Pochodzenie imienia Bożego wg Strażnicy świadków Jehowy i Leksykonu PWN

W Leksykonie PWN wydanym w 1971 roku na stronie 463 była zawarta zaskakująca informacja dotycząca pochodzenia używanego przez świadków Jehowy imienia Bożego Jahwe (Jehowa). Oto ta treść:

Nie było by w tym nic szczególnego mógłby ktoś powiedzieć „w tamtym okresie w Polsce przy wyraźnej niechęci władz do Boga i religii to normalne, iż zamieszczano wówczas różne zmanipulowane krytyczne teksty na temat religii i wiary w Boga.” W więc nie ma się czym przejmować i tak też myślałem po zapoznaniu się z nim. Do czasu. Byłem bardzo zaskoczony kiedy przeczytałem to co napisano w Strażnicy z 15 lipca 2003 roku w artykule „Ugarit Starożytne miasto w cieniu Baala” str 28.

                       Podłoże Biblii?

Zbadanie tekstów z Ras Szamra nasunęło niektórym uczonym wniosek, że pewne fragmenty Biblii są adaptacją ugaryckiej poezji. Andre Caquot, członek Instytutu Francji, wspomina o „kananejskim podłożu kulturalnym leżącym u podstaw religii Izraelitów”.

Mówiąc o Psalmie 29, Mitchell Dahood z Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie nadmienił: „Psalm ten jest jahwistyczną adaptacją starszego kananejskiego hymnu ku czci boga burz Baala (…)Niemalże każde słowo z tego psalmu można znaleźć w starych tekstach kananejskich”. Czy taki pogląd jest słuszny? Absolutnie nie!

Zdaniem innych badaczy podobieństwa są wyolbrzymiane. (…) Czy istnienie podobieństw w zakresie figur stylistycznych, poetyckich porównań lub stylu jest dowodem na to, iż jakiś tekst stanowi adaptację innego? Wręcz przeciwnie, takich analogii można się spodziewać. W The Encyclopedia of Religion czytamy: „Wspólne cechy w zakresie formy i treści mają podłoże kulturalne: mimo iż pomiędzy Ugaritem a Izraelem istniały znaczące różnice geograficzne i czasowe, oba państwa należały do tego samego kręgu kulturowego,posługującego się wspólną terminologią poetycką i religijną”.(…) Trzeba również pamiętać, że analogie między tekstami z Ras Szamra a Biblią ograniczają się do sfery literackiej, a nieduchowej. „Etyczne i moralne zasady zawarte w Biblii są całkiem obce Ugaritowi” — zauważa archeolog Cyrus Gordon. Istotnie, różnic jest znacznie więcej niż podobieństw.

Dalsze badania nad Ugaritem zapewne pomogą biblistom jeszcze lepiej zrozumieć kulturowe, historyczne i religijne tło czasów, w których działali pisarze biblijni i naród izraelski. Analiza tekstów z Ras Szamra może także rzucić nieco więcej światła na znajomość starożytnej hebrajszczyzny. A co najważniejsze, odkrycia archeologiczne na terenie Ugaritu znacząco podkreślają kontrast między zdeprawowanym kultem Baala a czystym wielbieniem Jehowy.”

Jaka jest prawda? Dlaczego wydawca Strażnicy pisze o podobieństwach między kulturą ugarycką a izraelską aby następnie je podważać i twierdzić coś odwrotnego? Po wysunięciu tezy o podobieństwach między oboma kulturami dalej dąży do zaprzeczenia istnieniu związku między Ugaritem a Izraelem. O co tu chodzi? A może jednak jest  coś na rzeczy, o czym do końca nie wiemy? I informacje podane przez wspomniany na początku Leksykon są jednak wiarygodne? Pytania wymagają odpowiedzi, ponieważ mamy połączenie z dwóch całkowicie przeciwstawnych źródeł. Leksykon wydany w okresie PRL i Strażnica świadków Jehowy zawierają informacje które mają związek.

Świadkowie Jehowy a mocarstwo angloamerykańskie.

Oto przykład z najnowszej Strażnicy do studium, w którym dobrze widać jak niejasny jest tekst wyjaśniający proroctwa zawarte w Biblii. Dla wprowadzenia w temat artykułu, uprzedzam zacytuję tylko jeden akapit aby mam nadzieję nie było zbyt wielu wątków. Choć oczywiście mimo wszystko wydawca nawet w jednym zdaniu potrafi zawrzeć niejeden wątek. W tym akapicie występują równolegle i zamiennie zwroty dotyczące tych samych osób lub tego samego podmiotu, takie jak: „lud Boży”, „bracia Chrystusa”, „ostatek potomstwa”, „wierny niewolnik”, ”święci”,  ”drugorzędna część potomstwa”, „słudzy Jehowy”. Siedem terminów dotyczących tego samego, choć jakże różnych. Proszę policzyć, sam też byłem zaskoczony. Strażnica z 15 czerwca 2012 roku str. 22 akapit 6.


6 Krótko po rozpoczęciu się dnia Pańskiego siódma głowa –potęga angloamerykańska (dopisek autora) – przypuściła atak na lud Boży — pozostających jeszcze na ziemi braci Chrystusa (Mat. 25:40). Jezus wskazał, że podczas jego obecności ów ostatek potomstwa będzie aktywnie działał (Mat.24:45-47; Gal. 3:26-29). Mocarstwo angloamerykańskie wystąpiło przeciw tym świętym (Obj. 13:3, 7). W trakcie I wojny światowej represjonowało ich, objęło zakazem niektóre ich publikacje, a przedstawicieli klasy wiernego niewolnika wtrąciło do więzienia. Siódma głowa bestii w zasadzie zdławiła na pewien okres działalność kaznodziejską. Jehowa przewidział ten dramatyczny rozwój wydarzeń i objawił go Janowi. Oznajmił mu również, że drugorzędna część potomstwa zostanie ponownie ożywiona i będzie działać jeszcze dynamiczniej (Obj. 11:3, 7-11). Historia nowożytnych sług Jehowy potwierdza, że tak się stało.


Jakie były rezultaty podobnych wyjaśnień wśród czytelników i to niekiedy już po zebraniu na którym taki tekst był omawiany? Wielokrotnie słyszałem komentarze świadczące o tym, iż czytelnicy nie rozumieli o co wydawcy chodzi. Później jeden drugiego pytał, „powiedz jak to rozumieć?”. Takie wyjaśnienie w którym wszystkie siedem „nazw” występujących w jednym akapicie, mogło się zdarzyć wyjątkowo i te „nazwy” są zawsze do wymiany lub zamiany dla wydawcy w każdym czasie. Nie ma w tym swoistej „mapy drogowej” jak się w tym wydawca porusza, dokonując zmian. I jest to język który nie może występować tam gdzie trzeba jasno i dokładnie nazywać „rzeczy po imieniu”. To język stosowany przy interpretacji zagadnień religijnych, niedopuszczalny a nawet wyobrażalny np. w matematyce. Kiedy wynik jest ściśle określony i stosowane nazewnictwo w poszczególnych działaniach jednoznaczne. I nie może być inaczej a w matematyce to są tylko ludzkie działania, a tu WTS mówi o organizacji Bożej, kierowanej Jego Duchem. Czy w tym widać działanie Ducha Bożego? Nie. Proszę zauważyć, iż nie wspomniano wcale o „drugich owcach” a nawet o „świadkach Jehowy”, po za tytułem postu.:) Dlaczego?


Świadkowie Jehowy a religia fałszywa zwana przez nich Babilonem Wielkim

Wg stanowiska wydawcy Strażnicy, Babilonem Wielkim ukazanym w Biblii jako „nierządnica” siedząca na „szkarłatnej bestii” są wszystkie religie fałszywe a głównie kościoły chrześcijaństwa (akapit 15 poniżej). „Dosiadanie” bestii przez nierządnicę obrazuje udzielanie poparcia i wywieranie wpływu. A jak ma się to do rzeczywistości w dosiadaniu bestii przez samo Towarzystwo Strażnica (Watchtower)? O czym mówią fakty? kliknij tu  i jeszcze tu oraz polskiej stronie informację podał The Guardian  Strażnica z 15 czerwca 2012 str.29-32

                       „WIZERUNEK BESTII

                       POŻERA NIERZĄDNICĘ

15Jan opisuje, że szkarłatnej bestii — wizerunku pierwszej bestii —dosiada symboliczna nierządnica, która w ten sposób nią kieruje.Kobieta ta nosi imię „Babilon Wielki” (Obj. 17:1-6). Trafnie wyobraża wszystkie fałszywe religie wśród których prym wiodą kościoły chrześcijaństwa. Owe organizacje religijne udzielają wizerunkowi bestii swojego poparcia i starają się wywierać na niego wpływ.

16Jednakże w dniu Pańskim gwałtownie wysychają wody Babilonu Wielkiego, symbolizujące ludzi, którzy popierają tę nierządnicę (Obj. 16:12; 17:15). Kiedy na przykład wizerunek bestii pojawił się po raz pierwszy, kościoły chrześcijaństwa — licząca się część Babilonu Wielkiego — dominowały w świecie zachodnim.  te oraz ich duchowni nie cieszą się aż takim szacunkiem i poparciem ogółu. Wielu ludzi uważa, że religia w gruncie rzeczy przyczynia się do konfliktów lub nawet je wywołuje. Coraz głośniejsza i coraz bardziej wojownicza grupa intelektualistów w krajach zachodnich domaga się wyeliminowania wpływu religii na społeczeństwo.

17Mimo to religia fałszywa nie zaniknie stopniowo. Wciąż będzie zachowywać swą wpływową pozycję i próbować urabiać ziemskich królów według swej woli, aż Bóg zaszczepi w ich serca pewną myśl (odczytaj Objawienie 17:16, 17). Już niebawem Jehowa sprawi, że polityczne elementy systemu Szatana reprezentowane przez ONZ zaatakują religię fałszywą. Pozbawią ją wpływów i bogactw. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wydarzenie takie mogło się wydawać nieprawdopodobne. Dzisiaj nierządnica chwieje się na grzbiecie szkarłatnej bestii. Ale nie zsunie się z niego powoli. Jej upadek będzie nagły i brutalny (Obj. 18:7, 8,15-19).

                            treść w ramce

              CZEGO DOTYCZY OKREŚLENIE

             „WSZYSTKIE OWE KRÓLESTWA”?

Księga Daniela 2:44 mówi o Królestwie Bożym, że „zmiażdży ono wszystkie owe królestwa i położy im kres”. Proroctwo to dotyczy tylko królestw zobrazowanych przez różne części posągu. A co z pozostałymi rządami ludzkimi? Równoległe proroctwo z Objawienia kreśli szerszy obraz. Pokazuje, że w „wielkim dniu Boga Wszechmocnego” przeciwko Jehowie zgromadzeni zostaną ‚„królowie całej zamieszkanej ziemi” (Obj. 16:14; 19:19-21). A zatem w Armagedonie zniszczone zostaną nie tylko królestwa, których symbolem był posąg, ale też wszystkie inne ludzkie rządy.


           NA BESTIE PRZYCHODZI KRES

18Po zagładzie religii fałszywej bestia, obrazująca cały szatański system polityczny, zostanie sprowokowana do ataku na Królestwo Boże. Ziemscy królowie, nie mając przystępu do rządu w niebie, zwrócą swój gniew przeciwko jego poddanym na ziemi. Wynik tego ataku jest z góry przesądzony (Obj. 16:13-16; 17:12-14). Jeden ze skutków końcowej bitwy opisał Daniel (odczytaj Daniela 2:44). Ostatecznie bestia opisana w Objawieniu 13:1, jej wizerunek oraz bestia dwurożna zostaną zniszczone.

19 Żyjemy za dni siódmej głowy. Do czasu unicestwienia bestii już nie pojawi się na niej żadna inna głowa. Anglo-amerykańskie mocarstwo światowe będzie dominować w chwili zniszczenia religii fałszywej. Proroctwa Daniela i Jana spełniają się w najdrobniejszych szczegółach. Możemy być pewni, że zagłada religii fałszywej i bitwa Armagedonu są tuż, tuż. Bóg zawczasu objawia nam te dokładne informacje. Czy będziemy zważać na te prorocze ostrzeżenia? (2 Piotra 1:19). Najwyższy czas stanąć po stronie Jehowy i poprzeć Jego Królestwo! (Obj. 14:6, 7).”


Wydawca konsekwentnie milczy na temat swoich związków z ONZ i OBWE (kliknij na OBWE) na łamach   własnych publikacji, natomiast przedstawia siebie jako stojącego po stronie Boga i czekającego na ocalenie.

Diabeł „pracował” a Świadkowie Jehowy „spali”

Tym razem poruszymy zagadnienie z którym ma problem niejeden świadek Jehowy, apropos tego jak to zagadnienie wyjaśnić innym i samemu go dobrze zrozumieć. Zajmiemy się też kwestią jak świadkowie dyplomatycznie muszą omijać te strony owego zagadnienia które bardzo ciężko udowodnić. Chodzi o wyjaśnienie co się działo ze Świadkami Jehowy przez ponad 18 wieków od czasu Jezusa i apostołów? W jednej ze strażnic z 1982 roku zostało „rzucone” na ten temat nieco światła. „Rzucone światło” to ulubiony zwrot stosowany przez WTS. Strażnica z 1982 roku nr 12 str. 4-11 podaje od akapitu 12 na str. 4 takie informacje:


            ROZSIEWANIE CHWASTÓW

12Oto jednak ktoś stroił złośliwą psotę. Jezus ostrzegł w przypowieści: „A gdy ludzie posnęli, nadszedł jego siewcy /nieprzyjaciel/ i między pszenicę rozsiał chwasty, po czym odszedł. Kiedy zasiew wyrósł i wydał owoc, wtedy. pojawiły się również chwasty”.(Mat. 13:25,26). Wyjaśnił on, że „nieprzyjacielem” jest „Diabeł”, który miał zorganizować sabotaż, gdy ludzie posnęli”. (…) Apostoł Paweł (…) rzekł (…) po moim odejściu dostaną się między was ciemiężycielskie wilki,(…) spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów .„Dlatego ozuwajcie” (Dzieje 20:24-31).

13Fakty historyczne wskazują, iż właśnie wtedy, „gdy ludzie posnęli”, nadszedł Szatan i „między pszenicę rozsiał chwasty”. Z chwilą gdy apostołowie, którzy wspólnie „powstrzymywali” odstępstwo, zaczęli zapadać w sen śmierci, wielu chrześcijańskich starszych przestało czuwać (2 Tes.2:3,6-8,NP). Ogarnięci duchowym zgnuśnieniem starsi nie chronili już „synów królestwa” przed „ciemiężycielskimi wilkami”, które się wdzierały do zboru chrześcijańskiego. Były to „chwasty” rozsiane między „właściwe nasienie”. (…)

14Jezus oznajmił: „Chwastami są synowie niegodziwca” (…)

15(…) Ziarno pszeniczne nigdy nie wyda chwastu. (…) Ten niezbity fakt naukowy nie pozwala obciążać „Syna człowieczego”,Chrystusa Jezusa „rozsiewającego właściwe nasienie”, jakąkolwiek odpowiedzialnością za to, co się zdarzyło na jego „polu”. (….) było rezultatem rozmyślnego działania nieprzyjacielskiego gospodarza, złośliwego rozsiania chwastów, czyli „synów niegodziwca”.

16.Zatem przypowieść Jezusa o „pszenicy” i o „chwastach” rzuca dużo światła na wielowiekowe dzieje chrystianizmu. Z faktów historycznych wynika, że Szatan po śmierci apostołów istotnie wprowadził do zborów prawdziwych chrześcijan mnóstwo „chwastów”, „ciemiężycielskich wilków” i „antychrystów” jak to przepowiedzieli Jezus, Paweł, Piotr, Jan, oraz Juda. (…)

17”Chwasty” te wyraźnie uwidoczniły się w drugim i trzecim wieku, kiedy tak zwani ojcowie kościoła zaczęli szerzyć różne niebiblijne doktryny, na przykład o nieśmiertelności duszy, ogniu piekielnym, czy Trójcy. Wielu z nich było bardziej filozofami aniżeli prawdziwymi nadzorcami chrześcijańskimi wiernie trzymającymi się nauk Biblii. Punkt kulminacyjny tego procesu nastąpił w początkach czwartego wieku, gdy cesarz Konstantyn, który był poganinem,połączył ten odstępczy chrystianizm z pogańską religią Rzymu. Ów fałszywy chrystianizm, w odmianie rzymskokatolickiej, prawosławnej, od stuleci aż po dziś dzień wydaje obfity plon  „chwastów”.

          „DAJCIE OBOJGU ROŚĆ RAZEM”

18(…) „Niewolnicy gospodarza podeszli więc do niego i rzekli, „Panie, czy nie zasiałeś na swym polu właściwego nasienia? Skądże wzięły się na nim chwasty?” Powiedział im: „Zrobił to nieprzyjazny człowiek”. Mówią mu: „Czy chcesz zatem.,żebyśmy poszli i je wyzbierali?” Odpowiada: „Nie, abyście przypadkiem przy zbieraniu chwastów nie wyrwali razem z nimi pszenicy. Dajcie obojgu rość razem aż do żniwa; a w porze żniwnej powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwasty i powiążcie je w pęki na spalenie, a potem zgromadźcie mi pszenicę do spichlerza” (Mat. 13:27-30).

18(…) Obawiali się, że fałszywi chrześcijanie, to znaczy„chwasty” złośliwie posiane przez „nieprzyjaciela”, czyli Diabła, zaduszą prawdziwą „pszenicę”, rzeczywistych „synów królestwa”.

20„Gospodarz”, „Syn człowieczy”, nie upoważnił jednak swoich „niewolników”, by poszli i zebrali „chwasty”, czyli podrobionych chrześcijan, oddzielając ich od „pszenicy”, to jest prawdziwych chrześcijan. Powiedział: „Dajcie obojgu róść razem aż do żniwa”.(…)

Kolejny artykuł od str. 8 akapit 6

Prawdziwa pszenica musiała rosnąć wśród (…) „chwastów” aż do„czasu końca.”

akapit 8

Żniwo zatem rozpoczęło się w jakiś czas po roku 1914, który oznaczał początek „czasu końca” inaczej mówiąc „zakończenie systemu rzeczy.”

akapit 9

Ale kiedy po roku 1914(….)? Odpowiedź musi pokrywa się z faktami, a te wskazują, że stało się to w roku 1919, gdy zrodzeni z ducha namaszczeni „synowie królestwa” zobrazowani przez pszenicę zaczęli się uwalniać od „chwastów”

akapit 10

Wyraźnie zidentyfikowanie „pszenicy”, czyli „synów królestwa”,utrudniała przez długie stulecia bujnie rozwijająca się życica, to jest odstępcze chrześcijaństwo, (…)

akapit 11

Mianem symbolicznych „chwastów” objęci są wszyscy fałszywi chrześcijanie, w tym również dzisiejsi odstępcy, którzy nauczają„ przyczyn zgorszenia”, a także „czyniący bezprawie”. Zaliczają się więc do nich: „zły niewolnik”, „głupie panny”, oraz „niewolnik niegodziwy i gnuśny”.

akapit 16

sprawiedliwi” (namaszczeni chrześcijanie) jaśnieją „jak słońce w królestwie swego Ojca”, odnosi się to do stanu oświecenia i chwalebnej służby tych namaszczonych duchem chrześcijan na ziemi, gdzie świecą jako źródła światła w świecie”. (…) zbór chrześcijański to organizacja teokratyczna, uznająca zwierzchnictwo Jehowy nad całym wszechświatem. (…) społeczność czysta, gdyż aniołowie wybierają z niej „wszystkie przyczyny zgorszenia oraz czyniących bezprawie”.

akapit 18

Zbieranie „synów królestwa” szybko postępowało naprzód i stanowiło podstawowe zadanie od roku 1919 aż do początków lat trzydziestych naszego wieku.

akapit 19

Chociaż więc zbieranie „pszenicy”, to jest chrześcijan z klasy pomazańców, zbliża się ku końcowi, trwa w dalszym ciągu zbieranie owiec. W słusznym przez Boga ustalonym czasie ostatni przedstawiciele „pszenicy” dokonają swego ziemskiego biegu i połączą się z „Synem człowieczym”, aby wejść w skład jego rządu, to jest Królestwa (…).

akapit 20

Okaż się lojalnym pomocnikiem pomazańców, klasy „pszenicy”, „niewolnika wiernego i rozumnego”, którego Chrystus ustanowił, aby rozdawał duchowy „pokarm na czas słuszny”.


Jak to co podano w strażnicy, ma się do innych wypowiedzi Jezusa? Czy jest to zgodne z Biblią wyjaśnienie przebiegu wydarzeń? Wg interpretacji WTS po odejściu apostołów „ludzie posnęli” i gospodarz Jezus również a diabeł sobie swobodnie czynił „psoty” i realizował  przez kilkanaście wieków „sabotaż” – „sianie chwastów”. Stąd nie było Świadków Jehowy przez tzw. „mroki średniowiecza” a właściwie od czasów apostołów a tylko czasami ktoś się „przebudził” jako uczeń Jezusa. Jak to możliwe? Wszak Jezus powiedział, iż będę „z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy” – Mateusza 28:20. Czyli z kim był Jezus jak „ludzie posnęli”? Tak sobie tylko powiedział i też się „zdrzemnął”. Czy trzeba było czekać „aż do żniwa” kiedy pojawi się C.T. Russell? „Żniwo zatem rozpoczęło się w jakiś czas po roku 1914” – podaje strażnica – nie precyzując dokładnie kiedy (Russell umiera w roku 1916). Przede wszystkim „zapewne” chodzi o okres J.F. Rutherforda, który zostaje prezesem WTS po zmarłym C.T. Russellu, dopiero w tym czasie „chwasty” zostają zdemaskowane, bo rozpoczął się okres żniw, czyli zbieranie pszenicy. W tym wszystkim zgadza się tylko to, iż pojawił się J.F. Rutherford. A związek WTS ze wspomnianą zapowiedzią Jezusa, to już tylko interpretacja strażnicy.


Świadkowie Jehowy czy to nazwa biblijna

Dzięki przyjęciu nowej nazwy postęp

Russell „niewolnikiem wiernym i roztropnym”