Kłamstwo wg organizacji świadków Jehowy

Czym się różni kłamstwo od prawdy? Okazuje się że wydawca publikacji świadków Jehowy ma z tym problem. Czy podawanie nieprawdziwych informacji jest uzależnione oo tego kto jest naszym rozmówcą? Tak to przedstawia organ wydawniczy świadków Jehowy Towarzystwo Strażnica. W zależności kto jest rozmówcą czytelnik może zdecydować, czy ta osoba może otrzymać prawdziwe informacje, czy też nie. Wydawca utrzymuje, że jeśli nie jest ona uprawniona do ich otrzymania to ich nie otrzyma i to jest dopuszczalne. Mało tego to nie jest kłamstwo jeśli będą mu podane nieprawdziwe informacje. Kto i na jakich na podstawach może tak to oceniać kiedy wolno kłamać a kiedy nie. Oto przykłady jak wydawca definiuje kłamstwo. Przeczytaj drogi czytelniku poniższe cytaty jeśli przestałeś być częścią organizacji świadków Jehowy i wyciągnij wnioski czy się z tym zgadzasz, bo może uważasz, że stanowisko ciała kierowniczego jest słuszne, a przynajmniej w niektórych sytuacjach: Kłamstwo CO TO JEST? Powiedzenie  czegoś nieprawdziwego komuś, kto ma prawo znać prawdę. Kłamstwo obejmuje naciąganie lub wypaczanie faktów w celu wprowadzenia kogoś w błąd, pomijanie istotnych informacji oraz wyolbrzymianie prawdy po to, by wywołać mylne wrażenie. wp16.1.6 Czym jest kłamstwo? Każde kłamstwo jest nieprawdą, lecz nie każda nieprawda jest kłamstwem. Dlaczego? Według definicji słownikowej kłamstwo to „twierdzenie niezgodne z rzeczywistością, wypowiedziane z zamiarem wprowadzenia kogoś w błąd”. A zatem jest to celowe oszustwo. Natomiast nieumyślne powiedzenie nieprawdy — jak choćby przekazanie błędnych informacji czy danych — nie jest równoznaczne z kłamstwem. Musimy też się zastanowić, czy rozmówca ma prawo otrzymać szczegółową odpowiedź. Na przykład czy Manfred byłby obowiązany udzielić pełnych wyjaśnień, gdyby  to samo pytanie zadał mu kierownik z innej firmy? Skądże! Manfred nie musiałby się tłumaczyć przed człowiekiem, który przekracza swoje kompetencje. Ale nawet w takim wypadku posłużenie się kłamstwem byłoby niewłaściwe. Jak i wzór dał pod tym względem Jezus Chrystus? Pewnego razu rozmawiał z ludźmi, którzy nie należeli do grona jego uczniów, ale interesowali się jego planami. Doradzali mu: „Odejdź stąd i idź do Judei”. Co im odpowiedział: „Wy idźcie na święto [do Jerozolimy]; ja jeszcze nie idę na to święto, gdyż mój stosowny czas jeszcze w pełni nie nadszedł”. Jednak wkrótce potem poszedł na to święto. Dlaczego więc tak im odpowiedział? Ludzie ci niebyli uprawnieni, by dokładnie wiedzieć, gdzie będzie przebywał.Jezus nie posłużył się nieprawdą. Dał im tylko niepełną odpowiedź, aby zminimalizować ewentualne szkody, jakie mogliby wyrządzić jemu lub jego uczniom. Nie było to kłamstwo. Apostoł Piotr napisał o Chrystusie: „On grzechu nie popełnił ani w jego ustach nie znaleziono nic zwodniczego” (Jana 7:1-13;1 Piotra 2:22). w.1.2/6 KŁAMSTWO Przeciwieństwo prawdy. Na  ogół polega na podaniu fałszywej informacji komuś, kto ma prawo znać prawdę,w dodatku z zamiarem oszukania go albo zaszkodzenia jemu samemu lub innej osobie. Kłamstwo niekoniecznie musi mieć postać słowną. Nieraz wyraża się również w czynie; ktoś np. może prowadzić podwójne, zakłamane życie Oto przykład jak młodzi ludzie-małżeństwo będący w chwili przesłuchania przed komitetem sądowniczym świadkami Jehowy, choć przed udaniem nie na przesłuchanie zdecydowali, że będą wszystkiemu zaprzeczać co im powiedzą „sędziowie”. Czy różni się taka postawa od tego co podaje wydawca powyżej? Oto link do ich wypowiedzi z przesłuchania w Irlandii, w języku polskim od momentu ich zapowiedzi nie podania i obszernego wyjaśnienia dlaczego postanowili, że będą komitetowi udzielać nieprawdziwych informacji:
Czy to co było  robili kłamstwem, czy nie? Jeśli uznasz, że to co mówili komitetowi było podawaniem  nieprawdziwych informacji w rezultacie kłamstwem, to czy usprawiedliwionym czy nie? Mało tego czy było to świadome kłamstwo? Pomyśl. Oto jak uzasadniają dlaczego postanowili kłamać przed komitetem? Czy ten sposób ich zachowania jest zgodny z powyższym stanowiskiem z publikacji WTS? Czy skoro stracili szacunek i zaufanie do organizacji i osób występujących w komitecie, to czy to usprawiedliwia spotykanie się z nimi aby „ich wodzić za nos” i aby im „kłamać w żywe oczy”? Oto jak to jak to uzasadniają i czy słusznie tym którzy są oburzeni? Czy to co zrobili można nazywać fair, czyli w porządku i jako dopuszczalne? https://youtu.be/79_etweFM-0?t=802 Poruszają wątek biblijny z życia Jezusa upodobniając swoją sytuację do niego, czy słusznie? Przyznają, że Jezus milczał i miał do tego prawo, nie kłamał, bo był skazany ma śmierć oraz na siłę go tam zaciągnięto, a oni nie musieli być przed komitetem i dali sobie prawo do kłamania, co wcześniej w swoich wywodach szeroko uzasadniają Powróćmy do kwestii uzasadnienia czym jest kłamstwo wg ciała kierowniczego. Najkrócej mówiąc wg ich stanowiska: podawanie nieprawdziwych informacji osobie która nie jest upoważniona do otrzymania prawdziwych informacji jest słuszne. Jest to bardzo niebezpieczna pozycja, mogąca prowadzić do przyjęcia postawy w której skądinąd w jakiś sposób uzasadniająca, że w pewnych sytuacjach kłamstwo jest dopuszczalne, usprawiedliwione a nawet pożyteczne. Kiedy? A właśnie. Kiedy? Wtedy kiedy pojawi się jako rozmówca z nami osoba którą uznamy za osobę która nie może poznać prawdy i to co ważne wg naszej oceny otrzymać prawdziwych informacji. Często powodem takiej decyzji jest okoliczność, że tej osobie nic nie da kiedy powiemy jej prawdę, nie uwierzy, a nawet z pewnością uznajemy, że wykorzysta to w złym celu. Trzeba pamiętać, że nie musi tak być, choć może. Może to doprowadzić doprowadzić do stosowania uogólnień i może stać wybiegiem do posługiwanie się kłamstwem w wielu sytuacjach.  Może otworzyć bramę do wejścia na drogę kłamstwa. We wspomnianym nagraniu z wyjaśnień tego młodego małżeństwa z Irlandii usprawiedliwiającego swoje posługiwanie się kłamstwem, że tego się nauczyli „od najlepszych” określanych nazwą fachowców w tej dziedzinie w organizacji świadków Jehowy, nawiasem mówiąc tych którzy mówią o sobie, że „są w prawdzie” .Mnie nie przekonuje aby im odpłacić  tym samym. Nonsens. Twierdzenie, że „są w prawdzie” rzeczywiście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Potwierdza się tylko w ich przypadku, że: „Uczeń nie przewyższa swojego nauczyciela, ale każdy, kto jest doskonale wyszkolony, będzie jak jego nauczyciel”. – Łukasza 6:40. Nauczyciel (ck) wyszkolony w kłamaniu uczy tego innych jak to robić i zgadzam się, że tego „lania wody” czyli sprytnego kłamania, jak to określili ci młodzi ludzie nauczyli się w organizacji i wykorzystali w trakcie przesłuchania przed komitetem. Czy jednak jest sens spotykania się z komitetem sądowniczym aby wykonać coś w rodzaju spektaklu aby cokolwiek pokazać skoro wiadomo, że to jest farsa jak twierdzą , przedstawienie w którym efekt będzie ten sam wykluczenie i to bez względu na przebieg i co zrobi „oskarżony”? Moim zdaniem nie ma to absolutnie  sensu. A rezultaty pokazania tego innym mogą nie spełnić oczekiwań, a wręcz być negatywne. Przecież wykluczający mogą powiedzieć też „kłamali i trzeba było ich wykluczyć”. Należy też powiedzieć, że prawda nie może się bać kłamstwa i wejście na drogę kłamstwa może okazać się zgubne, ale to już każdego osobista sprawa, co zrobi w określonej sytuacji. Czy zasada „zło dobrem zwyciężaj”, ma nie mieć zastosowania?  Zawsze można milczeć i nie spotykać się z tymi którzy kłamią traktując takie spotkanie z komitetem sadowniczym za niegodne dla mówiącego prawdę.

Punkt widzenia u świadków Jehowy

  Oto co o punkcie widzenia piszą wydawcy publikacji świadków Jehowy. Jaki on powinien być i jak go poznać a najważniejsze w jaki sposób go prezentować:

w miarę naszego duchowego wzrostu coraz lepiej poznajemy sposób myślenia Boga — dowiadujemy się, co Mu się podoba, a co nie, oraz jak zapatruje się On na różne sprawy. Kiedy pozwalamy, żeby punkt widzenia Jehowy wpływał na nasze osobiste decyzje oraz postępowanie, przyjmujemy Jego sposób myślenia.

w18 listopad ss. 23-27 Czy przyswajasz sobie sposób myślenia Jehowy?

Staraj się patrzeć na innych tak jak Jehowa

Nie szczędzimy wysiłków, by patrzeć na innych tak jak Jehowa — przymykamy oczy na ich wady, a skupiamy uwagę na zaletach. Gdy tak postępujemy, łatwiej nam ‛dalej znosić jedni drugich’ (Kolosan 3:13). w03 15.3 ss. 15-20

Staraj się patrzeć na innych tak jak Jehowa W zeszłym roku Świadkowie Jehowy poświęcili ponad miliard godzin na mówienie bliźnim o Jehowie Bogu i Jezusie Chrystusie. Setki tysięcy osób zareagowało pozytywnie… Niejeden znajduje się pod wpływem religii fałszywej lub podziela powszechny dziś świecki punkt widzenia.

w99 15.5 ss. 15-20 Nieustannie podążajmy drogą Jehowy

Zgodnie z wolą Jehowy za rozpatrywanie w zborze wykroczeń są odpowiedzialni chrześcijańscy starsi. W odróżnieniu od Boga bracia ci nie znają wszystkich faktów,… w modlitwie szukają pomocy Jehowy, to ich postanowienia w takich sprawach będą odzwierciedlać Jego punkt widzenia (Mat. 18:18). w12 15.11 ss. 26-30 Wspaniałomyślnie przebaczajmy sobie nawzajem

Przy doborze rozrywki prawdziwi chrześcijanie starają się przede wszystkim uwzględniać punkt widzenia Jehowy. lv rozdz. 6 ss. 62-73 Jak mądrze dobierać sobie rozryw

Jehowa zechce pomyśleć o swoich dotychczasowych dokonaniach, zawsze może stwierdzić: „Było to bardzo dobre”. Żaden człowiek nie może tego powiedzieć o swoich osiągnięciach. Uznanie własnych ograniczeń to pierwszy krok na drodze do zadowolenia. Ale potrzeba czegoś więcej. Musimy zrozumieć i przyjąć punkt widzenia Jehowy. w061.6 ss. 12-15 Zadowolenie dzięki stosowaniu zasad biblijnych

Co to jest punkt widzenia? Popularnie punkt widzenia zależy od miejsca w którym się ktoś znajduje, dosłownie i w przenośni. w dobrym słowniku napisano tak: „to sposób, w jaki dana osoba patrzy na daną sprawę i ocenia ją” https://dobryslownik.pl/slowo/punkt+widzenia/222893/. Wydawca publikacji świadków Jehowy Towarzystwo Strażnica używa często sformułowania punkt widzenia. Zachęca czytelników aby się zastanawiali nad swoim punktem widzenia. Często im przedstawia jakoby mieli niewłaściwy punkt widzenia. Nie zastanawiając się jednocześnie, że ocena punktu widzenia czytelników przez wydawcę może wynikać również z jego punktu widzenia. Którym nie musi być właściwy. Często taki był wydawcy i nie ma nawet potrzeby tego uzasadniać. Każdy z czytelników mego postu jak się zastanowi takie przykłady znajdzie jak to wydawca niepostrzeżenie zmieniał zdanie, mimo że wcześniej twierdził o kierowaniu „duchem Bożym”, co miało by oznaczać, że prezentuje Boży punkt widzenia i czytelnicy winni również zbadać swój punkt widzenia i patrzeć na wszystko z Jego punktu widzenia. Oto zatem kilka cytatów z publikacji Towarzystwa Strażnica mówiących o punkcie widzenia, czyli tym właściwym który powinni prezentować: