Źródła prawdy wg ciała kierowniczego i innych

  Obecny świat ludzki i sprawy w nim rozgrywające się zostały ukształtowane w sposób nasuwający poważne zastrzeżenia, co do prawdziwości całego obrazu pd względem naukowym i religijnym. Można wręcz się spodziewać, a nawet twierdzić, że zostaliśmy bardzo oszukani i nie znamy rzeczywistego stanu całokształtu spraw pod słońcem. Chce się podzielić swoimi uwagami w tym względzie, nie chce być postrzegany jako człowiek który chce naruszać szeroko zakrojony „porządek rzeczy”. Niech podane informacje będą przyczynkiem do głębszej analizy całości tego co dla nas jest znane, przyjęte, podobno potwierdzone i rzekomo udowodnione. Przecież moim zdaniem ogólnie pojęta prawda o tym co się dzieje wokół nas na ziemi jest nam potrzebna jak powietrze, człowiek trzeźwo myślący nie boi się dociekań, że to przyniesie mu jakąkolwiek szkodę. Wierzę w Boga ale mam zastrzeżenia do ukształtowanego sposobu widzenia świata i ostatecznego celu życia człowieka. Stąd informacje które chce tu przedstawić osobiście uważam są ważne i należy o tym mówić, analizować i porównywać z tym co już wiemy i wierzymy. Choć temat jest bardzo trudny, kontrowersyjny i mogę tylko go zasygnalizować podając mimo to kilka faktów z różnych źródeł. Stawiając pytanie dlaczego jest tak a nie inaczej?

Obecne postrzeganie świata ludzkości, pod względem religijnym, naukowym, historycznym jest przekłamane. Paradoksalnie wykorzystano w tym celu, to co mogłoby się wydawać, że nie powinno służyć temu celowi a więc druk. Kościół katolicki z entuzjazmem zareagował na wynalezienie druku. Niektórzy papieże wychwalali owo rzemiosło, a duchowni nazywali je czasem „boską sztuką”, a następnie cały system nauczania czyli mam na myśli szkolnictwo. Czy jednak jesteśmy w stanie dociec tego co się dzieje pod słońcem? Czy wiemy kim jesteśmy i dokąd zmierzamy? Czy jakakolwiek książka religijna to wyjaśnia? A jeśli tak czy w sposób zgodny z rzeczywistością? Czy rozsądne i mądre oraz zgodne z prawdą jest twierdzenie, że nasz Ojciec nie może i kontaktuje się z dziećmi inaczej jak dzięki informacjom zapisanym w Biblii? Skoro te informacje trzeba tłumaczyć, a potem słuchać lub czytać i analizować zarzuty do tłumaczy i tak nie wszystko jest do końca sprawdzalne a przynajmniej nie dla wszystkich. Jak się przy upewniać „jak się rzeczy mają”?

W Biblii zapisano to co w powyższym kontekście koniecznie trzeba zacytować?

Ps 73:16nbg-pl „I rozmyślałem, by tego dociec; lecz daremna to praca w moich oczach.” Nowa Biblia Gdańska. Zwierzenia Asafa.

Koh 8:17nwt-pl „I ujrzałem całe dzieło prawdziwego Boga, jak ludzie nie potrafią zgłębić dzieła czynionego pod słońcem; bez względu na to, jak bardzo ludzie się trudzą, by dociec, nie mogą tego zgłębić. A choćby nawet powiedzieli, że są na tyle mądrzy, by wiedzieć – nie zdołaliby tego zgłębić.” Biblia paulistów

Kilkanaście stuleci później napisano tak: 1Kor 13:12bpd „(Mówię tak), gdyż teraz widzimy przez (niewyraźne) odbicie w zagadce, potem jednak — twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, potem poznam tak, jak zostałem poznany.” Przekład dosłowny z 2002r.

To było. Mam pytanie, czy teraz już jesteśmy w stanie dociec? Czy nadal nie. O co chodzi w rzeczywistości, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy?

Oto jak Towarzystwo Strażnica interpretuje Koheleta 8:17:

Pisarz biblijny mówi o wydarzeniach zachodzących na ziemi jako o tym, „co czyni Bóg”, ale nie w tym sensie, że jest On ich Sprawcą. Są jak gdyby dziełami Bożymi, gdyż Bóg do nich dopuszcza, a w dużej mierze ich przyczyna znajduje się poza zasięgiem ludzkiej zdolności kontrolowania oraz przewidywania. Biblia wyraźnie wskazuje, że wszelkie wysiłki zmierzające do ‛zgłębienia’ czyli wykrycia jakiejś ogólnej prawidłowości, która by pozwoliła przewidzieć postępowanie ludzi i rozwój wydarzeń, skazane są na niepowodzenie”.– Strażnica nr 17 z 1980 r.

Poza tym niczego się nie osiągnie, próbując odkryć jakąś regułę czy formułę, która by miała wyjaśnić w pełni i szczegółowo, dlaczego na tym świecie sprawy układają się tak, a nie inaczej. Mądry król Salomon i inni już dawno temu uważnie przyjrzeli się losom ludzkim. Mimo to nie zdołali ustalić przepisu, który by pozwalał ściśle określić, czego się należy spodziewać w każdym rozpatrywanym wypadku”. – Strażnica nr 20 z 1978 r.

Oto jak Towarzystwo Strażnica interpretuje 1 Koryntian 13:12:

Tak więc zrodzonych z ducha chrześcijan, do których należał sam apostoł Paweł, nawet i wtedy duch święty nie wprowadził jeszcze w pełną znajomość całej prawdy. Wiedza ich w dalszym ciągu była tylko częściowa i sięgała tak daleko, w jakiej mierze Bóg im udzielił zrozumienia”. Strażnica nr 18 z 1982r.

Czy teraz w XXI wieku już jesteśmy wprowadzeni w pełną znajomość prawdy? Rok 1975, pokolenie roku 1914, objęcie niewidzialne władzy przez Chrystusa w roku 1914, wcześniej były zapowiadane widzialne powroty, począwszy od kilku set lat po Chrystusie. Nie było ich.

Pytania do chrztu w roku 1970: (1) czy zrozumiałeś, że w oczach Jehowy Boga jesteś grzesznikiem, który potrzebuje zbawienia, i czy uznałeś przed Nim, że to zbawienie pochodzi od Niego, od Ojca, za pośrednictwem Jego Syna, Jezusa Chrystusa?” Usłyszawszy w odpowiedzi głośne „tak”, mówca zapytał następnie: „(2) Czy na podstawie tej wiary w Boga i Jego postanowienia co do zbawienia oddałeś siebie bez zastrzeżeń Bogu, aby odtąd spełniać Jego wolę, objawioną tobie przez Jezusa Chrystusa i przez Biblię wskutek oświecającej mocy ducha świętego?nr 6

Świadkowie Jehowy nauczyli rząd i społeczeństwo kanadyjskie, jak praktycznie powinna wyglądać ochrona prawna grup mających odmienne poglądy”Książka Głosiciele str 699Czy tak jest? Jak szanują odmienne poglądy byłych świadków Jehowy?

Odstępstwo jest w gruncie rzeczy buntem wobec Jehowy. Osoby takie nieraz głoszą, jakoby znały Boga i Mu służyły, ale odtrącają nauki i wymagania przedstawione w Jego Słowie. Inni twierdzą, że wierzą Biblii, tymczasem nie uznają organizacji Jehowy i za wszelką cenę próbują zahamować jej działalność. Jeżeli mimo poznania tego, co prawe, świadomie obrali tak niegodziwe postępowanie, a zło zakorzeniło się w nich do tego stopnia, że stało się nieodłączną częścią ich osobowości, to chrześcijanin musi owe przesiąknięte złem osoby znienawidzić(w biblijnym tego słowa znaczeniu) (StrażnicaNr 19, 1993 s. 19).

To na coś wskazuje, czy nie jest, że ci którzy krzyczą mogą zasugerować innym niewłaściwe spojrzenie na sprawę. Zaprzeczające faktom. W historii to zwycięzcy i rządzący kształtowali historię a tym samym rzeczywistość. Druk wykorzystano do ukształtowania naszego sposobu myślenia. Powstały myślokształty, zostaliśmy niejako zakodowani na jakieś potrzeby. Jakie i dlaczego, możemy nie wiedzieć.

Mimo to jest wiele osób nadal przekonanych o tym, że wiedzą jak jest, dokąd zmierzamy i kto na tym skorzysta, co będzie, a kto straci i dlaczego? Mało tego narzucają innym ten punkt widzenia. Ostrzegając, że jeśli nie posłuchają ich to zginą z wyroku Bożego lub będą cierpieć wiecznie. Co nie przeszkadza przyznawać się do tego, że nie wiedzą jak jest wszystko do końca lub nie jest to pewnie jeszcze potrzebne i Bóg objawi jak przyjdzie na to czas. Jeśli nie wiedzą to dlaczego mówią, że wiedzą i ostrzegają innych?

Świadkowie Jehowy nie próbują podawać daty Bożej ingerencji i zagłady niegodziwych ludzi. Chociaż dostrzegają znak końca i wierzą, że obecnie żyjemy w zapowiedzianych na kartach Biblii „dniach ostatnich”, nie wiedzą, kiedy dokładnie nadejdzie „koniec” Strażnica z 1.12. 2011

A jak to wygląda ze źródła poza biblijnego

Skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy? Czy odpowiedziano na to pytanie? Nie im dalej w las tym więcej drzew? Mimo zdobycia wydawałoby się obszernej wiedzy o wielu rzeczach w odkryciach archeologicznych i badaniach kosmosu jest wiele pytań i wątpliwości. Nie jest wiadome często, co właściwie stwierdzono. Np. rodzi pytania dlaczego zaprzestano lotów na księżyc? Są informacje, że natknięto się na obcą cywilizację? Mówi się też, że kościół jest przygotowany do chrzczenia obcych. Skąd się wzięły piramidy, oraz inne tajemnicze obiekty? Czy jest życie poza ziemią? Jeśli tak to jakie?

Naukowcy nawet w normalnych warunkach nie w pełni rozumieją naturę ciepła, światła, elektryczności, różnych form materii czy zjawisk zachodzących w atomie i jego jądrze. Jeszcze mniej wiedzą o ich właściwościach w warunkach odbiegających od normy. Na przykład gdy zaczęto dokładnie badać właściwości pierwiastków w skrajnie niskich temperaturach, zaobserwowano wiele niezwykłych zachowań. Ołów, który nie należy do najlepszych przewodników elektrycznych, po zanurzeniu w ciekłym helu, schłodzonym do temperatury −271°C, nieoczekiwanie staje się nadprzewodnikiem, a gdy w pobliżu znajdzie się zwykły magnes — silnym elektromagnesem. W tak niskiej temperaturze nawet sam hel zdaje się kpić z prawa ciążenia, bo pełznie w górę po ściance szklanego naczynia i wydostaje się na zewnątrz (Matter, Life Science Library, 1963, ss. 68, 69).

Powróćmy do Biblii i spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, czy jest w niej faktyczna odpowiedź na pytanie co do tego, co się stało w rozwoju ludzkości z potomkami Noego pochodzącymi od jego syna Jafeta. Dlaczego historia ludzkości przedstawiona w Biblii koncentruje się na tym co się działo wyłącznie z „semitami”? Czy odpowiedź na to pytanie nie ma związku z tym co pisali Salomon: ludzie nie potrafią zgłębić dzieła czynionego pod słońcem” lub Paweł: teraz widzimy przez (niewyraźne) odbicie w zagadce”. Czy te stwierdzenia nie nasuwają przypuszczenia, że wiedzieli oni o tym, że istnieje też np. linia rodowa Jafeta, która ma inne postrzeganie świata i spraw rozgrywających się na nim? Czy nie ma sprzeczności między tym co zapisano w Biblii w księdze Rodzaju 22:18 „i w potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego. a Dzieje Apost 10:35 w każdym narodzie miły jest mu ten, kto się go boi i czyni to, co sprawiedliwe.” Abraham był niewątpliwie Semitą a więc błogosławieństwo Boże dla Semitów i przez Semitów. Natomiast Dzieje Apostolskie i Piotr rozszerza i słusznie, że dotyczy to każdego narodu a nie tylko Semitów.

Co się stało z potomkami Jafeta i dlaczego? Biblia bardzo niewiele mówi na ten temat. Kim są dziś? Zobaczmy co Biblia mówi o Jafecie poza sytuacją z ojcem Noem kiedy go razem z Semem okryli :

Rodzaju 9:18  A synami Noego, którzy wyszli z arki, byli: Sem i Cham, i Jafet. Później Cham został ojcem Kanaana.19 Ci trzej byli synami Noego i od nich wywodzi się cała ludność ziemi.

27 Niechaj Bóg da Jafetowi rozległą przestrzeńi niech przebywa on w namiotach Sema. Niech Kanaan stanie się również jego niewolnikiem

10 Oto dzieje synów Noego: Sema, Chama i Jafeta.

Po potopie zaczęli się im rodzić synowie.Synami Jafeta byli: Gomer i Magog, i Madaj,i Jawan, i Tubal,i Meszech,i Tiras.A synami Gomera byli: Aszkenaz i Rifat, i Togarma .A synami Jawana byli: Eliszai  Tarszisz, Kittim i  Dodanim. Od nich ludność wysp narodów rozprzestrzeniła się w ich krainach, każda według swego języka, według swoich rodzin, według swych narodów.

To jest wszystko w Biblii o Jafecie i co się działo z jego potomkami. Dlaczego? A kto pisał Biblię, czy potomkowie Sema czy Jafeta? Odpowiedź jest oczywista. Dlaczego świat został ukształtowany w ten sposób? Czy jest w tym jakaś tajemnica? Co znaczy pojęcie poganie? Kim są i po co je stworzono? A czym się różnią od tzw. chrześcijan? Ktoś powie, no jak to chrześcijanie uznają Chrystusa a poganie nie, pomijając fakt, że winni się zwać wobec tego chrystianie a nie chrześcijanie (od słowa chrzest). Możemy oczywiście to zignorować i stwierdzić, że to w co wierzymy jest prawdą a to w co inni wierzą to bajki i pogańskie mity.

Oczywiście są to informacje w różny sposób interpretowane i w zależności przez kogo oraz w jakim celu. Są próby wyjaśnienia  różnych z tym związanych kwestii zarówno przez zwolenników chrześcijaństwa jak też oponentów. Kto mówi prawdę, pozostawiam każdemu osobiście do oceny.

Kiedy powiemy, że to co jest uznane za przyjęte do czytania jako historia życia Jezusa (4 ewangelie) jest narzucone przez pogańskiego cesarza rzymskiego w roku 325 na soborze w Nicei Konstantyna. Sprawa jest interesująca i ciekawa. Nie sposób zadać wielu pytań. W rodzaju dlaczego skoro wielu przyznaje, że był to poganin i narzucił on w ogromnym stopniu sposób widzenia życia Chrystusa zostało to przez wszystkich chrześcijan zaakceptowane. Zakreślił granice i wszyscy je przyjęli. Warto zadać sobie pytanie dlaczego? Chyba, że ktoś się tego obawia i chce pozostać przy tym co jest przyjęte. Ma prawo.

W 325r. n.e. cesarz Rzymu Konstantyn zwołał Radę Nicei.  Podczas tego spotkania polityczna doktryna chrześcijańska została zatwierdzona. I tak zaczęła się długa historia Chrześcijaństwa, przesiąknięta krwią i duchowymi kłamstwami. A przez następne 1600 lat Watykan trzymał polityczną władzę nad całą Europą.  Doprowadzając do okresów zwanych „Ciemnymi Wiekami”, podczas których zaistniały Krucjaty czy Inkwizycja. Czy pod wpływem prawdy o życiu i świecie tak winno się dziać? Czy raczej obawa przed tym, że niektórzy mogą odkryć, że ich oszukano i powiedzieć o tym innym? Niech każdy sobie to przemyśli. Niektórzy twierdzą, że chrześcijaństwo, razem ze wszystkimi innymi teistycznymi systemami, do pewnego stopnia jest oszustwem wieku. Służyło oderwaniu gatunków od naturalnego świata, i od siebie samych. Polega ono głównie na ślepym słuchaniu autorytetów. Jak jest naprawdę? Myślę, że warto się zastanowić i trzeba. Sam stwierdzam, że sam unikałem wyjaśnienia pewnych kwestii, jako niebezpiecznych. Przyczyny są znane. Prawda jest znana i rozpoznana. Czy tak jest w rzeczywistości?

Jeśli się redukuje ludzką odpowiedzialność za sprawą „Boga” kontrolującego wszystko, a w efekcie okrutne zbrodnie są usprawiedliwiane w imię Boskiej Sprawy. I najważniejsze: daje władzę tym, którzy znają prawdę, ale używa mitu by manipulować i kontrolować społeczeństwem. Mit religijny jest najpotężniejszym orężem kiedykolwiek stworzonym i służy za psychologiczny grunt na którym mogą kwitnąć inne mity.

Mit jest ideą polegającą na błędnej wierze w niego szerokiej rzeszy ludzi. W głębszym sensie, w sensie religijnym mit służy jako historia organizująca i mobilizująca ludzi. Sens nie polega na opowiadaniu historii w odniesieniu do rzeczywistości ale na jej funkcji. Historia nie może spełniać swej funkcji, dopóki w społeczeństwie nie jest traktowana jako prawda.

Niektórzy ludzie mają czelność zadawać pytania o prawdę dotyczącą świętej historii, ale strażnicy wiary nie wchodzą z nimi w dyskusję. Ignorują ich, albo wyzywają od bluźnierców, którzy służą szatanowi. Stanowisko prezentowane powszechnie u osób stojących  na tzw. gruncie nauk chrześcijańskich.

Wracając do kwestii Jafeta i Sema. Oto co napisano w wydanej przez Towarzystwo Strażnica książce: „Wnikliwe poznawanie pism”:

Wróćmy do pytania kto napisał o co chodzi pod słońcem? Semici. Chociaż ci trzej synowie konsekwentnie są wymieniani jako „Sem, Cham i Jafet”, nie ma całkowitej pewności co do tego, w jakiej kolejności się urodzili. Dlaczego nie ma pewności? Przypadek? Okoliczność, iż Sem jest wymieniany jako pierwszy, nie musi oznaczać, że był pierworodnym synem Noego, gdyż pierworodny syn Sema (Arpachszad) pojawia się w rodowodach na trzecim miejscu (Rdz 10:22; 1Kn 1:17). Hebrajski tekst Rodzaju 10:21 można oddać w różny sposób; niektóre przekłady nazywają Sema „bratem Jafeta, najstarszego [„starszego”, Bg]”, podczas gdy inne mówią o nim „starszy brat Jafeta” (Bp, BT, Bw, KUL, Wk). Również starożytne przekłady nie są zgodne w tej sprawie — Septuaginta, przekład Symmacha i Targum Onkelosa przedstawiają Jafeta jako starszego, a Pięcioksiąg samarytański, łacińska Wulgata i przekłady syryjskie uznają Sema za starszego brata Jafeta. Świadectwo innych fragmentów Biblii zdaje się jednak wskazywać, że Sem był drugim synem Noego, młodszym od Jafeta.

Biblia podaje, że synowie Noego zaczęli się rodzić, gdy miał on 500 lat (2470 p.n.e.), a potop nastał w 600 roku jego życia (Rdz 5:32; 7:6). Sem miał już żonę przed potopem (Rdz 6:18), a pierwszy syn, Arpachszad, urodził mu się dwa lata po potopie (2368 p.n.e.), gdy Sem miał 100 lat (Rdz 11:10). To by znaczyło, że Sem urodził się Noemu, gdy ten miał 502 lata (2468 p.n.e.); a ponieważ wydaje się, że Chama nazwano „najmłodszym synem” (Rdz 9:24), Jafet logicznie byłby pierwszym synem, który urodził się, gdy Noe miał 500 lat.

Książka „Wnikliwe” zatem sugeruje, że Jafet był najstarszym synem, co to winno oznaczać, nie muszę mówić. Jest to bardzo ciekawa kwestia, ponieważ to co mówi się oficjalnie lub powszechnie w naszym kręgu kulturowym jest niespójne i niejasne a nawet można powiedzieć owiane tajemnicą. Dlaczego? Książka „Słowiańscy Królowie Lechii” przedstawia inaczej historię niż to jest obecnie przyjęte i nauczane.

Czy jest podział na pogan i chrześcijan? Czy istnieje naród wybrany? Czy to tylko pojęcia sztuczne i wprowadzone w jakimś celu?

Jest z pewnością jakaś tajemnica o której nie wiemy do końca ale jest dziś trudno ją zachować w ukryciu. Nie da się. Kto pisał treść Biblii jeśli nie Semici, to jest oczywiste. Jafet otrzymał błogosławieństwo od ojca i był prawdopodobnie pierworodnym synem. Nic złego nie zrobił wg krótkiej o nim wzmianki w Biblii i o nim się zapomina. Dlaczego? Zastanawiające. Kim są Lechici – Słowianie? Dlaczego ich historia jest ukryta? Oczywiście można też unikać tzw, trudnych tematów i akceptować bezkrytycznie to co wiemy, Każdy ma wybór.

 

Znaczenie amen zdaniem ciała kierowniczego i innych

   Dziś rozwinę wątek dotyczący słowa amen wypowiadanego na koniec modlitwy. Cóż ono znaczy ? Czy trzeba i warto je wypowiadać? Czy należy się powstrzymać? Nim jednak o tym, stosowne jest wspomnieć w jaki sposób „niewolnik wierny i roztropny” czyni różnicę między chrześcijaństwem a pogaństwem, otóż jego zdaniem na podstawie wprowadzenia pogańskich nauk do chrześcijaństwa takich jak: „chrześcijaństwo przejęło niebiblijne nauki pogańskie, między innymi o nieśmiertelności duszy ludzkiej, ogniu piekielnym, czyśćcu, trójjedynym bogu i chrzcie niemowląt” –w1.2.1999, dodaje jeszcze w innych miejscach pogańskie pochodzenie świąt Wielkanocy i Bożego Narodzenia. I głównie na tym Towarzystwo Strażnica skupia uwagę chcąc się odróżnić od ich zdaniem religii fałszywej jaką są pozostałe religie chrześcijańskie. Zobaczmy zatem czy sami też nie tkwią w tym co uznają za pogańskie, Uwzględniając co podają swej literaturze a mianowicie: „Po śmierci apostołów pogańskie nauki i filozofie przytłumiły blask dobrej nowiny” – w1.4.2000. W tym miejscu powróćmy do znaczenia słowa Amen. Zaznaczam, że to bardzo kontrowersyjny temat i mogący budzić ogromne emocje i każdy kto miłuje prawdę a chce być wolny, winien to zbadać wzorem Berejczyków „czy tak się rzeczy mają.” – Dzieje Apostolskie 17:11 lub uznać, że nie będzie tego czynił, bo inni to sprawdzili, a powszechność użycia jest dowodem, że wszystko jest w porządku.

Oto kilka informacji za i przeciw używaniu tego słowa:

Amen (z hebr. אמן amen – „niech się stanie”, „wierność”, od rdzenia amint – był mocny) – judaistyczna i chrześcijańska uroczysta formuła kończąca i zarazem potwierdzająca modlitwę lub hymn, także w tekstach biblijnych. Słowo „amen” jest także używane jako zwrot w rodzaju „niech tak będzie”.

Na Bliskim Wschodzie termin ten pierwotnie oznaczał potwierdzenie przysięgi żołnierskiej (Asyria) – odpowiednik dzisiejszego „tak jest”, „rozkaz” lub „wykonam”. Jego wypowiedzenie po wysłuchaniu modlitw i błogosławieństw zastępowało ich odmówienie – w starożytności niewiele osób znało modlitwy na pamięć.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Amen

Trochę wstyd mi się przyznać, że po wielu latach chodzenia do kościoła dopiero teraz odkryłam znaczenie słowa „amen”. Dla mnie to słowo zawsze kojarzyło się z kropką na końcu zdania. Na Mszy św., po zakończeniu jakiejś modlitwy, kiedy padało to słowo, stawało się ono dla mnie sygnałem, że to już koniec jakiejś części.”

http://www.niedziela.pl/artykul/78178/nd/Czy-%E2%80%9Eamen%E2%80%9D-to-znaczy-kropka

amen

1. wyraz stanowiący zakończenie modlitwy lub roty przysięgi;
2. wyraz oznaczający potwierdzenie;
3. fraz. na pewno, z całą pewnością;
4. ostateczne zakończenie czegoś, koniec

ze Słownika Języka Polskiego http://sjp.pl/amen

Zdaniem ciała Kierowniczego amen znaczy:

W języku polskim, podobnie jak w greckim, „amen” jest transkrypcją hebrajskiego wyrazu ʼamén. Słowo to, zazwyczaj jednomyślnie wypowiadane przez tych, którzy wysłuchali modlitwy, przysięgi, błogosławieństwa lub przekleństwa, zasadniczo oznacza „niech się tak stanie” lub „zaprawdę; istotnie”. W ten sposób potwierdzają oni, że zgadzają się z tym, co usłyszeli. w.1.6.2009

Przeciw używaniu słowa amen:

Amen – egipski bóg życia i płodności, z głową barana – Biblia szatana

https://www.youtube.com/watch?v=DIz_vTV1A_U

W spisie diabłów poniżej występuje amen:

http://szatani.blogspot.com/2008/02/diabw-spis-powszechny.html

Niektórzy uważają,  ze amen z modlitwy jest demonem niż szatan. Amon lub Aamon wg słownika wiedzy tajemnej który mam przed sobą jest to” wielki i potężny markiz imperium piekielnego. Ma kształt wilka z ogonem węża. Jeśli przyjmuje kształty ludzkie, to ludzki ma korpus, ale głowę sowy z wielkimi kłami w dziobie.

Jest to najpotężniejszy z książąt demonów. Zna przeszłość i przyszłość.” Co warte uwagi, to że potrafi dla swych celów godzić dwie strony: „jeśli chce to potrafi godzić zwaśnionych przyjaciół. Dowodzi czterdziestoma legionami. Egipcjanie widzieli w Amonie swego najwyższego Boga. Przedstawiali go w postaci człowieka w białym płaszczu.”

http://detektywprawdy.pl/2014/03/11/demony-sa-wsrod-nas-czyli-armia-szatana-atakuje-lud-bozy/

To tylko jeden z wielu przykładów wskazujący, że stosowne jest zbadanie problemu dotyczący popularnego słowa „amen”.

Jak to wygląda w krótkim zarysie w Biblii. Na początek o kim jest mowa w wersecie z Objawienia 3:14?

Wg Biblia Tysiąclecia:

Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego”

Kim jest tu amen, nie da się tu trzymać z sugerowanym np. znaczeniem słowa amen jak np: „prawda”, „niech się tak stanie”, bo słowa nie przemawia do nikogo a tylko może to czynić osoba. Wyraźnie napisane: To mówi Amen, czyli kto? Niech każdy sobie odpowie sam.

Ten sam werset wg Przekładu Nowego Świata:

A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Amen, świadek wierny i Prawdziwy, początek stworzenia Bożego”

Między jednym a drugim przekładem zasadniczej różnicy nie ma. Jeśli ma tu być mowa o Jezusie, jak to jest niekiedy podawane, to dlaczego występuje jako Amen, skoro jest to zdaniem innych to nazwa egipskiego boga. Dla zwolenników trynitaryzmu jest tu użyty zwrot: „Początek stworzenia Bożego”, czy Jezus ich zdaniem jest początkiem stworzenia Bożego? Są tacy którzy twierdzą, że w Biblii jest wiele naleciałości z nauk pogańskich, a amen to tylko jedna z nich.

Ciekawe jest, że np. w Mateusza 6:13 w jednych przekładach Biblii występuje słowa amen na zakończenie modlitwy, a w innych nie, dlaczego? Podaje poniżej:


Mt 6:13 bgn „i nie wprowadź nas w doświadczenie, ale nas wybaw od złego. Albowiem Twoje jest Królestwo, moc i chwała na wieki wieków. Amen.”
Mt 6:13 bw „i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego; albowiem twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen.”

A to przekłady w których nie ma amen na końcu modlitwy podanej przez Jezusa wg Ewangelii Mateusza :

Mat 6: (13) i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! (BT)
Mat 6: (13) I nie dozwól nam ulec pokusie, ale wybaw nas od złego.(BP)

Czy manipulowano treścią skoro w jednych przekładach jest amen, a innych nie i kiedy wbrew zapisowi:

Objawienie 22:18,19 (BT) „Ja świadczę każdemu, kto słyszy słowa proroctwa tego zwoju: Jeżeli ktoś doda coś do tych rzeczy, Bóg doda mu plagi zapisanych w tym zwoju; (19) a Jeżeli ktoś odejmie coś ze słów zwoju tego proroctwa. Bóg odejmie jego dział w drzewach Życia i w mieście świętym – rzeczach opisanych w tym zwoju”

Warto sprawdzić czy i kiedy powyższe słowa zostało zapisane, a więc w jakim okresie? Interesujące w tym kontekście jest z jakiego okresu pochodzą manuskrypty źródłowe które posłużyły do współczesnych tłumaczeń Biblii. Towarzystwo Strażnica w książce „Biblia słowo Boże czy ludzkie” na str. 59, że „prawie 5000 manuskryptów, które przetrwały do naszych czasów, … część pochodzi aż z II wieku n.e”. Słowo „aż”, można też powiedzieć, że jest przesadzone, bo znaczy, że nie ma materiałów źródłowych powstałych w okresie rozgrywania się opisanych wydarzeń. Mimo to zapisano tak w w/w książce: „Wziąwszy to wszystko pod uwagę, może być pewni, że gdy pierwotni pisarze zakończyli swe prace, do Chrześcijańskich Pism Greckich nie przeniknęły żadne mity i legendy. Posiadamy właściwie ten sam tekst…”. Jeśli tak to co jest ze słowem amen? Jest pochodzenia chrześcijańskiego, czy nie?

Ponieważ pomysł odmitologizowania Biblii jest znany: „Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych alumni seminariów duchownych i świeccy studenci teologii w Polsce musieli obowiązkowo wiedzieć, czego nauczał czołowy liberalny teolog protestancki XX wieku Rudolf Bultmann, postulujący „odmitologizowanie Nowego Testamentu”.

https://krucjatachrystusakrola.blogspot.com/2016/06/biblia-w-rekach-uczonych-w-pismie.html

Inny przykład:

Ewangelia Jana jest świadectwem pełnego przezwyciężenia dramatycznego wyobrażenia końca świata – przez eschatologiczne wydarzenia już uobecnione w wierze; treść przepowiadania wyrażona w pojęciach mitologicznych otrzymała sens historyczny i egzystencjalny w miejsce „kosmicznego”; w tak odmitologizowanym znaczeniu należy rozumieć śmierć krzyżową Jezusa jako wyzwalający sąd Boży nad człowiekiem pogrążonym w świecie”.

Podsumowując, czy Towarzystwo Strażnica jest wolne od pogaństwa, jeśli nawet problem dotyczący słowa amen, niewątpliwie obcego pochodzącego zdaniem znawców tematu z języka aramejskiego, nie jest poruszany, a jest wyłącznie koncentracja na wskazywaniu, że wierni mu czytelnicy są wolni tylko od pewnych poglądów pogańskich, znanych wśród współczesnych religii o pochodzeniu chrześcijańskim. Zastanawiające dlaczego tak jest? Czy na tym polega czyste wielbienie naszego Ojca w niebie? Czy jest bez znaczenia jakiego słowa się przy tym używa i to na zakończenie modlitwy? Oceńcie czytelnicy sami, każdy z osobna.

Wpływ na czytelników Towarzystwa Strażnica

    W czasopiśmie Strażnica w latach 1970-2015 użyto 2710 razy słowa wpływ. Natomiast w Strażnicy z 1 lipca roku 2017 w artykule: „Jak zwyciężyć w walce o umysł” napisano tak na temat słowa wpływ. Słowo to często jest używane w polityce i gospodarce. Wracając do użycia tego słowa w najnowszej Strażnicy, wydawca używa go  przy interpretacji znaczenia słowa „propaganda” podając między innymi: „Wielu z nas ulega wpływom i manipulacji w znacznie większym stopniu, niż sobie z tego zdaje sprawę”. Nie sposób nie zauważyć, że używa go zarówno w pozytywnym znaczeniu, jak też negatywnym. Wszystko zależy, kto, kiedy i w jakim celu to czyni. Co i jakimi środkami chce osiągnąć. Nie mniej jednak jest bardzo ciekawe jak wydawca w artykule, wyjaśnia czym jest „propaganda”, biorąc pod uwagę, że wydawca Strażnicy nigdy nie odnosił się tego co robi w kontekście takim samym. Zobaczmy co tam jest napisane:

JAK NIEBEZPIECZNA JEST PROPAGANDA?

Co to jest propaganda? Kiedy w tym artykule używamy tego słowa, mamy na myśli posługiwanie się nieobiektywnymi lub błędnymi informacjami w celu manipulowania ludźmi. W pewnej książce powiedziano, że propaganda to „kłamstwa, wypaczanie faktów, zwodzenie, manipulacja, kontrola umysłu, walka psychologiczna”, i powiązano ją z „nieetycznymi, szkodliwymi i nieuczciwymi metodami” (G. Jowett i V. O’Donnell, Propaganda and Persuasion).Jak niebezpieczna jest propaganda? Podstępnie wdziera się do naszej świadomości jak niewidzialny, bezwonny, trujący gaz. Dlatego możemy jej nie dostrzegać. Vance Packard, ekspert w dziedzinie ludzkich  zachowań, zauważył: „Wielu z nas ulega wpływom i manipulacji w znacznie większym stopniu, niż sobie z tego zdaje sprawę”. Pewien specjalista napisał, że pod wpływem propagandy mężczyźni i kobiety byli zdolni do zachowań „krańcowo niedorzecznych i niebezpiecznych” — „do ludobójstwa, (…) wojen, (…) rasistowskiej histerii, religijnej nietolerancji i wielu innych przejawów irracjonalnego działania” (O. Thomson, Historia propagandy, tłum. S. Głąbiński).

Jeśli jest w stanie nas zwieść zwykły człowiek, to co powiedzieć o możliwościach Szatana? Odkąd ludzie zostali stworzeni, dokładnie analizuje on ich zachowania. Ma władzę nad „całym światem” i może posłużyć się każdym jego elementem do rozsiewania kłamstw (1 Jana 5:19; Jana 8:44). Tak skutecznie ‛zaślepia umysły’ ludzi, że obecnie „wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię” (2 Kor. 4:4; Obj. 12:9). Jak oprzeć się jego propagandzie?

Można zauważyć, że w tym artykule słowo wpływ jest użyte w negatywnym znaczeniu. Jak jego zastosowanie wygląda w kontekście wolności człowieka, samodzielnego myślenia i podejmowanych decyzji oraz odpowiedzialności za nie. Poniżej podaje inne przykłady ze Strażnicy w których to słowo jest użyte zarówno w pozytywnym znaczeniu jak i negatywnym. Dlaczego? Zależy kto i na kogo wywiera wpływ i w jakim celu. Oczywiście bardzo istotne jest też, jak ocenia ów wpływ, ten kto się jemu poddaje. Zgadzam się z wydawcą co do następujących słów: „mężczyźni i kobiety byli zdolni do zachowań „krańcowo niedorzecznych i niebezpiecznych”. Takim przykładem dla mnie jest wywieranie wpływu wydawcy na czytelników do zachowań „krańcowo niedorzecznych i niebezpiecznych” jest nacisk do nie kontaktowania się ze sobą wiernych czytelników, z członkami rodzin mających w jakiejkolwiek sprawie odmienne zdanie od wydawcy, a wcześniej będącymi świadkami Jehowy, i traktowanych wbrew faktom jak odstępcy od tego co słuszne i podobające się Bogu.

Oto przykłady innych zastosowań tego słowa:

W PRZYPOWIEŚCI o talentach Jezus wyraźnie wskazał na obowiązek spoczywający na jego namaszczonych duchem naśladowcach. Powinniśmy zrozumieć jej znaczenie, ponieważ ma ona wpływ na wszystkich prawdziwych chrześcijan, niezależnie od tego, czy spodziewają się nagrody niebiańskiej, czy ziemskiej. w.15.3.2015

Głęboko zakorzeniona niechęć i uczucie wyższości rzeczywiście mogą mieć wpływ na naszą mowę i czyny, sprawiając innym nieopisany ból (Prz. 12:18). Duma bez wątpienia może zakłócić pokój w zborze. w.15.5.2015

Biblia wywarła już głęboki wpływ na życie milionów ludzi. w.1.12.2015

Dzięki sponsorowaniu takich kampanii oraz innym działaniom bogacze mają znaczny wpływ na obecne i przyszłe władze. w.1.1.2015

Samolubstwo można przyrównać do rdzy, która się tworzy na metalu. Kiedy metalowy przedmiot jest wystawiony na wpływ warunków atmosferycznych, może zacząć rdzewieć w.15.3.2014

czy dostrzegasz wpływ modlitw na swoje życie? w.1.4.2014

Rada ta i przykład tych braci wywarły na mnie głębokiwpływ. w.15.4.2014

Ga 5:8 bt5 Wpływ ten nie pochodzi od Tego, który was powołuje.” lub Ga 5:8 pau „Taki wpływ nie pochodzi od Tego, który was powołał.” w połączeniu z 1 Jana 4:1 „Badajcie duchy czy z Boga są” Hi 23:13 pau „Ale tylko On zarządza wszystkim i któż mógłby mieć wpływ na Niego? Co zechce, to uczyni.”

Jak widać wydawca w artykule ze Strażnicy używa słowa wpływ w znaczeniu negatywnym ale nie zawsze tak postępuje i postępował. Kierował się zasadą, że sam ma korzystny wpływ na czytelników, w jego ocenie, natomiast inni negatywny, Czy jednak tak było? O tym winni wiedzieć czytelnicy jaki wpływ na ich życie wywierał wydawca. Czy to co przedstawiał było propagandą, czy też niekorzystnym naciskiem na ich życiowe decyzje?Jak choćby zapowiedzi Armagedonu przez wydawcę lub nie zabiegania o nic, bo zbliża się „koniec” jak wykształcenie, dom .i inne.

Związki chrześcijaństwa i Towarzystwa Strażnica z pogaństwem

   Przedstawiam tu bardzo kontrowersyjne zagadnienie z którymi każdy człowiek żyjący potencjalnie może się zetknąć i nad tym możliwe poważnie się zastanowić. Można też temat zignorować i uznać, że problemu nie ma lub być Berejczykiem i dociekać jak właściwie się rzeczy mają? „Ci zaś byli szlachetniej usposobieni niż tamci w tesalonice, bo przyjęli słowo z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając Pisma, czy tak się rzeczy mają” – Dz. Ap 17:11 Kim jest Jezus? Czym jest chrześcijaństwo? Czym jest ponowne narodzenie? Kim jest Ojciec ludzkości, a kim jest Stwórca? To są niektóre pytania na które trzeba sobie odpowiedzieć lub zlekceważyć? Jeśli tak, wnioski mogą być bardzo ciekawe i zaskakujące, a jeśli nie, to nie będzie się znało odpowiedzi na wiele pytań w rodzaju np. dlaczego?, po co?, w jakim celu?

Kilka informacji wymagających analizy,zastanowienia i to są tylko niektóre z nich?

Maryję, Horusa porodziła dziewica pod imieniem Isis. Jezus przyszedł na świat 25 grudnia ( wg pogańskiego papiestwa ), Horus również urodził się tego samego dnia. Miejscem urodzin Jezusa było Betlejem- „dom chleba”, Horus zrodził się w Annu- „miejscu chleba”. Horus podobnie jak Jezus znany był pod przydomkami: „prawda”, „światło”, „baranek”, „Dobry Pasterz” i „życie. Narodziny Horusa były obwieszczone przez anioły.  Narodziny Jezusa były obwieszczone przez anioły. Horus wskrzesił z martwych swego Ojca Ozyrysa (Osiris) – Jezus wskrzesił z martwych Łazarza (Lazarus). Warto zwrócić uwagę na fakt, że Lasarus to zdrobnienie od imienia Elasarus, które  wywodzi się od El-Asar- imieniem tym obdarzano Ozyrysa. Horus miał królewski rodowód – Jezus miał królewski rodowód.  Symbolem Jezusa i Horusa był krzyż. Horus został ukrzyżowany i zmartwychwstał po trzech dniach, Jezusa także ukrzyżowano, by następnie wstał z martwych. Horus został ochrzczony w wieku 30 lat- Jezus podobnie. Nadejście Horusa zasymbolizowała Gwiazda Wschodu, przyjście Jezusa także poprzedziła gwiazda. Horus i Jezus mieli 12 apostołów, dokonywali cudów i potrafili chodzić po wodzie. Wraz z Horusem w łodzi zasiadało 7 rybaków, Jezusowi także towarzyszyło 7 rybaków. Jezus i Horus uleczali chorych i rannych. Na pamiątkę śmierci Nimroda, jego żona Semiramida spożywała kielich krwi swego męża. Co robią chrześcijańscy księża podczas mszy? Piją krew na znak Jezusa  pod postacią wina- świętego napoju greckiego boga Dionizosa. Wybitni religioznawcy na czele z A.Hislopem oraz L.Pujolem bardzo dokładnie dowiedli związku między pogańskimi wierzeniami starożytnych ludów,   a obecnie istniejącymi religiami, co widać w niniejszym tekście. Już słyszę tych wszystkich sceptyków: „nie, to nie może być prawda!” Skąd o tym wiesz? Przekazano ci konkretne informacje, w które zacząłeś ślepo wierzyć, więc w żaden sposób nie możesz być pewnym prawdziwości religii, jeżeli nie dopuścisz do siebie pełnego obrazu dotyczącego wierzeń religijnych. Tylko dysponując szeroka wiedzą na dany temat, twój osąd może być obiektywny. W innym wypadku powtarzasz to, co ktoś ci powiedział,     a ty uznałeś/łaś za jedyną prawdę.

Jest tu wieżyczka nad literami RA? Co to za symbol? Wieżyczka nad budynkami WTSArtemida

Warto się zastanowić dlaczego mówimy na koniec modlitwy amen? Czy to ma jakieś znaczenie? A może to nic takiego i nieszkodliwego? Może ktoś tak pomyśleć ale czy nie warto sprawdzić? Oto jedna z publikacji Towarzystwa Strażnica pokazująca na okładce symbol boga Amon-Ra

Pod tytułem książki „Przyjdź Królestwo Twoje” jest symbol Boga Amon-Ra lub Amen-Re.

Można wszakże wyraźnie dostrzec brak jedności w wierzeniach, wynikający z różnic, jakie przez całe dzieje Egiptu dzieliły poszczególne regiony, wskutek czego powstała mieszanina sprzecznych mitów i legend. Na przykład bóg Ra był znany pod 75 imionami i postaciami. Spośród setek bogów tylko niektórych czczono na terenie całego kraju. Najbardziej popularna była triada składająca się z Ozyrysa, Izydy (jego żony) oraz Horusa (syna). Istniały też tzw. bóstwa kosmiczne, obejmujące bogów księżyca, nieba, powietrza, ziemi, Nilu itp., na czele z Ra, bogiem słońca. W Tebach (biblijne No) najważniejszy był Amon (Jer 46:25); z czasem otrzymał imię Amon-Ra i tytuł „Król Bogów… Ta politeistyczna religia nie uszlachetniała Egipcjan. W dziele Encyclopædia Britannica (1959, t. 8, s. 53) tak o nich powiedziano: „W starożytności i w czasach współczesnych wyobrażano sobie, że znali cudowne tajemnice i zazdrośnie strzegli głębokich prawd. … Błędem byłoby jednak sądzić, że za tymi tajemnicami kryła się prawda lub jakaś ukryta ‚wiara’”– Książka „Wnikliwe Poznawanie Pism” it-1 s. 567-s. 580 ak. 5

Oczywiście nie tylko elementy sakralne odgrywały rolę w starożytności. Zwrot „amen” używany przez Chrześcijan, Żydów i Muzułmanów pochodzi od egipskiego boga Słońca- Amon lub Amen Re. Pamiętaj, że modląc się, oddajesz w rzeczywistości swoją energię       ( poprzez koncentrację energii ) starożytnym bogom i pozwalasz, by satanistyczne byty rosły w siłę. Symbolem pogańskim, niezwykle powszechnym w religii chrześcijańskiej jest… krzyż. Zostało nam wmówione, że krzyż jest znakiem odkupiciela Chrystusa; nie istnieje kościół chrześcijański, w którym nie znaleźlibyśmy krzyża, tymczasem symbol ten odnosi się do Tammuza oraz  jak się okazuje stanowił/i charakterystyczny atrybut rodzin królewskich. Krzyż był obecny w czasach starożytnych ( również dzisiejszych ) i budowany był na znak litery „T”. Poganie modląc się pod nim oddawali cześć Tammuzowi- powstałego z martwych bytowi. Krzyż stał się także tradycyjnym znakiem Bachusa, czyli greckiego Nimroda. Na jednym z wizerunków głowa tegoż boga owinięta jest przepaską, na której widnieją krzyże, co stanowi potwierdzenie, iż krzyż był jego symbolem. Jak już powiedziałem, różne imiona- ta sama religia.

Wieżyczka nad napisem „Strażnica” jak wyżej widać jest usytuowana nad literą T, zaczepia skrawkiem a głównie nad RA. T – to symbol boga Tammuza.

W starożytnym Egipcie niezwykle popularny był krzyż anch („crux ansata”, T z pętlą u góry), który oznaczał życie. Krzyż był też symbolem greckiego Dionizosa, babilońskiego Bela, tyryjskiego boga Dumuzi (odpowiednik Tammuza) i nordyckiego Odyna (Wodana).

Gdzieś to już słyszałem, na pewno zaraz sobie przypomnę. W Persji Nimrod znany był pod imieniem Mitra, a okoliczności jakie przypisuje się temu bogowi, można bez zastanowienia przypisać Jezusowi i Horusowi. Mitra urodził się z dziewicy, 25 grudnia, jego nadejście poprzedziła gwiazda, miał 12 apostołów, czynił cuda, był martwy przez 3 dni, by następnie zmartwychwstać. Jezusowa historia odpowiada także życiorysom: Krishny, Attis, Dionizosa i innych bogów, o których nie będą wspominał.

Czy mamy do czynienie z kompilacją w chrześcijaństwie różnych wierzeń? Od tego pytania nie da się uciec choć można próbować. Zauważmy, że związki tego w co wierzą chrześcijanie są udokumentowane w różnych źródłach i nie mających przynajmniej teoretycznie żadnego formalnego związku , a nawet będących ze sobą w sporze.

Źródla:

https://www.google.pl/search?q=wie%C5%BCyczka+artemidy&client=firefox-b&tbm=isch&imgil=dirVwv23SD4XYM%253A

https://www.youtube.com/watch?v=YWSTFhrmABY

https://lukaszkulak92.wordpress.com/2014/03/29/prawdziwe-pochodzenie-chrzescijanstwa/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC

Krzywdzące ofiary stosowanie reguły „dwóch świadków” przez organizację Świadków Jehowy

     Reguła tzw. „dwóch świadków” potrzebnych do podjęcia działań przez starszych w zborze jest całkowicie błędnie stosowana. Dzieje się to często całkowicie bez wyczucia, niesprawiedliwie w przypadku poważnych niegodziwych czynów, karalnych wedle prawa świeckiego jakim jest pedofilia. Wbrew temu co napisano w Przypowieści 17:15 bw I ten, kto uwalnia winnego, i ten, kto skazuje niewinnego, obaj są ohydą dla Pana.”i w ich przekładzie:Ten, kto uznaje niegodziwca za prawego, i ten, kto uznaje prawego za niegodziwca obaj są dla Jehowy obrzydliwością”. Trzeba wspomnieć, że jest niejednokrotnie niechęć do ustalania okoliczności, badania w przypadku istnienia jednego świadka i to jest ich zdaniem usprawiedliwione. Nawet zdarzają się przypadki oskarżania ofiar pedofilii o oszczerstwo bo przestępca zaprzecza i wykluczania z organizacji. Jestem w stanie zrozumieć, że starsi u nich są uprawnieni do zajmowania się takimi sprawami będąc często osobami bardzo zajętymi, tym samym zainteresowanymi aby jeśli tylko to możliwe nie zajmować się sprawą bo brak dowodów. Dlaczego? Bo jest jeden świadek. Czy to jest słuszne? Nie ma usprawiedliwienia dla takich postaw. W ich organizacji nie ma powołania komitetu sądowniczego do sprawy, w celu ustalenia czy jest grzech czy nie? Jeśli jest powołany komitet sądowniczy, to muszą być dowody na podstawę do wykluczenia. Inaczej nie ma możliwości jego powołania, mimo że prawdopodobnie jest popełnione przestępstwo. Czy takie postępowanie jest słuszne? Oczywiście trzeba ustalić jaka jest prawda o określonym czynie, ale nie może być przesady w zachowaniu które prowadzi do ochrony groźnego przestępcy. Opieram się tu w dalszej części w tej notce wyłącznie na tekstach z publikacji Towarzystwa Strażnica dostępnych dla wszystkich Świadków Jehowy, Tekst pisany na czarno jest mój a na niebiesko cytowany z Biblii lub literatury Towarzystwa Strażnica.

Często cytowany jest tu tekst o treści, będący instrukcją dziś do działania dla starszych.

2 „Jeżeli pośród ciebie w jednym z twoich miast, które ci daje Jehowa, twój Bóg, znajdzie się ktoś — mężczyzna albo kobieta — kto dopuszcza się czegoś złego w oczach Jehowy, twego Boga, naruszając jego przymierze, 3 oraz idzie i oddaje cześć innym bogom, i kłania się im lub słońcu, lub księżycowi, lub całemu zastępowi niebios, czego nie nakazałem, 4 i zostanie ci to powiedziane, a ty, usłyszawszy o tym, dokładnie zbadasz i oto rzecz ta potwierdzi się jako prawda, że dopuszczono się w Izraelu tej obrzydliwości, 5 to taką osobę — tego mężczyznę lub tę kobietę — która się dopuściła tego zła, wyprowadzisz do swoich bram, tak, tego mężczyznę lub tę kobietę, i ukamienujesz kamieniami, i ktoś taki umrze. 6 Na podstawie wypowiedzi dwóch świadków lub trzech świadków ma zostać uśmiercony ten, kto miałby umrzeć. Nie zostanie uśmiercony na podstawie wypowiedzi jednego świadka. 7 Najpierw ręka świadków ma się podnieść na niego, by go uśmiercić, a potem ręka całego ludu; i usuniesz spośród siebie zło”. – Powtórzonego Prawa 17:2

Czy z tego zapisu miałoby wynikać, że sędziowie nie podejmowali żadnych czynności jeśli był jeden świadek? Zobaczmy też o jakim grzechu jest tu mowa. Czy pedofilia jest obrzydliwością w oczach Bożych, czy nie? Czy każdy przypadek trzeba zbadać niezależnie od istniejących dowodów?

Oczywiście w wersecie 15 napisano tak cytowanego wyżej rozdziału:

Nie może jeden świadek wystąpić przeciwko człowiekowi w związku z jakimś przewinieniem lub jakimś grzechem, w wypadku jakiegoś grzechu, który ten popełnił. Sprawa ta ma zostać potwierdzona ustami dwóch świadków lub ustami trzech świadków”.

Pytanie czy wystąpić przeciwko a przedstawić co widział sędziom to jest to samo? Wg Kapłańskiej 5:1 każdy kto widział popełniony grzech miał obowiązek to zgłosić. Czy mógł o tym powiedzieć kiedy było ich dwóch, a jeśli był tylko sam to byłby oszczercą? Kiedy świadek mógł wystąpić przeciwko winowajcy? Kiedy było ich dwóch.

Jeżeli ktoś, jakaś dusza, zgrzeszy przez to, że usłyszał przekleństwo w miejscu publicznym i był tego świadkiem lub to widział albo się o tym dowiedział, a o tym nie powiadomi, to odpowie za swoje przewinienie”.

Czy zeznania jednego świadka są wiarygodne? Ilu było świadków pierwszego morderstwa, kiedy Kain zabił Abla?

Wysłuchaj relacji świadków. Podczas dochodzenia kluczowe znaczenie miały zeznania świadków. Prawo Boże regulowało tę kwestię następująco: „Nie może jeden świadek wystąpić przeciwko człowiekowi w związku z jakimś przewinieniem lub jakimś grzechem, w wypadku jakiegoś grzechu (Wyjścia 23:1). w1.9.2014

Ciało Kierownicze myli pojęcia wystąpić przeciwko a zeznać. Często też jeden świadek jest stawiany w stan oskarżenia za oszczerstwo, bo przestępca się nie przyznaje i wówczas jego nie przyznanie się, jest zeznaniem jednej osoby i wystarcza do wykluczenia ofiary. Znam to z autopsji.

Teraz pytanie a czy to, że jest dwóch świadków jest bezsprzecznym dowodem na winy i przestępstwo? Niekoniecznie.

Oto przykład w którym było dwóch świadków i człowiek został niewinnie ukamienowany: Trudno czytać o tym spisku bez uczucia niedowierzania, że można być aż tak podłym. Królowa wie, że według Prawa Bożego poważne przewinienie musi być potwierdzone przez dwóch świadków (Powtórzonego Prawa 19:15). W imieniu Achaba pisze listy do izraelskich dostojników, nakazując im, żeby znaleźli dwóch ludzi gotowych fałszywie oskarżyć Nabota o bluźnierstwo — przestępstwo karane śmiercią. Intryga okazuje się bardzo skuteczna. Dwaj „nicponie” wytaczają fałszywe zarzuty i Nabot zostaje ukamienowany. Mało tego, razem z nim giną jego synowie! (1 Królów 21:5-14; Kapłańska 24:16; 2 Królów 9:26). Achab, pozwalając żonie, żeby się panoszyła i uśmierciła tych niewinnych ludzi, w gruncie rzeczy zrzekł się swojego zwierzchnictwa. w1.2.2014

W jednym z numerów Przebudźcie się wymieniono poważne grzechy, co ciekawe nie wymieniono wśród nich odstępstwa. Dlaczego? Wymieniono za to rozpustę. Czy pedofilia jest poważnym grzechem i rozpustą? Dlaczego to pytanie? Dlatego, że w organizacji najbardziej tępionym „grzechem” jest nie zgadzanie się ze stanowiskiem ciała kierowniczego w jakiejkolwiek sprawie. Jest to wówczas odstępstwo, choćby ciało kierownicze się myliło i postępowało wbrew temu co jest zapisane w Piśmie Świętym jak to wykazuje w tym artykule. Zaś pedofilia nie jest jak rozumiem takim grzechem w organizacji, choć jest niegodziwością w oczach Bożych. Wykluczenie jest tożsame z ukamienowaniem w Izraelu i przy powołaniu komitetu sądowniczego musi być dowód na podstawę do jego wykluczenia lub komitet uzna, że winowajca okazał skruchę i nie zostanie wykluczony.

W Pismach Chrześcijańskich wymieniono szereg poważnych grzechów, za które nie okazujący skruchy winowajca może być odcięty od zboru. Wprawdzie nie przez ukamienowanie, jak to robiono w starożytnym Izraelu, tylko przez wykluczenie ze społeczności. Do takich grzechów należą: rozpusta, bałwochwalstwo, cudzołóstwo, złodziejstwo, pijaństwo i zdzierstwo. Poślubienie osoby niewierzącej nie stanowi podstawy do wykluczenia chrześcijanina, tak jak w starożytności nie skazywano za to na śmierć żadnego Izraelity. g80/3

 Nie istnieje stosowanie poniżej rady, a poza tym w przypadku pedofilii byłoby to niewykonalne a przynajmniej wielce niestosowne. Latami potrafią się niektórzy nie odzywać i nie witać się a poniższej rady nie stosują, być może nieświadomie stosują radę z 1 Koryntian 5:11.

Nawet w wypadku, gdy dochodzi do poważniejszych przewinień, to znaczy gdy ktoś w zborze dopuszcza się czegoś, co drugi uważa za rażąco obraźliwe lub szkodliwe, sytuację można rozładować według przepisu podanego przez Jezusa: „Jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi” (Mat. 18:15-17). Jest to bardzo dobra rada, zarówno dla rodziny chrześcijańskiej, jak i dla zboru. Tak w zborze, jak w rodzinie omówienie zaistniałych trudności jest najlepszym sposobem ich przezwyciężenia. Stosowanie odwetu, odpłacanie krzywdą za krzywdę, może rozerwać jedność zboru, a także rozbić rodzinę. Jeżeli więc popełniono przewinienie, którego nie jest łatwo przebaczyć (co również znaczy zapomnieć), to najlepiej sprawę przedyskutować i w ten sposób załatwić, a nie dopuszczać do zaniku radości, jaka powinna panować w każdej oddanej Bogu rodzinie i w każdym zborze. Można się modlić do Jehowy o odwagę i siły potrzebne do postąpienia według Jego rady; następnie trzeba się zabrać do rozwiązania problemu, a ostateczny wynik będzie na pewno pomyślny. w 70/14

W takiej sytuacji jak poniżej starsi mogą dociekać o kontakt z tzw. odstępcami i dążyć do wykluczenia, zamiast wg rady poczekać lub życzliwie ustalić, że może to ich wina, że tak jest.

Jeżeli osoba podejrzana nie przychodzi od jakiegoś czasu na żadne zebrania i nie podaje się już za Świadka Jehowy, dając tym do zrozumienia, iż w gruncie rzeczy przestała należeć do zboru, mogą uznać za stosowne zawiesić rozpatrzenie tej kwestii aż do czasu, gdy ona znów zacznie uważać się za Świadka w86/11

W posumowanie należy powiedzieć, że panuje duża dowolność w interpretacji zarówno Biblii jak rad ciała kierowniczego spowodowana różnymi okolicznościami, która nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością i wrażliwością wg następującego motto, „potrzeba szuka sposobów i możliwości a niechęć wymówek i usprawiedliwień”. Tak się dzieje w kwestii praktycznej pomocy ofiarom pedofilii. O tym świadczą odwołania i apelacje od wyroków sadów, na rzecz ofiar pedofilii,  w celu obrony „dobrego imienia” organizacji. Co jest bardzo bolesne, szkodzi oczywiście ofiarom i pokrzywdzonym oraz jest obrzydliwością w oczach Ojca Niebiańskiego.