Jak odróznić kto jest z Boga a kto nie jest?

Jak odróżnić ludzi którzy są z Boga, od tych którzy udają, że są z Boga?

Świadkowie powołują się na Biblię jako autorytet. Postanowiłem pokazać: dlaczego mają tak  nieudane (delikatnie określając)  rozmowy na necie z rozmówcami,którzy się z nimi nie zgadzają?  Co ciekawe rozmówcy powołują się przy tym na Biblię a świadkowie zachowują się nagle tak jakby zapominieli o tym,że powinni opierać się na Biblii. 

Może ktoś z czytelników znajdzie omówienie tych wersetów w literaturze wydanej przez towarzystwo Strażnica ponieważ dla nich jest wiarygodne to co mówi ich literatura a nie Biblia bo możemy źle rozumieć ich zdaniem podane wersety.W/g nich  od tłumaczenia Biblii jest ck.
Biblia podaje jak  sługa Boży powinien się zachować w trakcie rozmowy. Ponieważ mamy kontakt ze świadkami w necie proszę zwrócić uwagę jak dalekie najczęściej  jest ich zachowanie od tego co napisane jest w słowie Bożym. Choć może to dotyczy tych którzy podejmują rozmowę a Ci którzy byliby w stanie rady Pawła zastosować nie podejmują rozmowy.(osobiście uważam, że to nie ma znaczenia)  Bardzo chciałbym aby tacy pojawiali się wśród nich i mogli podjąć rozmowę zgodną z radami biblijnymi.

A jak ma postępować w rozmowie sługa Boży?- tak mówi Biblia

Ap. Paweł pisze w 2 Tymoteusza 2:23-26 (Przekładu Nowego Świata) „ Ponadto odrzucaj głupie i ignoranckie dociekania, wiedząc iż wywołują spory. Ale niewolnik Pana nie ma się spierać, lecz ma być delikatny wobec wszystkich,wykwalifikowany do nauczania, opanowujący się w obliczu zła. Z łagodnością pouczający nieprzychylnie usposobionych (to rada dla śj jeśli tacy jesteśmy ich zdaniem)  bo może Bóg udzieli im skruchy prowadzającej do dokładnego poznania prawdy i opamiętają się wyrwawszy się z sideł Diabła (tak jest napisane diabła z dużej litery) widząc, iż zostali przez niego żywcem złowieni dla woli jego.”

Dla tych z Boga najważniejsze jest słowo Boże i trzymanie się tego czego uczył Jego Syna,jeśli tak się nie dzieje to słowo Boże podaje cechy charakterystyczne postaw przeciwnych.

W 1 Tymoteusza 6:3.4 (BW) Ap. Paweł pokazuje rzecz następującą :

„ Jeśli kto nie naucza i nie trzyma się zbawiennych słów Pana naszego Jezusa Chrystusa oraz nauki zgodnej z prawdziwą pobożnością. Ten jest zarozumiały, nic nie umie, lecz choruje na wszczynanie sporów i spieranie się o słowa , z czego rodzą sie zawiść, swary, bluźnierstwa,złośliwe podejrzenia. Ciągłe spory ludzi spaczonych na spieranie się o słowa umyśle i wyzutych z prawdy, którzy sądzą, że z pobożności można ciągnąć zyski”

Cechy charakterystyczne osób które nie trzymają się nauki Chrystusa – wymienione przez Pawła

  1. „Ten jest zarozumiały” – świadkowie są zarozumiali i pyszni, i wiedzą najlepiej od wszystkich jak się w rzeczywistości rzeczy mają pod słońcem.

  2. „nic nie umie” – w zetknięciu z wiedzą innych widoczny jest całkowity brak argumentów biblijnych ze strony świadków na poparcie tego czego uczą innych.(dotyczy to sytuacji kiedy ŚJ piszą komentarze na blogach)

  3. „lecz choruje na wszczynanie sporów” każde pojawienie się świadka to jest awantura bo właściwie na początek padają wyzwiska i brak zrozumienia dla stanowiska rozmówcy i nawet wówczas kiedy można z rozmówcą się zgodzić to tego nie czynią.

  4. „spieranie się o słowa” każde prawie wejście do netu to trzeba by kłócić się o to co ktoś powiedział lub nie powiedział lub co miał na myśli i jak to zostało powiedziane.

  5. „z czego rodzą sie zawiść” z tego rodzi się zawiść bo nie mogą darować sobie świadkowie braku argumentów i zamiast zwrócić uwagę na siebie i czy to co twierdzą ma biblijne uzasadnienie. Próbują oskarżać swoich rozmówców.

  6. „swary” wobec powyższego nie może być inaczej przy oskarżaniu bez dowodów biblijnych swoich partnerów w rozmowie.

  7. „bluźnierstwa” niestety tak to jest jak się nie daje rady w grzeczny sposób uzasadnić tego co sie twierdzi to jest dziwnie zaczyna posługiwać się wyzwiskami w stosunku do rozmówcy i mieszać do tego Boga który oczywiście w tym nie uczestniczy i nie będzie wymierzał kary komuś tylko dlatego, że tak chcą świadkowie – przykład choćby Jonasz.

  8. „złośliwe podejrzenia” jeśli nie da się walczyć z poglądami rozmówcy używając argumentów biblijnych trzeba podważyć jego czystość moralną a jeśli nie mają dowodów potwierdzających jego złą postawę moralną rozmówcy. To dziwne świadkowie posługują się oskarżeniami opartymi na podejrzeniach aby wykazać, że rozmówca nie ma prawa wypowiadać się tu na necie.  Gdyż zapewne jest człowiekiem który łamie prawo Boże ale nie mając na to dowodów posługują się podejrzeniem opartym na następującym rozumowaniu.

    Jeśli ktoś krytykuje odpowiedzialnych w organizacji bożej musi być człowiekiem zdeprawowanym choć my tego nie wiemy (tak myślą świadkowie są tak daleko zmanipulowani)  ale nie może być inaczej i bez sprawdzenia  można mu  przypisać, że jest bezbożnikiem  bo takim musi być (nie potrafią myśleć inaczej)  łamiącym prawo Boże.

Szkoda, bardzo dobrze widać we wszystkich rozmowach toczących się w necie, że świadkowie nie umieją dostrzec lub nie chcą, że jeśli nie uwzględnią moim zdaniem tego co piszę wyżej  to tak będzie. Nic jednak nie można zrobić jeśli nie będą szukać Boga i modlić się o Jego Ducha przez jedynego pośrednika 1 Tym 2:5 „(…) jeden pośrednik między Bogiem a ludźmi” Jana 14:6 „nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie” Zapraszamy do komentarzy.

Wykluczenie i jego biblijne uzasadnienie

Przepraszam wszystkich czytelników i blogowiczów ale nie umiem  jeszcze robić tego samodzielnie.Tylko na chwilę przestała mnie pilnować Nika i juz powstał problem i zniknęły komentarze.

 

    Historia prawdziwa byłego Świadka Jehowy opisana przez  wyrzuconą zobacz    tu

 

Wykluczenie występuje w różnych społecznościach religijnych wkościele rzymskokatolickim jest znane jako obłożenie kogoś klątwą. Nie uważam się za kompetentnego aby omówić jak do niego dochodzi w różnych religiach bo tego nie wiem, więc nie będę się wypowiadał .Omówię jak to wygląda uświadków Jehowy.

W strażnicy z 15.11.2006 znalazłem na str 26 następujące informacje w temacie ujętym w tytule mego postu.Są one ciekawe i pomogą wyjaśnić zagadnienie związane z wykluczeniem w organizacji świadków Jehowy.

Tytuł artykułu Zawsze przyjmuj karcenie od Jehowy

cytuję akapit 2 „ ‚Karcenie ‚ odnosi się dokarcenia, korygowania, pouczania, i kształcenia.” następnie jest zacytowany werset z Hebrajczyków 12:11 „Obecnie żadne karcenie nie wydaje sie radosne, lecz zasmucające, potem jednak tym, którzy zostali przez niewyćwiczeni, rodzi pokojowy owoc, mianowi cieprawość. Gdy przyjmujesz skarcenie od Jehowy, łatwiej ci kroczyć drogą prawości, a tym samym przybliżać się do tego świętegoBoga”(Psalm 99:5)

Werset z Psalmu nie jest zacytowany a uważam,że warto go zacytować bo podczas takiego zborowego omawiania niektórzy mogli tego wersetu nawet nie przeczytać:„Wysławiajcie Jehowę,naszego Boga i kłaniajcie się u jego podnóżka. On jest święty”

Być może chodziło aby traktować decyzję o wykluczeniu z szacunkiem jako jego przejaw dbałości o świętość organizacji-tylko to nie jest wyjaśnione. A doprawdy takie słuszne wykluczenia rzeczywiście mają miejsce i o tym nie potrzeba pisać.I w tym przypadku można się zgodzić z interpretacją ciała kierowniczego,choć dlaczego ma to być przejaw karcenia przez Boga?(to już jest zuchwałe a co najmniej dyskusyjne.) Chce tu omówić temat wykluczenia w którym nienastąpiło przedstawienie biblijnej podstawy wykluczenia (bo jej niebyło.) 

Jak ów winowajca ma to traktować jako karcenie od Boga? Jak ma okazać skruchę?

W takiej sytuacji tych starszych trzeba by szybko postawić pod taki osąd i wykluczyć-jeśli nie było podstawy biblijnej.Oczywiście jeśli przyznaliby się,że popełnili błąd i wtedy by może zrozumieli skutki swego postępowania.A tak to oni rzucali by stek oszczerstw,o tym jaką to krzywdę im wyrządzono.

 Może jednak by tak nie było choć jest to bardzoprawdopodobne.

Dalsza część w/w strażnicy przed akapitem 3 na str 26 jest podtytuł „Dlaczego niektórzy są wykluczanii dalej jest napisane tak  „ Słudzy Boży studiują Biblię i chrześcijańskie publikacje.

Biblię i przepisy ludzkie-może tak byłoby uczciwiej

. Dlaczego ludzkie pisze dalej.

 Na zebraniach oraz większych zgromadzeniach omawiają zasady ustanowione przez Jehowę. Wiedzą zatem, czego On od nich wymaga. Do wykluczenia ze zboru dochodzitylko wtedy, gdy ktoś dopuszcza rażącego grzechu i nie okazuje skruchy” Czy może być skrucha u osoby która nierozumie i nie zgadza się z zasadnością wykluczenia? następnie w akapicie 6 jest napisane „Jakiemu celowi służy wykluczenie?Oczyszcza z hańby święte imię Jehowy i chroni dobrą opinię Jegoludu. (1 Piotra 1:14-16) Usunięcie nie okazującego skruchy grzesznika dowodzi przestrzegania mierników Bożych orazpomaga utrzymać zbór w duchowej czystości. A samego winowajcę może skłonić do opamiętania”

Aby toskomentować trzeba by omawiać każde słowo więc pozostawię bezkomentarza w kontekście tego napisałem niech czytelnicy samikomentują do tego zapraszamy.

                                   

Gdzie w biblii jest mowa o komitetach sądowniczych i odwołaniach w ciągu 7 dni (to tak dla przykładu zapytam)-może ktoś zechce wyjaśnić? Nie wspomnę o odwołaniach,ilości członków komitetu i sposobie podejmowania decyzji.Nie wspominając o podstawach biblijnych do powołania komitetu,oraz o traktowaniu wykluczonych które w praktyce wygląda tak,że gdyby sami świadkowie byli na tej ziemii to wykluczony musiałby z ziemi uciekać w kosmos.

         

                 Jak dochodzi do wykluczenia ?

Może warto opisać bo nawet świadkowie tego nie wiedzą?

Starsi otrzymują informację o tym,że osoba X zgrzeszyła oni to sami oceniają czy istotnie tak jest w/g swego rozeznania, wiedzy i zrozumienia (a z tym jest różnie nie wszyscy z nich nawet wymogów ck powinni być starszymi )-o Biblii nie mówię-wówczas na swoim spotkaniu powołują tzw komitet sadowniczy w składzie minimum 3 osób( może być więcej ale zawsze liczba nieparzysta w przypadku gdyby zapadła niejednogłośna decyzja w sprawie -przechodzi wtedy stosunkiem głosów.O przebiegu takiego spotkania w zborze nic nie wiedzą poza informacją,że takie się odbyło. Wyznaczają przewodniczącego komitetu który powiadamia o terminie stawienia się przed komitetem winowajcę,jeśli się nie stawi jest zaproszony ponownie a jeśli ponownie się nie stawi mogą podjąć zaocznie decyzję o wykluczeniu. Ma wówczas 7 dni na złożenie odwołania i wtedy jest powołany komitet odwoławczy, jego decyzja jest ostateczna.

                               Moje wnioski

Nie znam przypadku aby ktoś odwołał się do ck,albo by starsi otrzymali oficjalne skarcenie czy też ktoś ze starszych został odwołany z urzędu za nadużycie swoich uprawnień w niesłusznym wykluczeniu kogokolwiek ( wiem o tym, że takie wykluczenia są i niektórzy starsi między sobą o tym rozmawiają) Oficjalnie jednak wszystkich czy słusznie czy niesłusznie wykluczonych traktuje się jednakowo. Powiem nawet ,że niesłusznie wykluczeni mają znacznie gorzej i jest to przykre,powoduje to depresje, załamania nerwowe a nawet doprowadza do samobójstwi innych dramatycznych wydarzeń.

Są też takie czyny za które nie ma wykluczenia a nawet komitetu sądowniczego(a powinien być )

Efezów 5:12 „Bo to nawet wstyd mówić,co się potajemnie wśród nich dzieje”-gdyż te czyny bulwersują ludzi z poza organizacji. Nawet dzieją się takie sytuacje,że Ci którzy popełnili czyny w/g Biblii naganne (a nie ciała kierowniczego) to im się szybko wybacza,bo w imieniu Boga przecież można skwapliwie rozdawać przebaczenia  „ bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę” (Judy 4) a ci którzy o tym właśnie mówią oskarża się o pojemny termin „odstępstwo” a właściwie wszystko można uzasadnić jako takie,przyjmując punkt widzenia ck:wszystko co postanowi ciało kierownicze jest Bożym postanowieniem bo to kanał łączności z Bogiem. Choć Bóg tego nie aprobuje  bo np. czy Bóg aprobował ogłoszenie roku 1914 rokiem rozpoczęcia czasu końca tego systemu rzeczy ?(czyt. świata) a kiedy okazało się że tak nie jest to porostu ten rok zniknął z publikacji towarzystwa „Strażnica” (a co z tymi którzy wskazywali ck na brak biblijnego uzasadnienia zostali przedstawieni jako odstępcy ?)

Podobnych przykładów jest wiele i nie będę ich tu przedstawiał. 

Jedno co chcę podkreślić to to,że CK zamiast przyjąć z pokorą i miłością słuszne uwagi zwykłych szarych śJ, wyklucza takiego ŚJ pod zarzutem odstępstwa a CK zachowuje się jakby było obrażone na cały świat,bo jak ktoś śmiał samodzielnie myśleć i wyciągąć wnioski.Poza tym CK i starsi nie widzą swoich grzechów-błędów i nie przyznają się do pomyłek,oraz nie proszą o wybaczenie.Taki wykluczony za odstępstwo ma praktycznie zamkniętą drogę do zbawienia,ale to jest zdanie CK,a nie Boży punkt widzenia.Wykluczony nie czuje się jednak odstępcą i nie czuje skruchy,więc nie zazna zbawienia-jakie oferuje mu CK.

Czy wobec tego taki stan rzeczy jest normalny i zgodny z Biblią?

 Czy można uznać za normalny stan traktowanie takich braci za tych którym nie można przebaczyć,co więcej zniesławiać ich na wszelkie możliwe sposoby aby w ten sposób wykazać jak się dba o czystość organizacji bożej w mniemaniu braci? Tacy traktowani są gorzej jak notoryczni pijacy i cudzołożnicy bo szybko okazują skruchę chcąc być zbawieni i wierząc, że zbawienie zależy od przychylności ocen starszych od ich skruszonej postawy i tego czy zostaną ponownie przyjęci w poczet tych którzy jedynie mają szansę być zbawieni ze skazanej na zagładę ludzkości której jest obca organizacja Boża i nie chcą słuchać ich jako bożych przedstawicieli. Przedstawiam tu punkt widzenia z wewnątrzorganizacji.Każdy ma prawo myśleć jak chce a więc i ci którzy są w organizacji.Nie robię tego złośliwie a tylko po to aby wyciągać wnioski w oparciu o to co jest w organizacji aby zobaczyć jak to traktować w świetle Biblii. Wiem że ludzie wyuczeni przez organizację nie potrafią być krytyczni w stosunku do tego co robią tzn nie mają dystansu do siebie-co by tu nie napisać i jak najdelikatniej i najmądrzej a również oprzeć to na biblii to i tak oświadczają, że to jest szkalowanie „organizacji bożej” i w tym się mylą.Może przynajmniej zaczną myśleć i będą szukać tego co jest z Boga i nie bronić tego co się dzieje w organizacji bo tam ludzie czynią źle a przypisują to Bogu Jehowie lub inaczej a chodzi o JHWH ( czego nie powinni czynić). Mnie zależy tylko aby to co sie dzieje w organizacji nie było przypisywane Bogu bo to jest kłamstwo.On z tym nie ma nic wspólnego-tak uważam a jeśli ktoś potrafi udowodnić, że jest inaczej to może skomentować w oparciu o Biblię i do tego zapraszamy

Andrzej z Niką.

Co jest czynnikiem łączącym ludzi służących Bogu?

 

  Zdaniem wyznawców różnych religii bardzo różnie to wygląda. Wśród Świadków Jehowy jest to zinterpretowane w taki sposób: książka „Prowadzenie rozmów na podstawie Pism„str. 223 podaje pod hasłem /Organizacja/ tak cytuję ” Związek albo stowarzyszenie ludzi, którzy zespalają wysiłki w celu prowadzenia jakiejś działalności lub w dążeniu do jakiegoś celu. Członkowie danej organizacji mają wspólne przepisy administracyjne, normy lub wymagania.
   Wspólne cele,wspólne przepisy administracyjne czy to łączy??. NIE . A co to znaczy „wspólne”? jak to osiągnąć? czy przez to tylko że ja sobie coś tu napiszę  a inni to przeczytają i nawet się zgodzą to czy będziemy mogli powiedzieć że coś nas łączy?może tak, może nie. Osobiście nie oczekuję, że czytający zaakceptują jako własne to co tu napiszę choć nie którzy być może tak pomyślą. Co jest czynnikiem  który sprawia , że czujemy się tak jakbyśmy jechali na tym „samym wózku”lub biblijnie szli tą samą drogą i mieli wspólny cel?. Przytoczę coś co przeczy temu co pisze w/w książka; na zgromadzeniu świadków Jehowy, pewna osoba w mojej obecności mówi :cytuję ” oni tu zrobili tak żeby…….im” nie cytuję całej wypowiedzi bo niema potrzeby. Padło słowo „oni” świadczące  o braku u tej osoby się wypowiadającej wspólności z tymi z  których inicjatywy ten obiekt powstał. Myślę że czytający będą znali dużo więcej podobnych wypowiedzi ,bo ja znam ale nie będę ich przytaczał więcej bo nie o to chodzi. Chciałem tylko unaocznić,jak to  jest z tym poczuciem wspólności z innymi. A ilość informacji, jakie docierają na ten temat do świadków od ich kierownictwa jest ogromna ze skutkiem miernym.  Bo ta w/w osoba która tak jak w/w  powiedziała mogła powiedzieć” źle mamy to tu zrobione, bo bracia nie pomyśleli” Więc co daje poczucie połączenia w całość grupy lub jedność ludzi jaką powinna wywołać religia? I żeby to było pozytywne dla nich i innych.
  Moim zdaniem jedynym czynnikiem który może do tego doprowadzić jest to,że mamy jednego Ojca za słowami Jezusa z Mat 6:9 „Ojcze nasz który jesteś w niebie, święć się imię twoje” (przekład BW)  i są tu co najmniej trzy elementy które łączą, może je wymieńmy:

1.”ojcze”mamy jednego ojca od którego wszyscy pochodzimy czyli jedna rodzina,

2.”nasz” jeśli pod tym słowem rozumiemy to samo to też daje poczucie bycia w jednej rodzinie,

3.”święć się imię twoje”-czy chodzi o to żeby ciągle wymieniać jego imię ? to jest ważne aby wiedzieć jakie ono jest, ale uważam za jeszcze ważniejsze jest aby dzięki naszemu zachowaniu inni mówili o nim dobrze. Tak jak ktoś mówi o czyichś dzieciach i przy tym chwali rodziców to jest bardzo miłe.
    Jeśli mamy wspólnego Ojca to możemy go prosić o ważną rzecz Łukasza 11:13 „Jeśli  więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać ludziom swoim,o ileż bardziej Ojciec niebiański da Ducha Świętego tym którzy go proszą” A wtedy mamy jego owoce i one świadczą że jesteśmy w rodzinie. Bo taki dar daje kochający Ojciec swoim dzieciom.
Bez tego daru nie ma jedności i wspólnoty. W/g Efezów  4:3  w przekładzie współczesnym tak to wygląda” Starajcie się zachować jedność, która jest darem Ducha żyjąc ze sobą w pokoju” jedność nazwana darem Ducha w więc nie da się jej osiągnąć w żaden inny sposób np. przez moją pisaninę ani ck ani nikogo innego. Daje Ojciec tez inne dary wymienione w liście Galatów 5:22,23 ” Owocem zaś ducha są:miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość(…)”
Wymieniłem warunki  które trzeba spełniać abyśmy byli w jedności, zwracając się do Boga przez Jezusa-jako pośrednika-mamy przystęp do Ojca i o tym mówi 1 Tymoteusza 2:5  wspomniany przekład współczesny ” Bóg jest jeden i jeden pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.” Bez niego nie możemy się zwrócić do Ojca w jakiejkolwiek sprawie co jest wyraźnie napisane w/w a ja się z tym zgadzam co jest napisane. Wiem że to działa.
  Czy wobec tego jakiekolwiek struktury ludzkie mogą nam pomóc, abyśmy czuli więź ze sobą? Świadkowie próbują siebie i innych przekonać a właściwie ich kierownictwo, że utworzyli organizację która kieruje Bóg, ale jak wiem nie zachęcają do tego aby zawsze sprawdzać zgodność z Biblią to co mówią sprawujący  ludzie „władzę” w organizacji. Ciekawa jest interpretacja posługiwania się organizacją przez Boga zawarta w książce ”
Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi” oczywiście nie ma nic o tym,  że takiego słowa Biblia nie wymienia nigdzie tylko w sposób pośredni udowadnia się że coś takiego zapewne istnieje  na str. 193 w akapicie 7  czwarte zdanie jest napisane ” Również w pierwszym wieku nie było dwóch czy więcej organizacji chrześcijańskich. Bóg zajmował się tylko jedną. Był tylko ” jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest” ( Efezjan 4:5) Oznaczenie kursywą „jedna wiara” ma być dowodem na istnienie jednej prawdziwej organizacji świadków Jehowy którą Bóg się posługuje. Czy wiara to organizacja?
Nie chce tego komentować  powiem tylko że w tej organizacji jeśli powiesz, że modlisz się do Jehowy (pisze to dla podkreślenia do kogo? bo dla nich ma to ogromne znaczenie jeśli do Jahwe to już niedobrze lub do Ojca czy też Stwórcy) i Jehowa cię wysłuchuje, to dla starszych nie ma to żadnego znaczenia jeśli nie zgadzasz się z tym co robią starsi i ciało kierownicze. I tak cię wykluczą za cokolwiek. Po co dalej pisać? Czyja jest wobec tego ta organizacja? I czy łączy ludzi ze sobą więzami miłości i stają się braćmi dla siebie  nawzajem a czy potrafią tego  dokonać twórcy innych zorganizowanych form uzewnętrzniania kultu religijnego?

Zapraszamy do komentarzy.