Kto jest z Boga, a kto od diabła, u Świadków Jehowy

Świadkowie Jehowy są pouczani, że kiedy rozmawiają z wyznawcami innych religii, mają zachęcać ich do porównywania tego, w co wierzą z Biblią. Siłą rzeczy jest sprawą dla nich oczywistą, że to w co wierzą sami Świadkowie Jehowy, w ich świadomości jest zgodne z Biblią. Mało tego zgodność rozmówcy z ich punktem widzenia jest dowodem, że Duch Boży na niego oddziałuje, a jeśli się nie zgadza z nimi to oznacza, że jest pod wpływem ducha diabelskiego. A jak jest oceniany przez WTS, ktoś kto przestaje się zgadzać, z tym czego uczy organizacja lub krytykuje postanowienia organizacyjne i starszych w zborze? – Strażnica z 15 kwietnia 2008 r. z art. „Odrzucaj „rzeczy nic niewarte”
Jak odrzucać bezwartościowe słowa
18 Mądrej rady na ten temat udzielił sędziwy apostoł Jan (odczytaj 1 Jana 4:1). W myśl tej wskazówki zawsze zachęcajmy osoby napotkane w służbie kaznodziejskiej, by swoje dotychczasowe wierzenia porównały z Biblią. Sami też powinniśmy stosować tę zasadę. Jeśli słyszymy czyjeś negatywne uwagi o prawdzie bądź oszczerstwa rzucane na zbór, starszych lub innych braci, nie przyjmujmy tego bezkrytycznie. Zastanówmy się: Czy ten, kto je szerzy, postępuje zgodnie z zasadami biblijnymi? Czy jego opowieści bądź twierdzenia przyczyniają się do realizacji zamierzenia Jehowy? Czy krzewią pokój w zborze? Wszelkie wypowiedzi, które nie budują społeczności braterskiej, lecz ją rujnują, należą do rzeczy nic niewartych (2 Kor.14:10,11) .
19 Jeśli chodzi o bezwartościowe słowa, ważne wnioski mogą wyciągnąć również starsi. Ilekroć mają udzielić jakiejś rady, powinni pamiętać o swoich ograniczeniach i wystrzegać się opierania jej wyłącznie na własnej wiedzy. Muszą zawsze kierować uwagę na Biblię. Cenną zasadę podał apostoł Paweł: „Nie wychodźcie poza to, co jest napisane” (1 Kor 4:6). Starsi nie mogą wykraczać poza to, co napisano w Biblii. A uwzględniając szersze zastosowanie tej zasady, starają się nie wychodzić poza biblijne wskazówki zamieszczone w publikacjach wydanych przez niewolnika wiernego i roztropnego.
Czyli zasada podana przez WTS rozpoznawania duchów jakie oddziałują na człowieka jest bardzo prosta. Sprowadza się do oceny czy rozmówca zgadza się poglądami Strażnicy, czy też nie. Każdy wierny, w organizacji łatwo przyswaja sobie taką zasadę. Nie wymaga ona głębszych przemyśleń. Wszystko w organizacji mu się podoba, to jego nastawienie jest z Boga, a jeśli nie, to jest od szatana. Wydawca nie podaje, co się dzieje kiedy starsi lub inni odpowiedzialni liderzy, wyjdą „poza to co jest napisane”. Jak wówczas członek zboru ma się zachować. Przecież wtedy liderzy organizacji przeciwstawiają się Bogu.

Duch Boży dociera do Świadków Jehowy przez „niewolnika”

Ciało Kierownicze uczy świadków Jehowy, że dzięki zebraniom organizowanym w zborach, czyli ich lokalnych społecznościach, mają oni dostęp do Ducha Świętego. Inaczej nie byłoby to możliwe, aby mogli być naśladowcami Jezusa i postępować po chrześcijańsku. Nie mogliby też zostać zbawieni, bo jest tyle zagrożeń, z którymi sobie z pewnością by nie poradzili i zostaliby zwiedzeni z drogi prawdy. Trudno jest nie ulec takim obawom, jeśli jest się stale poddawanym nieustannej presji, aby w pełni korzystać ze wszystkiego, co podaje „niewolnik wierny i roztropny” i mieć dostęp do Ducha Świętego. Wierny taki wierzy, że nie ma innej opcji. Czy jednak na tym polega dostęp? Oto kilka przykładów jak WTS to sugeruje czytelnikom:

Strażnica z 1 kwietnia 2001 roku str 14-19 „Prawdziwy chrystianizm tryumfuje!” Bóg (…) pośrednictwem dzieła głoszenia prowadzonego przez swych Świadków Jehowa zaprasza do służenia Mu:.(…) 10 Duch święty nie tylko pomaga ludowi Bożemu docierać ze słowem Bożym do najodleglejszych miejsc na ziemi, ale też pobudza ludzi wszelkiego pokroju do pozytywnego reagowania na dobrą nowinę. Ci, którzy przyjmują słowo Boże, rzeczywiście pochodzą z „każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu”

Strażnica 1 października 2010 roku str 29-31 „Mówienie językami — czy pochodzi od Boga?” znakiem pozwalającym rozpoznać tych, którzy naprawdę mają ducha świętego, jest ogólnoświatowa działalność ewangelizacyjna.

 

Strażnica z 15 września 2010 roku str. 7-11

Ponadto duch święty spoczywa na chrześcijańskim zborze. Jeśli zatem chcemy ‛słuchać, co duch mówi do zborów’, powinniśmy regularnie uczęszczać na zebrania.

 

Strażnica z 15 grudnia 2011 roku w art. „Dlaczego powinniśmy pozwalać, by kierował nami duch Boży?”

Jeżeli dostrzeżemy jakieś braki pod tym względem, starajmy się jeszcze ściślej współpracować z duchem świętym. Możemy to robić, studiując, co na temat poszczególnych owoców mówi Pismo Święte i nasza literatura.

 

Strażnica z 15 lipca 2010 roku str. 20-24 „Duch bada (…) głębokie sprawy Boże”

10 Kiedy przychodzi czas na dokładniejsze wyjaśnienie jakiegoś ważnego zagadnienia, w zrozumieniu go duch święty pomaga odpowiedzialnym przedstawicielom klasy „niewolnika wiernego i roztropnego” w Biurze Głównym (Mat 24:45; 1 Kor 2:13)

Strażnica z 15 lutego 2009 roku str. 24-28 „Stale podążają za Barankiem” Chwalcy Jehowy aktywnie rozgłaszają orędzie Królestwa na terenie przeszło 230 krajów i archipelagów. Czyż nie jest to bezsprzeczny dowód wpływu ducha Bożego na niewolnika? (Odczytaj Dzieje 1:8). Dostarczanie sługom Jehowy na całym świecie aktualnego pokarmu duchowego wymaga od niewolnika podejmowania ważnych decyzji i wprowadzania ich w życie. Zawsze jednak przejawia on przy tym miłość, łagodność i inne przymioty zaliczane do „owocu ducha” (Gal 5:22,23).

 

A dla przykładu sprzed ponad 40 lat „Nasza Służba Królestwa” z roku 1970 z miesiąca grudnia w artykule: „Zabiegajmy o pełną miarę Ducha Bożego” „Jednym z kanałów,  którym duch Boży przenika do naszych serc i umysłów, są nasze wspólne zebrania. (…) Ubiegajmy się więc usilnie o pełną miarę świętego ducha Bożego. Nie odcinajmy się od jego dopływu opuszczaniem naszych zebrań”.

 

Z tego powyżej napisane widać, że śj mają ukształtowany następujący obraz rzeczy. Duch Boży dociera do nich przez zebrania na których są podawane im wyjaśnienia „niewolnika”, tego co napisane jest w Biblii. Później dzięki temu duchowi mogą oni umożliwiać ów dostęp, wszystkim innym ludziom spoza ich organizacji. Tylko jaki werset biblijny potwierdza taki tryb oddziaływania Ducha Bożego i jak to jest widoczne?

Prorocy biblijni wg CK mówili o Świadkach Jehowy w XX wieku

Biblia i jej proroctwa napisane wiele setek lat a nawet tysięcy wg tłumaczenia wydawcy Strażnicy, spełniło się na Świadkach Jehowy w XX wieku. Wg tej interpretacji w XX wieku nie ma innych ludzi, którzy służą Bogu poza Świadkami Jehowy. Można zauważyć, że wydawca dopuszcza pogląd, iż ludzie żyjący przed XX wiekiem a niekoniecznie bezpośrednio związani z imieniem Bożym mogli być sługami tegoż Boga. Dlaczego? Przecież to jest niekonsekwencja. Skoro to takie ważne, aby być świadkiem na rzecz Jego imienia? Mimo to zobaczmy jak, i na kim, wg Strażnicy z 15 lutego, 2013 str. 18 , spełnia się proroctwo Zachariasza 14:1, 2

 

ROZPOCZYNA SIĘ „DZIEŃ NALEŻĄCY DO JEHOWY”

 

4 Rozdział 14 Księgi Zachariasza zaczyna się wzmianką o „dniu należącym do Jehowy” (odczytaj Zachariasza 14:1, 2). „Oto nadchodzi dzień należący do Jehowy i zostanie pośrodku ciebie rozdzielony łup zdobyty na tobie. (2) I zbiorę wszystkie narody na wojnę przeciwko Jerozolimie; i miasto zostanie zdobyło, a domy splądrowane, kobiety zaś zostaną zgwałcone. I połowa miasta pójdzie na wygnanie, lecz pozostali z ludu nie będą wytraceni z miasta.”

(…) Nastąpiło to w roku 1914, gdy w niebiosach narodziło się Królestwo Mesjańskie. (….)

5 Zachariasz przepowiedział, co zrobią narody: „Miasto [Jerozolima] zostanie zdobyte”. „Miasto” oznacza mesjańskie Królestwo Boga. Na ziemi reprezentuje je jego „obywatele’, czyli ostatek pomazańców (Filip. 3:20). Do ‚zdobycia miasta’ doszło w okresie I wojny światowej, gdy sprawujący odpowiedzialne funkcje członkowie ziemskiej części organizacji Jehowy zostali aresztowani i osadzeni w więzieniu w Atlancie. Ponadto ‚splądrowano domy’—wielu niewinnych, lojalnych sług Bożych krzywdzono i brutalnie prześladowano.(…)

7 Czy proroctwo to całkowicie się wypełniło podczas I wojny światowej? Nie. Ze strony narodów miały nadejść kolejne ataki przeciwko ostatkowi pomazańców i ich lojalnym towarzyszom żywiącym nadzieję ziemską (Obj.12:17). Przykładem tego jest II wojna światowa…

 

W jaki sposób tego dowieść, że to proroctwo spełniło się na Świadkach Jehowy w XX wieku? Pomijając rozumowanie zaszczepione czytelnikom przez wydawcę Strażnicy, że – przecież „oni” z klasy „niewolnika wiernego i roztropnego” to wiedzą, bo nimi kieruje duch Boży i nas uczą jak rozumieć Biblię – bo właśnie tak myśli poszczególny członek organizacji Świadków Jehowy.  W powyższy sposób tego wytłumaczyć się nie da, bo pojawia się coraz więcej dowodów, dzięki współczesnemu przekazowi informacji o tym, że członkowie tej społeczności postępują podobnie jak inni. Dlaczego więc to proroctwo miałoby się spełnić właśnie na nich?

Morderstwo wśród Świadków Jehowy w USA

Doszło do strasznej zbrodni wśród Świadków Jehowy, młoda mężatka Świadek Jehowy została zgwałcona i brutalnie zamordowana z bronią w ręku, przez członka tej społeczności religijnej. Sytuacja miała miejsce w zachodniej części Stanów Zjednoczonych w stanie Oregon na wschód od Portland w Gresham. Oczywiście spodziewam się, iż informację sprawdzoną, potwierdzoną przez wszystkie strony: organy władzy, policję, a także Towarzystwo Strażnica, co powinno być argumentem niepodważalnym dla czytelników na jej prawdziwość.  Będzie zakwestionowana przez niektórych miejscowych Świadków Jehowy, jako kolejne oszczerstwo odstępców. A przecież można sprawdzić, a to naprawdę nie boli. Naiwność i głupota, w wierze o prawdziwości informacji tylko w Strażnicy, sięga często niewyobrażalnych rozmiarów. Wiem z własnego doświadczenia, jak trudno nie być „ślepym” na niewygodne fakty. Bardzo przykre i smutne i warte zastanowienia w którym kierunku zmierza ta organizacja? Oto relacja medialna:

Heichel, świadek Jehowy zamordowana przez członka kościoła Świadków Jehowy
http://www.nwcn.com/news/175234091.html

Na stronie Towarzystwa Strażnica
http://www.tdgnews.it/en/?p=4469



GRESHAM — Zarówno Jonathan Holt, zabójca oskarżonej i ofiara Whitney Heichel, byli członkami tego samego kościoła Świadków Jehowy, potwierdziła to rodzina kobiety w poniedziałek.
Byliśmy zszokowani kiedy dowiedzieliśmy się, że Jonathan Holt „nieregularny” uczestnik naszych spotkań, został aresztowany, jako podejrzany w związku z tym zabójstwem ” powiedziała rodzina w wydanym oświadczeniu.
W oświadczeniu rodzina podkreśliła i zastosowując tu słowo „nieregularny.” W oświadczeniu nie było żadnej sugestii jakoby, przez jakąś działalność kościoła zaistniał motyw do morderstwa Heichel.

„Życie Świadka Jehowy uważamy za cenne, prezent od Boga”, stwierdzono w oświadczeniu: „Nie mieliśmy żadnych oznak, które wskazywałyby, przed tym zdarzeniem, na możliwość takiego zdarzenia.”

Policja w Gresham zawiadomiła w piątek późnym wieczorem, że znalazła ciało Whitney Heichel, na Larch Mountin, oraz o aresztowaniu 24 letniego Jonathana Holta, w Gresham, podejrzanego o morderstwo.

Relacjonowała rodzina Heichel Whitney:

Policja podała, że Holt był jej znajomym, który mieszkał w tym samym kompleksie apartamentów jak Heichel i jej mąż. Został zatrzymany, jako podejrzany, i po kilkukrotnych przesłuchaniach przez policję, oskarżony o morderstwo
Detektywi sugerowali podejrzenie go o morderstwo Whitney Heichel.

Policja otrzymała DNA i zdjęła odciski palców od Holta, a po drugim dobrowolnym przesłuchaniu, gdy zauważono wiele niekonsekwencji w stosunku do pierwszego przesłuchaniu. Gdy zgłosił się w piątek na dodatkowe przesłuchanie został aresztowany. W tym samym czasie, detektywi na Larch Mountin zlokalizowali ciało Heichel. Policja nie ustaliła motywu morderstwa.

Pełne oświadczenie Szefa Policji Craiga Jungingera:

Żałobnicy zebrali się w sobotę,.do czuwania przy świetle świec, przy Starbucks w Gresham, by wspominać zabitą 21 letnia kobietę.

Heichel pracowała jako baristka w Starbucks, o 2233, północno-wschodniej Ulicy Burnside, w Gresham, i miała dużo przyjaciół w swoim kościele i miejscu pracy.

Czuwanie na rzecz Whitney Heichel, poparło całe Starbucks.
Wcześniejszy, policja znalazła trochę rzeczy Whitney Heichel, w dwóch toaletach, na parkingu Wal -Mart , gdzie znaleziono jej samochód i też inne przy pobliskim centrum handlowym. Ten dowody pomogły detektywom ustalić osobę podejrzaną o jej morderstwo..

Policja przeszukała Larch Mountain przez trzeci dzień w piątek. Pojazd Heichel jechał z brakującą tablicę licencyjną, kiedy go znaleziono w Wood Village Wal-Mart. Ta licencyjna tablica została znaleziona w Larch Mountain, i ta była wskazówką pomocna prowadzącemu policjantowi, by przeszukać obszar, gdzie jej ciało w końcu zostało odnalezione.

The Multnomah County Medical Examiner wykonał autopsję w sobotę, ale żadne szczegóły nie zostały podane.

Plan dalej: Szukać Whitney Heichel

Wcześniejszy piątek, oficerowie śledczy powiedzieli, że telefon komórkowy Heichel, znalazły w czwartek jakieś dzieci, z zawartymi wiadomościami od jej męża i rodziny i prawdopodobnie dane miejsca. Oficerowie śledczy powiedzieli, że telefon został wyłączony kiedy został znaleziony, w czwartek wieczorem przez bawiące dzieci na placu, blisko apartamentów. Troutdale Terrace o 701 SW 257th. Wtedy , policja Gresham zadzwoniła to był „bardzo sprzyjający ślad”.

Wideo: Dziewczyna, która znalazła rozmowę telefonu komórkowego z rozmową od KGW

Kompleks apartamentów, przy którym został znaleziony telefon jest o półtory mili od stacji gazu Shell, gdzie rano była użyta bankowa karta Heichel, gdy ona zniknęła. To jest też około dwóch mil od Wood Village Walmart, gdzie został znaleziony jej opuszczony samochód z wybitym oknem pasażera.

Tło:
Heichel Whitney 21 lat, wyszła do pracy do Starbucks na ulicę Northeast Burnside we wschodnim Gresham jak zwykle o 6:45 rano. ale nie zdołała dotrzeć. Pracownicy powiedzieli, że ona zawsze była bardzo punktualna. Mąż Heichel w wtorek o 10.00 przed południem, zadzwonił na 911 by donieść, że ona zaginęła.

Policja w Gresham powiedziała, że od początku potraktowała ten przypadek jako śledztwo o zbrodnię. Patrole szukały dowodu w Dodge Park in Sandy w środę i każdy dzień począwszy od środy, w Larch Mountain, ponad the Gorge. Powiedzieli, że jej pojazd był w tych dwóch miejscach.

Rzecznik policyjny w Gresham , Lt. Grandjean, powiedział w czwartek popołudniu policja znalazła „jakieś ważne rzeczy” w obu miejscach ale nie zostały jeszcze rozpracowane.

” Mamy nadzieję i zaangażowaniem robimy wszystko co możemy, by znaleźć Whitney,” powiedział wtedy. „Używamy każdej techniki dochodzeniowej stojącej do naszej dyspozycji”

Rzecznik rodziny Jim Vaughn dołączył się do konferencji prasowej w czwartek, by powiedzieć, że ludzie z całego kraju przyszli z pomocą w poszukiwaniu i, że „posiadamy faktyczny obraz całej sytuacji.”

Matka Lorelei Ritmiller Heichel, opisała swoją córkę, jako kogoś skłonnego pomóc każdemu. Jej przezwisko było „mama”, ponieważ ona była tam, gdzie była potrzeba.

„Ona nie jest obrazem, ona nie jest historią, ona jest naszą córką, ona jest żoną, ona jest siostrą, ona ma pięć sióstr i brata. Ona ma dziadka, ciocie i wujków, kuzynów i tysiące ludzi w społeczności naszej wiary i w pełni to cenimy,” Ritmiller powiedział. „Ona jest światłem słonecznym w naszych sercach, Ona jest delikatna, ona jest współczująca.”

Zdjęcia: Zagubiona kobieta w Gresham Whitney Heichel

Jej mąż, Clint Heichel, spróbował zwrócić do reporterów w czwartek na konferencji prasowej . Po kilku próbach, odszedł bardzo niepocieszony i niezdolny, by mówić.

Clint powiedział, że Whitney pocałowała go na do widzenia o 6:45 we wtorek rano i to był ostatni moment kiedy ją. Widział. Powiedział, że Starbucks skontaktowało się z nim, gdy ona nie zdołała dotrzeć do pracy i dzwonili do niej ” milion razy”, ale ani razu nie odpowiedziała.

Policyjny zrelacjonowała od środy począwszy, że jej samochód stał przy stacji serwisowej o 9:14 przed południem, dalej 257th od Stark i jej karta bankowa została użyta.

Plan: Szukać Whitney Heichel.

Clint powiedział dla KGW, że on zadzwonił 911 aby donieść jej zaginięciu tuż przed 10.00 przed południem.

Pojazd Whitney, 1999 czarny Ford Explorer, został później znaleziony na zewnątrz Walmart w Wood Village w około 1 po południu, według policyjnego planu. Okno od strony pasażera samochodu zostało rozbite, oficerowie śledczy powiedzieli. Policja odholowała pojazd jako część elementu ich śledztwa.

” Okno było rozbite, na tylne siedzeniach i dole, na oponach było błoto, samochód nie było dziś rano,” Clint powiedział w wtorek. „To było bardzo dziwne, ponieważ z kontaktem nią nie było problemu. Tylko mam nadzieję i modlę się, że ktoś lub coś sprawi, że ją wkrótce usłyszę.”

Przyjaciel rodziny powiedział dla KGW, że kilka transakcji zostało zrobionych na karcie debetowej Heichel, zawartych przez łącza ATM elektronicznie, na trzech różnych stacjach gazu.

Osoby obsługujące stację gazu w jednym z tych miejsc powiedziały — z zatrzymanej ciężarówki w Troutdale – zapamiętały jej samochód i powiedziały Heichel siedziała w siedzeniu pasażera, przy kierującym pojazdem mężczyźnie. Oni powiedzieli, że człowiek działał jak podejrzany i ponaglony, kupując tylko małą ilość gazu, jeżeli to był gaz.

Plakat zaginionej – Whitney Heichel.

Grandjean powiedział, że 24 detektywów zostało wyznaczeni do przypadku od Gresham, Fairview, Troutdale, Multnomah County, Policja Stanu Oregonu i państwowego laboratorium zbrodni.

On też powiedział, Starbucks i Walmart bardzo pomogli, przez zaangażowanie ludzi, czas i duże ilości materiału wideo, w policjnym w śledztwie.

Whitney Heichel miała 21 lat.

Trudno jest opisać rozmiar bólu i tragedii dla męża, rodziny, znajomych i przyjaciół Whitney Heichel, ponieważ z relacji wynika, że była bardzo lubiana przez miejscową społeczność i nie mam na myśli tylko wspołwyznawców, ale też osoby całkowicie obce, postronne. Ta tragedia życiowa dla najbliższych, dla znających tą organizację skłania mnie do refleksji na przyczynami takiego zdarzenia. Znając tą organizację od wewnątrz trzeba powiedzieć, iż było tylko kwestią czasu kiedy,  takie zdarzenia będą miały miejsce. Oczywiście nie znam wszystkich szczegółów, ale poczytałem sobie na różnych stronach, więcej o rodzinie Whitney Heichel, mężu Clincie, zabójcy Holcie, jego żonie która się bardzo za niego wstydzi i już złożyła pozew o separację. Nie sposób nie zauważyć, iż u świadków Jehowy byli ich byli bracia są często nienawidzeni za nic, a tych którzy są w organizacji uważa się za niezwykle „godnych” najwyższego uznania, szacunku i miłości, bez względu na to jacy faktycznie są w rzeczywistości. Słyszałem kiedyś powiedzenie: „najgorszy brat jest lepszy niż najlepszy człowiek ze świata (czyli nie śj)”. W powyższym zdarzeniu widać całkowity absurd powyższego rozumowania. To droga w przepaść i dla wielu pasmo osobistych rozczarowań, bo to nie jedyne dramatyczne zdarzenie które wstrząśnie tą społecznością. Widać w tym jak bardzo powinna liczy się miłość bliźniego, a nie poglądy WTS z którymi podobno trzeba się zgadzać.

Dla Świadków Jehowy Bóg jest Władcą

Kiedy się uważnie analizuje, to co podają publikacje WTS na przestrzeni lat, można dostrzec pewną sprzeczność. Czy Bóg Stwórca człowieka jest przede wszystkim Ojcem czy Władcą? WTS przedstawia go głównie jako Władcę. Dlaczego ten problem istnieje? Otóż moim zdaniem dlatego, iż CK zależy przede wszystkim na osiągnięciu podporządkowania sobie wszystkich członków organizacji. Pojęcie władzy w zborze jest bardzo przydatne, w realizacji posłuszeństwa członków organizacji kierownictwu. Oto jak uwydatnia się władzę Boga sprawowaną w organizacji, w Strażnicy z 15 czerwca 2008 r. str 18-22 „Uznawaj władzę Jehowy”

Uznawaj władzę Jehowy

Miłość do Boga polega na tym, że przestrzegamy jego przykazań; a przecież jego przykazania nie są uciążliwe” (1 JANA 5:3).

WŁADZA. Słowo tonie budzi dziś pozytywnych skojarzeń. Wiele ludzi z niesmakiemmyśli o podporządkowaniu się czyjejś woli. „Nikt nie będziemi mówił, co mam robić” — oto dewiza zwolennikówniezależności. Ale czy naprawdę są oni niezależni? Skądże!(…)

2 Pewien autordumnie oświadczył: „Nie pozwalam, żeby o tym, co jest dla mniewłaściwe, decydowali moi rodzice, ksiądz, duchowny, guru czyBiblia”. To prawda, że niektórzy nadużywają władzy i mogąnie zasługiwać na nasze posłuszeństwo. Ale czy odrzucaniewszelkich wskazówek jest lepszym rozwiązaniem? Wystarczy pobieżnieprzejrzeć nagłówki gazet, by dojść do przytłaczającychwniosków. To smutne, że w czasach, gdy ludzie rozpaczliwiepotrzebują przewodnictwa, większość coraz mniej chętnie jeakceptuje.

(…) w ciąguwieków słudzy Boży, bez względu na konsekwencje, zdecydowanietrzymali się tego, co słuszne. Nie chcieli przypodobać sięludziom, dlatego nie ulegali ich żądaniom. Powinniśmy brać znich wzór.

(…) jesteśmyzdecydowani uznawać władzę Jehowy i przedkładać ją ponad każdezwierzchnictwo ludzkie. Kiedy prawo świeckie koliduje z prawemBożym, wiemy, jak postąpić. Wzorem apostołów jesteśmy bardziejposłuszni Bogu jako władcy niż ludziom.

(…)7Szanujemyzwierzchnictwo Jehowy i okazujemy Mu posłuszeństwo nawet wtedy,gdy nie w pełni rozumiemy Jego wymagania zawarte w Biblii. Nie jestto łatwowierność, lecz zaufanie. Wyrażamy w ten sposób głębokieprzekonanie, że On wie, co jest dla nas najlepsze. Takieposłuszeństwo jest też przejawem miłości. (…).

znasz kogoś, ktozlekceważył rady Boże i poniósł tego konsekwencje. Czy terazjest szczęśliwszy? Czy wiedzie lepsze życie niż wtedy, gdy byłw organizacji Jehowy? Czy odkrył jakąś tajemnicę szczęścia,której nie znają słudzy Boży? (Odczytaj Izajasza 65:14).

(…) Strzeżsię ducha niezależności

13Szanowaniezwierzchnictwa Jehowy wymaga wystrzegania się ducha niezależności.Wyniosłość może wzbudzić w człowieku mniemanie, że niepotrzebuje od nikogo rad. Ktoś taki na przykład będzie odrzucałwskazówki braci sprawujących przewodnictwo w społeczności luduBożego. Jehowa posługuje się niewolnikiem wiernym i roztropnym,by we właściwym czasie dawać swoim sługom pokarm duchowy (Mat.24:45-47). Pokornie uznawajmy ten ustalony przez Boga sposóbtroszczenia się o Jego lud. (…)

14Uznawanie władzyJehowy oznacza też wprowadzanie w czyn rad z Jego Słowa. Niewolnikwierny i roztropny przypomina nam, że powinniśmy ‛czuwać izachowywać trzeźwość umysłu’. (…)

15Pokarm duchowyod niewolnika wiernego i roztropnego jest przekazywany zborom zapośrednictwem zamianowanych starszych.(…) Czy (…) starsi sąnieomylni? Skądże! Bóg zna ich niedopisania znacznie lepiej niżludzie. Mimo to oczekuje od nas, że będziemy im posłuszni.Współpracując z tymi niedoskonałymi starszymi, dowodzimy, żeuznajemy władzę Jehowy.

Znaczeniepokory

18Nigdy nie zapominajmy, że rzeczywistą Głową zboru jest Jezus (Kol 1:18). To jeden z powodów, dla których podporządkowujemy się przewodnictwu zamianowanych starszych i darzymy ich „bardziej niż nadzwyczajnymi względami”(…)

19Postanów sobie,że będziesz uznawać zwierzchnictwo Jehowy i nie ulegniesz świeckiemu duchowi niezależności. (…) Okoliczność, że należysz do ludu Jehowy, dowodzi, że On pociągnął cię za pośrednictwem ducha świętego (…) W każdej dziedzinie życia zdecydowanie pokazuj, że odrzucasz ducha niezależności i podporządkowujesz się władzy Jehowy.

Kierownictwo bardzo chce, aby czytelnicy postrzegali Boga głównie jako władcę,bo On może innym przekazywać uprawnienia do sprawowania władzy i tak właśnie zdaniem CK czyni. Przekazał je przez Jezusa – „niewolnikowi” i dalej CK oraz starszym. Natomiast za Ojca może tylko być tylko przez niektórych uważany, oto przykład ze Strażnicy z 15 lutego roku 2010 w artykule „Czy uznajesz Jehowę za swego Ojca?” napisano: „Możemy jednak nabrać otuchy, gdyż mamy solidne podstawy, by uważać Jehowę za kochającego Ojca.” aby tak było trzeba go poznać dalej : „Jeśli chcemy widzieć w Jehowie swego Ojca, to musimy Go dobrze poznać.” i na koniec: „Dalej więc spełniaj Jego wolę, a zaznasz miłości, radości i poczucia bezpieczeństwa wynikającego z uznawania Jehowy za swego Ojca.” Za Ojca można uznawać tylko kogoś kto nim nie jest, a nasz Ojciec w niebie nie może być uznawany za Ojca, bo jest Ojcem.