Obchodzenie urodzin pogański zwyczaj?

   Strażnica —15 października 1998 str 30, 31 podaje na temat obchodzenia urodzin tak:
„Wielu Świadków Jehowy obchodzi rocznicę ślubu. Rocznicą są też urodziny,czyli upamiętnianie dnia, w którym dana osoba przyszła na świat. Dlaczego więc obchodzi się kolejne rocznicę ślubu, a nie świętuje się urodzin?

 

Szczerze mówiąc, chrześcijanin nie musi obchodzić żadnej z tych rocznic. Nie znaczy to jednak, że mają one podobną wymowę ani że na rocznicę ślubu chrześcijanie powinni zapatrywać się tak samo,jak na urodziny.

 

Nadmieniliśmy już, iż obie uroczystości są rocznicami, ponieważ rocznica to„dzień przypadający dokładnie w rok, dwa, trzy itp. lata po jakimś fakcie,zdarzeniu”. Można sobie wyobrazić rocznicę każdego wydarzenia — na przykład wypadku samochodowego, zaćmienia księżyca czy popływania z rodziną. Chrześcijanie oczywiście nie obchodzą każdej takiej rocznicy ani nie wydają w tym celu przyjęć.Trzeba przeanalizować wszystkie aspekty danego zdarzenia i zastanowić się, co jest stosowne.

Bóg na przykład wyraźnie polecił Izraelitom rokrocznie świętować dzień, w którym w roku 1513 p.n.e. Jego anioł przeszedł obok ich domów w Egipcie,dzięki czemu mogli stamtąd wyjść (Wyjścia 12:14). Żydzi, w tym także Jezus, posłusznie stosowali się do nakazu Bożego i obchodzili rocznicę tego wydarzenia, ale nie urządzali z tej okazji przyjęć ani nie wręczali sobie podarunków. Uroczyście obchodzili też rocznicę ponownego poświęcenia świątyni. Chociaż w Biblii nie kazano upamiętniać owego historycznego wydarzenia, to jak wynika z Ewangelii według Jana 10:22, 23, Jezus tego nie potępiał, l wreszcie chrześcijanie organizują specjalne spotkanie w rocznicę jego śmierci. Rzecz jasna czynią to zgodnie z wyraźnym poleceniem zawartym w Słowie Bożym (Łukasza 22:19, 20).

A co można powiedzieć o rocznicach ślubu? W niektórych krajach przyjęło się,że współmałżonkowie obchodzą kolejne rocznice wstąpienia w związek małżeński, której to instytucji dał początek sam Bóg (Rodzaju 2:18-24; Mateusza 19:4-6). Biblia z całą pewnością nie przedstawia małżeństwa w złym świetle. Jezus brał udział w uroczystości weselnej oraz przyczynił się do jej uprzyjemnienia (Jana 2:1-11).

Nie ma więc w tym nic osobliwego, jeśli w rocznicę swego ślubu małżonkowie rezerwują sobie czas, aby przywołać na pamięć tamte radosne chwile i decyzję o wspólnym budowaniu szczęśliwego związku. Sami muszą zdecydować, czy chcą ożywiać te wspomnienia wyłącznie we dwoje, czy też zaproszą paru krewnych bądź bliskich przyjaciół. Nie powinno się to okazać zwykłym pretekstem do urządzenia wielkiego spotkania towarzyskiego.W takim dniu chrześcijanie chcą się kierować tymi samymi zasadami, które rządzą ich życiem codziennym. A zatem decyzja co do obchodzenia rocznicy ślubu jest sprawą czysto osobistą (Rzymian 13:13,14).

Co jednak powiedzieć o świętowaniu urodzin? Czy Biblia zawiera jakieś wskazówki na ten temat?

Trzeba przyznać, że na początku XX wieku Badacze Pisma Świętego, jak nazywano wówczas Świadków Jehowy, upamiętniali dzień narodzin. Wielu miało książeczkę Niebiańska manna. Na każdy dzień przewidziano w niej do omówienia jakiś werset biblijny. Niejeden chrześcijanin umieszczał maleńkie fotografie innych Badaczy Pisma Świętego pod datą ich urodzin. Ponadto w angielskiej Strażnicy z15lutego1909roku można było przeczytać, iż na zgromadzeniu w Jacksorwille na Florydzie w pewnej chwili poproszono na podium brata Russella,ówczesnego prezesa Towarzystwa Strażnica. W jakim celu?Otrzymał nieoczekiwany prezent urodzinowy w postaci kilku skrzynek grejpfrutów,ananasów i pomarańczy. Daje nam to pewne wyobrażenie o tym, jak na te sprawy zapatrywano się w przeszłości. Dla ukazania ich kontekstu przypomnijmy,że w tamtym okresie Badacze Pisma Świętego obchodzili też25 grudnia rocznicę narodzin Jezusa, czyli jego urodziny. W bruklińskim Biurze Głównym weszło nawet w zwyczaj przygotowywanie uroczystego posiłku świątecznego.

Oczywiście od tamtej pory słudzy Boży pod wieloma względami stali się bardziej dojrzali duchowo. W latach dwudziestych bieżącego stulecia coraz jaśniejsze światło prawdy pomogło braciom zrozumieć następujące kwestie:

Jezus nie urodził się 25 grudnia, a sama ta data jest związana z religią pogańską. Wprawdzie Biblia każe nam upamiętniać śmierć Chrystusa, nie mamy jednak obchodzić żadnych urodzin—ani Jezusa,ani jakiegokolwiek innego człowieka. Stanowisko to harmonizuje z Księgą Kaznodziei 7:1 (nie jest zacytowany w strażnicy nie wiem dlaczego? oto treść w/g NW  „Lepsze jest imię niż wyborny olejek, a dzień śmierci niż dzień narodzin.” A rozumowanie ck sprowadza się do tego dzień narodzin nie może być obchodzony, przez kogoś kto jestczłonkiem organizacji świadków Jehowy) oraz faktem, iż  ostateczna ocena życia  człowieka wiernego Bogu jest ważniejsza niż dzień jego narodzin. W Piśmie Świętym nie ma ani jednej wzmianki o tym,by któryś z wiernych sług Bożych świętował rocznicę swego przyjścia na świat. Księga ta donosi natomiast o obchodzeniu urodzin przez pogan,przy czym wiąże je z przejawami okrucieństwa.Poznajmy tło tych uroczystości.

Pierwsza  wzmianka dotyczy urodzin faraona, żyjącego za czasów Józefa (Rodzaju 40:20-23). W dziele Hastingsa Encyclopedia of Religionand Ethics tak powiedziano na ten temat pod hasłem dotyczącym urodzin: (jak zwykle nie ma strony z której pochodzi cytat) „Zwyczaju upamiętniania dnia narodzin nawiązuje w swej formie do rachuby czasu, a w treści — do pewnych pierwotnych zasad religijnych”. Dalej zacytowano w tej encyklopedii wypowiedź egiptologa sir J. Gardnera Wilkinsona,który napisał: „Każdy Egipcjanin przywiązywał ogromną wagę do dnia,a nawet godziny swych narodzin; jest też prawdopodobne, że wzorem mieszkańców Persji z ogromną radością obchodził urodziny—zapraszał przyjaciół i zapewniał im wszelką rozrywkę znaną ówczesnemu społeczeństwu oraz obfitość smakołyków”. Biblia wspomina także o urodzinach Heroda,na których ścięto Jana Chrzciciela (Mateusza 14:6-10).

The International Standard Bibie Encyclopedia  (wydanie z roku1979) podaje następujące wyjaśnienie: „Grecy z okresu przed hellenistycznego świętowali urodziny bogów oraz wybitnych osobistości. Obchody te określano greckim wyrazem genefia, natomiast genesia oznaczała uroczyste rozpamiętywanie dnia narodzin jakiejś ważnej zmarłej postaci. W Księdze2 Machabejskiej] 6:7 wspomniano o urządzanej co miesiąc genóthlii ku czci Antiocha IV, podczas której Żydów zmuszano do ,spożywania ofiar.(…) Świętując swe urodziny, Herod trzymał się zwyczaju hellenistycznego. Nic nie przemawia za tym, by w okresie przed hellenistycznym obchodzono w Izraelu urodziny”.

 Trzeba przyznać, że obecnie prawdziwi chrześcijanie nie sprawdzają drobiazgowo pochodzenia każdego zwyczaju czy praktyki oraz ich ewentualnych powiązań ze starożytnymi religiami, ale też nie są skłonni lekceważyć istotnych wskazówek ze Słowa Bożego. Wiedzą, iż Biblia donosi o obchodzeniu urodzin tylko wśród pogan i wiąże je z aktami okrucieństwa. Nie ulega zatem wątpliwości, że ukazuje je w złym świetle, i szczerzy chrześcijanie biorą to pod  uwagę.

Upamiętnianie rocznicy ślubu jest więc sprawą całkowicie osobistą, istnieją jednak ważne powody,dla których dojrzali chrześcijanie nie obchodzą urodzin.” Koniec cytatu

NW Hioba 1:4 „A jego synowie chodzili i urządzali ucztę i w domu każdego w jego dniu; posyłali też po swoje trzy siostry, które zapraszali, aby z nimi jadły i piły. (5) A gdy u każdego z nich po kolei minął dzień ucztowania. Hiob posyłał i ich uświęcał; i wstawał wczesnym rankiem, i składał ofiary całopalne według liczby ich wszystkich; bo Hiob mówił:”Może zgrzeszyli moi synowie i przeklęli Boga w swym sercu”. Tak Hiob czynił zawsze. BW (4) Synowie jego zwykle wydawali uczty, każdy w swym domu w swoim dniu; wtedy posyłali po trzy swoje siostry i zapraszali je, aby z nimi jadły i piły.

O jakim „swoim dniu” jeśli nie o urodzinach, jest tu mowa może ktoś zechce odpowiedzieć, bo tak czynił HIOB wzór do naśladowania tak go przedstawia Ciało Kierownicze. Odpadłby stały argument ck, że urodziny obchodzili, tylko ludzie którzy byli poganami i nie byli wierni Bogu Stwórcy nieba i ziemi.

Czy może ktoś powie, że nie chodziło o urodziny, to o co imieniny? a jeśli nie to o co?

  Świadkowie Jehowy nie obchodzą urodzin ani imienin w/g stanowiska ck które uznaje je za zwyczaj pogański. Czy tak jest rzeczywiście?

178 myśli na temat “Obchodzenie urodzin pogański zwyczaj?

  1. Witam.Czy Jehowa ma zonę cielesną? Swiadkowie twierdzą że tak .Dla mnie to nie pojęte.A co Wy powiecie?Pozdrawiamsorry bo wpisuję się drugi raz z tym pytaniem.

    Polubienie

    1. Ciekawska nie wiem jak Ci odpowiedzieć najkrócej na to pytanie i jasno. W/g ich Ciała Kierowniczego ma żonę ale nie w takim rozumieniu jak mu ludzie tu postrzegamy zonę. Tą żoną jest cała społeczność duchowych stworzeń w niebie i posługiwanie się nimi przez Boga do różnych celów. A na ziemi wszyscy ludzi działający pod nadzorem ciała kierowniczego tworzą ziemską część tej „małżonki Boga” czyli to jest taka zbiorowa „małżonka” A świadkowie twierdzą inaczej że tą małżonką, jest organizacja którą Bóg się posługuje i w niebie i na ziemi (na ziemi wchodzą w jej skład tylko świadkowie Jehowy a pozostali są w organizacji szatana) Nie wiem czy udało mi się wyjaśnić ale to tak wygląda. Jeśli coś jeszcze to pytaj i zapraszamy do nas miło że nas odwiedziłaś :-)))) Pozdrawiam serdecznie PS A nie widziałem drugiego wpisu, może nie wszedł bo tak bywa.

      Polubienie

      1. Witam.Dzieki za odpowiedź.W tym sensie tez rozumiałam pojecie „zona” Jehowy.Tylko że jest dalej problem ,bo na pewnym forum jeden świadek upiera sie że to nie tak .Moze łatwiej bedzie gdy zacytuje jego słowa 🙂 Był podany tekst „”Wspaniały finał objawienia…””I było widać wielki znak w niebie: niewiasta przyobleczona w słońce, a pod jej stopami księżyc, a na jej głowie korona z dwunastu gwiazd, i była brzemienna. I woła w boleściach i męce rodzenia” (Obj.12,1,2)Po raz pierwszy Jan widzi w niebie niewiastę. Oczywiście NIE CHODZI O PRAWDZIWĄ KOBIETĘ, lecz o znak, czyli symbol (Obj.1:1). Co ona wyobraża? W natchnionych proroctwach kobiety czasami przedstawiają organizacje niejako poślubione wybitnym osobistościom. W Pismach Hebrajskich naród izraelski określano mianem MAŁŻONKI JEHOWY BOGA. (Jer.3,14). Pisma Greckie nazywają zbór namaszczonych duchem chrześcijan OBLUBIENICĄ CHRYSTUSA (Obj.21,9-14). Niewiasta, którą widzi tu Jan, również jest komuś poślubiona i oczekuje rozwiązania. Kto jest jej mężem” Otóż później jej dziecko „zostało porwane do Boga i Jego tronu” (Obj.12,5). Jehowa tym samym uznaje dziecko za swoje. A zatem kobieta oglądana przez Jana musi być symboliczną małżonką Jehowy”.I teraz pytanie ja-Jak rozumiem z powyższego tekstu tą zoną jest organizacja SJ śj-Muszę stwierdzić, nie po raz pierwszy zresztą, że źle zrozumiałaś tekst autorstwa Watchtower Society.ja-Jehowa ma zonę cielesną? To co znaczą słowaChrystusa , że przy Zmartwychwstaniu ani się żenić ani za mąż wychodzić nie będą, lecz będą jak Aniołowie Boży w niebie” (Mt.22,30)śj-Tak, Jehowa ma żonę.Cielesną.A słowa, które przytoczyłaś, nie dotyczą Jehowy, lecz zmartwychwstałych do życia w niebie.Zresztą spójrz, co napisał Jan w Księdze Objawienia:(7) Weselmy się i radujmy, bo nadeszły Gody Baranka, a Jego Małżonka się przystroiła.(Księga Objawienia 19:7, Biblia Poznańska)A zatem, jak to jest – z jednej strony Jezus mówi, „że przy Zmartwychwstaniu ani się żenić ani za mąż wychodzić nie będą, lecz będą jak Aniołowie Boży w niebie”, a z drugiej sam przymierza się do żeniaczki ?Jak rozumiesz te słowa Jana ?”I co powiesz na to?Ten świadek upiera sie przy żonie cielesne.Czyli ja to rozumiem że Jehowa ma taką zonę jak np.Ty .Przepraszam że tak sie tu wprosiłam z tym pytaniem ,ale poradzono mi by poszukać własnie kogoś kto był a juz nie jest w organizacji.Ponoć odpowiedzi takich osób są bardziej szczere :)Pozdrawiam

        Polubienie

        1. ciekawska w całym wątku pomieszano małżonkę jehowy z małżonką (zaślubinami)baranka.strasznie ktoś wszystko zamieszał.trzeba by więc rozwarstwić te dwie sprawy.ale jakkolwiek by na to nie patrzeć,to skoro bóg jest duchem,nie wybierze sobie cielesnej małżonki.zresztą całe zaślubiny są symbolicznym obrazem przedstawiającym spotkanie jezusa z jego świętymi.inaczej tego nie widzę,może andrzej coś doda:-)))pozdrawiam serdecznie:-)))

          Polubienie

        2. A to ciekawe Iso .Bo cóż to za świadek który myli pojęcia.Ale moze dla ułatwienia rozwiązania tej „zagadki” podam Wam teksty na ktorych sie opieramy :)Przykład świadka :”Oto żona Jehowy, w całej okazałości:(1) I było widać wielki znak na niebie: NIEWIASTA PRZYOBLECZONA W SŁOŃCE, A POD JEJ STOPAMI KSIĘŻYC, a NA JEJ GŁOWIE KORONA z dwunastu gwiazd,(2) i BYŁA BRZEMIENNA. I woła w boleściach i w męce rodzenia.(3) I było widać inny znak na niebie: a oto wielki smok barwy ognistej, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów;(4) a jego ogon wlecze trzecią część gwiazd nieba – i zrzucił je na ziemię. I smok stał przed niewiastą, która właśnie miała urodzić, aby mógł, gdy już ona urodzi, pożreć jej dziecko.(5) I URODZIŁA SYNA, MĘŻCZYZNĘ, KTÓRY MA PAŚĆ WSZYSTKIE NARODY RÓZGĄ ŻELAZNĄ. I dziecko jej zostało porwane do Boga i do jego tronu.(6) A niewiasta uciekła na pustkowie, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.(Księga Objawienia 12:1-6, Biblia w Przekładzie Nowego Świata) i jeszcze to podane przez innego dyskutanta:””Wspaniały finał objawienia…””I było widać wielki znak w niebie: niewiasta przyobleczona w słońce, a pod jej stopami księżyc, a na jej głowie korona z dwunastu gwiazd, i była brzemienna. I woła w boleściach i męce rodzenia” (Obj.12,1,2)Po raz pierwszy Jan widzi w niebie niewiastę. Oczywiście NIE CHODZI O PRAWDZIWĄ KOBIETĘ, lecz o znak, czyli symbol (Obj.1:1). Co ona wyobraża? W natchnionych proroctwach kobiety czasami przedstawiają organizacje niejako poślubione wybitnym osobistościom. W Pismach Hebrajskich naród izraelski określano mianem MAŁŻONKI JEHOWY BOGA. (Jer.3,14). Pisma Greckie nazywają zbór namaszczonych duchem chrześcijan OBLUBIENICĄ CHRYSTUSA (Obj.21,9-14). Niewiasta, którą widzi tu Jan, również jest komuś poślubiona i oczekuje rozwiązania. Kto jest jej mężem” Otóż później jej dziecko „zostało porwane do Boga i Jego tronu” (Obj.12,5). Jehowa tym samym uznaje dziecko za swoje. A zatem kobieta oglądana przez Jana musi być symboliczną małżonką Jehowy”.A ja się zastanawiam nad uporem tego świadka ,bo jak Duch moze miec zonę z krwi i kości?

          Polubienie

        3. ups i jeszcze to :Jehowa ma żonę – Niewiastę (jak wolisz; Kobietę), sam zaś jest Mężczyzną.(27) I tak stworzył Bóg człowieka na OBRAZ SWÓJ, stworzył go na SWOJE WŁASNE PODOBIEŃSTWO – STWORZYŁ MĘŻCZYZNĘ I NIEWIASTĘ.Rozpracujecie tą zagadkę?

          Polubienie

        4. Ciekawska spróbuje rozpracować tą zagadkę jak to określiłaś i powiem Ci że często jest tak, że świadek nie wie jak należy rozumieć, to co tłumaczy i zaczyna motać to co jest zamotane już w punkcie wyjścia przez samo ck. Ale świadkowie uważają się, za dobrze poinformowanych i dobrze znających Biblię. nie potrafią często to widziałem, powiedzieć nie wiem nie rozumiem. I to są efekty tłumaczenia którego byłaś świadkiem. Myślę jak to najprościej ująć. Pozdrawiam serdecznie

          Polubienie

        5. Ciekawska jestem człowiekiem :-))))) Uważaj ale to tak dla profilaktyki bo chyba wiem co masz na myśli. Żartuję bo bym sobie nie pozwolił na wielbienie człowieka .(mnie) No dobra myślę że jest to w dobrej intencji powiedziane. pozdrawia ciepło :-))))

          Polubienie

        6. Helo to ja ciekawska :)Andrzeju,nie sądzisz że jest jakaś różnica miedzy wielbieniem człowieka ,a wielbieniem Boga? Twoja zona na pewno też Cię wielbi 🙂 No dobra z tym wielbieniem to miał być komplement człowieku 🙂 🙂 Jestem zwyczajnie wdzięczna 🙂 Zaraz przeczytam co mi napisałeś w kolejnych komentarzach :)Na razie buźka za ten wpis 🙂

          Polubienie

        7. Ciekawska ja tak profilaktycznie napisałem i trochę żartem wiem że to było wyrażenie wdzięczności. Jest dobrze nie ma problemu . Pozdrawiam :-)))

          Polubienie

        8. Ciekawska czy my się dobrze znamy, bo mam takie odczucie? :-))))) Nie mogłem nie zadać tego pytania. Miłego dnia :-))))))

          Polubienie

        9. Chciałaby ,chciała znać takich ludzi jak Ty Andrzeju:) Niestety 😦 nie znamy się .Twojego bloga odwiedziłam z polecenia przyjaciela ,który zagląda i tu i do isy i do wielu innych fajnych jak sie okazuje ludzi 🙂

          Polubienie

        10. Ciekawska a to miło że Twój znajomy polecił Ci mnie :-))))) Pozdrów go od nas i Ciebie też pozdrawiam i jakby co to śmiało pytaj :-)))))

          Polubienie

        11. Ciekawska będzie długo przepraszam ,wiesz w tym pomieszaniu, nie uwzględnia się, że są rzeczy pewne jakby fundamentalne z którymi się zgadzamy bo inaczej nie może być, a za dużo w tym jest o tym zapominania o tym i tworzenia jakiś dziwnych interpretacji. Dlaczego w tym wszyscy tworzą jakieś zestawy wersetów biblijnych które mają być ważniejsze od innych i pozostałą część Biblii trzeba jakoś dopasować do takiej konstrukcji myślowej aby pasowało. Stworzonej z innych wybranych wersetów. Przecież w ten sposób tworzą się takie dziwolągi nie do zrozumienia. Pomieszał ów świadek jak Isa napisała wesele Baranka i jego oblubienicę z tzw. małżonką Boga. Do tego wmieszał jeszcze tych którzy „nie będą się żenić i za mąż wydawać” bo będą w niebie z Jezusem a Bóg ma w niebie cielesną żonę. Co ma jedno do drugiego. Nic. W/g mnie należy zacząć od tego że po pierwsze czy Bóg ma ma czynić tak jak my i myśleć rak jak my?. Nie. Tylko nam jest potrzebne aby zrozumieć sprawy Boże użycie naszego stanu na ziemi abyśmy zrozumieli cokolwiek z tego co Bóg czyni. po drugie jeśli Bóg nie ma początku ani końca i jest Ojcem i Stwórcą wszystkich i wszystkiego to żonę sobie stworzył. Po co ? Przecież siłą rzeczy musi chodzić o co innego. Na przykładzie małżeństwa można świetnie pokazać relację łączące Boga z innymi stworzeniami. To jest nobilitacja dla ludzi i innych stworzeń. po trzecie jeśli Bóg żyje wiecznie to jakim sposobem mamy dziś wszystko zrozumieć w Jego postępowaniu do nas. Nie możliwe to jest ale to co Bóg da nam zrozumieć to wiemy. po czwarte nie wszystko co chcemy wiedzieć cokolwiek zmienia w naszym życiu , czy też jest nam potrzebne. masz dobry nick ale żartem mówię :-))))))Więc kończąc powiem tak Bóg nas kocha i chce abyśmy to wszyscy czuli jest naszym kochanym Ojcem i te ukazywanie ludzi a to jako Jego dzieci lub zbiorową małżonkę, nieważne kogo to dotyczyło w historii czy tez dotyczy jest miłe, jest bardzo dobre o takie nasze przemawia do uczuć, wyobraźni. To takie nasze :-)))) tak myślę i mi się to podoba. Jak coś sobie przypomnę biblijnie to napiszę. Pozdrawiam i miłego wieczoru

          Polubienie

        12. > Witam.> Dzieki za odpowiedź.W tym sensie tez rozumiałam pojecie> „zona” Jehowy.Tylko że jest dalej problem ,bo na pewnym> forum jeden świadek upiera sie że to nie tak .Moze łatwiejWiesz Ciekawska sposób myślenia owego świadka jeśli uważa że wszystko zaakceptujesz bo się nie znasz bo tak się ich uczy, więc można mówić różne rzeczy i upierać się przy tym bez rzeczowego uzasadnienia.> bedzie gdy zacytuje jego słowa 🙂 Był podany tekst> „”Wspaniały finał objawienia…”> „I było widać wielki znak w niebie: niewiasta> przyobleczona w słońce, a pod jej stopami księżyc, a na> jej głowie korona z dwunastu gwiazd, i była brzemienna. I> woła w boleściach i męce rodzenia” (Obj.12,1,2)> Po raz pierwszy Jan widzi w niebie niewiastę. Oczywiście> NIE CHODZI O PRAWDZIWĄ KOBIETĘ, lecz o znak, czyli symbol> (Obj.1:1). Co ona wyobraża? W natchnionych proroctwach> kobiety czasami przedstawiają organizacje niejako> poślubione wybitnym osobistościom. W Pismach Hebrajskich> naród izraelski określano mianem MAŁŻONKI JEHOWY BOGA.Zacytuję Jeremiasza „Powróćcie, odszczepieńczy synowie” – brzmi wypowiedź Jehowy. „Ja bowiem stałem się waszym właścicielem, mężem; i wezmę was, po jednym z miasta i po dwóch z rodziny, i przyprowadzę was na Syjon. Czy nie chodzi tylko o relację jakie miały łączyć z tym narodem a nike o to aby Bóg potrzebował takiej wiarołomnej zony? > (Jer.3,14). Pisma Greckie nazywają zbór namaszczonych> duchem chrześcijan OBLUBIENICĄ CHRYSTUSA (Obj.21,9-14).A tu jest mowa o oblubienicy Baranka czyli Jezusa będącego w niebie już w niebie. > Niewiasta, którą widzi tu Jan, również jest komuś> poślubiona i oczekuje rozwiązania.(To rozwiązanie to typowe abyśmy dobrze rozumieli w naszym języku.) moim zdaniem ma to związek z obietnicą daną Abrahamowi czyli wyłonienie potomstwa (Jezus) w którym błogosławieństwo spotka wszystkie narody. Kto jest jej mężem”> Otóż później jej dziecko „zostało porwane do Boga i Jego> tronu” (Obj.12,5). Jehowa tym samym uznaje dziecko za> swoje. A zatem kobieta oglądana przez Jana musi być> symboliczną małżonką Jehowy”.> I teraz pytanie> ja-> Jak rozumiem z powyższego tekstu tą zoną jest organizacjaSłowa organizacja w Biblii nie ma z rodziny Boga wyłonił się potomek Jezus > SJ> śj-> Muszę stwierdzić, nie po raz pierwszy zresztą, że źle> zrozumiałaś tekst autorstwa Watchtower Society.Źle zrozumiałaś ale nie wyjaśnił jak dobrze rozumieć. > ja-> Jehowa ma zonę cielesną? To co znaczą słowa> Chrystusa , że przy Zmartwychwstaniu ani się żenić ani za> mąż wychodzić nie będą, lecz będą jak Aniołowie Boży w> niebie” (Mt.22,30)Ma cielesną żonę to jakiś nonsens, ma rodzinę skoro jest Ojcem a jak istnieje wiecznie to rodzina została stworzona przez Niego.> śj-> Tak, Jehowa ma żonę.Cielesną.A słowa, które przytoczyłaś,> nie dotyczą Jehowy, lecz zmartwychwstałych do życia w> niebie.Zresztą spójrz, co napisał Jan w Księdze> Objawienia:I przeszedł nie wiadomo dlaczego do małżonki Baranka i pomieszał z małżonką swego Ojca. > (7) Weselmy się i radujmy, bo nadeszły Gody Baranka, a> Jego Małżonka się przystroiła.> (Księga Objawienia 19:7, Biblia Poznańska)> A zatem, jak to jest – z jednej strony Jezus mówi,> „że przy Zmartwychwstaniu ani się żenić ani za mąż> wychodzić nie będą, lecz będą jak Aniołowie Boży w> niebie”, a z drugiej sam przymierza się do żeniaczkiZobacz z jednej strony Bóg ma żonę cielesną a z drugiej strony jak ludzie pójdą do nieba to nie będą się żenić ani za mąż wydawać. Widzisz w tym sens bo ja nie. Wiem że samo ck tłumaczyło że nie dotyczy ten werset idących do nieba a tych którzy zmartwychwstaną i będą żyć na ziemi. > ?> Jak rozumiesz te słowa Jana ?”> I co powiesz na to?Ten świadek upiera sie przy żonie> cielesne.Czyli ja to rozumiem że Jehowa ma taką zonę jakNo nie ma takiej, żony jak ja to jest śmieszne. Po co Bogu taka żona najwyraźniej coś pomylił. I nie wiem co? Dlaczego tak twierdzi bo tego nijak nie uzasadnił. > np.Ty .Przepraszam że tak sie tu wprosiłam z tym pytaniem> ,ale poradzono mi by poszukać własnie kogoś kto był a juz> nie jest w organizacji.Ponoć odpowiedzi takich osób są> bardziej szczere :)> PozdrawiamCiekawe kto Ci tak doradził aby zapytać byłych świadków ale to dobrze. Może trochę Ci pomogłem. Pozdrawiam :-))))

          Polubienie

        13. Andrzeju pomogłeś i to bardzo! Teraz wiem że upierając sie przy tym że Jehowa nie ma zony cielesnej miałam rację 🙂 .A powiem Ci jeszcze że ten świadek bardzo często miesza zagadnienia jesli nam cos tłumaczy .Ja osobiście nie jestem w stanie tego wykryć ,ale mamy na tamtym forum pewną kobietę która w try migi wyłapuje jego podstępy :).No dobrze Andrzeju 🙂 powiedz mi jeszcze czy mogłabym użyć Twoich wyjaśnień w odpowiedzi do tamtego świadka?Pozdrawiam serdecznie Ps.Nie wiem czy Ci coś powie imię Artur.Bo to właśnie on mi polecił blogi byłych świadków.Nie wiem czy akurat pisał cos u Ciebie .Ale jest mi bardzo miło że ja sie tu znalazłam 🙂

          Polubienie

        14. Ciekawska to dobrze że jest osoba która jak mówisz dobrze sobie radzi z wychwytywaniem podstępów świadka :-)))))) Poczytaj sobie blogi to też będziesz lepiej sobie radzić. Jak masz czas i chęć ale widzę że masz ciekawe pytania więc może …A spokojnie możesz śmiało korzystać z moich przemyśleń przeniesionych tu na net ile tylko potrzebujesz. :-))))) Jeśli to jest Artur który ze mną rozmawiał na gg to znam :-)))) Dzięki Ci za ciepłe słowa do mnie skierowane już po raz któryś. Mnie też jest milo z tego powodu że tu trafiłaś z polecenie Artura. I dzięki takim komentarzom jak Twój wiem, że pisanie jest komuś potrzebne i dziękuję że się odezwałaś. Zapraszamy jak tylko będziesz chciała i potrzebowała, Pozdrawiam :-))))

          Polubienie

        15. Helo 🙂 to znowu ja ,ciekawska 🙂 ale nie mysl sobie Andrzeju ze znowu odpisze na wszystkie po kolei komentarze 🙂 Będzie tylko ten jeden.Dziekuję ,dziekuje i dziekować nie przestanę jak to sie mawia :)I uroczyscie oswiadczam ze bede tu czytała czesto i gęsto.Dzieki równiez za pozwolenie przytoczenia Twych słów.Skorzystam i to bardzo szybko :].No i skoro oferujesz pomoc ,to równiez korzystam juz teraz.Widzisz chodzi o to że ja nie należę do żadnej religii ,ale uważam że zbawienie mozna uzyskać z łaski jesli tylko uwierzy sie w Jezusa.Na poparcie mojego myslenia podałam „znanemu „nam juz mataczowi swiadkowi słowa T.Zielińskiego .oto one:”Nie można zamknąć zbawienia w jakiejkolwiek strukturze, obrzędzie czy religijnej postawie. Zbawieni mogą być wszędzie, w każdym wyznaniu chrześcijańskim, a także poza nimi – wszędzie, gdzie są ludzie, którzy osobiście i szczerze zawierzyli Jezusowi (…) w sprawie swojego losu doczesnego i ostatecznego. Oni to – wszyscy uczciwi wyznawcy Pana – w konsekwencji tworzą jeden niepodzielny Kościół swojego Zbawiciela, który nie może być zawłaszczony przez żadną organizację ani kogokolwiek innego”No i teraz ,okazuje się że według owego świadka z cytowanych slów dowiedzieliśmy się , że wbrew słowom Jezusa podziały i sekty to chrześcijaństwa siła.”Ojcze Święty, ZACHOWAJ ICH W TWOIM IMIENIU, aby STANOWILI JEDNO.”Możesz mi Andrzeju wyjasnić czy to słuszna uwaga?I czym tak naprawdę jest Kościoł Chrystusowy?I co znaczą słowa z 1 Listu do Koryntian 1:12-13?Będę bardzo dźwięczna 🙂 🙂 :)Aha ,wpadła mi taka mysl do głowy .Mogę się wprosić na Twoje gg?Nie zaśmiecałabym Ci tu tematów .Bo ja jestem szalona ciekawska i nie potrafie trzymac się w rozmowie jednego zagadnienie .Jestem taka „latawicą „:) Całuski dla wszystkich przesyłam 🙂

          Polubienie

        16. Ciekawska wcale tak nie myślałem, że odpiszesz na wszystkie komentarze :-))))) Chyba żebyś bardzo chciała ..Nie musisz. :-)))))) Dobrze że `Ci się przydały informacje ode mnie po to jest ten blog, dlatego dałem się jednej osobie namówić na pisanie tego bloga, i dzięki jej za to. Jak otrzymuje tak ciepłe słowa od Ciebie, to wiem że ktoś z tego korzysta.A myślę że inni przeczytają Twoje pytania a może mieli podobne. :-)))) Korzystaj ile chcesz wedle potrzeb z okazji :-)))) Wiesz ja też nie należę do żadnej religii i nie odczuwam potrzeby, bo nasz Ojciec jest jeden dla wszystkich i po co się dzielić na opcje, Ojciec wszystkie dzieci kocha i za wszystkie dał Syna. Dobry cytat podałaś podoba mi się :-)))) 1 Listu do Koryntian 1:12-13?To dobre słowa i one mówią o tym co przed chwilą napisałem, ze względów po za duchowych ludzie się podzieli na różne grupy i twierdzą u nas jest prawda, u nas jest lepiej, z nami jest Bóg a on jest z racji Ojca z tymi którzy są z nim. Nikogo nie odrzuca, tylko nie wszyscy chodzą Jego drogami ale to już ich problem. Możesz pisać na gg tylko mnie trochę przeraża :-))))) Czy nadążę z odpowiedziami i mnie nie zamęczysz pytaniami :-))))))) Pozdrawiam serdecznie

          Polubienie

        17. Dobry wieczór :)Z tym odpisywaniem na wszystko to było żartem :)Jak przeczytałam te Twoje słowa :”Dobry cytat podałaś podoba mi się :-)))) 1 Listu do Koryntian 1:12-13?To dobre słowa i one mówią o tym co przed chwilą napisałem” to aż monitorek oplułam ze śmiechu:) A wiesz dlaczego? Ano dlatego że cytat który Ci się spodobał świadek Jehowy użył na poparcie tego że konieczne jest należenie do jednolitej organizacji religijnej.:)Nie bój się ,nie zmęczę Cię pytaniami na gg.Po prostu od czasu do czasu zostawię Ci jakieś pytanie :)Pozdrawim ciepło

          Polubienie

        18. Dzień dobry bo pisze rano:-)))Ciekawska tak myślałem że odpisywaniem to był żart :-)))) Wolałem się jednak zabezpieczyć, bo można się pomylić i potraktować coś za żart co żartem nie było .No cóż tak mam nie miałem zamiaru „zabawiać”, a że wyszło humorystycznie to mi tak czasami podobno wychodzi. Powycieraj ten monitor abyś coś widziała , tak pisze bo nie wiem na ile Ci śliny starczyło :-)))) Przepraszam za to:-)))) Wiesz użył ten świadek niewłaściwego wersetu, mógł użyć innego a mu chodziło za pewne o to że skupiając się w jednej organizacji unika się podziałów. Co wiem że jest nieprawdą bo sam wiem ile jest podziałów wśród członków organizacji śj. Takich o jakich mówi ten werset. A mi chodziło że mamy Jezusa i trzymając się jego nauki i wzoru podziału nie ma. Dzięki za pocieszenie za ewentualne męczarnie pytaniami na gg. :-)))) A po za tym to są jeszcze maile i Twoje pytania są ciekawe więc nie zaśmiecasz bloga spokojnie :-)))) Widzę po ilości wejść ze inni nie zadają pytań ale chętnie czytają jak tacy jak Ty zadają i czytają odpowiedzi, co może być też potrzebne. Tylko pamiętaj ja też nie uważam że jestem ekspert od całegoi zagadnienia :-))))) To co wiem napisze i to bardzo chętnie. Pozdrawiam i miłego dnia

          Polubienie

        19. Dzień dobry bo piszę w południe 🙂 :)Słuchaj Andrzeju .Sprawa wyglada chyba gorzej niż poprzednio!!! Zadalam kolejne pytania.Ten swiadek jest chyba jakis hmmm …….Moje pytanie :A ja pytam po raz kolejny.Czy Jehowa ma żonę cielesną? Z czego składa się ciało? Jak rozumiesz słowo „cielesna”?Jakim małżeństwem są Jehowa i Jego bezimienna zona?Jakie maja obowiązki względem siebie?Odpowiedz świadka.A ja odpowiadam po raz kolejny: ma.Z czego składa się ciało?-(44) Jest ciało fizyczne, jest też duchowe.(1 List do Koryntian 15:44, Biblia w Przekładzie Nowego Świata)O które pytasz ?Jak rozumiem słowo cielesne?-jako posiadającą ciało fizyczne lub duchowe.Co do małzeństwa to,Małżeństwo z pierwszą żoną należy uznać za udane.Jednak druga Jego żona, niewolnica, nie zawsze jest wierna.Dwie żony miał Abraham: Sarę i Hagar, „a wszystko to spisane zostało ku pouczeniu nas, których dosięga kres czasów (1 List do Koryntian 10:11, Biblia Tysiąclecia).Jehowa jest Większym Abrahamem.Obowiązki-Kwestię tę regulują szczegółowe przepisy prawa Bożego… przedstawione w Biblii.Oto dwa istotne paragrafy spośród wielu dotyczących tego zagadnienia:(23) Mąż jest głową żony.(List do Efezjan 5:23, Biblia w Przekładzie Nowego Świata)(22) Żony niech będą podporządkowane swoim mężom.(24) We wszystkim.(List do Efezjan 5:22, 24, Biblia w Przekładzie Nowego Świata)Co Ty na to Andrzeju?Moze wspólnie „rozpracujecie” tą żonę?Jest tu sporo fajnych i madrych ludzi :)Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i juz przebieram nózkami z niecierpliwosci i ciekawosci 🙂

          Polubienie

        20. Ciekawska świadek wziął to z Galatów 4 rozdziału a szczególnie wersety 22-28 o zacytuję Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. (23) Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej – na skutek obietnicy. (24) Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar: (25) Synaj jest to góra w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. (26) Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką. (27) Wszak napisane jest: Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś, wykrzykuj z radości, która nie znałaś bólów rodzenia, bo więcej dzieci ma samotna niż ta, która żyje z mężem. (28) Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy. Zacytował cały szereg wersetów a nie wiem dlaczego nie podał tych z Galatów bez nich całe te wyjaśnienie świadka jest dziwne. Dlaczego ów świadek podtrzymał swoje twierdzenie o tym że Bóg ma cielesną żonę? Paweł o tym nie mówi. Paweł mówi że żony Abrahama przedstawiają dwa przymierza: jedno zawarte z narodem Izraelskim (Hagar) a drugie to przymierze obietnicy danej Abrahamowi? Obie były żonami Abrahama a świadkowie utrzymują że Abraham przedstawia samego Boga, więc mogę tylko przypuszczać, że na tym wywiódł świadek koncepcję że Bóg ma zonę cielesną. Warto przy tym zwrócić uwagę że Paweł nie koncentruje uwagi na Sarze i Hagar a na przymierzach które obie żony Abrahama przedstawiają. Dodam że przymierza to przecież coś jednak niematerialnego. Dlaczego wobec tego świadek tak twierdzi?, Oni mają czasami tak wpadną na jakiś pomysł i tego się trzymają aby mieć sensacyjną wiadomość dla innych ale to tylko głośno myślę, bo nie wiem. Pozdrawiam ciepło :-))))

          Polubienie

  2. Koniec miał być dawno temu.Bóg miał być katem według ŚJ a teraz zabraniają urodzin?Od kiedy obchodzenie jest grzechem?Za niedługo samo życie będzie grzechem.

    Polubienie

    1. Sabino właśnie dobrze napisałaś „Bóg miał być katem” Wiesz czasami myślę że w organizacji świadków bardziej chodzi o to żeby Bóg i nasz Ojciec nas wymordował, niż chciał naszej pomyślności. A tym stwierdzeniem że „Za niedługo samo życie będzie grzechem.” to mnie wybacz rozśmieszyłaś trafnością Twojej oceny myślenia lub kierunku w jakim zmierza Ciało Kierownicze świadków Jehowy.Choć wiem że raczej nie ma się z czego śmiać ale cóż jestem tylko człowiekiem i emocje wzięły górę. :-((( Bardzo miło że zawitałaś do nas :-))))) Serdecznie pozdrawiam

      Polubienie

  3. Jestem wdzięczny autorom tego artykułu z urodzinami i z Hiobem tylko niech to teraz przetłumaczą kobiecie SJ która w moich stronach jest i przeszkadza mi i moim przyjaciołom obchodzenia urodzin my jej nie karzemy obchodzi ale ona niech nam nie przeszkadza 😦 isa wiem o kim mówie

    Polubienie

    1. detektorku wiem o kim mówisz:-)))może z czasem dziewczyna pod wpływem waszych dyskusji,zrozumie,że żyje ,mrzonkami.czasami wystarczy cierpliwość.niestety musisz ja znosić,ale ona też powinna mieć trochę taktu,bo nie jest bogiem,więc nie może nikomu narzucać swojego zdania.pozdrawiam cieplutko:-)))

      Polubienie

  4. więc odpowiadam na zadane pytanie straznicy w moich stronach kiedy ludzie obchodzą urodziny myślą tylko o tym że ktoś skończył tyle a tyle lat nie ścinamy sobie głów itp. :)) tylko jemy tort i dajemy prezenty solenizantowi

    Polubienie

    1. Detektorze wiem że są tacy jak mówisz i również tacy którzy dziękują Bogu za dar życia i przy tej okazji dziękują za kolejny ro który przeżyli a należą się Ojcu podziękowania za to :-))))) A kto tam myśli o ścinaniu głów może tylko ck tym straszy aby czasami komuś ze świadków nie przyszło to do głowy. :-))))

      Polubienie

  5. Pozwolę zacytować tu Strażnicę: Zwyczaj (lub symbol) mógł mieć związek z religią fałszywą przed wieloma wiekami albo ma w dalszym ciągu, ale gdzieś w odległym kraju. Zamiast więc prowadzić czasochłonne poszukiwania, zadaj sobie pytanie: Jak na tę sprawę zapatruje się większość ludzi w moich stronach?” (Strażnica Nr 20, 1991 s.31 por. Przebudźcie się! Nr 3, 1999 s.11-przypis i Nr 1, 2000 s.26-7).

    Polubienie

    1. Detektorze takie poszukiwania i ujawnienie tej informacji o sprawdzeniu przez wydawcę „wszystkiego” ma cel. Świadkowie nie muszą już sprawdzać tylko mówią „nasi bracia to sprawdzili i tak to jest” Wydawca i ck tego się spodziewa że wzbudzi zaufanie swoją rzetelną wiedzą osiągniętą przez skrupulatne sprawdzenie informacji na wymieniony temat. I niestety wielu świadków nie zwróci uwagi na to czy ma to rzeczywiście uzasadnienie biblijne, lub czy te poszukiwania były potrzebne i cokolwiek udowodniły na temat tego jak patrzy na to Bóg.Cytatów nie miałem kiedy sprawdzić podanych przez Ciebie. Przepraszam ale dziękuję za nie, może innym się przydały. :-)))) Pozdrawiam ciepło

      Polubienie

  6. kiedy podałem przykład właśnie Hioba jako dzień urodzin ( Isa wie o kim mówie :))) ) pewnej kobiecie która jest SJ to się wykręciła że tam nie ma wyrazu urodzin tylko tyle miała to powiedzenia

    Polubienie

    1. Detektorze powiadasz „nie ma tam takiego wyrazu” – odpowiedziała. To sprytnie się wykręciła. Trzeba było zapytać o jaki „swój dzień” jej zdaniem chodzi ? Ciekawy jestem odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie PS Też długo siedzisz bo zauważyłem późno pisałeś te komentarze do nas.

      Polubienie

    1. Detektorze z Twego punktu widzenia jest to ABSURDALNY zakaz i rozumiem. Z punktu wodzenia ck nie jest do wytłumaczenia. Wiesz dla ck uroczystości rodzinne wzmacniają więzi rodzinne a dla nich to jest niekorzystne. A mogą uzasadnić Mat 10:37 bw Kto miluje ojca albo matke bardziej niz mnie, nie jest mnie godzien; i kto miluje syna albo corke bardziej niz mnie, nie jest mnie godzien”. Bo bardziej trzeba kochać matkę – organizację i być jej posłusznym aby być zbawionym.Miło że do mnie wpadłeś po dłuższej przerwie no jestem mile zaskoczony :-)))) Temat Cię zainteresował ? To prawda że z chrześcijaństwem nie ma to nic wspólnego ów zakaz obchodzenia urodzin. Pozdrawiam serdecznie

      Polubienie

  7. Nie mogą obchodzić urodzin żeby nie marnowali czasu dla rodziny.Czas marnują na opowiadanie swoich mrzonek.Tylko to im wolno.Tak dali sie omotać.Chwała Wszechmocnemu że tacy jak Ty i Iza wychodzą z tamtąd cało.

    Polubienie

    1. Wiolu dokładnie tak szkoda czasu aby cementować rodzinę, trzeba szukać możliwości powiększenia liczby członków organizacji. Zawsze słyszałem jaki to brzydki zwyczaj pogański beeee i akie to złe rzeczy się działy przy obchodzeniu urodzin. Piekarza czasach w czasach faraona powiesili Rodzaju 40:20-22 bw Na trzeci dzien, w dniu urodzin faraona, urzadzil on uczte dla wszystkich dworzan swoich i w gronie dworzan swoich podniosl glowe przelozonego podczaszych i przelozonego piekarzy:(..) Rodzaju 40:22 bw a przelozonego piekarzy kazal powiesic zgodnie z wykladem snow przez Jozefa. A Janowi Chrzcicielowi obcięli głowę tylko dlatego że obchodzone były urodziny takie to złe ich obchodzenie, same złe rzeczy się dzieją. A to tylko zaslona dymna przed odciągnięciem od rodziny a zaangażowaniem na rzecz organizacji i wszystko co sprzyja zbliżeniu się członków rodziny jest złe, bo nie mają wtedy jej członkowie na opowiadanie ‚mrzonek organizacji” – dobrze nazwałaś.Dzięki za ciepłe słowa. :-)))) Miłego wieczoru

      Polubienie

    2. wiolu trafiłaś w samą dziesiątkę:-)))szkoda czasu na siedzenie z rodziną,przecież mogliby ten cenny czas przeznaczyć na głoszenie.mnie też cieszy,ze wyszłam z organizacji.dzięki bogu za to wspaniałe uwolnienie.pozdrawiam cieplutko:-)))

      Polubienie

        1. andrzej,a skoro szkoda na wszystko czasu,bo koniec bliski,to po co budują sale królestwa?szkoda czasu,mogą lepiej go spożytkować np.na głoszenie:-)))

          Polubienie

        2. Isa w tym wszystkim mądrej koncepcji nie ma i cały czas można pytać, a po co to a po co tamto. Jeśli głoszenie jest najważniejsze to po co sale, zaraz a jak przyjdą zainteresowani to gdzie jak sali nie będzie? A będą chcieli czytać strażnicę trzeba je gdzieś wydrukować a gdzie? Choć to wszystko ludzkie rozumowanie i w/g ludzkiego pomysłu prowadzona organizacja. Psalm 127:1 bw Piesn pielgrzymek. Salomonowa. Jesli Pan domu nie zbuduje, Prozno trudza sie ci, ktorzy go buduja. Jesli Pan nie strzeze miasta, Daremnie czuwa stroz. Cytują ale zapominają i od ludzkich starań uzależniają realizację woli bożej lub swojej nazwanej bożą, tylko wtedy jest wszystko jasne dlaczego jest tak a nie inaczej? :-)))))

          Polubienie

        3. andrzej ale koniec jest bliski,więc po co sale?ten krótki czas można pomęczyć się w tym co już mają.przecież nie chodzi o wygody czy pokazowe sale,tylko o funkcjonalność.a po co dawać ludziom strażnice?przecież można w tych dniach ostatnich posługiwać się tylko biblią.skoro chcą przyciągać ludzi do boga,to niech robią to za pomocą słowa bożego.a jeżeli tak bardzo zależy im na strażnicach,to tylko dlatego,żeby przyciągać ludzi do organizacji,do siebie,pod swoje władanie.dlaczego świadkowie nie drukują np.pojedynczych ksiąg biblijnych i nie rozdają ludziom jak strażnice?dlaczego strażnice wciskają na każdym kroku,a gdy chcesz biblię,musisz im zapłacić?:-)))

          Polubienie

        4. Isa zauważ jak dbali w organizacji o to aby nie studiować samemu z zainteresowanym i aby go zapraszać na zebrania jak najszybciej. Po co aby nie było tak że on nie związał się z organizacją tylko z określoną osobą. Dla organizacji to potrzebne aby ją chwalić i to było zawsze podkreślane, że nie zrobi postępów jak nie przyjdzie na zebranie i pozna „prawdy” bez organizacji :-))))

          Polubienie

        5. to prawda andrzej.dwie osoby podczas omawiania biblii mogłyby dojść do innych wniosków,niż pożądane przez ck,a tak przyjdą do zboru,zobaczą uśmiechniętych braci,poczują,że wszyscy ich kochają i sukces ck murowany.u nas nawet kładziono nacisk na to,żeby na takie studium chodzić za każdym razem z inną siostrą, lub bratem aby zainteresowana powoli poznała cały zbór.to przykre,że organizacja jest nade wszystko.

          Polubienie

        6. Isa no widzisz rady były te same chodź z różnymi osobami a tu niektórzy chodzili jak „papużki nierozłączki” zawsze w parze tej samej . Niedobre bo zainteresowany mógł powiedzieć że ktoś go wychował a tak organizacja a to było ważne „ORGANIZACJA ” a nie jakiś tam Andrzej, powiem o sobie aby nikt nie poczuł się się niedobrze,:-)))))

          Polubienie

        7. andrzej u nas w zborze brat podróżujący powiedział,że zainteresowany musi poznać wszystkich braci,nie tylko siostre anie i siostre basie.bo zbór to więcej,niż ania i basia.od razu wiesz gdzie twoje miejsce i ile jesteś wart:-))))kiedyś chodziłam na studium do pewnego zainteresowanego i jego matki.jedna siostra mi odmówiła,ale wysłała na spotkanie swojego męża(miał czarne włosy),następnym razem poszłam na studium z innym bratem(był blondynem).gdy już wychodziliśmy z mieszkania,zainteresowany pociągnął mnie za rękaw i zapytał – który to pani mąż,ten czarny ,czy ten blondyn,bo ten blondyn ładniejszy,ale może wy możecie mieć więcej mężów,bo tak chodzicie co chwilę z innym(tak mniej więcej,bo dokładnie nie pamiętam słów):-))))

          Polubienie

        8. Isa to był jedyny sposób aby blokować chore pomysły z chodzeniem coraz to nowymi osobami. Ludzie mówili ale niech „pani nie przychodzi z tym panem czy panią, bo mi się on nie widzi i albo pani albo wcale” Mówiono że zainteresowany jest własnością .organizacji a nie siostry czy br. x. :-)))))

          Polubienie

        9. tak tak andrzej,od razu własność organizacji.ck wszystkich traktuje przedmiotowo.mam wrażenie,że oni już królują i rządzą,bo kto im się sprzeciwi?a nawet,gdy ktoś odejdzie,to niewolnicy przyciągną do organizacji nowych naiwnych.koszmar jakiś,a gdzie ta słynna miłość?

          Polubienie

        10. Isa jak dobrze się wczytasz w to co pisze w strażnicach, to może się okazać że wszyscy ludzie są własnością organizacji – choć może tu trochę piszę w przypływie szaleństwa a może nie :-))))) Przecież to co mamy jest od Boga a dała nam to jego organizacja w/g ck tak to wygląda i co? :-)))))) Isa okrągła cyfra była moja a szkoda :-(((

          Polubienie

        11. tak tak andrzej i wszyscy ludzie wszystko(całą wiedzę)zawdzięczają organizacji,i powinni (wszyscy)być wdzięczni.a tu zobacz banda niewdzięczników:-)))))jak ci z ck się poświęcają i jak cierpią aby przywieść ludzi do zbawiennej organizacji:-))))a tu masz ,jedni nie chcą wejść pod ich rządy,a inni uciekają:_)))(to my:-)))))co za ludzie nie doceniają świętej organizacji:-)))))))))))

          Polubienie

        12. Isa w końcu jak słuchałem to tego to Bogu nie mamy tyle do zawdzięczenia co ck (organizacji) To jest żenujące szkoda słów aby to nazwać :-)))))

          Polubienie

        13. Określenie „żenujące” jest niezbyt dobitne jak na takie stwierdzenie.Wszystko,co mamy zawdzięczamy Bogu.Ludzie mogą byc narzędziami w rękach boga aby pomagać innym ludziom.Jednak nie można się tak wynosić bo co mamy czego nie dostaliśmy od Boga?Pozdrawiam:)

          Polubienie

        14. Meliso to prawda że jest to słowo za delikatne :-))) Tak mam wolę delikatniej się wyrazić bo zawsze można dopowiedzieć :-)))))) To co mówisz to prawda nic nie mamy od siebie jako ludzie i nie ma zawdzięczaniu czegokolwiek od kogokolwiek z ludzi.Czasami używam słów: zuchwalstwo, arogancja lub bezczelność i pycha. Pozdrawiam ciepło :-))))

          Polubienie

  8. andrzej ck widzi pogański zwyczaj wszędzie tam,gdzie jest im to na rękę.tam gdzie zwyczaje nie przeszkadzają w werbowaniu ludzi i niewoleniu,tam „pogańskie zwyczaje” są lekceważone,a nawet nie wspomina się o tym.wszystkie święta są dla ck niewygodne,bo w tych dnia spotyka się cała rodzina,a to zawsze wiąże ze sobą ludzi.ck zależy na tym,żeby ludzie byli związani z organizacją,żeby ona była dla wszystkich jak rodzina.pozdrawiam cieplutko:-)))

    Polubienie

    1. Isa dokładnie tak samo wszystko co poleca ck odbieram, to co umacnia rodzinę dla nich jest nie na rękę. A to co oddala od rodziny im pasuje chodzi o to aby tak jak napisałaś człowiek był uzależniony od organizacji. Aby ‚macocha” (organizacja) całkowicie zawładnęła życiem członka organizacji. Smutne bo człowiek jest uzależniony ale nie od Boga a od ludzi z ck. Pozdrawiam ciepło

      Polubienie

      1. andrzej szkoda,że świadkowie tego nie widzą,szkoda,że ich zmysł poznawania nie potrafi sam rozróżniać dobra od zła.oni przyjmują wszystkie normy od ck.jeżeli ck uzna,że coś jest dobre lub złe,świadkowie przyjmują to za dobre lub złe.nie potrafią sami decydować,nie potrafią zawierzyć bogu,bo są uzależnieni od ludzi i ich fanaberii:-)))

        Polubienie

        1. Isa jeśli całkowicie uwierzyli ciału kierowniczemu a w/g nich to co mówią im jest „podane przez boga” To muszą to realizować bez zastanowienia czy jest to dobre czy złe. Dziwne ale tak jest i jeśli Bóg im tego nie objawi i wyprowadzi to nasze „gadanie” jest próżne o ich zachowaniu. Dlaczego nie pomyślą o zmieniających się ciągle poleceniach i niepełnionych proroctwach a w tym poscie poganie niby obchodzili a Hiob co obchodził? Wiesz miałem powód osobisty do tego postu.I udało się. Pozdrawiam gorąco z serca :-))))

          Polubienie

        2. andrzej wszystko wskazuje na to,że hiob obchodził urodziny,skoro czytamy,że chodził do swoich dzieci,do każdego w jego dniu.niestety ck.zresztą to,że biblia mówi tylko o urodzinach pogan nie świadczy o tym,że obchodzenie ich jest zabronione.to,że poganin neron podpalił rzym,nie znaczy,że chrześcijanie nie mogą bawić się zapałkami.w taki sposób można zabronić wszystkiego i wykorzystywać naiwność szczerych ludzi.również z serca pozdrawiam:-)))

          Polubienie

        3. Isa zgadzam się że nie wystarczy powiedzieć to poganie robili, aby uznać to za dowód że jest to złe u Boga. Tylko że okazuje się że czynił to Hiob czyli obchodził urodziny, a to jest przykład w/g ck do naśladowania i co na to świadkowie. ? Tylko o tym jakoś ck nie mówi tylko posługuje się słusznie argumentem zapałki są złe, bo można nimi kogoś podpalić Wszystko można wykorzystać z złym. lub prawie wszystko a to nie oznacza że wszystko jest złe. Pozdrawiam ciepło :-)))))

          Polubienie

        4. andrzej jak już mówiłam dla ck dobre jest wszystko,co popiera ich nauki,a złe wszystko to,co ich nie popiera.świadkowie powinni się zastanowić co jest dla nich ważniejsze:przykład z biblii,czy nakazy ck.miłego wieczoru:-))))

          Polubienie

        5. Isa świetnie stwierdziłaś świadkowie powinni się zastanowić czy chcą słuchać ck mniemając że za to ich Bóg ma łaskawie potraktować. Czy raczej dać pierwszeństwo temu co mówi Biblia słowo Boże, zupełnie nie przejmując się jakie stanowisko ma w tej sprawie ck i tak zbawienie jest u Boga a nie u ludzi z ck Pozdrawiam i też nawzajem miłego wieczoru.

          Polubienie

        6. andrzej myślę,że ś.j za dużo czasu poświęcają strażnicom i innym publikacjom ck,a za mało biblii.przez to są okradani,bo nie potrafią sami decydować o priorytetach w swoim życiu.robią dokładnie to,co narzuca im ck,a potem pozostaje już niewiele czasu na cokolwiek.na różnych przykładach widzimy,że izolacja od tego otoczenia i czasopism,choćby tylko na kilka tygodni daje pozytywne efekty ,a w rezultacie prowadzi do boga.pozdrawiam cieplutko:-))))

          Polubienie

        7. Isa to jest zastanawiające nie ma tak zawalonej społeczności różnymi materiałami do przeczytania i przemyślenia jak świadkowie. A jednocześnie stwierdziłem że te bogactwo „pokarmu duchowego” jest tylko pozorne. Pamiętam jak czekałem na wyjaśnienia w konkretnych sprawach i ich nie było. Choć Biblia je zawiera, nie mogę w tej chwili podać przykładu, bo musiałbym pomyśleć. A to co się omawia w literaturze to jest głównie podkreślanie niezbędności korzystania z opieki organizacji, bo bez niej Bóg nas zostawi i ciągłe powtarzanie tych samych kwestii z różną częstotliwością w przedziale od roku do kilku lat w sumie z nawrotami do poprzednich stanowisk. Np. raz mieszkańcy Sodomy i Gomory zmartwychwstaną a raz nie zmartwychwstaną. A Biblia nie jest napisana raz tak, raz tak dlatego czytając Biblię i prosząc Ojca o Jego Ducha otrzymujemy to co Ojciec kochany chce dać swemu dziecku i dobrze aby sj tą kwestię rozumieli bez oglądania się na ck. Pozdrawiam ciepło

          Polubienie

        8. Ilość nie zawsze przechodzi w jakość.Najczęściej jest odwrotnie,jeśli ktoś stawia na ilość,jakość jest wątpliwa.Tak też jest w tym przypadku.Pozdrawiam:)

          Polubienie

        9. Melisa masz rację, że ilość najczęściej nie przechodzi w jakość. I ck ilością podawanego „pokarmu” stara się zachwycać śj a oni często są zachwyceni tak widziałem. Niekiedy widziałem jak łapali się za głowę kiedy i jak z tym się zapoznać. No cóż tylko tym ck może zachwycać ..ilością ..Bo jakość pozostawia dużo do życzenia ale skoro nie mają Ducha Świętego to jaka może być jakość? Pozdrawiam serdecznie :-))))

          Polubienie

        10. Andrzej niektórych można łatwo zadowolić,prawie jak dzieci.Wystarczy dużo i kolorowo.Większy problem wynika z faktu,że treść jest prawie taka jak sprzed wielu laty.Można przeczytać starą i nową Strażnice,a wnioski wyciągniemy takie same bo treść jest powielana latami.Pozdrawiam:)

          Polubienie

        11. Meliso masz rację i tak było też ze mną cieszyłem się z kolorowych strażnic. W sumie dziś się z tego śmieję z siebie oczywiście. Po za ilością i kolorami jest mało tego, na co czekamy kochając Boga A często jest powielanie tych samych treści , rzekome bogactwo duchowe „ludu bożego” w/g ck jest naprawdę ubóstwem. Pozdrawiam ciepło :-)))

          Polubienie

        12. andrzej zgadzam się z tobą.jest bogactwo ale papieru,bo treść jest powtarzana,a jeżeli rzucą światło,to zmieniają się niektóre pozycje,ale generalnie od 20 lat powtarzają to samo,żeby swoje nauki utrwalić w ludzkich umysłach,żeby ludzie służyli im,zamiast bogu.pozdrawiam cieplutko:-)))

          Polubienie

        13. Isa dokładnie tak jest jak mówisz powtarzanie na pozornie różne sposoby tego samego i moim zdaniem nie chodzi o to aby swoje nauki utrwalić choć tego nie wykluczam. Głównie oni z ck nie mają nic do powiedzenia, dlatego tak jest. Bo u Ojca jest bogactwo mądrości a jak się chce zwracać na siebie uwagę i posłuszeństwo dla nich a nie dla Boga u drugich owiec to jaka to jest mądrość? Zwierzęca a nie boża. No mocno powiedziałem ale tak to jest. Pozdrawiam z serca siostro :-)))

          Polubienie

        14. andrzej ja odebrałam to w ten sposób,że przez ciągłe potarzanie,coś potrafi tak utkwić w umyśle,że potem człowiek nie potrafi zmienić nastawienia.wmówią ci,że czarne jest białe i ciągnie się to za tobą wiele lat.potem gdy widzisz,że jednak czarne nie jest białe,zaczynasz się wahać i nie wiesz,czy masz wierzyć własnym oczom,własnym zmysłom,czy osobą,które w twoim mniemaniu są wybrańcami boga.człowiek taki miota się i nie potrafi dojść do właściwych wniosków,bo wszyscy z którymi się przyjaźni myślą tak,jak ck ,nic w tym jednak dziwnego,skoro wszyscy czytają i omawiają to samo.miłego dnia życzę:-)))

          Polubienie

        15. Isa tylko wiesz ja ciągle widziałem nie białe a odcienie szarości i starałem się sobie wytłumaczyć że to niby inaczej nie może być. A nikt w tym Ci nie pomoże bo w literaturze na taki temat nic nie ma. Dla przykładu aby było jaśniej. Jak np. wytłumaczyć fakt że łatwiej „wylecić” z organizacji za kwestionowanie niebiblijnych poglądów ck jak, niż za urągające prawu Bożemu prowadzenie się np. pijackie libacje i wulgarne słowa, kłótnie itp. Przecież to trzeba się zastanowić o co właściwie o co dba się rzekomo w organizacji bożej.?Miłego dnia

          Polubienie

        16. andrzej wiem coś o tym.jeszcze jakiś czas temu,wystarczyło upierać się przy tym,że nie zgadzamy się z jakąś nauką ck,a człowiek bez zastanowienia leciał z organizacji.z kolei ten sam starszy,który brata wykluczył,co sobotę chlał z innymi braćmi,na zebrania przychodził skacowany i zalatujący przetrawionym alkoholem,a wszystko było w porządku.w jego oczach oczywiście.gdzie tu boże mierniki?

          Polubienie

        17. Isa doszedłem do wniosku że w organizacji rzekomo bożej, nie szanuje się porządnych ludzi z zasadami. To było kluczem w zastanowieniu się u mnie że to nie jest tak jak się mówi. Niestety ale liczą się sztuki i aby to się „jakoś kręciło” może być mierny ale wierny, taki zastraszyć się da „nie podskakuj bo wiesz ile masz na sumieniu” i cicho siedzi. Tak to wygląda a co ma wspólnego z prawością Ijoba.? Nic. Dobrze że masz trochę czasu i miłego dnia.

          Polubienie

        18. andrzej nie ważny jest ten porządny,tylko ten,który słucha poleceń i cicho siedzi.a najlepiej,gdy głosi,bez względu na wszystko,bo godziny chodzenia od mieszkania do mieszkania,dają w końcu jakieś efekty w postaci zainteresowanych.a o to w tym wszystkim chodzi.mam nadzieję,że będę miała teraz więcej czasu.chyba,że szefuncio znowu wymyśli coś nowego i niedopracowanego.również życzę ci miłego dnia i duuużo radości:-)))

          Polubienie

        19. Isa tylko ja niepoprawny optymista myślałem że mamy do czynienie z ludem bożym i liczy się ten porządny i spotkało mnie jako wielkiego naiwniaka ogromne rozczarowanie. Mogę powiedzieć że posłuszeństwo ck jest w organizacji najważniejsze. Nawet wielka aktywność w głoszeniu nie spowoduje liberalnego traktowania jeśli chodzi krytyczne wypowiedzi za nie biblijne poglądy czy błędy ck wypowiadane nawet z troski i życzliwości bo tak jest, tacy muszą odejść lub zostają wykluczeni. Uśmiechu po południu :-))))))

          Polubienie

        20. andrzej ja też myślałam,że mamy do czynienia z ludem i organizacją bożą.myślałam,że nauki są biblijne i wspaniałe tylko ludzie niedoskonali,więc zachowują się tak,a nie inaczej.a okazało się,że duch też nie ten:-)))))

          Polubienie

        21. Isa wcale się Tobie nie dziwię, bo w nas pragnienie takiej sytuacji tzn kontaktu z dziećmi tego samego Ojca tkwi. Chcemy być szczęśliwi i to jest normalne a tak wiele wskazywało (wydawało nam się) , że mamy do czynienie z ludem bożym. Bo z pochodzenia to wszyscy są ludem bożym ale ze związania z Ojcem Jego Duchem przez Syna już nie. Bo niektórzy wolą realizować własne samolubne pragnienia. (rządza władzy, zaszczytów) Smutne :-(( A to trzeba jakoś zgrabnie innym podać, że nie mają samolubnych pragnień. Ck zrobiło to świetnie. :-))))))

          Polubienie

        22. andrzej gołym okiem widać,że ck chodzi o górowanie nad innymi.oni nazywają siebie królewskim kapłaństwem,a drugie owce filistynami,cudzoziemcami,jak jakieś zło konieczne.samolubne pragnienia,to ich drugie imię.ci naprawdę pokorni odeszli,albo wyrzucono ich.pozdrawiam :-)))))

          Polubienie

        23. Isa tak „obcy” (drugie owce) niech się cieszę że cokolwiek im się należy. A pokorni odziedziczą ziemię a jak oni są już po za organizacją – masz rację, to odpowiedź sama się nasuwa co się stanie z organizacją. I czyja ona jest ta organizacją jak pokornych się usuwa. Na pewno nie boża bo po prostu w Biblii nie ma mowy o organizacji, ck wymyśliło to słowo i powiedziało że Bóg nią kieruje. Oszukaństwo. Miłego popołudnia.:-))))

          Polubienie

        24. andrzej dziwi mnie,że mało świadków nie zastanawia się nad tym,co wyczynia ck.przecież ludzie ,którzy na każdym kroku podkreślają swoją wyższość,którzy domagają się ślepego posłuszeństwa wydają owoce ,które można nazwać zgniłymi,a dobre drzewo nie wydaje zgniłych owoców,tylko dobre.coraz częściej wychodzi na jaw pycha ck,a mimo to,świadkowie wciąż są ślepi.niesamowite.również życzę miłego popołudnia:-)))))

          Polubienie

        25. Isa jeśli człowiek uwierzy, że nic lepszego nie ma pod słońcem, jak organizacja boża i wręcz nie wolno o tym zapomnieć bo diabeł by tego chciał. To przestaje myśleć mądrze i rozsądnie – tylko bronić nadziei opartej o organizację jak niemal swego życia. I broni, tłumacząc sobie ale diabeł jest mocny. Czytasz piszą w desperacji o Twojej postawie np. „Tobie Iso to już nic nie pomoże”. taka jesteś na nich zawzięta aby tylko za wszelką cenę pokazać błąd w organizacji. Szkoda powinni się zastanowić dlaczego jesteś tak zdeterminowana. I dlaczego nie mają argumentów które by się „zmusiły” do zamilknięcia. Kłamstwo zawsze jest „przegrane” powinni pomyśleć wiec jak sobie nie radzimy to znaczy że się mylimy i myślę że niektórzy to czują, tylko nie zawsze chcą powiedzieć. :-)))))

          Polubienie

        26. racja andrzej,nie można nawet źle pomyśleć o organizacji ,bo bóg wszystko widzi i będzie niezadowolony,że szemramy w duchu na jego organizację,a diabeł to wykorzysta,żeby zasiać w nas większe zwątpienie.trudno mi teraz uwierzyć,że byłam niewolnikiem takich cwaniaczków.świadkom wpojono,że osoby odchodzące są złe i robią wszystko,żeby zniszczyć organizację bo są owładnięci duchem diabła.niestety większość wierzy w takie bajanie,więc nie zastanawiają się nad słowami tych,którzy odeszli i chcą im pomóc.szkoda.pozdrawiam bracie:-))))

          Polubienie

        27. Isa powinni się zastanowić taka organizacja boża i odeszli a co najciekawsze odchodzą wartościowi ludzie i powinno też zmusić do myślenia świadków. Ja się np. zastanawiałem dlaczego tacy życzliwi, sympatyczni i mili nie chcą przyjść do organizacji i był to jeden z powodów który doprowadził mnie do źródła problemu organizacji. Trzeba myśleć i modlić się i nic więcej..Pozdrawiam siostro :-)))

          Polubienie

        28. andrzej jedni myślą,a innym wystarczy słuchać ciała kierowniczego,żeby wiedzieli to,co powinni.ludzie są przekonani,że mają wielkie szczęście,bo poznali prawdę.odchodzących uważają za sług diabła.niestety psychomanipulacja daje ck władzę nad umysłami tych biednych świadków.miłego wieczoru:-))))

          Polubienie

        29. No tak Isa jakie to proste dla niektórych: słuchasz ck to wiesz i robisz to co powinieneś a nie słuchasz ck to z pewnością czynisz źle. Nad resztą spraw pod słońcem nie ma po co się zastanawiać bo po co łamać głowę nie potrzebnie :-)))))

          Polubienie

        30. andrzej ck to nasi (już nie nasi)kochani bracia.poświęcają się dla nas(już nie dla nas).bóg przekazuje przez nich swoje wymagania.po co nam coś więcej?ck mówi wszystko,czego potrzebujemy i przynajmniej wiemy,że są uczciwi,nie oszukują nas,a inni ludzie to kłamcy,rządni władzy ,zysku i służący diabłu.No i jak w takim przypadku nie słuchać ck?(to byłą ironia).:-))))

          Polubienie

        31. andrzej czasami ironia jest bardziej przekonująca,niż celowe przekonywanie.nic na to nie poradzę,że czasami brak mi słów na opisanie tego,co czuje taki omamiony świadek.mam nadzieję,że nikogo na poważnie nie przekonałam do ck:-))))))

          Polubienie

        32. Isa a tak czasmi przekonywanie nie dociera a ironia pobudza do myślenia ale nie zawsze :-)))) A z tym przekonaniem do ck przez Ciebie poczekamy zobaczymy ;-)))))) Nie wiem… nie wiem :-)))))

          Polubienie

        33. łoj chyba nabroiłam:-))))))jeszcze ktoś opacznie zrozumie moje słowa ,albo nie doczyta i pomyśli,że wychwalam ck:-))niedoczekanie ck ,za dużo o nich wiem.

          Polubienie

        34. andrzej cosik mnie wzięło na żarty:-)))))czasami tak mam:-))))))))a wracając do tematu głównego,ciekawe,czy ktoś z ck po cichu obchodzi urodziny?:-)))))))))a może robią sobie libacje ,”u każdego w jego dniu” i cieszą się,a innym obrzydzają:-))))))

          Polubienie

        35. Isa to jesteś cała Ty może i tak jest a jeśli nawet „każdy w jego dniu z ck obchodzi urodziny to czy się dowiemy? Poczekamy może coś się uda dowiedzieć nam :-))))) A to byłoby dobre …

          Polubienie

        36. :-)))))andrzej nie spodziewam się,że coś wypłynie z brooklynu,chyba,że odejdzie ktoś wtajemniczony,bo myślę,że nie wszyscy wiedzą w czym siedzą(nawet w ck).wiele radości ci życzę:-))))

          Polubienie

        37. No właśnie ISA może ktoś wtajemniczony „chlapnie” jak to się mówi i się okaże jak jest :-))))) Pamiętam jak ktoś powiedział, że chłopaki z brooklynu w jeden dzień wydają na dziewczynki kieszonkowe które dostają :-)))))

          Polubienie

        38. andrzej ciekawe rzeczy opowiadasz:-)))a ja czytałam gdzieś,że rutherford wydawał spore sumy na alkohol i dziewczynki,a kiedyś zapomniał się i upił w czasie pamiątki,a potem reszta musiała się gimnastykować i kombinować,żeby to ukryć.ale kto wie ile w tym prawdy?a może nie powiedziano nawet połowy z tego,co było ?ja już znikam.dobranoc:-)))życzę kolorowych snów:-))))

          Polubienie

        39. andrzej to jest ciekawe,bo w organizacji idealizują i opowiadają o rutherfordzie same dobre rzeczy,jakby był wyjątkowo przykładnym człowiekiem,a nawet połowa z tego nie jest prawdą:-))))

          Polubienie

        40. Isa słyszałem jak ludzie mówili rożne rzeczy o WTSie ale nie słuchałem bo rzucają „oszczerstwa” a dziś widzę że to była prawda. :-)))))

          Polubienie

        41. andrzej ja podchodziłam do takich wiadomości,dokładnie tak samo.teraz zastanawiam się dlaczego mam wierzyć ck,odnośnie tego,co pisze o innych,a nie wierzyć innym odnośnie tego,co piszą o ck?:-)))

          Polubienie

        42. Isa chyba wszyscy w organizacji podobnie podchodzili ..nie poczekaj niektórzy mówili inaczej tylko ich uważano za mp. niedojrzałych lub takich „pokręconych” i potrafili mówić tak ale to we wszystko tak dokładnie wierzysz jak mówią w strażnicach. Widzę że patrzyli na to trzeźwo :-)))) Tylko traktowało się ich z przymrużeniem oka. Pozdrawiam i miłego wieczoru

          Polubienie

  9. Sam temat kojarzy mi się z wypowiedzią Jezusa „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są zdzierstwa i niepowściągliwości.Ew. Mateusza 23:25.W działaniach nakazów i zakazów ludzkich, takich, co wolno a co nie zatraca się przesłanie ze Słowa Bożego i przesłania „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie.Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. .Gdyby energię zużytą na podawanie szczerym ludziom pokarmu, który nie zawsze pochodzi od Boga, przeznaczyć na pomoc dla potrzebujących to wydaje mi się że ludzie stawali by się lepsi.Co z tego że ktoś nie obchodzi urodzin jak swoim postępowaniem staje się przyczyną grzechu dla innych.Mottem dnia mogłoby być stwierdzenie „Dzięki Ci Boże że dziś nikogo nie skrzywdziłem”pozdrawiam :o)))

    Polubienie

    1. Mareczku dobrze napisałeś organizacją sztucznie chce budować swoją rzekomą lojalność wobec Boga. Czyni to w sposób bardzo obłudny. Z jednej strony nie znosząc wszystkich tych którzy na podstawie Biblii pokazują przekręty ck i krzywdząc psychicznie i moralnie te osoby psując ich opinię dzieci Ojca w niebie a z drugiej strony twierdząc że jest lojalna wobec Boga np. w kwestii obchodzenia urodzin. A czyim darem jest życie i czy człowiek nie może się cieszyć z tego daru? Pozdrawiam cieplutko :-)))))

      Polubienie

  10. Co też ludzie jeszcze wymyślą?Każdy sam odpowiada przed Bogiem ,więc każdy sam decyduje w swoim sercu na co pozwala mu sumienie a czego nie może zrobić ponieważ jest chrześcijaninem i kocha Ojca w niebie.Ojciec nie zabrania nam cieszyć się dniem swoich narodzin.Dla nas jest on dniem radości i spotkania z rodziną co nie jest tak częste w dzisiejszych zagonionych czasach.Pozdrawiam:)

    Polubienie

    1. Meliso masz rację Ojciec nie zabrania nam się cieszyć z każdego dania życia po słońcem. Psa 118:24 bw Oto dzien, ktory Pan uczynil, Weselmy sie i radujmy sie w nim. A ludzie ludziom tą radość próbują odebrać bo moim zdaniem chodzi o to aby „porwać” więzy rodzinne a wyeksponować organizację która i tak niczego nie jest w stanie zapewnić. Czyli zbawienia…. ale słabsze więzy rodzinne to siłą rzeczy silniejsze z organizacją i im mniej możliwości ma rodzina aby się spotykać tym słabsze będą te więzy. Pozdrawiam i miło Cię widzieć u nas:-))))

      Polubienie

      1. Żydzi mieli wiele świąt na to,żeby bawić się i radować przed obliczem Boga.Jakie święta mają ś.J?Raczej nie ma u nich miejsca na radość bo z pamiątki śmierci Jezusa nie można zrobić radosnego święta.Pozdrawiam:)

        Polubienie

        1. Meliso z tym trafiłaś to smutna społeczność choć w/g ck żyją w raju duchowym ale radości nie widać ..no spokojnie, za takie święta uważają zgromadzenia na np. stadionach. Czy słusznie? Nie przecież tam się podaje to co później jest w literaturze drukowane do omawiania w zborach. A radość ? Podam przykład przychodzę rano na zgromadzenie a tu cały rząd siedzeń zajęty rozłożonymi strażnicami ..nie zostaje zwolniony po rozpoczęciu programu no i tak mówić o miłości i trosce dla innych (drobny przykład -raj duchowy i miłość) Pozdrawiam serdecznie :-))))

          Polubienie

        2. Na stadionach raczej nie można odprężyć się,porozmawiać z rodziną,nie zawsze są to dni wolne od pracy.Na kongresy nikt nie zabiera całej rodziny,a tylko tych,którzy należą do ś.J. Siedzenia cały dzień z małą przerwą nie można nazwać radością.A z czego cieszyć się jeśli na stadionie słyszą to samo,co czytali w Strażnicach?Takie święto nie jest świętem a często bardzo uciążliwe jeśli dzieci muszą siedzieć tyle godzin spokojnie razem z rodzicami,a nie rozumieją zbyt wiele.Zajmowanie miejsc nie świadczy o miłości ani szacunku do reszty zgromadzonych,którzy nie mogą znaleźć miejsc dla siebie.

          Polubienie

        3. meliso na stadionach nie można nawet pospacerować,gdy nie ogłoszono przerwy.sama miałam problemy z dziećmi,gdy nie potrafiły wysiedzieć,a gdy spacerowałam,od razu porządkowy przybiegał,żeby usiąść bo dziecko przeszkadza i rozprasza tych,którzy przyjechali aby wysłuchać programu.żadna to radość,a wiele nerwów i zmęczenie.pozdrawiam serdecznie:-)))

          Polubienie

        4. Iso pamiętam jak czekałem kiedy będzie wreszcie ten kongres :-)))) A później człowiek czekał kiedy to się skończy ta „udręka” Wiesz jak pochodzisz 12 godzin a czasami więcej mając zadania to masz umęczenie a przeżyjesz jeszcze różne sytuacje to w sumie widzę że wszyscy sie namęczą i obsługujący i uczestnicy a radość jest taka. „Musimy się cieszyć” Musimy. Miłego dnia. :-)))

          Polubienie

        5. tak tak andrzej – musimy- to odpowiednie słowo.niestety trzeba było się cieszyć bo inni nie mieli takich możliwości rozwoju jak my:-)))))śmieszne:-))))

          Polubienie

        6. Isa dobrze, że się ze mną zgadzasz, bardzo się cieszę, a wiesz te oklaski w trakcie przemówień często były prowokowane pytaniami mówcy w rodzaju: czy jesteśmy zadowoleni z tego co Jehowa przygotował dla swego ludu? Czy jesteśmy mu za wdzięczni? Tak one brzmiały mniej więcej i jak się cieszyć nie być wdzięcznym. Musiałem no bo jak inaczej. A co z tego dalej wynikało a no miesiąc czasu i „euforia stadionowa wygasała’ i dalej była smutna rzeczywistość :-(((

          Polubienie

        7. andrzej na zebraniu śmiano się,że katolicy biją brawa papieżowi po kilku zdaniach,a w organizacji robiono dokładnie to samo.dziwne,że nikt się nad tym nie zastanawia.zresztą wiadome jest,że trzeba było być zadowolonym z tego duchowego pokarmu,bo przecież inni duchowo głodowali.co za szczęście być karmionym tak wielkimi dawkami trucizny;-))))pozdrawiam cieplutko:-)))))

          Polubienie

        8. Isa a ja wiem że początki tego klaskania dla słuchaczy nie były łatwe, sam słyszałem, jak niektórzy mówili że przypomina im to wiece partyjne ale czasem to minęło i nowi już takich obiekcji nie mieli. A dziś to myślę że stało się to normalne i mówcy wiedzą jak „domagać” się oklasków. To dodaje mówcy animuszu i tworzy określoną atmosferę i presje na innych aby akceptować słowa padające. Pozdrawiam ciepło :-))))

          Polubienie

        9. andrzej ,gdy przyszłam do organizacji,to oklaski były już w modzie.na początku dziwiło mnie to,ale z czasem przywykłam.człowiek szybko przyzwyczajał się do różnych rzeczy,bo wszyscy w koło robili to samo:-))))))))

          Polubienie

        10. Isa bo jedni te oklaski przyjmowali z dystansem aby nie powiedzieć negatywnie. A drudzy jakby cieszyli się, że u nas też można. I mógł ktoś nie być w temacie ale inni bili to i on bił . Próbowałem inicjować oklaski i wiesz czasami się udało lub podtrzymać „gasnące” :-))))))) Bardzo mnie interesowały emocje które powstają wskutek ich bicia ale nie byłem entuzjastą od początku oklasków. Oklaskami można było „sterować” ważnością stwierdzeń, :-))) Jeśli ktoś miał siłę przebicia. Ale zaraz czy Biblia coś mówi o oklaskach? Pozdrawiam gorąco siostro z oklaskami :-)))) PS nie ma wersetu z oklaskami :-(((((

          Polubienie

        11. :-)))))dobre,nie wiedziałam,że z ciebie taki łobuz:-))))teraz wiem skąd dochodziły te najgłośniejsze oklaski;-)))))))))))))))))))))myślę,że oklaski są też ważne dla ludzi z zewnątrz.ktoś słyszy tylko jakieś głosy ze stadionu,czy z centrum kongresowego,a tu nagle gromkie oklaski:-)))człowiek zaczyna zauważać,że coś się dzieje,a o to przecież chodzi:-))))))

          Polubienie

        12. Isa no wiesz jeszcze dużo rzeczy nie powiedziałem o sobie :-))))) A z tym słyszeniem przez Ciebie to w/g mnie moich oklasków nie słyszałaś :-))))) A jesli chodzi o szum na zewnątrz to był na pewno. Tylko że moim zadaniem akurat nie po są oklaski :-)))))

          Polubienie

        13. :-))))andrzej tak głośno biłeś brawa ,że musiałam słyszeć:-))))))ciekawe czego jeszcze się o tobie dowiem:-))))))same niespodzianki:-)))))

          Polubienie

        14. andrzej jesteś uparty:-))))trzeba było napisać,że też słyszałeś jak klaskałam i to głośniej od ciebie;-)))))))))))))))));-)))))))))))))))))

          Polubienie

        15. Isa do czego Ty mnie namawiasz :-))))) Ładnie tego się nie spodziewałem no popatrz ale jestem do tyłu :-))))) Gapa się kłania mi w pas tzn ja tak sam do siebie :-)))))

          Polubienie

        16. Isa ja też ale czasami mi się wydaje że ja wad więcej widzę u siebie jak inni ale może mi się tylko wydaje. :-))))) Choć bym chciał widzieć wcześniej i więcej bo to jest ciekawe :-))))

          Polubienie

        17. andrzej jak zaczynam wyliczać swoje wady to zastanawiam się jak mąż ze mną wytrzymuje:-))))))czasami myślę,że świadomość wad jest ważna, bo pokazuje nam,że nie jesteśmy idealni i sprowadza na ziemię:-)))) czasami wyolbrzymianie wad może dołować człowieka,a z drugiej strony znając wady możemy nad nimi zapanować:-))))

          Polubienie

        18. isa jakby nie patrzeć to lepiej mieć świadomość swoich wad niż jej nie mieć. Brak świadomości wad to pycha :-)))))) trzeba umieć się z nich śmiać ale własnych i jest dobrze bo nie zawsze możemy je pokonać a sami na pewno nie. :-)))))

          Polubienie

        19. andrzej z pomocą boga wszystko jest możliwe,ale na razie doskonali nie jesteśmy,więc każdy z nas ma swoje ułomności z którymi walczy(czasami jak z wiatrakami).a co tam,przyznaję się do tysiąca swoich wad:-))))przypomniało mi się,że tematem głównym są urodziny:-)))))jeszcze nie obchodziłam,ale może…..:-))))

          Polubienie

        20. Isa o wadach nie powiem ja znam swoich sporo a inni niech szukają :-)))) Ich wola no może czasami podpowiem dla śmiechu :-)))) No może z urodzinami ale wiesz takie z dużą ilością gości to jest myślę uciążliwe i czasami lepiej wcale :-)))))

          Polubienie

        21. coś ty andrzej:-))))mój mąż nie lubi „dużo gości”,pijaństwa też nie,więc takie wielkie grono odpada,ale może rodzinka będzie mnie rozpieszczała z okazji dnia moich urodzin?:-)))))))))))fajnie,muszę nad tym pomyśleć:-)))))

          Polubienie

        22. andrzej właśnie o to chodzi,że musimy mieć czas,żeby zbliżyć się do rodziny,a spotkania z okazji czyjegoś święta dają nam taką możliwość.pozdrawiam cieplutko:-)))

          Polubienie

        23. Isa no właśnie święta – urodziny są okazją zbliżenia a tego ck unika. Oni chcą powiedzieć że rodzina mocna tylko będzie związana z organizacją. Inaczej nic z tego …Pozdrawiam :-)))

          Polubienie

        24. andrzej jest dokładnie tak,jak napisałeś.ck wie,że bliska więź z rodziną często jest szybkim krokiem do wyzwolenia z organizacji.gdy piszą mi młode osoby,że chcą wstąpić do organizacji i nic ich nie powstrzyma,to zawsze powtarzam,żeby nikomu nie pozwoliły oderwać się od więzi rodzinnych,bo kiedyś będą chcieli wrócić,a organizacja sprawi,że nie będą mieli do kogo.rodzina jest najważniejsza,jeżeli ktoś stawia boga na pierwszym miejscu,to rodzina będzie zaraz na drugim.miłego dnia ci życzę:-)))

          Polubienie

        25. Meliso zauważyłem że często na takie zgromadzenia wielu przyjeżdża po to aby zobaczyć znajomych z innych okolic kraju bo świadkowie zapędzeni przez ck do aktywności w zebraniach i głoszeniu, nie mają kiedy się spotykać. A program zgromadzenia jak program co można ciągle nowego i atrakcyjnego przygotować? Przeczytają i tak później w strażnicy. Jak sobie przypomnę to ja byłem pilnym słuchaczem i co mi to dało? ..no może mam teraz o czym pisać dla innych to jeśli jest to potrzebne to jedyny pożytek.Zaskoczyłaś mnie dziś komentarzami.:-))))) Pozdrawiam serdecznie

          Polubienie

        26. Andrzej jeśli ktos czeka na zgromadzenie żeby spotkać znajomych to znaczy że brakuje mu tego na codzień.Miło jest spotkać się z kimś po wielu miesiącach,pogadać,powspominać:)Czasami potrafię zaskoczyć.Też miło słyszeć,że zaskakuję kogoś:):)Pozdrawiam serdecznie.

          Polubienie

        27. Meliso organizacja potrafi skutecznie zagospodarować czas jej członkom więc go nie mają i gdyby nie takie zgromadzenia nie mieli, by niejednokrotnie spotkać się wcale. Wiem bo znam to z doświadczenia. Rozumiem teraz że potrafisz zaskoczyć :-))))) Przyjemne niespodzianki są miłe :-)))) Dziękuję za pozdrowienia i nawzajem

          Polubienie

  11. Apostoł Paweł napisał „Jeden wyżej stawia jakiś dzień przed innym dniem, a według oceny innego są one równe – niech każdy we własnym przekonaniu znajduje uzasadnienie.” Rzym 14,5. Czy człowiek nie może cieszyć się i być wdzięcznym Bogu, że przeżył ileś lat, które dał mu Bóg.. ? Pozdrawiam bracie Andrzeju serdecznie :))

    Polubienie

    1. Inez oczywiście ze może się cieszyć i dziękować Bogu że przeżył ileś tam lat. Masz rację dla jednego ten akurat dzień może być bez znaczenia a dla drugiego może być ważny. Serdecznie pozdrawiam siostro :-))))

      Polubienie

    1. Alu ale świadkowie za stanowiskiem ck uważają że wszystkie pogańskie zwyczaje nie mogą być przestrzegane przez chrześcijan, bo to jest złe i Bogu się nie podoba. Pozdrawiam serdecznie :-))))

      Polubienie

      1. Hm, nawet jeśli nada się im chrześcijański sens? Przecież w urodziny można (a nawet trzeba) dziękować Bogu za kolejny rok życia… Takie jest przynajmniej moje zdanie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

        Polubienie

        1. Alu też tak uważam, tylko świadkowie za inspiracją ck przyjmują stanowisko że urodziny są świętem człowieka i jemu jest oddawana część w tym dniu a nie Bogu, co jest naciąganą argumentacją. Przytaczają przykłady za czasów faraona z powodu urodzin uśmiercono piekarza, a za czasów Jana Chrzciciela jego samego. I to mają być dowody jak złe jest obchodzenie urodzin. trochę tak nie powinniśmy jeździć samochodami bo zatruwają środowisko i wielu ludzi zginęło w wypadkach. Pozdrawiam ciepło :-))))

          Polubienie

        2. Swoją drogą jeśli wszystko dla świadków jest pogańskie, to co oni robią na tej ziemi? Bo większość ze zdobyczy cywilizacji wymyślili owi pogardzani poganie. Przykład: ubierają się w bawełnę albo len (wytwór starożytnych Sumerów), piszą (pismo to wynalazek Sumerów), myją się (mydło wynaleziono na Bliskim Wschodzie), a obchodzenie rocznic jest jak najbardziej biblijne, przecież nawet Bóg mówił Mojżeszowi o święcie Paschy.

          Polubienie

        3. Alu zapominają świadkowie o Rzymian 2:24 bw Albowiem z waszej winy, jak napisano, poganie bluznia imieniu Bozemu. Jak można stale na każdym kroku szukać formalizmu w stosowaniu się do wymyślonych zakazów a przy tym wręcz „zionąć nienawiścią” do byłych braci? (wykluczonych i tych którzy byli świadkami) W/g mnie to ck szuka różnych zakazów aby organizacja była traktowana priorytetowo przez każdego jej członka i wszystko, co temu nie sprzyja jest złe a „święta rodzinne” jak urodziny odsuwają od zaangażowania w cele ludzkiej organizacji. Im bardziej członek organizacji lepiej czuje się w niej niż w w rodzinie tym dla ck lepiej. :-)))) No wiesz Ala co Ty spać n ie możesz? O tej porze piszesz komentarze ale mnie zaskoczyłaś bo w nocy zajrzałem i wprost nie mogłem uwierzyć :-))))) Pozdrawiam i miłego dnia

          Polubienie

        4. Tak czasem mam że nie mogę za nic zasnąć 🙂 No cóż, ponoć im człowiek starszy tym mniej snu potrzebuje. I masz rację, ta organizacja „odczłowiecza” ludzi, przecież to normalne że są święta rodzinne… Pozdrawiam 🙂

          Polubienie

        5. Alu często słyszałem od różnych ludzi z po za organizacji kiedy jeszcze w niej byłem „to wy nie macie żadnej radości wam nic nie wolno” I powiem tak wtedy nie bardzo rozumiałem o czym oni mówią, bo uważałem że służąc bogu w twej organizacji i głosząc im nauki ck mam radość ogromną. Widzisz jaki byłem „nienormalny” oni mieli rację to jest odczłowieczanie i pozbawianie radości a Ojciec chce abyśmy się cieszyli darem jaki dał życiem i dziękowali za każdy dzień. Takie proste :-)))) Miłego dnia

          Polubienie

        6. Ja kiedyś też uważałam że powinnam się umartwiać, że dzięki temu Bóg mnie bardziej pokocha. Jednak teraz widzę że to był błąd. Pozdrawiam 🙂

          Polubienie

        7. Alu to ciekawe ja też uważałem że trzeba rezygnować z wielu rzeczy przyjemnych i miłych. Dzięki temu człowiek będzie u Boga bardziej wartościowy i godny. Niestety tak nie jest to są ludzkie wymysły a po co, może to powoduje większą służalczość innym ludziom? Pozdrawiam ciepło :-)))

          Polubienie

        8. No tak Alu tylko że to jest taka moją refleksja z pytaniem czy tak jest? W/g mnie tak to wygląda bo jak inaczej po co te umartwianie? Bóg chce abyśmy cieszyli się z każdego dnia. Pozdrawiam serdecznie

          Polubienie

        9. Alu dlatego jeśli tak uważasz, a nawet jeśli nie, to i tak powinniśmy cieszyć z życia. Przypowieści 29:6 bw Zly czlowiek wikla sie we wlasnym grzechu, lecz sprawiedliwy raduje sie i weseli. Jak sie umartwia to się nie cieszy. Alu a co sie z Tobą stało? Dobrze że jesteś :-))))) Pozdrawiam serdecznie

          Polubienie

        10. Czyżby znowu zjadło komentarz? Trudno, ale mimo to napiszę malutką ciekawostkę – poganie w starożytności nie obchodzili urodzin, ani Egipcjanie, ani Grecy ani Persowie – chyba że władców. Pozdrawiam 🙂

          Polubienie

        11. Alu nic nie wiem czy zjadło komentarz ale wiem że się zdarza 😦 Dobrze że interesujesz się historią i to ciekawe o tych urodzinach. Wręcz brzmi sensacyjnie – poganie nie obchodzili urodzin. Choć mogą powiedzieć że co do władców to wystarczy. Ale jak wytłumaczą z Hiobem ?

          Polubienie

        12. Władcy się praktycznie nie liczą jako przykład, oni byli traktowani jak bogowie, zwykli ludzie raczej urodzin nie obchodzili. Pozdrawiam 🙂

          Polubienie

        13. Alu władcy liczą się bo chodzi o fakt :-))))) Tylko pozostaje jak wytłumaczyć to że Hiob obchodził urodziny? Bo to jest zdaniem wielu wzór wszelkich cnót i człowiek wyjątkowo wierny Bogu, a ck stawia go za szczególny wzór do naśladowania i ja to rozumiem bo też tak go widzę. I jest problem a jak czytałaś posta to w organizacji z czasem zaprzestano obchodzić urodziny. Jako rzekomo lepsze zrozumienie, wskutek coraz większego światła pomazańcy niby, oczyścili się z pogańskich naleciałości. Tylko jeśli tak było, to nie mogą się oczyścić z narzucaniu Bogu tempa kiedy ma zniszczyć złych i których. Czyli ciągle osądzają, innych zaś samych siebie pomazańcy z ck uznają za wyjątkowo oddanych Bogu. W czym powstaje pytanie? Miłego dnia.:-))))

          Polubienie

        14. W sektach tak jest, że człowiek oddaje coraz więcej z siebie nie Bogu, ale ludziom – ludziom nieuczciwym, fałszywym. Pozdrawiam 🙂

          Polubienie

        15. Alu świetnie powiedziane przez Ciebie :-))))) Oklaski dla Ciebie. Dziś z Isą gadaliśmy o oklaskach Stąd ten pomysł :-))))Pozdrawiam ciepło

          Polubienie

        16. Alu co się przejmujesz oklaski dostałaś „odrobisz ” później :-))))) A jesteś w tym pisaniu dobra więc skoro masz wątpliwości czy zasłużyłaś, to myślę że je rozproszyłem :-)))) A po za tym ile już napisałaś komentarzy a oklasków nie było. a szkoda. :-((( Cieszę się że piszesz nadal i korzystaj z melisy jest dobra. Znam temat :melisa, lawenda, mak plony świetne połączenie. Spodziewam się dalszych komentarzy i miłego dnia.

          Polubienie

        17. No, kwiatek lawendy mam w słoiku (takie to zawsze w Herbapolu kupuję, są bardzo tanie), a melisę mam za darmo, jeśli nie liczyć tego że musiałam kupić samą roślinkę 🙂 I oczywiście rozmaryn, ale on za mały jest na leczniczy, więc używam go tylko jako przyprawy. Pozdrawiam w ciepłe popoludnie 🙂

          Polubienie

        18. Alu no widzę, że lubisz rośliny to dobrze :-))))) Są bardzo zdrowe i wielu używa ze względu na użyję języka komputerowego są kompatybilne z naszym organizmem czego nie można powiedzieć o farmaceutykach, choć są tacy którzy potrafią łączyć je z ziołami osiągając zaskakujące efekty. :-)))))) Dzieki za pozdrowienie i życzę zdrowia.

          Polubienie

        19. Dziękuję, jak na wrzesień czuję się wprost wspaniale 🙂 A nawet powiem więcej – nie jak na wrzesień, ale w ogóle 🙂

          Polubienie

        20. Alu to kapitalnie bądź cały czas w takiej dyspozycji ..no i humorze mam nadzieję bo to zwykle idzie w parze :-)))) Tego ci życzę z całego serca. :-))))

          Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.