Kierujący organizacją Świadków Jehowy nie przestrzegają praw człowieka

W publikacjach Towarzystwa Strażnica chętnie zamieszcza się informacje o łamaniu praw człowieka w stosunku do Świadków Jehowy. Ostatnio takie wiadomości podano o sytuacji w Rosji i również wypowiedziało się na ten temat Forum 18, organizacja która wspiera przestrzeganie artykułu 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka dotyczącego wolności religijnej. Oto linki:

http://www.tdgnews.it/en/?p=4630

http://www.forum18.org/Archive.php?article_id=1631

Art 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka:

Każdy człowiek ma prawo wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół z innymi ludźmi, publicznie i prywatnie, poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów.”

Trzeba w tym miejscu powiedzieć, że to samo kierownictwo Świadków Jehowy zarzuca innym, jednocześnie samo praw człowieka nie przestrzega w stosunku chociażby do byłych członków tej organizacji. A czy ten zarzut jest zasadny ocenią sami czytelnicy. Dotyczy on nieprzestrzegania art. 1 i art 30 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

Deklaracja stanowi: „ludzie (…) Są obdarzeni rozumem i sumieniem i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa” a także, że „żadna grupa ani osoba nie ma prawa wydawania aktów (zakaz krytyki i zakaz kontaktu z wykluczonymi) zmierzających do obalenia praw innych”
Takiego stanowiska nie da się pogodzić z wolnością którą Bóg ludzi obdarzył a także tym, że każdy żyje tylko dla Boga i tylko przed nim odpowiada za swoje czyny. Rzymian 14:8, 2 Koryntian 3:1, Galatów 6:5

Jak się zaszczepia nienawiść do byłych Świadków Jehowy?

Cytat ze Strażnicy:

Odstępstwo jest w gruncie rzeczy buntem wobec Jehowy. Osoby takie nieraz głoszą, jakoby znały Boga i Mu służyły, ale odtrącają nauki i wymagania przedstawione w Jego Słowie. Inni twierdzą, że wierzą Biblii, tymczasem nie uznają organizacji Jehowy i za wszelką cenę próbują zahamować jej działalność. Jeżeli mimo poznania tego, co prawe, świadomie obrali tak niegodziwe postępowanie, a zło zakorzeniło się w nich do tego stopnia, że stało się nieodłączną częścią ich osobowości, to chrześcijanin musi owe przesiąknięte złem osoby znienawidzić (w biblijnym tego słowa znaczeniu) – Strażnica Nr 19, 1993 s. 19.

 

Świadkowie Jehowy skwapliwie walczą o swoje prawa i swojej organizacji odwołując do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wiele batalii wygrywają. Zachodzi jednak pytanie czy sami owych praw przestrzegają wobec współwyznawców, którzy odeszli lub pragną zmienić poglądy? W Rosji nie bezpodstawnie zostali oskarżeni o ekstremizm. Przytoczmy jeszcze raz słowa z powyższego cytatu ze Strażnicy: „to chrześcijanin musi owe przesiąknięte złem osoby znienawidzić”

 

 

 

 

 

 

 

 

18 myśli na temat “Kierujący organizacją Świadków Jehowy nie przestrzegają praw człowieka

  1. Drodzy.
    Ja przepracowałem w Nadarzynie 1,5 roku.To mi dopiero otworzyło oczy jak to sie kreci i jak działa.
    1-Towarzystwo lubi bogatych braci.To oni utrzymuja Towarzystwo.Biedni sa dobrzy dla statystyk i to wszystko.W latach 90-tych do Betel tròdno się było dostać.
    Ale udałi mi sie znalazłem się tam.Tylko ddzieki sprytowi.
    Napisałem do Towarzystwa ze moge zostac pionierem i sam pokryje koszty wyjazdu na teren do Rosji na okres 1 roku.
    Jak Towarzystwo poczuło ze mam kasę odrazu mnie zaprosili do Betel.
    Co prawda nigdy obietnic niedotrzymałem.Co więcej kiedy znalazłem sie w Betel narobiłem sobie układów z braćmi z zachodu i jak Polska weszła do Unii Europejskiej ustawiłem sie na zachodzie za pieniazki Towarzystwa i Braci.
    Ludzie korzystajcie z okazji uwolnijcie sie .
    Przebudzcie sie !!!!!!! z MATRIXA. Ale zanim odejdzuecie to róbcie na Towarzystwie kasałke.
    A najlepiej nieodchodzcie formalnie tylko trzebcie ich na kase.Głeboko polecam.
    Zyjcie sobie na zachodzie europy.
    Gdyby ktos szukał kontaktu to polecam sie
    +299232781

    Polubienie

    1. Janusz ten kontakt do Ciebie jest aktualny? Telefoniczny oczywiście. To jest nie w Polsce. Bo początkowo myślałem, że to Polska i Ostrołęka, bo taki ma kierunkowy. Powiem Ci tak nie pochwalam takiej drogi jaką, wybrałeś ale to Twój wybór. Co do tego, że cenią w organizacji bogatych to się zgadzam. Pozdrawiam

      Polubienie

  2. Deklaracja zaznacza, iż każdy człowiek ma prawo zmienić poglądy indywidualnie jak i grupowo. Dla śj. osoba która znajduje w swoim gronie zwolenników, którzy podobnie pragną zmienić swoje poglądy, jest twórcą groźnej opozycji, tudzież nowej sekty. Często segreguje się wykluczonych i odłączonych śj. na groźnych i nie groźnych w stosunku do organizacji. Mówi się wtedy: „on odszedł ale nie działa przeciw organizacji”. Deklaracja jednak wyraźnie mówi, iż cała grupa ludzi z danego środowiska ma prawo zmienić poglądy i nikomu nie wolno jej za to szykanować.

    Polubienie

    1. Organizacja śj uczy swoich wiernych, że oni idąc do innych ludzi i próbując zmienić ich poglądy czynią to z dobrych pobudek. Wierni mają mieć świadomość, że ratują im życie kiedy ich tzn. śj usłuchają, bo Bóg zniszczy złych za wyjątkiem śj. Odwracając sytuację z tych samych pobudek ex. śj mogą zatem przestrzegać innych przed organizacją. Abstrahując czy takie stanowisko jest zarówno śj jak byłych śj. jest słuszne. Na tym polega prawo człowieka.

      Polubienie

  3. Biorąc pod uwagę art. 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka tutaj zacytowany widzimy jak wielka przepaść dzieli postawę śj. w kwestii wolności, myśli i słowa od ducha w jakim spisana jest owa deklaracja. W istocie każdy człowiek winien mieć prawo do swobodnego myślenia, wyrażania tychże myśli i poglądów, A TAKŻE DO ICH ZMIANY. Ordynowany śj. które przyjmuje poglądy głoszone przez organizację, NIE MA JUŻ PRAWA MYŚLEĆ SWOBODNIE, A PRZYJMUJĄC DOKTRYNY ORGANIZACYJNE PRZYJMUJE JE RAZ NA ZAWSZE – NIE MA PRAWA DO ZMIANY POGLĄDÓW. Zachodzi więc pytanie jak to możliwe, że śj powołują się walcząc o swoje prawa na Powszechną Deklarację Praw Człowieka, pogwałcając jednocześnie ducha w jakim została spisana swoją wypaczoną postawą.

    Polubienie

    1. Podług tego samego art 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, każdy ma prawo nie tylko zmienić swój pogląd czy wiarę ale także głosić o swoich nowych zapatrywaniach publicznie. Gdy śj. zmienia wiarę i poglądy a ośmieli się o tym głosić publicznie, uważany jest za najgroźniejszego i najohydniejszego odstępcę. Stosuje się wobec niego upakażające restrykcje.

      Polubienie

      1. Słusznie zauważasz absurdalność stanowiska zajmowanego przez kierownictwo śj. i publicznie głoszonego. Trzeba koniecznie wskazać, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi w art. 18 o prawie KAŻDEGO CZŁOWIEKA niezależnie od tego jakie były wcześniej jego poglądy i przynależność religijna a więc także byłego Świadka Jehowy. Wg postanowień organizacji śj. te prawa są skwapliwie wykorzystywane tylko i wyłącznie dla tych osób które chcą zostać śj. lub tych śj. którzy chcą mówić o swoich wierzeniach wyznawcom innych religii.

        Polubienie

        1. Otóż to, Powszechna Deklaracja Praw Człowieka dotyczy również śj., przecież nie są wyjęci poza margines. Są takimi samymi obywatelami jak wszyscy inni na tym świecie, nie można jednocześnie powoływać się na ową deklarację, a z drugiej strony odmawiać współwyznawcom możliwości korzystania z jej praw.

          Polubienie

      2. Zgodnie z art 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka każdy człowiek ma prawo do zmiany poglądów a także głoszenia tej zmiany. Przecież dla innych ludzi najistotniejszy jest jego aktualny stosunek do innych. Dla śj nie istnieje pojęcie odejścia od nich ze szlachetnych pobudek i w duchu odrzucenia ich niewłaściwych poglądów a nie potępiania ich jako jednostki przez odchodzącego. Za wszelką cenę śj. chcą wierzyć i wierzą, iż odchodzący od nich lub wykluczony za nie zgadzanie określonymi poglądami organizacji stał się podłym człowiekiem, nie trzymającym żadnych zasad i ich zaciekłym wrogiem. Nawet nie wolno im sprawdzać czy to jest prawda o niekorzystnej zmianie u byłego ex- świadka. Wobec takich osób śj. gwałcą art 1 tejże deklaracji.
        „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw. Są oni obdarzeni rozumem i sumieniem i powinni postępować wobec innych W DUCHU BRATERSTWA.” Mało tego, że nie postępują z nim W DUCHU BRATERSTWA ale również nie po ludzku.

        Polubienie

        1. Jeśli ktoś dla kogoś jest bratem, czy z pokrewieństwa czy z założenia, to traktuje tą osobę jak brata MIMO RÓŻNICY POGLĄDÓW. Ktoś kto czuje się zniewolony przez inną osobę, musi myśleć, mówić i czynić jak się mu każe, nie może się czuć jak brat tejże osoby – ALE JAK JEGO NIEWOLNIK.

          Polubienie

        2. Dobrze by w tym miejscu wyjaśnić kto w rozumieniu śj. jest bratem. Otóż bratem jest ten kto przyjął chrzest organizowany przez śj. i zostaje nim do chwili kiedy nie zostanie wykluczony z tej organizacji. Kiedy taka osoba zostanie wykluczona, to bez względu na to czy słusznie czy nie słusznie, to jest traktowana nie bratersku. I wg Deklaracji stosunek do takiej osoby jest pogwałceniem prawa człowieka. Ponieważ wg powyższej deklaracji jest człowiekiem i stosunek do niego powinien się opierać opierać na prawach człowieka. Wg zasady co chcecie aby ludzie wam czynili to w im czyńcie..

          Polubienie

        3. Deklaracja praw człowieka mówi o duchu braterstwa a nie o literze prawa. Braterstwo z urzędu panowało głównie w czasach starożytnych Żydów kiedy to więzy krwi i rodowód odgrywały niezwykle ważną rolę w kwestii wielbienia Boga. Dziś u śj. jest bardzo podobnie jak u starożytnych Żydów w kwestii braterstwa. Chociaż rodowód u śj. nie odgrywa już żadnej roli ani przynależność narodowa, to braterstwo ma charakter jak najbardziej urzędowy. Ostentacyjnie mówią do siebie bracie i siostro aż do przesady, niewiele ma to jednak wspólnego z duchem braterstwa. Oto moje spostrzeżenia po kilkudziesięciu latach bycia członkiem organizacji: w zborze jeden boi się drugiego, mimo że mówi do niego bracie tudzież siostro, mimo że panuje tzw. rodzinna atmosfera, mimo że nikt nie tytułuje się pan pani i wszyscy ponoć czują się swojsko. Dla mnie wielu członków zboru do którego przyszło mi należeć było już po pewnym czasie tylko z tytułu braćmi i siostrami, odnosiło się wręcz wrażenie, że są wrogo do mnie usposobieni, stali się dla mnie obcymi ludźmi. Mimo to wciąż się ich tytułowało bracie i siostro.

          Polubienie

  4. Przyjrzyjmy się bliżej owemu cytatowi ze Strażnicy zamieszczonemu powyżej: „(…) nie uznają organizacji Jehowy i za wszelką cenę próbują zahamować jej działalność (…) a zło zakorzeniło się w nich do tego stopnia, że stało się nieodłączną częścią ich osobowości, to chrześcijanin musi owe przesiąknięte złem osoby znienawidzić (w biblijnym tego słowa znaczeniu)”.
    Po pierwsze, nigdzie Biblia nie mówi się, że należy znienawidzić ludzi, którzy występują przeciw jakiejś organizacji i hamują jej rozwój.
    Po drugie, śj. nie mają możliwości zdiagnozowania do jakiego stopnia w kimś zakorzeniło się zło. To może stwierdzić tylko i wyłącznie Bóg, chyba że w roli bogów chcą wystąpić sami śj.

    Polubienie

    1. Nienawiść zaślepia i nienawidzący nie widzi negatywnych skutków swego postępowania. Ukazującego jego błędy traktuje za swego wroga. Wszystkich byłych braci ukazujących popełnione błędy przez WTS, wydawca traktuje za wrogów i to rzekomo Boga.

      Polubienie

  5. Nie ma gorszego wykroczenia przeciwko chrześcijańskim naukom
    jak podżeganie do jakiejkolwiek formy nienawiści do drugiego człowieka, powołując się w tej materii na autorytet Biblii. Co to znaczy nienawidzić w biblijnym znaczeniu tego słowa? Wszak Chrystus powiedział: „Macie miłować swoich nieprzyjaciół”. Mimo, że sam Jezus i jego uczniowie nakazali trzymać się z dala od antychrystów i grzeszników, nie siali nienawiści wobec nich, ani nie zachęcali do stosowania żadnych form upokarzającej represji. Śj. wyolbrzymili te parę krótkich zaleceń chrystusowych odnośnie tychże osób do takich rozmiarów, że śmiało można im zarzucić postawę ekstremistyczną. Szczytem pruderii jest więc walka o prawa śj. w obliczu deklaracji praw człowieka.

    Polubienie

    1. Oto jak ten sam wydawca określił źródło nienawiści i do czego ona prowadzi: „Nienawiść zrównana z morderstwem. Morderstwa pochodzą z serca człowieka (Mt 15:19; Mk 7:21; por. Rz 1:28-32)”.- „Wnikliwe …..” str. 97, 98 Nie potrzeba tego komentować, bo ta wypowiedź świadczy o pełnej wiedzy wydawcy co do skutków siania nienawiści.

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.