Świadek Jehowy jest świadomy, iż musi cierpieć

Można się zastanawiać dlaczego poszczególni członkowie organizacji Świadków Jehowy, tak bardzo się obawiają ujawnienia, iż mają wewnętrzne wątpliwości, niekiedy wielkie rozgoryczenie i ciężko im sobie poradzić z problemami z którymi się stykają w organizacji. Dlaczego nieudolnie, wbrew często rozsądnym argumentom, faktom, muszą bronić obranej drogi życiowej? To bardzo przykre ale tak jest, choć oczywiście nie wszyscy to w ten sposób muszą odczuwać mogą skrzętnie ukrywać swoje odczucia z obawy. Przed czym? O tym poniżej. Powodów do złego samopoczucia i cierpień jest wiele, a jak mają je traktować?

Strażnica z 1 października 2003 r. str. 14-19 napisano między innymi w art. „Wytrwałość w obliczu prześladowań przysparza chwały Jehowie”

18 Bez względu na to, jakie mogą na nas spaść próby, wiemy, że znosimy je dlatego, iż stawiamy na pierwszym miejscu Jehowę i Jego Królestwo. Czerpiemy z tego radość i poczytujemy to sobie za wielki zaszczyt.”

Inna Strażnica z 15 sierpnia 2007 r. w art. „Wytrwałe znoszenie cierpień przynosi pożytek”

15 (…) Im więcej zatem znosimy trudności wynikających z chrześcijańskiego postępowania, tym lepiej będziemy przygotowani na przetrwanie kolejnych prób w tym niegodziwym systemie rzeczy.

18 Żadne cierpienia, z którymi być może przyjdzie nam się jeszcze borykać,nie ograbią nas z radości życia wiecznego w Bożym nowym świecie. W pełni je wynagrodzą panujące tam doskonałe warunki”

W innym artykule „Twoja nieskazitelność raduje serce Jehowy” ze Strażnicy z 15 kwietnia 2009 r. na str. 7-11  są takie słowa mówiące kto jest odpowiedzialny za ich cierpienia i dlaczego mają trzymać się swojej organizacji mimo, iż może się w niej wydarzyć wszystko:

6 Szatan ponosi odpowiedzialność nie tylko za liczne zgryzoty trapiące świat, ale też za sprzeciw, który napotykają słudzy Boży. Jest zdecydowany poddawać nas próbom.

7(…) Pragniemy dopomóc współwyznawcy, żeby niezależnie od tego,co się wydarzy, zachował nieskazitelność i tym samym rozradował serce Jehowy.”

Strażnica ze 15 marca 2010 r. str. 30-32 „Dbaj o „czystość serca” w tych krytycznych czasach”

Inną próbą może być poczucie, że zostaliśmy skrzywdzeni. Niektórzy ulegają wtedy rozgoryczeniu. Ciągłe medytowanie nad nieprzyjemnym incydentem rozbudza w nich krytyczne nastawienie do braci (…)Ponieważ jako prawdziwi chrześcijanie miłujemy „czystość serca”, wyróżniamy się na tle świata pogrążającego się w coraz większym zepsuciu. Wykonywanie woli Bożej zapewnia nam wewnętrzny spokój, który pozytywnie oddziałuje na nasze życie”

Strażnica z 15 sierpnia 2002 r. str 21-24 „ Jak może cię chronić zdolność myślenia?”

Po drugie, umiejętność myślenia uchroni nas przed tymi, którzy„odstąpili od prawdy” (2 Tymoteusza 2:18). Bardzo trudno jest przeciwstawić się komuś, kogo lubiliśmy i darzyliśmy zaufaniem (1 Koryntian 15:12, 32-34) Nawet niewielki wpływ osób, które porzuciły drogę chrześcijańską, spowolniłby nasze postępy duchowe i naraził nas na niebezpieczeństwo. (…) Umiejętność myślenia ułatwi nam ustalenie naszego położenia duchowego oraz kierunku, w którym zmierzamy”

Cierp i pamiętaj nie będzie to zapomniane. Strażnica z 15 lipca 2007 r. str 27-31 „Wytrwale oczekujmy dnia Jehowy”

23 Może uważasz się za zwykłego, przeciętnego człowieka, ale pamiętaj, że Jehowa nigdy nie zapomni o twojej pracy oraz o miłości, jaką okazujesz Jego świętemu imieniu (Hebrajczyków 6:10)”

Dobre towarzystwo masz tylko w organizacji Strażnica z 15 listopada 2011r. str 17-19 „Jehowa słucha wołania maluczkiego”

I na koniec Strażnica z 15 grudnia 2008 r. str 7-11 „Czy będziesz się mocno trzymał nieskazitelności?”

Człowiek zdruzgotany szczególnie potrzebuje budującego towarzystwa. Znajdzie je na chrześcijańskich zebraniach. W takim otoczeniu otwieramy umysły na pozytywne, krzepiące myśli pochodzące od Boga.”

13 (…) Należymy do ogólnoświatowego zboru niedoskonałych ludzi, z których każdy może nam wyrządzić jakąś krzywdę albo nawet okazać się niewierny wobec Boga. Co prawda żyjemy w okresie, w którym lud Jehowy jako całość nigdy nie ulegnie skażeniu (…) Oby postępowanie innych nigdy nie stało się dla nas pretekstem do rozżalenia się na Boga bądź porzucenia prawdy Wytrwałe znoszenie przeciwności pomoże nam zachowywać nieskazitelność.

14 możemy też strzec przez unikanie ducha krytycyzmu. Oznacza to rzecz jasna dochowywanie lojalności wobec Jehowy. Obecnie błogosławi On swemu ludowi bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Jeszcze nigdy czyste wielbienie nie było na ziemi tak wywyższone ( Izajasza 2:2-4) . Kiedy są uściślane wyjaśnienia wersetów biblijnych lub usprawniane jakieś procedury, chętnie to akceptujemy. (…) . Jeśli trudno nam zrozumieć jakąś zmianę, prosimy Jehowę, by pomógł nam ją pojąć. A w oczekiwaniu na to trwamy w posłuszeństwie, zachowując nieskazitelność.”


Mając taką wiedzę jak powyżej, na temat przyczyn, a także zlokalizowane źródło cierpień, nawet jeśli są one wynikiem postępowania współwyznawców i to bez względu na ich funkcję w organizacji,członek organizacji powinien się godzić na każde cierpienie.Może też starać się stanie cieszyć się z zadawanego mu bólu i obawiać się wewnątrz, iż każda forma niezadowolenia byłaby sprzeciwianiem się woli Bożej i kwestionowaniem Jego organizacji.Nie wolno mu kontaktować się w tej sprawie, dotyczącej cierpień z byłymi członkami organizacji, bo byłoby to dla niego szkodliwe,nie wie dlaczego? Oni odeszli od Boga mu się mówi a przecież to tylko ludzie ludzi usunęli. Ma cierpieć i cieszyć się, że jest mu dane.

Świadkowie Jehowy a konflikty rodzinne

Pod adresem Świadków Jehowy padają zarzuty, iż przez swoje poglądy rozbijają rodziny. Czy ich stanowisko ma swoje uzasadnienie w naukach Jezusa Chrystusa i apostołów? Poniżej jak uzasadniają zdarzające się konflikty w rodzinach, spowodowane kontaktem któregoś członka rodziny ze świadkami Jehowy. Czy w innych przypadkach, kiedy jeden członków rodziny jest w ich organizacji a inni nie są, co jest wówczas powodem konfliktów wg publikacji WTS? Strażnica z 15 stycznia 2008 roku str 29:

            „Rozdźwięki w rodzinach

Mateusza 10:34-38 Czy przyczynę rozdźwięków w rodzinach stanowi orędzie biblijne? W żadnym wypadku. Do takich podziałów dochodzi raczej z powodu postawy niewierzących członków rodziny. Mogą oni odrzucić chrystianizm lub się mu sprzeciwiać,doprowadzając tym samym do rozdźwięku w rodzinie (Łukasza12:51-53)

Książka„Wnikliwe badanie pism” str 908- 923

(…) Jehowa zapowiedział w Edenie, że wprowadzi nieprzyjaźń między potomstwo swego Przeciwnika a potomstwo „niewiasty”, wcale nie przestał być ‛Bogiem pokoju’ (…) (Jezus) Oświadczył (…) : „Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój; nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz”(Mt.10:32-40) . Służba Jezusa doprowadziła do podziałów (…)ale wynikało to z jego trzymania się i głoszenia prawdy oraz sprawiedliwych zasad Bożych. (…) w Edenie nieprzyjaźń miała się zrodzić (…) Niezadowolenie Boże okazywane członkom tego„potomstwa” oraz błogosławieństwa zlewane na trzymających się sprawiedliwych dróg miały prowadzić do antagonizmów między tymi grupami (Jn 15:18-21; Jak 4:4) jak to się uwidoczniło już w wypadku Kaina i Abla

Przebudźcie się z 8 listopada 2003 roku str. 26,27

art: „Gdy bliscy nie podzielają twych przekonań religijnych

(…) Pismo Święte jednoznacznie wskazuje, że zaniedbywanie rodziców jest niedopuszczalne. Nawet jeśli nie akceptują wyznawanej przez nas religii, nie unieważnia to łączącej nas z nimi więzi. Zasady biblijne odnoszą się także do kontaktów z pozostałymi krewnymi oraz ze współmałżonkiem. Widać więc, że zarówno Biblia, jak i normy moralne zobowiązują chrześcijan do darzenia krewnych miłością. (…) Czasami rodzina zaciekle zwalcza poglądy chrześcijanina. Niektórzy stają się jawnymi wrogami chrystianizmu. (…) Naśladowców Chrystusa zachęcono do traktowania niewierzących „z łagodnością” i z „głębokim respektem” (…) „żeby o nikim nie mówili krzywdząco, nie byli wojowniczy, żeby byli rozsądni, przejawiając wszelką łagodność wobec wszystkich ludzi”

Strażnica z 15 stycznia 2007 roku

art: „Pozostańcie niezachwiani w obliczu buntu dziecka

jeśli wykluczone dziecko jest dorosłe i mieszka osobno. Apostoł Paweł wezwał chrześcijan w starożytnym Koryncie, żeby ‛przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest rozpustnikiem albo chciwcem,albo bałwochwalcą, albo człowiekiem rzucającym obelgi, albo pijakiem, albo zdziercą — żeby z takim nawet nie jadali’ (1Koryntian 5:11) ). Niekiedy konieczność załatwienia spraw rodzinnych wymusza nawiązanie kontaktu z osobą wykluczoną, jednak chrześcijańscy rodzice postarają się ograniczyć taką styczność do minimum.

W tym co powyżej napisano Ciało Kierownicze uczy wiernych, iż wszelkie problemy, rozdźwięki w rodzinach wynikają z przyczyn niezależnych od Świadków Jehowy. Wydawca utwierdza ich w tym, iż krewnym nie podoba się, że świadkowie są na właściwej drodze i dlatego ich nienawidzą, stwarzając różne problemy rodzinne. Świadkowie ich zdaniem są prawdziwymi chrześcijanami, a krewni nie będący świadkami to wg nich niewierzący, nawet jeśli należą do jakiegoś kościoła o korzeniach chrześcijańskich. Zupełnie brak jest z ich strony samokrytyki, że problemy mogą być efektem stosowania fałszywej wykładni nauk Jezusa Chrystusa i ich niewłaściwych zachowań, zgodnie ze z 1Piotra 4:15 NW „Niech jednak nikt z was nie cierpi jako morderca lub złodziej, lub złoczyńca, lub jako wtrącający się w cudze sprawy.”

Świadkowie Jehowy powinni zdaniem CK odczuwać błogosławieństwo Boże.

Ciało Kierownicze Świadków nie wie na jaki sposób postępowania się zdecydować, jeśli chodzi o zagrożenia rozwoju ich organizacji. Stąd z jednej strony trwa nieustanne rozpowszechnianie wewnątrz, psychozy strachu przed ex. świadkami, jako niezwykle niebezpiecznymi odstępcami. Z drugiej jednak strony   wewnątrz organizacji, szerzony jest wśród wiernych pogląd, o odczuwalnym błogosławieństwie Bożym, jakie spływa na jego lud. Jeśli tak jest to przestrzeganie, przed byłymi świadkami nie ma sensu. Przecież nie będąc w organizacji sami sobie szkodzą. Jeśli jakiś członek organizacji Świadków Jehowy odczuwa to błogosławieństwo, to z pewnością będzie głuchy na argumenty które miałyby wskazywać, iż błogosławieństwa nie ma. Oto jak napisano poniżej o błogosławieństwie Bożym wśród świadków Jehowy w Strażnicy z 1 maja 2002 r w akapitach 15-18 w artykule „Kto przeżyje dzień Jehowy?”:

Jehowa błogosławi swym sługom

15Jehowa błogosławi tym, którzy Mu służą. (…)16Jehowa rzeczywiście błogosławi swym sługom. W jaki sposób? Na przykład udziela im głębszego zrozumienia swych zamierzeń (Przysłów 4:18; Daniela12:10) Innym przejawem Jego błogosławieństwa są zdumiewające owoce prowadzonego przez nich dzieła głoszenia. Do prawdziwego wielbienia przyłącza się wiele szczerych osób, toteż tworzą one „wielką rzeszę (…) (Objawienie 7:9,10). Ta wielka rzesza wspaniale się rozrasta i liczy dziś ponad 6 milionów aktywnych sług Jehowy, skupionych w przeszło 93 000 zborów na całym świecie!

17Dowodem potwierdzającym, iż Jehowa nam błogosławi, jest też to, że nikt nigdy nie rozpowszechniał tyle publikacji opartych na Biblii co Świadkowie Jehowy. Obecnie każdego miesiąca drukujemy 90 milionów egzemplarzy czasopism —Strażnica ukazuje się w 144 językach, a Przebudźcie się! w 87. Podręcznik do studiowania Pisma Świętego zatytułowany Prawda,która prowadzi do życia wiecznego, opublikowany w roku 1968, osiągnął nakład ponad 107 milionów egzemplarzy w 117 językach. Nakład książki Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi, wydanej w roku 1982, przekroczył 81 milionów egzemplarzy w 131 językach. A opublikowaną w roku 1995 książkę Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego wydrukowano już w liczbie przeszło 85 milionów egzemplarzy w 154 językach. Broszura Czego wymaga od nas Bóg?,wydana w roku 1996, jak dotąd ukazała się w 244 językach i osiągnęła nakład 150 milionów egzemplarzy.

18Tą pomyślnością duchową cieszymy się mimo niezwykle silnego i długotrwałego sprzeciwu ze strony szatańskiego świata. Potwierdza to prawdziwość słów z Księgi Izajasza 54:17: „‚Żadna broń wykonana przeciwko tobie nie okaże się skuteczna i potępisz każdy język, który się podniesie przeciwko tobie w sądzie. (…) Jakże pokrzepia sług Jehowy świadomość, że właśnie na nich znajdują większe spełnienie słowa z Księgi Malachiasza 3:17: „Na pewno staną się moimi — rzekł Jehowa Zastępów — w dniu, gdy uczynię szczególną własność”

Wydawca podaje powyżej w czym świadkowie Jehowy powinni   dostrzegać błogosławieństwo Boże. Dowodami na błogosławieństwo Boże są: odczuwalne głębokie zrozumienie Biblii, które się w miarę upływu czasu pogłębia, wzrost liczebny i drukowane w coraz większych nakładach publikacji WTS i to, że wszystko dzieje się  mimo przeszkód. Jeśli takie są dowody na błogosławieństwo Boże, to pozostawiam to bez słów. Jeśli jest tak dobrze, to pytanie dlaczego trzeba ciągle przestrzegać przed ex-świadkami

Świadkowie Jehowy o odstępstwie

 Ulubionym tematem, który często powraca na łamach publikacji Towarzystwa Strażnica jest odstępstwo. Wydawca koncentruje się na ogólnikach i kim są odstępcy, a nie na czym polega odstępstwo i jakie wydaje owoce. Można powiedzieć, iż jest ciągłe „pokazywanie palcem” kim są odstępcy, z zapewnieniem, iż wewnątrz organizacji Świadków Jehowy odstępców nie ma. Oto kilka cytatów z których czytelnik może sam sprawdzić, to co zostało opublikowane w Strażnicach, na temat niebezpieczeństwa związanego z odstępstwem:

Strażnica z 15 lutego 2004 roku strony 15-20 „Strzeż się wszelkich form zwodzenia”

8Jakimi metodami posługują się odstępcy? Często przekręcają fakty, uciekają się do półprawd lub wierutnych kłamstw. Jezus wiedział, że jego naśladowcy staną się celem ataków osób ‛kłamliwie mówiących przeciwko nim wszelką niegodziwość’ (…)

9Jak możemy się chronić przed zwodniczym wpływem odstępców?(…) Unikamy ich,stroniąc od odstępczych argumentów przekazywanych przez nich osobiście, w różnych publikacjach czy Internecie. (…)

10 (…) nasza wiedza na temat zamierzenia Bożego nie jest zupełna; w minionych latach musieliśmy niekiedy skorygować swe zrozumienie. Lojalni chrześcijanie są gotowi cierpliwie czekać, aż Jehowa wyjaśni pewne sprawy (Przysłów 4:18). Nie opuścimy więc organizacji,którą Bóg z upodobaniem się posługuje, dostrzegamy bowiem wyraźne dowody, że cieszy się ona Jego błogosławieństwem (Dzieje 6:7; 1 Koryntian 3:6)

Strzeż się wszelkich form zwodzenia

21 (…) Szatan zalewa ludzkość mnóstwem kłamstw i zwodniczych nauk. (…) Jehowa obnaża je na kartach Pisma Świętego oraz za pośrednictwem publikacji biblijnych wydawanych przez „niewolnika wiernego i roztropnego” (Mateusza 24:45).

Strażnica z 15 stycznia 2006 roku strony 21-25 „Nie zostawiajcie miejsca Diabłu”

13 (…) Po cóż więc mielibyśmy słuchać odstępców, czytać ich literaturę lub przeglądać ich strony internetowe? Jeśli kochamy Boga prawdę,nie będziemy tego robić. Nie powinniśmy wpuszczać odstępców do naszych domów ani nawet ich pozdrawiać, gdyż w ten sposób stawalibyśmy się ‛współuczestnikami ich niegodziwych uczynków’(…) Biblia warszawska).

Strażnica z 15 lutego2004 roku strony 26-30 „Walcz w szlachetnej walce o wiarę”

Chcąc nas pokonać, odstępcy mogą się posługiwać gładkimi słówkami, pochlebstwem i zwodniczą argumentacją. (…)

Błędne byłoby mniemanie, że trzeba wysłuchać odstępców lub przeczytać ich publikacje, by móc obalić wysuwane przez nich zarzuty. Ich spaczony, zatruty sposób myślenia może wyrządzić szkodę duchową oraz skazić twą wiarę niczym gwałtownie rozprzestrzeniająca się gangrena (Hioba 13:16)

Strażnica z 1 maja 2000 roku str 8-12 „Niewzruszenie trzymajmy się Boskich pouczeń”

Wrogowie prawdy

8 (…) Obecnie pośród ludu Bożego nie ma powszechnego odstępstwa. Pewne osoby opuściły jednak nasze szeregi, a teraz uporczywie zniesławiają Świadków Jehowy, szerząc kłamstwa i błędne informacje. Niektórzy współpracują z innymi grupami i w sposób zorganizowany przeciwstawiają się czystemu wielbieniu. Tym samym opowiadają się po stronie pierwszego odstępcy — Szatana.

9 Do rozpowszechniania fałszywych informacji o Świadkach Jehowy odstępcy coraz częściej posługują się środkami masowego przekazu, między innymi Internetem. (…) Nawet niektórzy Świadkowie nieświadomie przeczytali takie szkodliwe materiały.Poza tym odstępcy biorą czasem udział w programach radiowych i telewizyjnych.(…)

10Apostoł Jan zalecił chrześcijanom, by nie przyjmowali odstępców w swoich domach. Napisał: „Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, wcale go nie przyjmujcie do domu ani nie zwracajcie się do niego z pozdrowieniem. Bo kto się do niego zwraca z pozdrowieniem, ten jest współuczestnikiem jego niegodziwych uczynków” (2 Jana 10,11). (…) Wystawianie się na wpływ ich nauk za pośrednictwem nowoczesnych środków przekazu jest równie szkodliwe jak przyjmowanie odstępcy we własnym domu.(…) .

Strażnica z 15 kwietnia 2009 roku strony 3-7 „Hiob wywyższał imię Jehowy”

15 Szatan stał się pierwszym odstępcą. Jego cechy odzwierciedlają ci, którzy obecnie schodzą na drogę odstępstwa. Ich umysły nierzadko są zatrute duchem krytykanctwa wobec poszczególnych członków zboru,starszych albo Ciała Kierowniczego. Niektórzy odstępcy są przeciwni używaniu imienia Jehowa. Nie chcą zdobywać wiedzy o Bogu ani Mu służyć. (…).

Strażnica z 1września 2000 roku strony 11-16 „Przyjmij postawę wyczekiwania!”

10(…) Może uważali, że trzeba coś skorygować bądź to w zrozumieniu Biblii, bądź też w sprawach organizacyjnych. Nie uznali jednak faktu, iż do wprowadzania takich zmian duch Boży pobudza niewolnika wiernego i roztropnego w czasie obranym przez Jehowę, nie zaś wtedy, gdy nam się wydaje to konieczne. Ponadto każda taka zmiana musi być zgodna z wolą Jehowy, a nie z naszymi poglądami. (…)

Strażnica z 15 lutego 2004 roku strony 15-20 „Strzeż się wszelkich form zwodzenia„

Nie daj się zwieść odstępcom

6Szatan od dawna stara się zwodzić sług Bożych za pośrednictwem odstępców (Mateusza 13:26-39). (…)

7Co chcą osiągnąć odstępcy? (…) Zależy im na pozyskaniu naśladowców. Nie szukają ich jednak poza zborem chrześcijańskim, lecz starają się „pociągnąć za sobą uczniów” Chrystusa (Dzieje 20:29,30). (…) Niczym porywacze przebiegle uprowadzający ofiarę z dala od bliskich, odstępcy wykorzystują zaufanie niektórych członków zboru, by odciągnąć ich od społeczności chrześcijan.”

 

To co powyżej napisano w Strażnicach sprowadza się do słów „u nas” (w organizacji świadków Jehowy) jest wszystko tak jak Bóg przykazał, a nawet jeśli coś nie jest tak jak potrzeba, to będzie, tylko trzeba cierpliwie poczekać. Odstępcy czyli byli świadkowie to zdaniem wydawcy jedyne co potrafią, to kłamać jak diabeł pierwszy odstępca. W ten sposób wydawca wręcz narzuca, iż największym zagrożeniem stają się ludzie dla ludzi, a nie fałszywe poglądy inspirowane z ducha diabelskiego. Na zasadzie łatwo „pokazać palcem” kto jest zagrożeniem, niż uzasadnić dlaczego. W ten sposób odstępstwem jest to co wydawca za takie określi, a odstępcą ten kogo liderzy organizacji za takiego uznają i nie ma znaczenia argumentacja biblijna.

 

 

 

 

Publikacje Świadków Jehowy o A. Einsteinie

W publikacjach WTS często była publikowana opinia, iż świecka mądrość jest głupstwem jest Boga i mając mądrość od Boga, Świadkowie Jehowy posiadają najlepszą drogę życiową, i znają najlepsze rozwiązania na radzenie sobie w życiu. W książce wydanie WTS podano „Wnikliwe poznawanie pism” pod hasłem „mądrość”: „Ponieważ jednak prawdziwa mądrość zaczyna się od bojaźni przed Jehową Bogiem, więc przewyższa zwykłą mądrość, gdyż obejmuje przestrzeganie wysokich mierników postępowania, a także trzymanie się prawości, prostolinijności i prawdy. Dlatego nie dorównuje jej żadna inna mądrość”. Jednocześnie Towarzystwo Strażnica chętnie publikuje treści, o pozytywnym wyrażaniu się różnych ludzi którzy odegrali znaczącą rolę w społeczności ludzkiej. Czy zawsze te informacje są zgodne z rzeczywistością?

Oto jak pisano np. o Albercie Einsteinie w publikacjach Towarzystwa Strażnica:

W art.:„Jak powstał wszechświat i skąd się wzięło życie? „Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa” (Albert Einstein).” Przebudźcie się z 8 czerwca 2002 r.

inna wypowiedź z tego samego periodyku co powyżej:

Wielu uczonych pod wpływem odkryć naukowych odczuwa szacunek i podziw.Albert Einstein przyznał: „Pośród wybitnych naukowców trudno znaleźć takiego, który nie doznawałby jakichś przeżyć o charakterze religijnym. (…) Przeżycia religijne przybierają formę głębokiego podziwu dla harmonii prawa naturalnego, w której przejawia się rozum tak doskonały, że w porównaniu z nim wszelkie racjonalne myślenie i czyny człowieka wydają się być nic nieznaczącą refleksją” (tłum. M.Krośniak). Jednakże nie zawsze prowadzi to uczonych do wiary w Stwórcę, osobowego Boga”

I jeszcze jedna wypowiedź o A. Einsteinie:

Ponieważ tak bardzo się nawzajem potrzebujemy, jest rzeczą naturalną, że gdy robimy coś dla innych, czerpiemy z tego satysfakcję. Albert Einstein, z którego pracy odnoszą pożytek rzesze ludzi,powiedział: „Wartość człowieka (…) powinno się oceniać według tego, co on z siebie daje, a nie tego, co może wziąć”. Strażnica z 15 lipca 2003r. treść z art. „Dlaczego nie możemy żyć niezależnie od innych”

A dziś, to jest 4 października 2012 na portalu Onet, zamieszczono informację całkowicie sprzeczną, z tym co podają publikacje świadków Jehowy na jego temat:

Einstein napisał ten list po niemiecku 3 stycznia 1954 r., czyli na rok przed śmiercią, do filozofa Erika Gutkinda po przeczytaniu jego książki „Wybieraj życie: Biblijne wezwanie do buntu”.– Słowo „Bóg” jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić – napisał genialny twórca teorii względności, który w 1921 r. dostał nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki”.

Tu: Na stronie Onetu o liście napisanym przez Alberta Einsteina.

Jaka jest zatem prawda o poglądach Alberta Einsteina? Czy wskazane jest powoływanie się na jego wypowiedzi w kwestiach wiary, Biblii, Boga? Moim zdaniem jest to dwuznaczna postawa autorów publikacji WTS, i gdyby nawet pominąć kwestię rozstrzygnięcia jego prawdziwych poglądów, to jest to niekonsekwencja, bo skoro wydawca uważa mądrość ludzką  za małowartościową, to chętne cytowanie wielu ludzkich autorytetów, bez podawania źródła, nasuwa wiele wątpliwości co do celu ich podawania i wiarygodności.