Książka„Stale pamiętał o dniu Jehowy” wydana w roku 2006 na str 150,151 napisano tak, to co tam przeczytałem mnie osobiście bardzo poruszyło, bo jestem ojcem.To jest brak szacunku dla Bożego postanowienia o rodzinie ze strony Towarzystwa Strażnica. Biblia nie mówi, że na szacunek zasługuje tylko ojciec podzielający punkt widzenia Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy. (proszę zwrócić uwagę na sprytne zestawienie zdań, mimo że nie ma jednoznacznie powiedziane jak w tytule posta, to świadkowie w praktyce życiowej, postępują z dziećmi ojca wykluczonego,tak jakby dzieci go nie miały wcale, nie tu mowy o półsierotach):
20(….) Jehowa bardzo interesuje się wrażliwymi, potrzebującymi wsparcia młodymi ludźmi, na przykład dziećmi wykluczonych, Ozeasz oświadczył: „Dzięki tobie [Boże] jest okazywane miłosierdzie chłopcu nie mającemu ojca” (Ozeasza 14:3). Czy znasz jakichś chłopców i dziewczęta nie mających ojca’ i wiesz, że należałoby zapewnić im pomoc zarówno w wielbieniu Jehowy,jak i w sprawach codziennych? Może tu chodzić o dzieci, których rodzice nie są prawdziwymi chrześcijanami (moja uwaga np. są wykluczeni) albo które pochodzą z rodzin niepełnych czy po prostu nie mogą liczyć na wsparcie rodziny. (…)
21Nadzorcy i inni dojrzali chrześcijanie mogą wesprzeć samotną matkę przez zainteresowanie się jej dziećmi (Jakuba 1:27). (…)Czy okażesz współczucie i zajmiesz się takimi młodymi,którym niekiedy dokucza samotność? Niewykluczone, że potrzebują kogoś, kto z empatią wysłucha ich zwierzeń. Okazją do tego niech będzie na przykład wspólna służba kaznodziejska. Na pewno jesteś bardzo zajęty, toteż udzielanie regularnej i długofalowej pomocy młodej osobie może ‚poddać próbie szczerość twojej miłości’ (2 Koryntian 8:8). Ale takie starania będą dowodem, że zależy cl na życiu innych.
Czy możesz stać się kochającym duchowym doradcą dla kogoś „nie mającego ojca”?”
Ojciec wykluczony, „najlepiej” go uznać za „nie istniejącego” człowieka, któremu nie zależy na dobru swoich dzieci z punktu widzenia organizacji, bo wtedy z „czystym sumieniem” można „zająć” się dziećmi aby je „ratować” przed „zagrożeniem” z jego strony. Jak można pomagać dzieciom, i z emapatią rozmawiać z dziećmi, mając o nim takie zdanie? To jest absurd. Czy Biblia, mówi stroń od ojca, który został wykluczony z organizacji świadków Jehowy? Co się bardziej liczy u Boga rodzina czy organizacja? Przecież zawsze rodzina, bo On jest Ojcem. Co myślisz?
A oto jak radzi ojciec będący świadkiem Jehowy, synowi który odłączył się od organizacji, aby do NIEJ wrócił. Dobre przeciwstawienie do tego powyżej, syn ma ojca w/g Świadków Jehowy i jaką radę otrzymuje syn Zbigniew, od ojca. Proszę treść :
„Znowu się synek nie odzywasz tak długo !
Myślałeś już o zebraniach ? Pamiętaj, 9 kwietnia po zachodzie słońca jest Pamiątka. NIE MA NIC WAŻNIEJSZEGO !
Zrób wszystko, by tam być.
Dłuży nam się – mieliśmy nadzieję, że szybciej się opamiętasz i wrócisz do zboru; że to wykluczenie będzie punktem zwrotnym w Twoim życiu. Tymczasem zamiast się zbliżać do Boga – Ty się oddalasz /tak mi się wydaje/. Przecież o Bogu nie da się zapomnieć. NIc innego nie nada sensu życiu, jeśli się pomija Stwórcę. Na krótki czas można się zachłysnąć’ wolnością’, ale zaraz potem przyjdzie za nią rachunek. Co jakiś czas – przy pewnych okazjach – Ala wspomina, że chciałaby, abyś wrócił do prawdy. Pomyśl także o tym. Przemyśl swoje życie i cele, podejmij działania i się zastanów co tak naprawdę w życu jest najważniejsze. Jesteś trzeźwo myślącym facetem, szybko /moim zdaniem: za szybko/ się usamodzielniłeś i dorosłeś. Już niejedno przeszedłeś. Błędy błędami, ale czas najwyższy właściwie ukierunkować swe życie, mądrze i przyszłościowo. Bez Prawdy nie jest to możliwe. Wszystko inne to tylko taka ‚ułuda’, taki ‚sen na jawie’. Tak czy inaczej – tak u Ciebie, jak u wszystkich innych – przyjdzie jednak przebudzenie. Ale będzie to czas, kiedy już nie można będzie nic zmienić, nic poprawić.
Wspomnij proszę na dziesiątki, setki rad, które ci dawałem w ostatnich latach. Które z nich miały na celu wyrządzić Ci jakąś krzywdę ? Które po ich zastosowaniu, sprawiły Ci ból i cierpienie ? Nie, nie dlatego, że jestem taki mądry o tym wspominam, ale dlatego, że te rady pochodzą od Kogoś, to naprawdę wie jak nami kierować – warto jest się do nich stosować.
Dziś- nawet przy największym wysiłku i zaangażowaniu – można co najwyżej osiągnąć okruchy szczęścia i zadowolenia. Prawdziwe życie, ‚rzeczywiste życie’ jest dopiero przed nami, w zupełenie innych warunkach i bez tych wszystkich ciężarów, które teraz dźwigamy. Jednak inwestować trzeba już teraz !
Kochający Cię
tata”