Świadkowie Jehowy nie idą do nieba a są ciągle powoływani

Podam przykład ukazujący wiarygodność „niewolnika wiernego i roztropnego” w kwestii fundamentalnej dotyczącej jego istnienia.Wyłonione nie wiadomo w jaki sposób z „niewolnika wiernego i roztropnego” Ciało Kierownicze Świadków Jehowy za pośrednictwem swego organu czyli Towarzystwa Strażnica w roku w roku zapewne 1940 podało istotne wiadomości w sprawie. Dla wyjaśnienia „niewolnik wierny i roztropny” to zdaniem wydawcy – to ci z dosłownej liczby 144 000 powołanych do życia w niebie, którzy współcześnie jeszcze żyją na ziemi. Oto co napisano w Strażnicy z 1 lutego 1999roku na str. 18 i 19 (w ramce).


19W sprawozdaniu zamieszczonym w Roczniku Świadków Jehowy — 1939powiedziano: „Grono namaszczonych naśladowców Chrystusa Jezusa przebywających na ziemi jest nieliczne i nigdy już się nie powiększy. Pismo Święte nazywa ich „ostatkiem potomstwa Syjonu, czyli organizacji Bożej (Obj. 12:17). Pan zbiera do siebie „drugie owce, które utworzą „lud wielki” (Jana10:16). Towarzyszą one ostatkowi i z nim współpracują. Tworzący„drugie owce” będą się rozrastać aż do zebrania „ludu wielkiego”. Ostatek pomazańców został tak ukształtowany by mógł sprawować pieczę nad zgromadzaniem wielkiej rzeszy.


W ramce na stronie 19 napisano:

W roku 1970 podczas uroczystości rozdania dyplomów w Szkole Gilead Frederick Franz,(…) „Powoływanie do tego grona zakończyło się w latach 1931-1935! Nie ma dodatkowych miejsc. Kim więc są nieliczni nowi spożywający emblematy na Pamiątce? Jeżeli należą do ostatka, to kogoś w nim zastępują! Nie zajmują dodatkowych miejsc, lecz zastępują łych, którzy najwidoczniej odpadli”.


A gdzie w Biblii jest zapisane, że „ostatek pomazańców” został tak ukształtowany aby sprawować pieczę nad zgromadzaniem „wielkiej rzeszy”? Nie ma takiego wersetu. Nie ma też w Biblii powiedziane chociażby nawet w przybliżeniu, o zakończeniu powoływaniu do „ostatka” w roku 1935. Nie ma też nigdzie napisane, że będzie najpierw zgromadzanie do nieba a później do życia na ziemi. Miała być jedna nadzieja.:”Jedno Jest ciało i jeden duch, tak jak zostaliście powołani w jednej nadziei,do której was powołano” Nie ma podziału na dwie klasy i różne nadzieje: ziemską i niebiańską. W 1939 rozumiano w Brooklynie, iż „grono namaszczonych chrześcijan nigdy się nie powiększy. Co wiemy, że jest nieprawdą, bo w ostatnich latach się powiększa i stwarza to ogromny problem dla CK jak to rozsądnie wytłumaczyć. cdn…


Zobacz jeszcze tu

Świadkowie Jehowy są uczeni, iż ich działalność pozytywnie zmienia ludzi

Towarzystwo Strażnica raz po raz publikuje zdarzenia z przeżyć ludzi, którzy stając się świadkami Jehowy dokonali zaskakujących pozytywnych zmian w swoim życiu. Takie zdarzenia podawane przez WTS są bardzo motywujące, do aktywnej działalności pozyskiwania nowych. I też są dobrze odbierane na zewnątrz organizacji świadków Jehowy. Tylko czy tak rzeczywiście jest naprawdę? Czy zmiany są trwałe? Znam osobiście przykłady nie potwierdzające takiego stanowiska. O tym później.

Oto kilka przykładów jak o tym stwierdza WTS w Strażnicach:

Często taka argumentacja jest oparta na proroctwie Izajasza 11:6-9 cytuję ze Strażnicy z 1 września 2010 roku strony 5-9 :

I wilk pobędzie trochę z barankiem, a lampart będzie leżał z koźlęciem, (…) Nawet lew będzie jadł słomę tak jak byk. I dziecię ssące będzie się bawić nad jamą kobry, a dziecko odstawione od piersi położy rękę na szczelinie świetlnej jadowitego węża.(…)” (Izajasza 11:6-9)

Czy proroctwo tozapowiada jedynie czasy, gdy zostanie przywrócona harmonia pomiędzyczłowiekiem a zwierzętami? Nie, chodzi o coś więcej. (…). Czywiedza o Bogu ma jakiś wpływ na zachowanie zwierząt? Skądże!Ale może zmienić — i rzeczywiście zmienia — ludzi!Przytoczone wersety stanowią proroczą zapowiedź, że niektóreosoby wyzbędą się zwierzęcych cech. Poznawanie nauk biblijnych istosowanie się do nich pozwala rozwinąć osobowość wzorowaną naChrystusie.

Na przykład Pedrochciał walczyć o sprawiedliwość i w tym celu wstąpił doorganizacji terrorystycznej. (…) otrzymał rozkaz wysadzenia wpowietrze koszar policyjnych. (…) został aresztowany. (…) 18miesięcy w więzieniu, ale nawet tam nie zaprzestał działalnościwywrotowej. (…) Pod wpływem wiedzy o Jehowie Bogu całkowiciezmienił swoje podejście do życia. Oto, co opowiada: „DziękujęJehowie, że gdy byłem jeszcze terrorystą, nikogo nie zabiłem.Teraz posługuję się mieczem ducha Bożego, Biblią, i przekazujęludziom orędzie o prawdziwym pokoju i sprawiedliwości — dobrąnowinę o Królestwie Bożym”. Pedro odwiedził nawet koszary,które kiedyś zamierzał zniszczyć. Głosił tam o przyszłympokojowym świecie, w którym nie będzie przemocy.

Jeśli połączymy toz taką wypowiedzią wydawcy ze Strażnicy z 15 maja 2007 roku nastr 4-7 to perspektywa może wydać się atrakcyjna:

W końcu każdymieszkaniec naszego globu posiądzie dokładną wiedzę o Bogu ibędzie Mu posłuszny. Czyż ta perspektywa nie podnosi cię naduchu? Jeśli tak, to nie zwlekaj z nabywaniem drogocennego„poznania Jehowy”.

Inny przykład ze tej samej strażnicy:


Rozważmy przykład Andrei, która jest Świadkiem Jehowy i ma dwoje dzieci.Mówi: „Gdy miewam w życiu okresy niepewności, sił do ich przezwyciężenia dodaje mi modlitwa i rozmyślanie o obietnicach Jehowy. Jeśli uważam Go za kogoś, na kim mogę stale polegać,łatwiej mi zachowywać równowagę”.


I można to połączyć z wypowiedzią z Nowego Testamentu ze Strażnicy z 15 kwietnia 2010 roku strony 7:11 :


Niektórzy prawdziwi chrześcijanie wcześniej dopuszczali się takich niemoralnych praktyk, jak rozpusta, cudzołóstwo czy homoseksualizm. Pragnienia, które prowadzą do grzesznego postępowania, bywają głęboko zakorzenione . (Jak.1:14,15). A jednak takie osoby ‛zostały umyte’, co wskazuje, że w swym życiu dokonały niezbędnych zmian, bo chciały podobać się Bogu


Osobiście znam wiele osób które były świadkami Jehowy, a później stoczyły się na dno społeczeństwa ludzkiego. I stały się jeszcze być może jeszcze „gorsze” niż by mogły być, nigdy nie zostając świadkami Jehowy. Były śj pokazuje mi byłego śj nadzorcę okręgu, osobiście go nie znałem, i przykro to powiedzieć zobaczyłem „lumpa” zaglądającego do koszów na śmieci. Inny młody człowiek nazwijmy go Rysiek, po przejściach oświadcza mi w rozmowie straciłem wiarę w Boga, po tym co zobaczyłem wśród śj. Jeszcze inny były śj Waldek trafia na wiele lat do świata przestępczego, i ledwie uchodzi życiem, a później osobiście raz odwiodłem go od samobójstwa i mimo, iż ustabilizował swoje życie jest ateistą. Można by opowiadać o wielu podobnych przykładach, których tylko w naszym kraju mogą być setki, jeśli nie tysiące. Wspólna cecha ich łączyła, wszyscy oni zawierzyli tej organizacji jako bożej i niestety się zawiedli. Niektórzy wracają do nazwijmy „normalności”, ale powrotu do organizacji  nie widzą potrzeby.


Świadkowie Jehowy mają uważać Strażnicę za dar od Boga

Można być bardzo zaskoczonym takim oświadczeniem, podanym przez Ciało Kierownicze Świadków Jehowy w WTS. W najnowszym wydaniu Strażnicy wydawca postawił, to co sam pisze, na tym samym miejscu, co Słowo Boże, Biblia. A tym większe zaskoczenie może wzbudzić informacja, iż treść tego oświadczenia jest zawarta w artykule: „ZACHOWUJ SIĘ JAK POMNIEJSZY” ze Strażnicy z 15 listopada 2012 roku w akapicie 9.

9Człowiek pokorny z całego serca ceni to, co otrzymuje od Boga, w tym pokarm duchowy. Dlatego pilnie studiuje Biblię i z największą chęcią sięga po Strażnicę i Przebudźcie się. Wzorem wielu wiernych sług Jehowy może sobie postanowić że nie odłoży do swojej biblioteczki żadnej nowej publikacji, dopóki z całą się nie zapozna. Gdy okazujemy pokorne docenianie, czytając i studiując literaturę biblijną, rozwijamy się duchowo, a Jehowa może wykorzystywać nas w swym dziele w jeszcze pełniejszej mierze (Hebr 5:13,14).

Znając takie informacje łatwiej jest zrozumieć zachowanie Świadków Jehowy, wręczających swoją literaturę innym ludziom. Przecież ich się uczy, iż Strażnica i Przebudźcie się jest  darem od Boga. Wpaja się im, że zawarta wiedza w nich zdaniem wydawcy rozwija duchowo, i ci którzy z nimi się skwapliwie zapoznają są przydatni dla Boga. Tylko na potwierdzenie takiej tezy wydawca, nie przytacza i nie przytoczy żadnego wersetu biblijnego. Może jedynie zrównać znaczenie swoich publikacji z Biblią, i przytoczyć werset który mówi o wartości czytania i poznawania Słowa Bożego.Czytanie jednak Strażnicy i Przebudźcie się, oraz innych publikacji Towarzystwa Strażnica, nie jest tym samym co czytanie Biblii.

Tylko Świadkowie Jehowy zdaniem Ck znają prawdę

Czym jest prawda według w interpretacji podawanej w publikacjach Towarzystwa Strażnica? Chyba najkrótszą definicję znajdziemy w Strażnicy z roku 2008 z 15 grudnia na stronach 27-29 pod podtytułem „DALEJ ‛CHODŹMY W PRAWDZIE” napisano tak:Istotnym warunkiem uzyskania wybawienia jest poznanie prawdy — ogółu chrześcijańskich nauk zawartych w Biblii — oraz trzymanie się jej w życiu (3 Jana 3,4) . I tak jest świadkowie Jehowy uważają, iż tylko oni poznali prawdę i jest popularne wśród nich zapytanie, kiedy pytają drugiego świadka o innego człowieka którego nie znają, aby się dowiedzieć czy jest świadkiem Jehowy, to często pada pytanie: „Czy jest w prawdzie”? Strażnica z 1 sierpnia 2003 roku str. 14-19 akapity 5-7.

Słudzy Jehowy znają prawdę

5(…) W proroctwie o „czasie końca” prorok Daniel zapowiedziałodrodzenie się prawdy religijnej. Napisał: „Wielu będzieprzebiegać i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” (Daniela 12:4).Słudzy Jehowy nie dali się zmylić ani zaślepić wielkiemuZwodzicielowi.  ‛Przebiegając’ karty Biblii, zdobyli prawdziwąwiedzę. W I wieku Jezus pomógł swym uczniom nabrać zrozumienia.„Całkowicie otworzył im umysł, żeby pojęli znaczenie Pism” (Łukasza 24:45).W naszych czasach Jehowa postępuje podobnie. Za pośrednictwemswego Słowa, ducha i swej organizacji pozwolił już milionom ludzina całym świecie poznać to, co sam zna — prawdę.

6Ponieważ jesteśmy sługami Boga, rozumiemy mnóstwo spraw, których w przeciwnym razie nigdy byśmy nie pojęli. Znamy odpowiedzi napytania, nad którymi mądrzy tego świata głowią się odtysiącleci. Wiemy na przykład, dlaczego ludzie cierpią, dlaczegoumierają i dlaczego nie potrafią zjednoczyć świata anizaprowadzić pokoju. Wiemy również, czego się spodziewać wprzyszłości — wyczekujemy Królestwa Bożego, raju na ziemi orazdoskonałości i życia wiecznego. Poznaliśmy Jehowę, NajwyższegoBoga, a także Jego wspaniałe przymioty. (…) Znajomość prawdypomaga nam też rozpoznawać fałsz. Trzymanie się jej (…)pozwala jak najlepiej korzystać z życia i daje cudowną nadziejęna przyszłość.

7Czy rozumiesz prawdę zawartą w Biblii? Jeśli tak, to dostąpiłeśniezwykłego zaszczytu. (…) Chociaż Biblia jest dostępna dlawszystkich, została przygotowana w taki sposób, by rozumiały jąi ceniły osoby należące do szczególnego kręgu odbiorców.Jehowa przeznaczył ją dla pokornych i potulnych. Tacy ludzie —niezależnie od wykształcenia, kultury, pozycji społecznej lubnarodowości — potrafią pojąć jej rzeczywisty sens (1Tymoteusza 2:3,4).Natomiast osoby nieodpowiednio usposobione, nawet jeśli sąwyjątkowo inteligentne czy wykształcone, nie mogą jej zrozumieć.Wyniośli i zarozumiali nie są w stanie przyswoić sobiedrogocennych prawd ze Słowa Bożego (Mateusza13:11-15; Łukasza 10;21; Dzieje 13:48). Autorem takiej księgi mógł być tylko Bóg.

Z treści podanej w Strażnicy wynika niedwuznacznie. iż zdaniem wydawcy Świadkowie Jehowy powinni być bardzo szczęśliwi z powodu poznania prawdy. Prawdę poznali dzięki oczywiście organizacji Jehowy, i mogą czuć się szczególnie wyróżnieni, iż ją znają oraz mają nie lada zaszczyt przekazać ją innym ludziom. Czy jest to jednak zestaw informacji, czy też ogół nauk chrześcijańskich,który można uznać za „prawdę biblijną” w rozumieniu wydawcy? Czy znaczenie słowo „prawda”, można ograniczyć tylko i wyłącznie, do określonego zestawu interpretacji dotyczących nauk chrześcijańskich? Takie zrozumienie byłoby sprzeczne ze słowami ap. Pawła z listu Ef. 4:25 NW „Przeto, odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim, ponieważ jesteśmy członkami należącymi do siebie nawzajem.” Czy jest tu mowa tylko o naukach? Nie, oczywiście chodzi o wypowiadanie prawdziwych informacji, w każdej dziedzinie życia lub wcale.

Szarańcza przewodzi działalności świadków Jehowy

Interpretacja znaczenia biblijnej szarańczy z księgi Objawienia jest szokująca. „Niewolnik wierny i roztropny” sam się określił bardzo negatywnym terminem „szarańcza”. I cóż więcej można powiedzieć aby zidentyfikować jego tożsamość, skoro jego przedstawiciele sami to uczynili. Oto ten tekst ze Strażnicy.

Większość komentatorów biblijnych twierdzi, że proroctwo Daniela niemal w całości spełniły się przed narodzinami Jezusa Chrystusa.Najwyraźniej jednak sprawa przestawia się inaczej.(…) akapit6 na str 8 „Od roku 1914 było już jasne, że niewolnikiem wiernym i rozumnym /obecnie – roztropny/ jest namaszczony ostatek.– zdjęcie i podpis ze str 8

W dniu 26 marca 1919roku prezes i członkowie zarządu Towarzystwa Strażnica zostali zwolnieni, a później całkowicie oczyszczeni z fałszywych zarzutów. Ostatek pomazańców bezzwłocznie dokonał reorganizacji z myślą o dalszej działalności. Wyszedł z otchłani nieaktywności niczym duchowa szarańcza, której towarzyszył gęsty dym, zwiastujący religii fałszywej ponurą przyszłość, i w ten sposób spełniło się pierwsze biada z księgi Objawienia 9:1-13.   Rysunki z książki „Wspaniały finał Objawienia bliski” str 144 i 145 

Przez kilka następnych lat słudzy Boży karmili się pod względem duchowym, przygotowując się do nadchodzącego wydarzenia. W 1921 roku wydano książkę podtytułem Harfa Boża przeznaczoną do pomagania nowym oraz dzieciom w zapoznawaniu się z podstawowymi prawdami biblijnymi. Wszystkie omawiane tu wydarzenia miały miejsce już w następnym znamiennym okresie. – 14 ze strażnicy roku 1993 str 10

Jest jasne jakie przewodnictwo może zapewnić szarańcza, wyłaniająca się z otchłani w chmurze towarzyszącego dymu. Nie może to być przewodnictwo Ducha Bożego, a dalsza historia działalności tej organizacji świadków Jehowy dobrze to potwierdza. Ciemności duchowe – przejawiające się w ciągle zmieniających się interpretacjach i fałszywych proroctwach o przyszłych wydarzeniach, potwierdzają prawdziwość wskazania ostatka na siebie samego, jako szarańczy wychodzącej z otchłani.

Uwłaczające nazwanie Jezusa

królem szarańczy