taki sposób wolontariuszy w tym młodzież jest dla mnie żenujące i nie do przyjęcia i uważam, że takie inicjatywy – branie udziału w takich przedsięwzięciach ksztaltuje i wychowuje również młodzież.
          Sama jako szkolniak z wielką przyjemnością brałam udział w WOSP a nawet mój ojciec jako świadek Jehowy udzielał wsparcia.

          Ja też nie mam swojego mentora i zdecydowanie stronie od ludzi z takim zachowaniem jak Pan Dydymus który korzysta z rehabilitacji w szpitalach ale pluje jadem……
          Wśród swoich współpracowników też mam inwalidów – wspaniałych ludzi którzy zarazaja pozytywną energią tych zdrowych.
          Wiele osób niepełnosprawnych ciężej pracuje niż nie jeden rozleniwiony człowiek żyjący na benefitach – to jest patologia kiedy państwo daje przyzwolenie na lenistwo a obcina wszelakie świadczenia dla ludzi na prawdę schorowanych , dla rodzin które opiekują się , że się tak potocznie wyrażę „roslinami” – bez urazy oczywiście bo są to osoby które przede wszystkim zasluguja na miłość i wsparcie. WSTYD!

          Polubienie

        5. Zapomiałem jeszcze o jednym Agnieszko.
          Dosyć prymitywnie oceniasz Dydymusa.
          Patrzysz na jego epitety i ton w jakim pisze.Autora trzeba rozpracować inteligentnie a nie po tym jak pluje ale czym.
          Złota nie oceniasz po wyglądzie a po składzie chemicznym.
          Denerwujesz się jego mową zamiast zwrócić uwagę na głębszy sens.
          Wg.Twojego toku rozumowania
          nie powinienem nawet czytać dzieł napisanych przez starożytnych szamanów i okultystów bo to przecież sataniści.Ja nawet czytałem Mein kampf aby poznać lepiej wroga.
          W każdym dziele jest ziarnko prawdy bo na tych ziarnkach zbudowane jest oszustwo.
          Spróbuj poznać o czym myśli wróg a nie jak rzuca obelgi.
          Percepcja to usunięcie z sita szumowin.A Ty oglądasz szumowiny nie patrząc głębiej.
          W ten sposób zawsze będziesz poddana frustracji i nie dojrzysz sensu.Twoje oczy patrzą a nie widzą.Jesz a nie czujesz smaku.
          Przestań być delikatna bo wcale
          taka nie jesteś.Bądź wredna i każdego rozgryź.Zło nazywaj epitetami a dobro dobrem.
          Ja osobiście zło nazywam bardzo brzydko i tak samo myślę o złych ludziach.Mam gdzieś te fałszywe piękne przywary aby nikogo nie urazić.Zło trzeba nazwać tak jak zasługuje a nie pitolić i się z nim jeszcze pieścić.Jeśli na zło nie rzucisz klątwy to Cię zarazi.

          Co ja Cię będę pouczał,sama o tym wiesz.

          Polubienie

        6. Maniek pisze:
          „Wg.Twojego toku rozumowania
          nie powinienem nawet czytać dzieł napisanych przez starożytnych szamanów i okultystów bo to przecież sataniści.Ja nawet czytałem Mein kampf aby poznać lepiej wroga”.

          Ja o rybce Ty o …..
          A czytaj sobie Maniek co chcesz – co to mnie obchodzi…..

          Piszesz: „Złota nie oceniasz po wyglądzie a po składzie chemicznym”.

          To prawda – skład chemiczny Pana Dydymusa to przemoc psychiczna – prymitywna krytyka innych – wolontariuszy.
          Czy to są źli ludzie? Nie dla mnie.

          Piszesz,;
          „Ja osobiście zło nazywam bardzo brzydko i tak samo myślę o złych ludziach.Mam gdzieś te fałszywe piękne przywary aby nikogo nie urazić.Zło trzeba nazwać tak jak zasługuje a nie pitolić i się z nim jeszcze pieścić.Jeśli na zło nie rzucisz klątwy to Cię zarazi”.

          Wolontariusze to sfory itp.
          Faktycznie punkt widzenia zależy od zasiedzenia i nic nie robienia ale żeby ktoś zainicjował taką akcję na fundację Pana Dydymusa to pewnie nie miałby nic przeciwko temu.

          Zobacz jak to jest , ze wielu ludzi kiedyś za komuny podostawało lekką ręką renty chociaż są to osoby zdolne do pracy ale jak to moja mama mówi: ” siedzą i kleją durnia”.
          Mój kolega tak kiedyś swirowal żeby nie pójść do wojska , że dostał kategorię E – jak można przechytrzyć, oszukać psychologów / psychiatrów.
          A wiesz ilu takich swiadkow Jehowy i ex-świadkow jest – do pracy niezdolni ale do głoszenia (czyt. akwizycji) to niektórzy pionierami są – więcej niż cały etat.
          Później budzą się z ręką w nocniku bo renty im nie starcza….. i oczekują pomocy ale za robotę się wziąść to już panszczyzna z delikatnymi rączkami.

          Maniek i wyjaśnimy sobie coś – nie interesuja mnie doktryny Pana Dydymusa – niech sobie wierzy w co chce i jak chce – dla mnie może nawet czcić szatana – nikt mu tego nie zabroni wszak wiara jest poza zasięgiem prawa i dobrze aby krzywdy innym nie robił.

          Polubienie

  9. Kolejny uważam , że ciekawy artykuł:
    https://portal.abczdrowie.pl/psychomanipulacja
    I tutaj m.in. taka treść:
    Psychomanipulacja to oddziaływanie na sferę poznawczą, emocjonalno-motywacyjną oraz zachowanie ludzi w celu uzyskania profitów osobistych, ekonomicznych czy politycznych. Pewne formy psychomanipulacji można zaobserwować w życiu codziennym, np. w reklamach czy handlu. Radykalne rodzaje wpływów psychomanipulacyjnych, takie jak oszustwa, wyłudzanie pieniędzy, szantaż czy maltretowanie psychiczne są potępiane społecznie i karane prawnie. Na czym polega manipulowanie umysłem?

    1. Psychomanipulacja a wywieranie wpływu na innych
    Niejednokrotnie psychomanipulację określa się eufemistycznie jako wpływ społeczny. Jednak te dwa pojęcia nie są synonimami. Wpływ społeczny jest terminem szerszym i może mieć zarówno znaczenie pozytywne, np. służy reedukacji, socjalizacji, terapii, wychowaniu, psychoedukacji czy likwidacji stereotypów i uprzedzeń, jak i znaczenie negatywne, kiedy nie dąży do dobra jednostki, ale wykorzystuje jej naiwność i niewiedzę, co czynią np. sekty destrukcyjne.

    Każda manipulacja jest wpływem społecznym, ale nie każdy wpływ społeczny jest manipulacją. Psychomanipulacja często funkcjonuje pod pozorem terapeutycznych lub edukacyjnych celów, ale w rzeczywistości jest wykalkulowana na zaspokajanie potrzeb manipulatora przez potencjalne ofiary. Można wyróżnić dwa rodzaje psychomanipulacji:
    psychomanipulacja powierzchowna – spotykana w reklamie czy telewizji; ma mniejszą skalę oddziaływania – najczęściej chodzi o nakłonienie do zakupu określonego towaru;
    psychomanipulacja głęboka – ma szeroki zakres oddziaływania; chodzi o wywieranie wpływu na istotne sfery życia człowieka, jak praca zawodowa, życie rodzinne, wybór małżonka, dysponowanie finansami, codzienny styl życia itp.

    Tutaj pozwolę posłużyć się przykładem.
    Kiedyś pionier stały w zborze jak i starszy zboru któremu pomagali „świeccy” tesciowie (dobra spożywcze z prowincji za free) ale palcem nie kiwna żeby pomóc teściom (głoszenie najważniejsze przecież) , próbowali wywrzeć wpływ na moją mamę aby zrezygnowała z pracy na cały etat a pracowała na pół etatu a resztę poświęciła na zbożne oddanie dla Jehowy – czas na głoszenie. Oczywiście moja mama nic takiego nie uczyniła….. – ciekawe jaką emeryturę miałaby dzisiaj? Jaki koszt ponioslaby gdyby posłuchała?
    Próba uzależnienia / ubezwlasnowolnienia funkcjonuje nie tylko w sektach ale i w małżeństwach kiedy to np. mąż zabrania swojej żonie podjąć pracę zarobkową bądź w społeczeństwie gdzie od doradców aż szumi , „bo po co pracować jak można żyć z darowizn ludzi ciężko pracujących” a potem pretensje do całego świata, że nikt ich już wspierać – utrzymywać nie chce.
    Branie na litość , szantaż emocjonalny itp. stały się już tak popularne w naszym społeczeństwie…. – kolejny rodzaj psychomanipulacji i niedojrzalosci wewnętrznej.

    Zastanawia mnie tylko jedna sprawa…. skoro wiele osób obwinia organizację za to , że np. uległo negatywnym wpływom….. to może kiedyś inni też zaczną obwiniać tych którym ulegli ale już poza organizacją.

    Również ciekawy punkt.
    4.Kontrola umysłu a pranie mózgu.

    Może moje treści i linki przydadzą się Tobie czytelniku.

    Dziękuję.

    Polubione przez 1 osoba

  10. P.S.
    Również uważam, że ciekawy artykuł:
    http://www.tojakobieta.pl/ona-i-on/brak-ambicji-zawodowej-i-zyciowej-u-partnera-lenistwo-choroba-xxi-wieku.html

    I tutaj końcówka:
    Brak ambicji i lenistwo nie jest jednak tylko domeną mężczyzn. Kobiety często liczą na utrzymanie przez swoich partnerów lub gdy pojawia się dziecko, nie wracają już do pracy z urlopu macierzyńskiego, wychowawczego i utrzymanie rodziny zostaje na głowie ojca. Oczywiście wychowywanie dziecka też jest pracą, ale przyznajmy, że przy dziesięciolatku czy trzynastolatku pracy nie ma już tyle, co przy kilkulatku czy niemowlaku – Maja, 29l.

    Lenistwo stało się chorobą XXI wieku. Żyjemy w trudnych dla młodych ludzi czasach, ale tym bardziej powinniśmy dawać z siebie jak najwięcej. Rozwijać się, kształcić, stymulować poprzez czytanie książek, realizowanie swoich zainteresowań. To wszystko daje energię do działań na polu zawodowym i prywatnym.

    Od siebie dodam – kiedy inni doradzają osobom potrzebującym aby np. może poszukalyby jakiejś pracy (nawet dorywczej) – te oburzają się zaraz i mówią, że nie nikt nie będzie im niczego narzucal ale bez skrupułów wyciągają ręce po pieniądze innych itp.
    Moja mama jest osobą na emeryturze – ma nadciśnienie, cukrzycę i chorobę wieńcową (ale nie skarży się na swój stan zdrowia innym) , żeby nie siedzieć w domu i nie zwariować z nic nie robienia pracuje na pół etatu opiekując się dwójką dzieci. Do pracy chodzi dla rozrywki nie dla pieniędzy bo emeryturę ma wystarczającą….
    Wstyd kiedy młodzi ludzie manipulują innymi zasłaniając się albo swoim stanem zdrowia – wieczny narzekacz albo innymi czynnikami ale mają pretensję do całego świata , że nikt nie chce im pomóc.

    Jeżeli faktycznie rodzice żyją w skrajnym ubóstwie i nie są faktycznie zdolni do pracy to można ubiegać się od swoich dzieci o pomoc nawet na drodze sądowej jeśli dobrowolnie nie chcą udzielić wsparcia. Osoby postronne nie są zobligowane….. – jest to tylko i wyłącznie dobra wola innych.

    Polubione przez 1 osoba

  11. Dorzucę od siebie jeszcze przemoc ekonomiczną.
    http://www.niebieskalinia.pl/pismo/wydania/dostepne-artykuly/5839-przemoc-ekonomiczna-ukryta-nic-zniewolenia

    I tutaj m.in.
    Typ niedojrzały, bezradny – bez ciebie nie przeżyję, więc musisz mnie utrzymywać. Ten typ sprawcy zwykle nie podejmuje pracy, ponieważ ma trudności ze znalezieniem lub utrzymaniem jej. Często używa argumentów oskarżających system gospodarczy, że jest niesprawiedliwy i tylko dla ludzi młodych lub dobrze wykształconych, pracodawców, że wykorzystują pracowników i zbyt dużo wymagają. Jedynym sposobem przeżycia w tym strasznym świecie jest korzystanie z dochodów partnerki, która ma szczęście, bo znalazła pracę odpowiednią dla siebie. Sprawcy niedojrzali zwykle nie podejmują także pracy w domu na rzecz rodziny, argumentując tym, że nie potrafią, np. gotować, prać czy sprzątać lub zająć się dziećmi. Prowadzą zwykle pasożytniczy tryb życia, nie biorąc odpowiedzialności za bezpieczeństwo materialne rodziny.

    Przedstawione w zarysie grupy osób stosujących przemoc ekonomiczną wskazują na zróżnicowanie zachowań i mechanizmów wywierania wpływu na partnerki lub inne osoby w rodzinie. Rozpoznanie tego rodzaju przemocy i nadanie jej odpowiedniego znaczenia i ważności pozwala lepiej zrozumieć trudności w rozwiązywaniu problemów rodziny oraz ukierunkowywać właściwie pracę terapeutyczną ze sprawcą.

    Aby rozpoznać przemoc ekonomiczną, trzeba zwrócić uwagę na takie zachowania sprawcy:

    pozbawianie środków do życia – nie daje pieniędzy na podstawowe potrzeby,

    okradanie rodziny, zabierając jawnie lub po kryjomu pieniądze, np. na alkohol, hazard, narkotyki;

    ograniczanie dostępu do pieniędzy, np. wyliczanie pieniędzy na zakupy, rachunki domowe i inne wydatki; zabieranie karty kredytowej,

    ograniczanie możliwości korzystania ze wspólnych dóbr materialnych: mieszkania, samochodu lub telefonu,

    kontrolowanie wydatków – za dużo wydajesz pieniędzy na jedzenie i ciuchy dla dzieci, gdybyście trochę bardziej

    szanowali pieniądze, które zarabiam, to byście mniej jedli,

    obniżanie wartości zarobionych pieniędzy (zarabiasz na waciki, kobiety internalizują te pogardliwe określenia i same zaczynają traktować swoje zarobki w podobny sposób: zarabiam na waciki, sama nie dam rady utrzymać siebie i dzieci),

    obniżanie wartości i zdolności do samodzielnego życia (beze mnie nie zarobiłabyś ani grosza – czasem bywa tak, że kobieta jest samodzielna i prowadzi własną firmę, natomiast spostrzega siebie jako całkowicie bezradną),

    zastraszanie – nie dam ci ani grosza, kiedy ode mnie odejdziesz, a w sądzie udowodnię, że nie mam dochodów,

    przerzucanie odpowiedzialności za utrzymanie rodziny na partnerkę – bez ciebie nie przeżyję, skazujesz mnie na bezdomność, jeżeli ode mnie odejdziesz, to stanę się bezdomny (postawa sprawcy),

    przekupywanie dzieci prezentami (mamy nie stać na takie prezenty. Jeżeli się ze mną rozstanie, to nigdy nie będzie jej stać na prezent dla was, a ja nie będę mógł wam kupować takich prezentów),

    ty się do niczego nie nadajesz, nie zarobisz na siebie, bo nikt nie przyjmie cię do pracy,

    wszyscy mnie wykorzystujecie i traktujecie jak skarbonkę,

    zobaczcie, jaki poziom życia wam zapewniam; beze mnie nic nie znaczycie,

    nie mogę podjąć pracy, bo wszyscy chcą mnie wykorzystać i płacą mi zbyt mało.

    Poczucie zależności ofiary od sprawcy, jego wszechmocy jest zwykle budowane w taki sam sposób, jak w innych rodzajach przemocy. W tym przypadku życie rodzinne kształtowane jest wokół takiej wartości jak pieniądz i dobra materialne, które stanowią podstawę poczucia władzy i wartości sprawcy.

    Ja osobiście coraz częściej spotykam się z osobami – kobietami które traktują swoich mężów jak maszynki do zarabiania pieniędzy lecz same palcem nie chcą kiwnac.

    Najbardziej irytuje mnie również doradzanie jak mają żyć inni przez osoby które same niewiele osiągnęły w życiu i nawołują do bycia pionierami w pomocy – „zbawianiu świata” używając sformułowań typu: „dla wspólnego dobra” (toksyczna pomoc o której już pisałam) ; takie osoby uzależniają się od pomocy innych przez co czynimy je bezradnymi.
    Kiedyś pionierowanie dla organizacji teraz pionierowanie dla wiecznie potrzebujących co uważam, że również jest psychomanipulacja (praniem mózgu).

    Dziękuję!

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.